
Mr.Suicide
Użytkownicy-
Postów
1 827 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mr.Suicide
-
przekrój ekspresywny 3
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
poprawny wiersz, pozdr dziękuję za wizytę Panie Poeto :) pozdrawiam. -
przekrój ekspresywny 3
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję za miły, konstruktywny komentarz, Macieju. cieszę się, że Ci się podobało :) pozdrawiam. -
mam dwa koncepty na odbiór tekstu. 1. podmiot liryczny mówi o przyjaźni. jednak pewne wydarzenia w jego życiu sprawiają, że zaczyna zbaczać z drogi, którą obrał wcześniej. relacje z bliską mu osobą ulegają zatarciu, psują się. podmiot liryczny nie może się podnieść po trudnych dla niego przeżyciach, zamyka się w sobie. 2. podmiot liryczny jest na pewien sposób sprawozdawcą. opowiada nam o życiu swojego przyjaciela - konkretnie jego drogi prowadzącej do upadku. ścieżki podmiotu lirycznego oraz bohatera lirycznego zaczynają się coraz bardziej od siebie różnić. jednak druga część wskazywać może na silną chęć poprawy sytuacji. jakkolwiek tekst jest bądź co bądź o przyjaźni. przemawia do mnie jego metaforyka, forma, przekaz. bez zarzutów. dobry wiersz, mnie się on podoba. pozdrawiam.
-
Co jest włożone między wargi Dody Elektrody ?
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Rehabilitate K. Cecherz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
rozumiem - eksperyment. poprzez jedno dość rozciągnięte słowo prześmiewa się postawę diody, d***, czy coś tam. muszę przyznać, że ciężko mi się ustosunkować. z jednej strony forma - taka krótka, zminimalizowana niemalże do granic. tylko forma czego ? 'słowo' ma moc - w miejsce 'słów' można wstawić inne obrazy, które kojarzyć się mogą z tą groteskową postacią. ponadto rozwlekłość 'słów' w tekście /?/ może symbolizować rozwlekłość d***. tak - eksperyment jak na moje oko udany. z drugiej strony aż nie mogę uwierzyć, że fascynuje mnie jedno słowo, czyli 'słowa' i to, jak można jego zapis graficzny odbierać. ciekawe. pozdrawiam. -
niewątpliwie tekst o wymowie religijnej. tytuł w kontekście pointy może być dość przygnębiający. oczywiście o ile dobrze ją czytam. testament - śmierć JP II, która na tyle skłoniła podmiot liryczny do refleksji, zamyślenia nad sensem i inne tego typu tematy, że zostawia rodzinę, by przywdziać sutannę /'już po drugiej stronie konfesjonału'/. aczkolwiek 'kochanie' na końcu nieco wytrąca z tej drogi. czyli świadczyć to by mogło po prostu o głębokim nawróceniu peela na wiarę chrześcijańską. a może podmiot liryczny nie może się pogodzić ze śmiercią tak wielkiej postaci. teraz rozmyśla o niej i na pewien sposób składa jej hołd. ciekawy i frapujący tekst. nie mogę go do końca rozszyfrować. jakkolwiek to, co odczytałem /o ile w ogóle, a jak nie, to po swojemu i dla mnie ;p/ trafia. nie jestem nader religijny, ale postać Jana Pawła II, jego działalność, postawa zmusza do zastanowianie się, zatrzymania. kupuję ten wiersz. nie widzę sensu na wprowadzanie zmian. pozdrawiam.
