
zdzisław dyrman
Użytkownicy-
Postów
227 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zdzisław dyrman
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
To niech Pan protestuje, Panie Sojan, ale niech Pan się nie wyręcza sportowcami. Odnoszę wrażenie, jakby wszyscy teraz zaczęli mieć gdzieś sportowców, dla których igrzyska są wielkim świętem; marzyli by na nich wystąpić, niektórzy wcześniej nie mieli szansy, a na następne będą już w zbyt podeszłym wieku. Te nawoływania stawiają ich w bardzo niewygodnym położeniu, a już nawoływania do bojkotu PKOl-u to już przegięcie. Zatem chcecie, aby politycy zadecydowali o tym, że sportowcy nie pojadą do Pekinu... Już tak bywało, czyż nie? Igrzyska letnie lat 1976, 1980, 1984 i 1988 to były igrzyska bojkotów. W 1976 roku kraje afrykańskie zbojkotowały igrzyska z powodu niewykluczenia przez MKOl Nowej Zelandii, której federacja rugby złamała regułę izolacji sportowej RPA (apartheid). W 1980 roku 63 państwa zbojkotowały igrzyska w Moskwie na znak protestu przeciwko wojnie w Afganistanie, w tym USA, Kanada, RFN, Japonia. Wiele federacji państw zachodnich dało swoim sportowcom wolną rękę. W 1984 roku igrzyska w Los Angeles zostały zbojkotowane przez niemal cały blok komunistyczny (poza Rumunią, Jugosławią i Chinami - ale te dwa ostatnie kraje raczej tworzyły tzw. ruch państw niezaangażowanych), oficjalnie z powodów ideologicznych, a tak naprawdę w ramach rewanżu za poprzednie igrzyska. W 1988 roku igrzyska w Seulu zbojkotowała KRLD, gdyż MKOl nie przychylił się do ich propozycji współorganizowania imprezy. W ramach solidarności nie przyjechały reprezentacje Kuby, Etiopii i Nikaragui. I teraz niech ktoś mi powie, czy te bojkoty wywołały jakiś realny efekt, czy do czegoś się przyczyniły poza pogłębianiem konfliktów i upolitycznieniem sportu. Pomyślcie sobie, co czuli np. Edward Sarul i Zdzisław Hoffman, mistrzowie świata z 1983 roku w pchnięciu kulą i trójskoku, którzy zostali pozbawieni szansy na najwyższe laury w Los Angeles. Nikt ich nie pytał o zdanie - zostało powiedziane: nie jadą i koniec. Nieważne, że nie byli politykami, nie ponosili żadnej odpowiedzialności za ideologiczny podział świata. Tak samo dzisiaj Otylia Jędrzejczak, Monika Pyrek, Szymon Kołecki, wioślarze, kajakarze, być może siatkarze, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za zbrodnie w Chinach. I ja się pytam, dlaczego oni mają być ofiarami? Bo odgórna decyzja polityczna skrzywdzi tylko ich, a nikomu nie pomoże. To będzie bzdurny gest, który niespecjalnie zrobi wrażenie na Chińczykach, poza tym, że z całą pewnością będą szukać okazji do rewanżu i to nie tylko polityczno-sportowego. Zrewanżują się gospodarczo. A są mocni. Czy uważacie, że takie metody są skuteczne? To podobne do tego człowieka, który spalił się bodaj w 1968 roku na Stadionie Dziesięciolecia. Gest dramatyczny i rozpaczliwy, w imię słusznej sprawy, ale czy samobójstwo to dobra metoda protestu? Wreszcie, czy ktoś jest tak naiwny, że MKOl na pół roku przed igrzyskami jest w stanie coś zrobić? Nie bez powodu organizację przyznaje kilka lat wcześniej - przygotowania trwają latami i to nie tylko interes Chin, ale także międzynarodowych korporacji, które inwestują miliardy. Prawda jest taka, że nikogo nie stać na piękne rejtanowskie gesty. Ani sportowców, ani komitetów, ani krajów uzależnionych mniej lub bardziej od Chin gospodarczo (zaczynając od USA). Zimowe igrzyska w 2014 przyznano Soczi. Lepiej byłoby teraz zacząć przeciwko temu protestować, bo chyba nie macie wątpliwości co do praworządności w Rosji. Teraz jest na to czas. Na pół roku przed imprezą to będzie tylko pieniactwo i uleganie mediom, które znalazły sobie dobry temat na sensację, podbijanie bębenka i podsycanie ludzkich emocji. Bo żadnego innego sensu w tej całej akcji nie ma.
