Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr.Suicide

Użytkownicy
  • Postów

    1 827
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mr.Suicide

  1. mnie nie przekonuje. nie widzę tu raczej konkretnego przesłania, chociaż jakby się chwilę zastanowić, można stwierdzić, iż podmiot liryczny - osoba pochodząca z niższych klas społecznych /sposób w jaki się wypowiada/ - chce wyrazić bezsens swojego życia, bądź grupy bliskich mu osób. nie chce mi się jednak więcej myśleć. nie wiem, co Autor chciał przekazać. mnie się nie podoba. pozdrawiam.
  2. krótko, a treściwie. ciekawy pomysł z 'się'. to zawieszenie daje nieco do myślenia, sprawia, że pierwsze dwa wersy silniej wybrzmiewają. to zastanawia. czy podmiot liryczny może zgubić np. swoją drogę, tj. jest mu tak dobrze, że nie odróżnia snu od rzeczywistości /?/, a może chodzi o zgubienie szczęścia, jakie daje mu bycie przy drugiej osobie /?/, czyli utratę tej osoby albo pamięci /?/, co oznacza odbieganie od postanowień, do jakich doszło podczas trwania związku dwóch osób, czy coś w tym guście. jakkolwiek - podmiotowi lirycznemu zawsze udaje się powrócić do stanu, który umożliwia mu normalne funkcjonowanie, a wszystko to za sprawą drugiej osoby. mnie się podoba. pozdrawiam.
  3. dzięki. może, nie wiem. ach, gwiazdeczka. mam nadzieję, że o niej prędko zapomnę. niestety póki co się na to nie zanosi. dzięki za wizytę i pozdrawiam.
  4. Dominiku, ja bym trochę pokombinowaŁa. nie dlatego, że tekst się nie podoba, ale wydaje mi się, że ten 'środek' Łaskocze inną poetką. zaczęcie tekstu od wiatru, kończenie na Łące; piękne klimaty, miŁość jednocześnie nierozerwalna z przemijaniem, śmiercią, ale w dobrym wykonaniu, na +. pozdrawiam Karolina :) dziękuję, Karolino, że zajrzałaś. cieszę się, że w jakiś sposób do Ciebie trafia :) pozdrawiam. p.s wybacz, że tak w kilku słowach, ale podejrzewam, że wiesz, co może być tego przyczyną.
  5. dzięki, że zajrzałeś. miło, że Ci się podoba. pozdrawiam. p.s przepraszam, że tak lakonicznie odpowiadam, ale nie mam głowy teraz do niczego.
  6. jeżeli miałbym odbierać po swojemu Twoje słowa - to racja :) jednakowoż wcale nie jest to takie proste, jak wydawać by się mogło. pozdrawiam.
  7. dziękuję całym sercem :)) miło, że do mnie zajrzałaś i uraczyłaś komentarzem :) pozdrawiam.
  8. jak to dobrze, że komuś wreszcie udało się odczytać moje intencje :))) nie czytałem Micińskiego. młody jeszcze jestem i nieoczytany ;)) dziękuję za wizytację i komentarz. pozdrawiam. Micińskiego chcąc nie chcąc każdy czyta - przetarł szlaki wszelkim "grafiakom", sam za to był Mistrzem. wiesz Michale. czuje, że Miciński może być - podobnie jak Przybyszewski - jednym z moich ulubieńców ;) pozdrawiam.
  9. Aniu nie mieszaj świata przedstawionego w wierszu z rzeczywistością. oczywiście szanuję Twoją interpretację i dziękuję Ci za włożony w nią trud. pozdrawiam.
  10. wiesz co Anuś. mój błąd. powinienem podać tę stronę : pl.wikipedia.org/wiki/Symbole_kwiatowe. być może udałoby Ci się trafnie odczytać. nie wiem, Aniu, co dokładnie przeżywałaś, ale wierz - mi też wcale nie jest lekko. niemniej jednak dziękuję za życzenia, które odbijam w Twoją stronę, tj. oby nikt Cię już nigdy nie zranił. pozdrawiam.
  11. jak to dobrze, że komuś wreszcie udało się odczytać moje intencje :))) nie czytałem Micińskiego. młody jeszcze jestem i nieoczytany ;)) dziękuję za wizytację i komentarz. pozdrawiam.
  12. moja Droga cyklamen ma nieco inne znaczenie. przynajmniej ja miałem inne na myśli. niemniej jednak dziękuję Ci za interpretację i wizytę. trzymaj się. pozdrawiam.
  13. Anuś, to ja nieco rozjaśnię, bo to wiersz jest dla Ciebie ;) cyklamen jest, a raczej jego symbolika. symbolizm w wierszu jest tu niezwykle ważny, szczególnie w kontekście pointy. nijak się jej nie rozszyfruje nie znając znaczenia cyklamenu. zdaję sobie sprawę z tego, że druga cześć /konkretyzując - jej pierwsza strofa/ wydawać się może nieco hermetyczna, aczkolwiek kto będzie się chciał pobawić w interpretację, podejrzewam, że nie będzie aż tak trudno wbrew pozorom. podmiotowi lirycznemu nie myli się fikcja z rzeczywistością. tu nie ma fikcji, jeno same realia życia ludzkiego, problematyka, o którą ocieramy się w zasadzie wszyscy. podejrzewam, że wszyscy przeżyli nieszczęśliwą miłość. podmiot liryczny poza tym raczej nie opisuje tu swoich zachowań, a fakty, skutki nie praktykowania pewnych poczynań. podkreślam jednak, że raczej, co oczywiście nie oznacza, że on tego nie robi. jeżeli cokolwiek rozjaśniło Ci się, Anuś po lekturze, to będę niezmiernie radośny :) dziękuję Ci za przegląd i wgląd. pozdrawiam.