-
przekrój ekspresywny 3
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiersz dedykowany Anuś nigdy nie odwiedziliśmy Starego Gaju* bo kleszcze a przecież lubisz zielony przecież bym cię ochronił to nic moja droga jest taka drobna i uśmiechnięta patrz nawet Urania macha do nas konstelacjami *** jeszcze niedawno topiliśmy się w łąkach asfodelowych a teraz jedynie cyklamen 10 II 08r. * lubelski las, który mam przyjemność oglądać z okna mojego pokoju. -
przeszła obok mnie niespokojna w zakątku ciemnego pokoju usiadła na krawędzi szklanego flakonu przeszła bezszelestnie zimnem otarła policzek uwięziła łzę w brylantowej kuli pożegnaniem uleciała spragniona miłości *** ja to tak interpretuję. skoro 'duszę' masz w tytule nie ma sensu przynajmniej w tym przypadku, przynajmniej jak na mój gust - umieszczać ją w tekście. wiersz, jak wiersz. widać, że zaczynasz. staraj się unikać takich zwrotów, fraz, jak 'dusza', 'brylantowy', 'miłość'. to już było. nikogo raczej nie poruszą sformułowania, które swoje pięć minut miały za czasów romantyzmu ;) pozdrawiam.
-
weź mnie - schowaj w kieszeń albo przyszyj mocniej jak guzik nieustannie odpadam zataczam kręgi coraz dalej wolniej od - wracam się *** ja bym to tak In. 'dalej', 'wolniej' rozbiłem na oddzielne wersy, bo przy czytaniu ;) mnie się podobywać. a uzasadniać nie chcieć mi się wcale ;))) pozdrawiać.
-
w tonacji moll
Mr.Suicide odpowiedział(a) na gabriel p. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jesienią smutna ma poezja -> zastanowiłbym się nad tym wersem. jest zbyt patetyczny, opadły już ostatnie liście dosłowny. weny frazy z długimi łapami -> zamieniłbym wenę na coś mnie dosłownego. nie mów wprost, odleciały do przytulniejszych a sugeruj. dojrzały soczyste metafory i zgniły zaraz w zaduchu -> zbyt wytarte wyrażenia. słonego deszczu gulasz -> to już nie pierwsza inwersja. moim zdaniem użyta bez uzasadnienia. myśli zakręcił kurek odmawiając dostępu do słońca -> czyli do weny radości, pogody ducha ? słońce postarałbym się zastąpić innym zwrotem. ten wydaje się wyświechtany. przyszła pocztówka z wakacji myśli znów strzeliły pąkami i byłoby tak nadal -> dlaczego od razu wyrzuty ? skąd one ? podmiot liryczny nie gdyby wyrzuty sumienia mówi dlaczego się one pojawiły. bo odzyskał wenę ? słabe. nie zakryły woalem resztek nadziei na wiosnę *** generalnie - wieje patosem. to nie ta epoka. rozumiem, że temat sam w sobie patetycznym być może, ale niekoniecznie trzeba go ubierać w podniosłą formę. poza tym tematyka tekst jest dość często spotykana, a w tym przypadku niestety przedstawiona w niewyszukany sposób. tyle dobrego, że nie ma tu 'kolorowych kwiatów, co oczętami dziewki mej są', czy też aniołów i serc. radziłbym jednak unikać patosu i zacząć czytać np. Różewicza albo Herberta. życzę powodzenia. pozdrawiam. -
Baśń wieczorna
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dość ciekawie, obrazowo przedstawiony pejzaż miasta widziany okiem podmiotu lirycznego. podczas chwili przemija tyle obrazów. chwila nieoczekiwanie rozciąga się w długi okres, podczas którego pora roku ulega zmianie. skrawek myśli, rozważań, obserwacji, ale także zwykły opis miejsca, w którym podmiot liryczny w danej chwili przebywał. wszystko dość zgrabnie, ciekawie, ale 'walec' wydaje się silnie kontrastować z resztą tekstu. jest mało poetycki. przynajmniej jak na moje oko. za to mały minusik, jednakowoż za całokształt plus. muszę przyznać, że mnie nawet się podoba. pozdrawiam. -
czytałem lepsze sprawozdania, np. herbertowskie z raju. brakuje mi to czegoś. może nie ta metaforyka ? a może za mało wyrazista ? ciężko mi powiedzieć. być może nie mam mentalności południowca ? chodzi o południe Polski czy Europy /teoretycznie Włochy, Hiszpania/ ? a może południe jako teoretycznie słabiej uprzemysłowiona część Ziemi, uboższa czyli zarówno jeżeli chodzi o dobra materialne, jak być może i kulturę ? może południe jest metaforą tego, co gorsze ? bo kojarzyć się może z 'dołem', 'upadkiem'. ech, nie mam pojęcia. powinieneś bardziej skonkretyzować jak na mój gust. pozdrawiam.