-
Bzdura. Bieda demoralizuje człowieka tak samo jak przesadne bogactwo. Różnica polega na tym, że społecznie mniej odczuwamy bezpośrednio demoralizację bogaczy, ponieważ jest ich o wiele mniej. A demoralizację biedą, marginesem społecznym widzimy na ulicy, kiedy paru chłopców w kapturach zabiera dzieciakowi telefon, kiedy gromady bandytów demolują stadiony, kiedy patrzymy na przemoc w szkołach. Bieda skutkuje buntem, frustracją, znieczulicą, które mogą prowadzić do agresji. Wreszcie długotrwały niedostatek, niezaspokojenie potrzeb podstawowych i wyższych, wywołuje postawę, w której człowiek ponad wszystko stawia zaspokojenie potrzeb własnych i to krzywi kręgosłup moralny i wykorzenia zasady współżycia społecznego. Tak to wygląda statystycznie.
-
odwołali zajęcia na uniwersytecie
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na Milosz_Michalowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzuciły mi się skojarzenia z marcem '68, a to chyba nie za dobrze, bo tekst traktuje o odwiecznych problemach relacji damsko-męskich. Ale momentami bardzo fajnie to opisane, zwłaszcza w tym tramwaju (chociaż nieznajomy nie do końca mi pasuje). Tytuł z początku mnie zraził. Taki jak z pamiętnika studentki.;) Aha, no i po co powtarzać "odwołali zajęcia"? Pozdrawiam -
"Przygody Dobrego Wojaka Szwejka". Np. fragment opisujący historię, jak jednoroczny ochotnik Marek był redaktorem pisma "Świat zwierząt".
-
poniedziałek
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na Michał_Kućmierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"w śniegu opodal, wymijając ciszę słyszą własne krzyki. zmarznięta trawa przypomina te czarną nicią szyte słowa, które w bólu wyrzyna rana," Cała zwrotka brzmi, nie boję się użyć tego słowa, pięknie. Nie wiem, czy Pan to świadomie napisał, ale jeśli tak, to jest Pan estetą-dźwiękowcem i choćby z tego powodu będę szukał Pana wierszy. Zgrzyta mi "wymaz z chmur" to z kolei niezręczność, czyta się bardzo źle. Nie pasuje mi też zabieg polegający na takim wybijaniu zdań opisowych, ale za dźwięczność, brzmienie tekstu jestem skłonny to wybaczyć. Pozdrawiam -
Ironia czy wiersz?
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na Pan poeta 2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak się Pan przestanie wygłupiać, a zacznie pisać, to pewnie coś z tego będzie. -
Nie wszyscy jesteśmy: w sześciu ścianach
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na w łodzi mierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wstęga omnibusa mnie rozbawiła.;) Pan jest chyba jedynym na tym forum przedstawicielem lingwizmu, za to Panu szczerze kibicuję. -
Postaram się o skrótową interpretację. Do tego wiersza wystarczy odrobina wyobraźni, kojarzenia i dobrej woli przy uważnym czytaniu. Dlaczego Karol? Bo trzeba jakoś nazwać, może i są jakieś inne przyczyny, ale dużo lepiej zamiast "on" pisać imiennie, wtedy mamy wrażenie, że treść jest bardziej osobista. Tytuł tworzy wiele skojarzeń ze ślepotą: biała ślepota, bielmo... Biel oślepia tak samo jak czerń. Taki paradoks - zbytek światła, dzięki któremu widzimy, oślepia nas. Można przyjąć, że Karol jest starym człowiekiem, który oślepł, jest schorowany i przykuty do tapczana. Jedynie sen odrywa go od cierpienia, we śnie przeżywa swoje życie na nowo. Właściwie żyje tylko we śnie. Stąd tabletki na sen pod poduszką, stąd: "ślepnę za każdym razem, gdy mnie budzisz"; to nie wymówka, jak zaznaczone w tekście, co świadczy o tym, że Karol jest pogodzony ze swoim losem i cieszy się tym, że przynajmniej we śnie może być pełnoprawnym człowiekiem. To tak w skrócie treść. Był zarzut o brak środków. To wiersz narracyjny, wykorzystujący pozornie prozatorską wypowiedź. Głównie operuje on przemilczeniami, niedomówieniami. Ale nie tylko, bo czym jest fraza: "ślepnę za każdym razem, gdy mnie budzisz"? Czy to nie paradoks, a zatem czy nie środek poetycki? Stary tapczan stał się biurem podróży - czy to nie metafora? Nie jestem fanem takiej poezji, co nie zmienia faktu, że doceniam jej wartość i potencjał emocjonalny. Pozdrawiam
-
Niech Pan poda źródło wymienionych przez Pana wymogów wiersza. Konkretyzując, gdzie jest napisane, że w jednym wersie nie może być dwóch czasowników i że wers (wiersz?) nie powinien się kończyć czasownikiem. Nie słyszałem o wykładni takich reguł, chętnie pogłębię swoją wiedzę.