  14. ach, podmiot liryczny zdaje się być znużony wieloma zjawiskami dotykającymi Ziemię. zarówno na płaszczyźnie sztuki, jak i codziennego życia. można tu zaobserwować pewnego rodzaju zapętlenie pojęć, terminów, które w mniejszym bądź większym stopniu zostały wcielone w życie podmiotu lirycznego i utrwalone w nim. oczywiście podmiot liryczny ma już tego wszystkiego dość. kogo zresztą może bawić monotonia ? naturalnie w pewien sposób owszem, ale jeżeli jest to podporządkowane danej konwencji, ma swój cel. tu natomiast /w obrazie przedstawionym przez podmiot liryczny/ jest zgoła odmiennie. ja się temu nie dziwię. mnie wiersz przekonuje. pozdrawiam.
  15. momentami - jak dla mnie przynajmniej - za słabo, ale pointa wiele nadrabia :) podmiot liryczny zdaje się dokonywać czynu złego, okrutnego /w sposób niezwykle brutalny/ i karalnego. podmiot liryczny wyśmiewa wieszcza. to bardzo nie ładnie. be, be, be. zły podmiot liryczny, ale mnie się podoba. peel podchodzi do hmmm melancholijnej mentalności Polaków z rezerwą, dystansem, co nie zawsze musi okazać się łatwym do wykonania. generalny obraz mnie przekonuje. pozdrawiam.
  16. ależ mnie się miło zrobiło. taki krótki komentarz, a jak potrafi uradować :) dziękuję, że chciało Ci się cokolwiek pozostawić po wizytacji ;) pozdrawiam.
  17. oj drogi, niestety. nawet nie wiesz Judyt ile spraw musiało przekonać autora do wylania tylu słów :( dzięki za wizytę i ślad. pozdrawiam.
  18. z końcówką rzeczywiście miałem problemy. aczkolwiek doszedłem do wniosku, że takie rozwiązanie jest najlepszym, jakie mi w danej chwili wypadało przelać na papier. dziękuję Rafale za odwiedziny. na pewno jeszcze pomyślę nad rozwiązaniem drugiej części. polemizowałbym nad tym, czy się rozłazi, ale to nie autorowi chyba oceniać ;) pozdrawiam.
  19. wiersz dedykowany Anuś wiatr potrafi być wyrafinowany należy mu na to tylko pozwolić moja droga - kontrast rzeczywistości - zaważył na utracie rytmu potem ciężko go tak po prostu odzyskać moja droga miodówka wciąż mi szumi w głowie *** a teraz trzeba jej jeszcze powiedzieć kiedy ostatnio wzięła zaczęła i dostała moja droga cyklamen 4 II 08r.
  20. tytuł może sugerować, iż podmiot liryczny będzie rozprawiał o kobiecie ładnej, acz nie grzeszącej inteligencją. podmiot liryczny cierpi, co daje się naturalnie zaobserwować. któż bowiem by nie przeszedł obojętnie, kiedy ktoś rezygnuje ze związku dla drugiej osoby. w dodatku /co świadczy tytuł/ osoby niezbyt mądrej. przykre, że wybiera się wygląd zewnętrzny, a nie to, co naprawdę egzystuje w człowieku, czyli jego duszę, osobowość. oczywiście słowa podmiotu lirycznego są jak najbardziej uzasadnione - bohater liryczny po prostu wykorzystywał peelkę, zranił ją. tym mocniejszy będzie ból, bo podmiot liryczny był prawdziwie, szczerze zakochany. tyle jeżeli chodzi o treść. a' propos spraw warsztatowych posłuchałbym się moich przedmówców. jakkolwiek treść jest przekonywująca - wszyscy mamy z tym do czynienia - jednak przez formę może tracić. pozdrawiam.
  21. dziękuję, Pancolku :) doceniam szczerość. cieszę się, że Ci się w jakiś sposób podoba. miło, że zajrzałeś :) pozdrawiam.
  22. hmm tytuł i pierwszy wers można potraktować jako opinię ogółu, normę ludzkiej rzeczywistości, czy coś w tym guście. cuda przecież się nie zdarzają na co dzień. a mimo to, jak mnie się przynajmniej wydaje, podmiot liryczny uważa pozornie błahe, naturalne, normalne sprawy, jako coś nadzwyczajnego. jemu udaje się dostrzec w tym piękno. w pewnym sensie miniatura może przekonywać, dokładniej - jej treść. aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, iż jest ona nawiązaniem do dokonania Szymborskiej, zatem forma nie mogła być inna. skłania do refleksji, jednak nie rusza hmmm absolutnie. moje emocje, jakie wzbudził tekst balansują na granicy kontrastu, co zapewne Autor dostrzegł. może następnym razem uda Ci się mnie przeciągnąć na swoją stronę ;) pozdrawiam.
  23. ano gadałaś, ale miło, że zrobiłaś to jeszcze raz. dziękuję Judyt za ponowne odwiedziny i komentarz. pozdrawiam.
  24. ach, Wiosna :((((((((((( niemniej jednak jestem zachwycony faktem, że Ci się podoba. dziękuję, Pansy za wizytę i plastyczny komentarz :))) pozdrawiam.
  25. ja też nie lubię tego słowa, ale nie chciało mi się go zastępować innym ;) cieszę się, że jakoś do Ciebie trafia. huh dobrze, że Ci się udało poczytać. myślę, że to jest konieczne ;) dziękuję za wizytę, Inko :) pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...