-
*wiersz to jest delikatna sprawa
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Judyt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
'wiersz to delikatna sprawa' - podmiot liryczny mówi pięknie, sztuce, ale także zagubieniu, melancholii wynikającej z różnych przyczyn życiowych, a może po prostu z charakteru; jakkolwiek słowo 'wiersz' niekoniecznie trzeba odbierać w kontekście utworu dosłownie. z jednej strony podmiot liryczny może nam opisywać proces powstawania utworu, z drugiej jednak może to być zgrabny zabieg poetycki, metafora czyli. zatem pod terminem 'wiersz' ukrywać się może wiele płaszczyzn życiowych. peel mówi, że mógłby sobie nie poradzić. idąc drogą dosłowności rozchodzić się może na przykład o podarowane pióro, dzięki któremu łatwiej pisać. oczywiście pióro zyskuje wartość, gdyż ofiarowane zostało przez istotną dla podmiotu lirycznego osobę. biorąc jednak pod uwagę metaforyczną wymowę tekstu /jeżeli można tak w ogóle powiedzieć/ chodzi po prostu o pomoc od ważnej dla peela osoby. na pewien sposób tekst jest przekonujący. jam przyzwyczajon już do stylu Twego pełnego niedopowiedzeń. być może dla tego, że cokolwiek ogarniam Twoją twórczość, czy raczej styl wiersz do mnie trafia. aczkolwiek nie jest to tekst górnolotny ;) pozdrawiam. -
bez walki
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podmiot liryczny prześmiewa sytuację panującą w Polsce. mowa o służbie medycznej oraz wojsku i oświacie. to, co w zasadzie jest członem, stanowi o sile narodu /inteligencja !/ jest tłumione, tudzież nie cenione tak, jak być winno. liczą się własne kieszenie. byleby tylko dostać się do koryta i wyżreć zeń jak najwięcej się da. żałosne. a to wszystko udało się Autorowi zmieścić w zaledwie paru wersach. tekst o charakterze prześmiewczym, ironicznym. pogarda wobec władców polskich, trzeźwe spojrzenie Autora na rzeczywistość polską. kraj o takich tradycjach - jakby o nich zapomniał, a teraz przygląda się, nie robi nic, jak okupant go okrada dosłownie ze wszystkiego. do licha. mnie to przekonuje. zarówno forma jak i treść. pozdrawiam. -
nie zdarza mi się posługiwać wulgaryzmami podczas pisania komentarzy, ale tym razem nie jestem w stanie się powstrzymać, poznasz moją opinię na początku - tekst jest zajebisty. to najlepsze słowo, jedyne, z jakiego można skorzystać do podsumowania wiersza. podmiot liryczny na pozór gubi się w związku. potrafi jednak w pewien sposób kontrolować owe zagubienie. zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jeżeli jego relacje z osobą, którą darzy niezwykłym uczuciem, nie ulegną zmianie, może się to rozpaść; a jeżeli nie /podejrzewam, że chodzi o coś większego, jak nastoletnie chodzenie ze sobą za rękę, czyli małżeństwo/, to stopniowo topnieć, gasnąć, cichnąć. wszelkie zatarcia być może wywodzić się mogą z nadmiaru czasu, jaki dwie osoby ze sobą spędzają / dotychczas spędziły. czuje się pewną naprzykrzającą się stabilność, żeby nie powiedzieć nudę. podmiot liryczny chciałby ożywić związek, zrobić cokolwiek, by poszedł on /znowu/ do przodu. aktualna sytuacja może być przykra, przygnębiająca. zamiast dostrzegać to, co się stworzyło przez lata podmiot liryczny i osoba do której / o której mówi wolą się momentami rozczulać nad własnymi słabościami. chyba zapominają, że wypadałoby się cieszyć tym, co się ma. do diabła ! podmiot liryczny czuję się niemal załamany. ciężko mu się dziwić. nie można wciąż samemu pracować za dwie osoby. tyle dobrego, że nie stracił jeszcze nadziei na poprawę. genialny tekst. bardzo ładne, obrazowe metafory, epitety. pomimo, iż tekst - przynajmniej jak na orgowe realia - dość długi, czyta się go świetnie. mnie to wszystko przekonuje. kupuję tekst w 100%. bardzo życiowy. ileż to razy sam miałem problemy ze sobą, nie potrafiłem doceniać tego, co mam / miałem. do licha, trzeba się wziąć za siebie :) pozdrawiam.
