tak - i wielka ucieczka
ostatnie krzyki ubite w gardłach
postanowieniem brudnego losu
ucieczka bez sensu nie zaczęta
skorupa pruta wewnętrznym ogniem
.....staczając się w szaleństwo - otoczony przez halucynacje,
przywidzenia i ciągłą świadomość rozpadającego się
umysłu - w końcu staje się milczącą,
otępiałą bezmózgą ludzką skorupą,
potrafiącą jedynie wykonywać najprostsze fizjologiczne czynności...
i z niewiadomej przyczyny pozostającą na zawsze w Moon