Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. BARDZO dziękuję Wszystkim czytelnikom(: Popsutemu, wanesie, Grażynie, Bolesławowi, Mariuszowi , Janowi oraz Oldze za tak łaskoczące duszę słowa dla próbującego "poety" nadal pisać coś oraz Wasze cenne spostrzeżenia i bycie. Za to "stanie" u mnie jestem niezmiernie wdzięczna i posyłam każdemu z Was serdeczny uśmiech -wdzięczności (:J.
  2. historia plącze się wokół poznania- takiego uczucia które jest tajemnicą jak las o zmroku, ciekawie się czytało wśród owoców jagód poziomek(: J.
  3. podm. lir. całkowicie zagubiony, nie wiem czy widzi sens życia, obraz tragiczny taki można powiedzieć współczesny, poczytałam...J.
  4. nie przepadam za rymami ale tamat i aura na plus J.
  5. Judytko, to bardzo budujący komentarz :) dziękuję cieplutko pozdrawiam :-) Krysia to tylko fakt, jesteś Krysiu jednym z nielicznych osób- autorów- tu piszących na tym forum- autentyczną prawdę, myślałam że o tym wiesz...ja tylko to głośno wypowiedziałam J. wzajemnie
  6. rozlewa się jak ze stągwi karminowa czerwień i soczysta pomarańcza uzupełniają się wzajemnie żółcią kadmową wystarczy popatrzeć z dziesiątego piętra jakie bogactwo kryje zmierzch podobnie w pustej świątyni
  7. zasługuje w pełni na miano:wiersz utwór robisz wielką przyjemność czytelnikowi który łapie te krope z liści bierze w dłoń kasztany J.
  8. Już nigdy do Pana nie zajrzę..., J. - czytelnik Jak sobie Pani życzy, Pani czas jest do Pani dyspozycji, Wolność Jest w zasięgu ręki, dyscyplina to podstawa, życzę więc powodzenia. Żegnam. A ja życzę Panu praktyki świętości bez techniki
  9. OLEJNE(: moje ulubione, chociaż tutaj słowem. Krzysiu gdyby nie ten tytuł...on musi taki wyraźny być, bo wokół coraz więcej braku człowieka i to jest smutne, J. dziękuję z serca za wizytę Twoją
  10. poczytałam, jest treść jest sens choć wiesz nie obfituje w proste wyrażenia, to myślę, że zrozumiały bo przemawia prawda J.
  11. z przyjemnością przeczytałam J.
  12. I to błazny w drwalowej skórze lubią najbardziej Czytaj bo to mogę gwarantować, śmiech z puent lub ze mnie. Z uśmiechem to nie jest takie złe...tylko szczerość i prawda przemawia za wierszem i jego istnieniem, a tu ją widać. Ciebie nie znam, a jeśli mogę to czytam, J.(:
  13. dziesięć- jak dziesięć przykazań bożych, dziękuję za przeczytanie i malowane przychylne słowo i nie ma czego zazdrościć wystarczy patrzeć, J.
  14. O co chodzi ?, czy nie wyrażam się dość zrozumiale, nie mam pojęcia, czemu Pani wspomina, o swojej wierze i gada o świętości. Żegnam. Już nigdy do Pana nie zajrzę..., J. - czytelnik
  15. O co chodzi ?, czy nie wyrażam się dość zrozumiale, nie mam pojęcia, czemu Pani wspomina, o swojej wierze i gada o świętości. Żegnam. już nigdy do Pana nie zajrzę i szkoda mi śliny..., J.
  16. człowiek się zmienia i poezja też musi- tak mi się wydaje Dziękuję z serca Tomku- cieszę się z Twoich odwiedzin zawsze i dziękuję także za mobilitujące słowo do pisania czegokoliwiek...bo jak wiesz wątpię czasem często w to pisanie, J.