-
czytałem w W Johny. zdania nie zmieniam, znasz je. pozdrawiam.
-
Nie lubię poezji
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Johny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
skoro zajrzałem, głupio byłoby nie zostawić po sobie śladu. podmiot liryczny prześmiewa patos. patos wiążący się z samym terminem 'poezja'. poezja to przecież coś podniosłego, piękngo. podmiot liryczny drwi sobie także z osób ślepo dążących do sukcesu. stawiąjących sobie 'pieniądz' przed uczuciami. podmiot liryczny zdaje się także być odgórnie zamkniętą osobą. czuje pewien dystans, a zarazem niemoc płynącą z niemożliwości wyrażenia całego siebie w jakikolwiek sposób. mnie przekonuje ten tekst. ironia, trzeźwe podejście do rzeczywistości, aczkolwiek przedstawione w ciekawy sposób. utwór po części skłania do refleksji pomimo nawet zabawnej formy, a tę, naturalnie, kupuję. ode mnie plus. pozdrawiam. -
noc przywołuje obrazy piękna, rozkoszy, trwogi, melancholii, ale także snu, śmierci. podmiot liryczny zdaje się dostrzegać to, czego oczy zwykłego śmiertelnika nie są w stanie. nasuwa to skojarzenia z romantyzmem, czyli podmiot liryczy jest jednostką nadzwyczajną, wyjątkową; jest niemalże prorokiem. dla mnie chyba zbyt patetycznie. oczywiście zdaję sobie sprawę, że Twój zamysł mógł być nieco inny. a może podmiot liryczny jest naćpany albo nachlany i po prostu bredzi bez sensu. pojęcia nie mam. jeżeli chodziło Ci po prostu o opis nocy /a to raczej dość wyświechtany temat/ to trzeba go było ująć innymi słowami. taka przynajmniej jest moja opinia. pozdrawiam.
-
czy przedmiotem wypowiedzi podmiotu lirycznego /obserwatora, zapewne miłośnika przyrody/ jest siekiera, tudzież inne narzędzia ułatwiające ścinanie drzew ? tak czy inaczej - podmiotowi lirycznemu nie brakuje polotu i finezji w swoim opisie. zatem tekst mimo, iż o tematyce dość niespotykanej, w formie jak najbardziej plastycznej, obrazowej. mnie to przekonuje. szczególnie forma. lubię przyrodę, widzę las, który cierpi. ode mnie plus. bez zmian. pozdrawiam.
