Marlett

ireneusz paprocki Ładna słowna zabawa, z dawka poczuciem humoru. Nikt nie będzie bić:)))) Myślę, że wierszem wyraziłeś sympatię do kilku poetów. PozdrawiaM.

ireneusz paprocki pytasz a proszę - to dla mnie zasadnicza różnica ,wszak nie o prośbę tu chodzi zjadają, dodaj - tak użyłam w pierwszej wersji ale -jedzą , daj - wydaje się być rytmiczniej dać - w trzeciej strofie -dzięki za podpowiedź - zmieniłam:)) a co do westchnienia - ... nie wszystko można rozumem. dotykając - odczytuj wieloznacznie Bardzo dziękuję za sugestie:)) PozdrwiaM.

Ewo! Może to być zupa owocowa np. z dojrzałych soczystych wiśni:)) Miło że zajrzałaś do mnie. PozdrawiaM.

Adolfie Dzięki za zrozumienie, szkoda że tylko druga strofa , ale pomimo cieszę się. PozdrawiaM.

Angel is worth heart. ;*

Marlett, wersja Egze warta zastanowienia oczywiście + III strofka, bo memento w postaci góry lodowej jest bardzo sugestywne ;) :)) INko! Zgadzam się - wersja Egzege warta zastanowienia ale jeśli mam być zgodna z peelką pozostaje przy obecnej wersji. Całuski!

mnie też tak się widzi że jest lepeij pozdrawiam M. Stanko! mnie też się widzi, że lepiej, ale to sprawa subiektywnych odczuć. Dzięki. PozdrawiaM.

Egzege! Pomimo blues-owej pogody chciałam przyznać rację, jednak peelka nie chce rozdzielności :) ponieważ mocno jej zależy na wzajemnych relacjach na wspólnym przenikaniu. Nie przeczę, że Twoja propozycja warta jest zastanowienia.Dzięki Egzege. PozdrawiaM.

Teresko! Peelka z natury jest niecierpliwa więc cierpliwość bardzo sobie ceni:) Dziękuję i mocno ściskaM.

Ewo! Dla mnie bomba szczególnie ostatnia strofa, która zawiera życiową mądrość:)) PozdrawiaM.

Stanko! Oki - brzmieniowo drażni mnie karykaturalnych zastąpiłabym np. ''przerysowanych'' lub ''wypaczonych''. Poza tym nie mam zastrzeżeń. PozdrawiaM.

Nie pyta - a potem się ukrywa za gazetą - więcej odwagi dla peela a będzie dobrze . Samo życie można rzecz . Wiersz bardzo na tak Marlett. uśmiechu życzę Talarku Masz rację - samo życie. Dziękuję, miłego dnia życzę. PozdrawiaM.

Magda Tara Dziękuję za zajrzenie do mojego wiersza:) PozdrawiaM.

Stanko! I znikają kawałek po kawałku obrazy z dna. Chciałam wyciąć kawałki ale dochodzę do wniosku że są potrzebne:)) PozdrawiaM.

Tereso! Jak zadurzony mógł się oprzeć onym wonnościom? :)) Ciepło pozdrawiaM.

przesładzam czasem zupę zamykam drzwi na klucze głowę nakrywam kocem o nic jak zwykle nie pytasz jedzą mnie odpowiedzi daj odwagi pytaniem zatrzymaj serce z wosku i słowo co wiele zmieści jeśli nie możesz westchnieniem udźwignąć ze mną kamieni zmienię się w lodową górę dotykając poczekam na ocieplenie

Talarku! ''zemna'' jest ciepłe i bliskie przytulanie:)) PozdrawiaM.

adam! Ładna pointa:)) PozdrawiaM.

Wiesław J. Korzeniowski Schodami można chodzić w górę i w dół tak też czytam wiersz:)) PozdrawiaM.

Latawcu! Wycięłabym pierwszy nawias ,a poza tym świetny lot. Dobra pointa:)) PozdrawiaM.

Boskie Kalosze! Malowniczo i obrazowo. Jestem pod wrażeniem:) PozdrawiaM.

Jacku ! Rymy bardzo udane i świetny klimat wiersza. Pointa jest dobrym materiałem do rozważań. PozdrawiaM.

idziesz w dół zaciszne dłonie mchu - nie PozdrawiaM.

Janusz. biorę jedynie ten wers; ''o dwa wiatry nasz żagiel oparty'' PozdrawiaM.

Teresko! trudne jest razem nizanie nitka jest cienka małe oczko ma tęczowy koralik kiedy nawleczecie cały sznur wiążąc końce z radością się spotkacie PozdrawiaM.