  17. nie ma za co, widzę- dwie drogi- zakończenie- zamknięte- nie ta( to która? myśli czytelnik), a może by dać otrwarte zakończenie... to oczywiście Twój wybór Grażynko... może dać " rozwidlenie"(?) albo " oprócz kłamstwa moja droga jest jedna "tak mi się skojarzyło, J. To się nazywa pomoc natychmiastowa, nawet karetki mogą pozazdrościć :)) Judytko, to zakończenie z Twojego skojarzenia - bardzo mi leży. Współgra z moim zamysłem, a nie jest tak obcesowo potraktowane jak moje pierwotne. To jest to, czego mi brakowało. Niech żyje warsztat! Biorę, jeśli nie masz nic przeciw... :)) Ogromne dzięki. I buziak należny. :* Proszę Grażynko, nie było mnie, ale teraz odpisuję(: cieszę się że moja sugestia się na coś przydała, J.(: serdecznie pozdrawiam
  18. Jasne,już podaję Autor to:Sandor Marai "Niebo i ziemia", natknęłam się po omacku nie wiem dokładnie co to za Autor,nie znam biografii, muszę coś o nim pogrzebać, warto odwiedzać bibliotekę(:coś tam zawsze wpadnie. Pisze on o tym, "jak pisać?" " jak sobie radzić ze światem?", " po co żyć?" " czy pisanie zasługuje na tak wielki mozół?" " czy życie jest warte powszedniego trudu?" jak i czym wypełniać czas podbytu między niebem a ziemią>?" itd..(spisałam z okładki:) Nie wiem czy we wszystkim należy brać przykład (raczej nie), ale jest wiele cennych wskazówek. Chociaż biorąc do ręki z kolei "Niebo i ziemia"(ten sam tytuł:) książkę s. A. Malinowskiej CSP i już więcej rozumiemy;). Człowiek każdy inny i ma inne spojrzenie. A jeśli już polecam (to poza nawiasem) warto przeczytać: I.Stone" Pasja życia" (coś o van goghu) D.Fell" Kobiety w życiu Van gogha" (też nie czytałam jeszcze) i są jeszcze " Listy do brata" I.Stone" Udręka i ekstaza"( coś o michale aniele), są dwie części Podobno P.Sichel " Modigliani" (jeśli interesuje malarstwo) - jeszcze nie czytałam ostatniej pozycji, ale chyba warto;) Najlepiej iść do biblioteki i szperać szperać szperać... a czasem samo coś wpadnie(zależy co interesuje) - powodzenia życzę Tobie i wszystkim czytelnikom(; J. Nie wiem, czy starczy mi wyrazów wdzięczności, Judytko :) Są wakacje, pogoda zmienna, nastroje też, na pewno coś dla siebie wybiorę. Ogromne dzięki, miłego wieczoru :) nie ma sprawy Grażynko, ludzka " rzecz" ( ten S.Marai jak się dowiedziałam zakończył bardzo nieszczęśliwie swoje życie, niektóre teksty- w środku książki- na temat poezji może warto zajrzeć (?), ale niektóre mogą być przygnębiające, więc to tak ku moim spostrzeżeniom: że też dużo poruszał temat śmierci człowieka i z biografii już wiem dlaczego)
  19. to co napisałeś nie jest naturalne, wydaje mi się (chociaż znawcą poezji nie jestem), że: 1. umieszcza się wiersze w odpowiednim dziale- jeśli to nie poezja- a proza 2. chyba nie należy zarzucać czytelnika aż taką ilością warsztatowej pracy; 3. jeśli występuje słowo " parametr" w tym co napisałeś, to już nie potrzeba wyjaśniania (?), samo z siebie to słowo określa pewne granice 4. forma odnosi się do całości utworu; interpunkcja sam wiesz 5. myślę, że co do znaków nie należy ich nadużywać, czytelnik sam zinterpretuje(chyba) i ZOBACZY....(nadmiar) Czas i owszem nie jest definowalny, dlatego trzeba pozwolić jemu samemu..nie tak bardzo po ludzku, jemu samemu się "wyrazić jakby", nie wiem czy jasno piszę, ale próbowałam... Nadzwyczajowo również pozdrawiam i powodzenia(:J.
  20. Dosłownie to nie, w przenośni to tak J. dziękuję za odwiedziny i słowo " utwór" (:
  21. Zakończenie, to moja warsztatowa bolączka i wciąż do wymiany. Nie wiedzieć - ok. Ale tu, to taki mój zabieg, dlatego dałam kursywą. W tytule - droga - odnosi się zarówno do drogi, jak do tej "drogiej", która okazuje się w końcu - wcale nie jest dla peela, aż tak droga. Więc może zakończyć tak: to nie była ta droga ??? Dziękuję, Judyt za podumanie przy moim. Pozdrawiam serdecznie, Grażyna. :) nie ma za co, widzę- dwie drogi- zakończenie- zamknięte- nie ta( to która? myśli czytelnik), a może by dać otrwarte zakończenie... to oczywiście Twój wybór Grażynko... może dać " rozwidlenie"(?) albo " oprócz kłamstwa moja droga jest jedna "tak mi się skojarzyło, J.
  22. Nie wiem, ale ja go nie widzę chociaż...chyba m.in - nie wyliczać - zachować formę - nie nadużywać znaków interpunkcyjnych itd... tak mi się na teraz..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...