-
nad tytułem nie ma sensu głębiej się rozwodzić. jest dość dosłowny. podmiot liryczny to obserwator - przede wszystkim. można go jednak także nazwać pewnego rodzaju myślicielem. doskonale widzi, co dzieje się z naszą planetą. jak pod wpływem ludzi klimat ulega zmianie. snuje on domysły na temat tego, jak ewentualnie Ziemia, życie nań może wyglądać. bynajmniej nie jest to wizja optymistyczna. podmiot liryczny mówi o tych, którzy grzeją swoje dupy na cieplutkich fotelikach, nie robiąc nic, by jakkolwiek poprawić sytuację naszego globu. aczkolwiek zwraca się on także do tych, którzy dzięki swojemu dość specyficznemu podejściu do rzeczywistości nie ulegną przemianom, etc. dla mnie może być. skłania nieco do refleksji - to już coś. poza tym jeżeli chodzi o warsztat, przyznaję, że nie mam generalnie zarzutów. ode mnie plus. pozdrawiam.
-
Uprowadzony bez konieczności
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakkolwiek by nie było, jak bardzo relacje dwojga ludzi odbiegałyby od stereotypów, ja bardzo różniłyby się od innych, oscylujących wokół płaszczyzny 'miłość, związek', a także gdziekolwiek owe relacje by nie zachodziły - podmiot liryczny chce, aby one trwały bez końca. bez względu na to, co działoby się wokół niego, on pragnie tylko drugiej osoby. wie, że tylko ona dostarczy mu prawdziwego szczęścia. można wnioskować po poincie, że podmiot liryczny ma już trochę doświadczenia. nie chce popełniać głupich, banalnych błędów, a jedynie dążyć do utrzymania oraz rozwoju uczuć, jakie łączą go z drugą osobą. tak ja odbieram ten tekst. co było Twoim, Tomku zamysłem - pojęcia mieć nie mogę. przyznaję jednak, że trafia do mnie to, co przeczytałem. a przeczytałem z radością. generalnie bez zarzutów. ode mnie plus. pozdrawiam. -
nie ma wątpliwości, że tekst jest o charakterze prześmiewczym, o wydźwięku ironicznym względem komunizmu. wymienia się tu postacie najistotniejsze dla owego systemu - jego prekursorów, jak i osoby, które dążyły do umocnienia pozycji. mówi się o Stalinie, Leninie, Marksie, Engelsie. wspomina się także o towarzyszu Wiesławie. ciekawy tekst, w dość niekonwencjonalnej formie. mnie to przekonuje. utwór jest groteską, która, naturalnie, pobudza do śmiechu. myślę, że Autorowi chodziło o to, by jednocześnie rozbawić odbiorcę poprzez formę, jak i to, co weń umiejscowione, czyli wyśmianie systemu komunistycznego. ode mnie plus. pozdrawiam.
-
ekspresem
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Ewa Maria Gomez utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podmiot liryczny mówi w pierwszej osobie, czyli jego wypowiedź jest subiektywna. podmiot liryczny obawia się samotności, którą prawdopodobnie będzie niebawem przeżywać, bądź doświadcza jej już teraz. w pierwszej strofie mowa jest o lękach dotyczących wyłącznie podmiot liryczny. ostatni wers jest niejako zalążkiem myśli /które oczywiście oscylują wokół samotności/ przedstawionych w kolejnej zwrotce; która tyczy się relacji podmiot liryczny - bliska mu osoba. boi się, że może już nie mieć okazji na bliższy kontakt z ową osobą. podmiot liryczny nie wie, co może go spotkać. instynktownie jednak zabezpiecza się na ewentualność przyszłej samotności. stara się zapamiętywać, notować w głowie istotne chwile, aby mieć co wspominać. robi to jednak /na co wskazywać może tytuł/ dość pospiesznie. nie wiemy zatem ile z ważnych momentów uda mu się utrwalić. nie mogę powiedzieć, że tekst do końca mnie poruszył. parę w miarę ciekawych przerzutni i fraz, zgrabna treść, przesłanie, ale tym razem dla mnie to chyba za mało. masz lepsze w swoim dorobku, co nie oznacza, że ten wiersz jest słaby ;) pozdrawiam. -
