o tym nie powiemy nigdy nikomu
choć nas stale dręczą pytaniem
ustawicznie ktoś przybija do ściany
ze schodów nad ranem spychają
stawia się z papieru parawan
później wzmacnia słabą przegrodę
by powstała ściana z betonu
murem oddzielić od wielkiego stepu
nam koczownikom tylko jurta
swobodny wiatr nad trawy unosi
wzrok goni daleko gdzie dymi sioło
wolimy płakać niż gniew okazywać
Mam pytanie;
Czy możecie wejść w ''ulubione'' oraz w ''twoje wiersze''?
Ja od jokiegoś czasu nie mogę zajrzeć do moich wierszy,
w dole ekranu ukazuje się informacja; ''błąd na stronie''.
Babo!
Nostalgiczny wiersz.
Czasu nie da się zatrzymać, bo nie istnieje
to tylko zdarzenia tak szybko nastepują jedno po drugim,
a miłość? co raz zmienia odcienie;))
PozdrawiaM.
Wcale się nie pomyliłam,gdy tak napisałam'cisza rozkałada ramiona'-miałam na myśli miasto śpi.
choć Marlet napisała'cisza rozłoży ramiona'-to jeszcze przed nocą.
a wiersz mi się podoba:)
cisza rozkłada ramiona
;)))))
cisza dla równowagi chce przyjąć w swoje ramiona
Uśmiechu.