Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek Wieczorny

Użytkownicy
  • Postów

    429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marek Wieczorny

  1. Witam Romanie! Dziękuję za komentarz. Ja, broń Boże, nie lekceważę uwag. Jestem tak zapracowany, że nie mam czasu na poprawianie. Ten wiersz poprawiłem, ale nie wiem czy dobrze to zrobiłem? Serdecznie pozdrawiam i obiecuję poprawę Marek Wieczorny [sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 20-07-2004 22:18.[/sub]
  2. Pani Catalino! Dziękuję za komentarz. Poprawiłem mój wierszyk zgodnie z Pani, i Komentujących, uwagami. Czy teraz jest lepiej? Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  3. Pani Anno! Bardzo się cieszę, że te parę słów, które napisałem, spodobały się Pani i obdarzyła je miłym komentarzem. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  4. Pani Joaxii! Każdy Pani wiersz przeczytany przeze mnie to nowe odkrycie. Ten też. Gratuluję! Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  5. Pani Catalino! Nawet zazdrość można pięknie opisać - co widać w Pani wierszu. Lepiej jednak (i zdrowiej!) unikać tego uczucia. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  6. Pani Kocico! Nic dodać - nic ująć. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  7. Pani Joanno! Poświęciła Pani aż tyle czasu za co bardzo dziękuję. Uwagi zawarte w komentarzu pomogą mi w powtórnym przemyśleniu tego wiersza. Cieszę się, że mogę liczyć na fachowe porady ze strony mądrych ludzi, a o to przecież chodzi na tej stronie. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  8. Pani Ewo! Dziękuję za miłe słowa... i protest. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  9. Pani Joanno! Dziękuję za bardzo miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  10. Panie Marku! Tytuł "Czas na urojenia" wyjaśnia te, trochę nielogiczne, skojarzenia, o których pisali moi Poprzednicy. Przy braku takowego tytułu można by mieć pretensje do "aniołków" i "nieba", i..."jaskini". Pozdrawiam Marek Wieczorny
  11. Pani Regino! Mimo krytyki moich Przedmówców, ja widzę sens w tym wierszu. Ma Pani rację, że nie zawsze logika jest wyznacznikiem wszystkiego. Czasami coś nielogicznego tez może być piękne. W tym wierszu logika jest zachowana i, moim zdaniem, aż zbyt wyraźnie. Rozumiem piasek jako życie, ślady na piasku to droga życiowa, po której człowiek kroczy, a ta droga przeważnie jest „pokrzywiona”. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  12. Pani Kocico! Wspaniale mnie Pani zaskoczyła swoim wierszem. Świetny! Dobrze, że zajrzałem. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  13. Pani Jano! Dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny Ps. Przepraszam za opóźnienie z odpowiedzią - jestem bardzo zapracowany. MW
  14. Panie Thomasie! Przeczytałem dokładnie. Co wynika z tego wiersza? Jedyną odpowiedzią, moim zdaniem, jest pokazanie nieporadności. Przecież te problemy Matyldy są powszechnym zjawiskiem. To palenie jednego dziennie mnie zdumiało. Chyba nie chodzi o skręta? W przeciwnym razie byłaby to apoteoza głupoty. O co by jednak nie chodziło, to puste pudełko po lekach nie jest dobrym zakończeniem. Życie jest darem i nie można tak szybko z tego daru rezygnować - nawet w wierszach. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  15. Panie Tymoteuszu! Ciekawy wiersz. Miałbym tylko małą uwagę - czy powtarzające się "patrzy" trochę nie razi? Może jest to celowe. Autor wie przecież najlepiej! Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  16. Trudno jest mi zwrócić się do Autora. Wybrany pseudonim uniemożliwia określenia rodzaju. Po treści wiersza domyślam się, że chodzi o mężczyznę. Co do wiersza, to nie mam tak złych odczuć, jak moi Przedmówcy. Ważne jest sięgnięcie po pióro. Zawsze od tego każdy zaczyna. Może w tym utworze nie wszystko zostało dopowiedziane, ale wierzę, że następne będą lepsze... i na nie czekam. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  17. Dziękuję Panom za przeczytanie wiersza i miłe komentarze. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  18. Panie Piotrze! Regulamin nie zabrania poruszania tematów dotyczących utworów. Odpowiedziałem jedynie tej Pani i nie uważam, że popełniłem błąd. Są na tej stronie również Osoby bardzo młode, dla których Bosch, Goya mogą być jeszcze nieznani, i wtedy trudno byłoby zrozumieć sens tego, co napisałem. Rozumiem Pana obawy, które odnoszą się do bezsensownego opisywania swoich emocji, czy dokumentowania zasadności swego wiersza. Nie to było moim zamiarem. Pozdrawiam Marek Wieczorny
  19. Pani Agato! Chodziło mi o "zdobywców" - Agamemnon i Achilles, jak Pani wiadomo, zdobywali Troję. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  20. Pani Tero! Kilka razy czytałem wiersz. Za każdym razem jeden obraz pojawiał się w mojej wyobraźni, a tym obrazem był pogrzeb (trumna -drewniane akwarium), śmierć (zamknięte powieki)i ukochany (chyba ksiądz - modlił się do mikrofonu), jako narrator. Ale ten tytuł do tego nie pasuje - do moich skojarzeń. Również może to dotyczyć teatru. Może się mylę? Wiersz ciekawy. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  21. Pani Maleno! Ładny wiersz. Tęsknota za krajem jest zawsze poetycka. Przeważnie pozostają nam w pamięci tylko chwile, do których pragnie się wracać - piękne chwile. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  22. Pani Kocico! Dziękuję za szczerą wypowiedź. Może to nie symbole, ale odniesienia na pewno. Wszechpolski (od Młodzieży Wszechpolskiej), homo sovieticus to nazwa nadana przez śp. ks. prof. Tischnera ludziom wychowanym przez PRL. Filister – ignorant, nieuk a klerk to wybitna jednostka, która nie chce się w nic angażować. Messalina, żona cesarza Klaudiusza była słynną kobietą o wybujałym temperamencie. Kiedyś stanęła do zawodów (ilość partnerów w ciągu jednej nocy) ze znaną rzymską prostytutką... i zawody wygrała. „Wóz z sianem” to tryptyk Boscha. Człowiek w jaskini – Platon się kłania. Resztę dopowie Pani wyobraźnia. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  23. Pani Agato! Piękny, nastrojowy wiersz. Mimo milionów dreszczy „Troja” nie została zdobyta. Może szkoda, że nie było w pobliżu Agamemnona, czy Achillesa? Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
  24. Wstać sąd ostateczny idzie Wszechpolski z homo sovieticusem Pod rękę w nowej przyjaźni Z szacunkiem kłaniają się messalinie Świat stanął w miejscu Jedzie wóz z sianem Potwory budzą się nocą Klerk i filister już równi Na dnie jaskini człowiek Chce do światła Stoik będzie walczył Luksusowa winda do piekła Do nieba wyszczerbiona drabina Gdzie przewodnik Sędzia ma gotowe wyroki Obrony nie ma Wyjazd w jedną stronę Bez powrotu Ziemski banita Zawsze
  25. Pani Kocico! Serdecznie dziękuję za miłe słowa. Znajdzie się ktoś taki - tyle jest wspaniałych mężczyzn. Serdecznie pozdrawiam Marek Wieczorny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...