po pierwsze, Zbyszku, to nie pani, a pan /jeżeli w ogóle panować, bo podejrzewam, że mogę być młodszy ;p/. racja - media, można powiedzieć mają ogromny, nieformalny wpływ na kształtowanie się postaw Polaków wobec sytuacji, mającej miejsce teraz czy 60 lat temu. często z perfidią wykorzystywane są przez polityków. ludzie zamiast przemyśleć interpretacje słów naszych władców, które podają różne stacje telewizyjne, wolą je przyjmować takimi, jakie słyszą. to się nazywa lenistwo. potem narzekania, płacz, zgrzytanie zębami, noże, krew, mózg i aorty na ścianach. ciężko mi opisać zjawisko takie jak rasizm. niestety zawsze znajdzie się osoba na tyle zdegradowana, zdegenerowana i spaczona, która będzie je podtrzymywać. musiałby się stać cud, aby Polsce udało się odzyskać pozycję sprzed kilku wieków. pierwszym krokiem do tego jest otwarcie umysłów. ludzie - zacznijcie wreszcie myśleć, a nie ślepo wierzyć w zapewnienia d***okratów, żadzących naszym krajem. pozdrawiam.
-
lost in translation
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiersz opowiada nam fragment życia mężczyzny, który pospiesznie wyjeżdża. można go zatem posądzić o ucieczkę od realiów, w jakich dotychczas musiał egzystować. niejako potwierdzeniem tej tezy jest trzeci wers : (...)'mijanych ulic / których nazw nie chce pamiętać'. podmiot liryczny musiał mieszkać w kraju nadbałtyckim /'piasek Bałtyku – zawdzięczam mu rodzinę i ucieczkę'/, teraz natomiast znajduje się w nowojorskim hotelu, gdzie udaje mu się poznać kobietę. początkowo relacje pomiędzy nimi wydają się być w co najmniej dobrym stanie. z czasem emocje, uczucia ulegają uspokojeniu, stabilizacji. podmiot liryczny zdaje sobie sprawę, że znalazł wreszcie odpowiednią osobę, co za tym idzie - odpowiednie miejsce. bowiem, gdzie kobieta, tam i jego miejsce. początkowo miałem pisać, że pointa nieprzekonująca, jednak po podmiocie lirycznym można by sie wiele spodziewać. frapujące /wybacz za te głośne myśli/. wiersz przedstawia niejako przekrojowo życie osoby, której ciężko się odnaleźć, a udaje mu się po ucieczce z miejsca, w którym żył dotychczas. poza tym jest to przedstawione w dość zgrabny tekst. mnie się on nawet podoba :) pozdrawiam. -
rzuć monetą
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
moim zdaniem 'miasto', zmierzanie do niego może symbolizować wybór ścieżki, jaką podmiot liryczny /1 os., l. mn. - zatem jest on zbiorowy/ będzie podążać. pytanie - czy ścieżka, na którą padnie, będzie odpowiednią ? oczywiście - takie pytania zawsze pozostaną bez odpowiedzi, dopóki sami nie przekonamy się na własnej skórze. zatem przed podmiotem lirycznym staje poważne zapytanie, rodzą się wątpliwości. jest on jednak pewien, bo wie, że może liczyć na bliską mu osobę, która nie zostawi go, jakkolwiek miałoby nie być. ostatnia strofa mówi nam o niezwykłym połączeniu, afirmacji dwóch osób, które chyba uznać powinno się za podmiot liryczny. podmiot liryczny nie boi się iść w nieznane, bowiem ma oparcie, które dodaje mu pewności, spokoju, zapewnia poczucie bezpieczeństwa. mnie ten tekst przekonuje. kto by nie chciał, aby jego związek się tak układał ? przepraszam za trochę niepolskie zdania, ale jest rano, mózg nie rozgrzany ;p pozdrawiam.