Marlett w tym wierszu wyczuwam jakiś nie pokój a potem ulgę.
dlatego wiersz mi się podoba.
pozdrawiam Waldemar
Talarku!
Zależy mi na ukazaniu uczuć peelki.
Jeśli je zauważasz - wiersz spełnia choć trochę zamierzenia autora.
Dziękuję. Uśmiechu.
Talarku!
Woda przy mulistym dnie jest niebezpieczna,
a dno jeszcze bardziej,
więc ofiara trudna do odnalezienia.
Byle dłoń w tym kierunku była wcześnie podana.
Radości.
patrzę zachłannie na profil czoła
dostrzegając tylko jedną bliznę
nie widziałam kiedy związano ci
nieludzko sznurem ręce i nogi
chciano jeszcze oczu pozbawić
i nigdy bym nie zobaczyła swojego
odbicia w listach napisałam o całej
tęsknocie którą mogę oddychać
to nic że upadł Rzym
dzięki tobie moje oczy są pełne blasku
ależ to jest kobieco przewrotne!
wprost cudowne Marlett!
fajnie rozłożyłaś ciężar
jesteś mistrzynią centry ;)
:))))
Pchło!
Wręcz niewiarygodny rentgen w Twoim oku.
Dopatrzyłaś jak kobieta powinna się dopatrzeć:))
Dzięki serdeczne.Radości.