-
wyschnięta na pieprz
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na degrengolada utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie przekonuje mnie takie budowanie nastroju, ekspresji. "stopą/kobietą", "kłamiesz mylisz i wiesz". Wyliczenia i powtórzenia, to buduje we mnie wrażenie ubóstwa tekstu. "Zbliża się koniec mężczyzn i psów"??? To przykład przekombinowania, mogę tylko przyjąć, że to jakieś bardzo prywatne skojarzenie, chyba że nie kojarzę jakiegoś motywu mężczyzn i psów. Miasto i psy - to jasne, ale mężczyźni? "sprzedajesz się za raz za drugim odchodzisz" To się nie nadaje do czytania na głos. ;) Pozdrawiam -
album rodzinny
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na zebra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozwolę sobie skomentować ku zastanowieniu, a mianowicie, czy Pani sądzi, że kogokolwiek interesuje tutaj, co Panią bawi? Poza tym jeżeli Pani nazywa coś takiego bełkotem, to można wysnuć jedynie wniosek, że Pani nie umie czytać. Ten wiersz nie jest bełkotem, można mieć do niego zarzuty, ale z całą pewnością nie ten, albowiem posiada on spójną treść i dość jasny przekaz. Tym bardziej, że sama sobie Pani potem przeczy nazywając go "opisem rodziny, plugawym i cynicznym". Zatem jeśli to taki właśnie opis, to nie jest bełkotem, bo istotę jego jakoś Pani wyłuskała. Oczywiście polemizowałbym z tym cynizmem. To, że autor nie serwuje Pani kawy na ławę w postaci wulkanu bólu i rozpaczy wynikających z takiego oto albumu rodzinnego, nie znaczy, że Pani nie może wysilić nieco mózgowia i wyobrazić sobie, co się z takim obrazkiem wiąże. Pozdrawiam ja przepraszam, bo czegoś nie rozumiem... jeśli ktoś już powinien bronic wiersza, to chyba autor(ka). a skoro on /ona, ma to, co się pod nim dzieje najserdeczniej w dupie, to cóż. poza tym: czy Pan sądzi, ze kogoś interesuje, co pan myśli o komentarzach w różnych wątkach? a obrazek z wiersza tak wytarty, ze szkoda słów. po co? Po pierwsze, nie bronię wiersza - irytuje mnie, że ktoś używa słów bez pokrycia, na przykład pisząc, że coś jest bełkotem, kiedy to coś nim nie jest. Trudno zrozumieć? Po drugie w tym wypadku stosunek autora do tekstu jest dla mnie drugorzędny. Po trzecie, właśnie nie sądzę, by kogoś obchodziło, co ja myślę o komentarzach; gdyby obchodziło, to podejrzewam, że o wiele rzadziej dochodziłoby tutaj do wypisywania głupot. A zarzut do obrazka, że wytarty, jest śmieszny. Obrazki od wieków się nie zmieniają. Pisał Pan wcześniej: "jedna kurwa nie czyni wiersza". Racja. Symptomatyczne jednak jest, że w tekście widzi Pan jedynie tę "kurwę", a nie zauważył wielu środków zastosowanych, które wiersz czynią. Wie Pan, ja abstrahuję od rzetelnej oceny wytrawności literackiej tego utworu. Tak samo jak przechodzę do porządku dziennego nad zachwytami nad takim Wojaczkiem, mimo że duża część jego poezji polega właściwie tylko i wyłącznie na obrazoburczości tekstu. Był w naszej poezji pierwszy, który się zbuntował tak "po chamsku". Tak naprawdę to jest polemika dotycząca sensownej krytyki pod tekstem. Podejmuję ją dlatego, że mnie krew zalewa, gdy czytam niekonsekwentne i bez pokrycia oceny. Pozdrawiam -
album rodzinny
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na zebra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie za to wcale nie bawi, taki opis rodziny, plugawy i cyniczny. Jeśli kogoś to bawi, to jakież ów ktoś musi mieć oschłe serce. ? Pozwolę sobie skomentować ku zastanowieniu, a mianowicie, czy Pani sądzi, że kogokolwiek interesuje tutaj, co Panią bawi? Poza tym jeżeli Pani nazywa coś takiego bełkotem, to można wysnuć jedynie wniosek, że Pani nie umie czytać. Ten wiersz nie jest bełkotem, można mieć do niego zarzuty, ale z całą pewnością nie ten, albowiem posiada on spójną treść i dość jasny przekaz. Tym bardziej, że sama sobie Pani potem przeczy nazywając go "opisem rodziny, plugawym i cynicznym". Zatem jeśli to taki właśnie opis, to nie jest bełkotem, bo istotę jego jakoś Pani wyłuskała. Oczywiście polemizowałbym z tym cynizmem. To, że autor nie serwuje Pani kawy na ławę w postaci wulkanu bólu i rozpaczy wynikających z takiego oto albumu rodzinnego, nie znaczy, że Pani nie może wysilić nieco mózgowia i wyobrazić sobie, co się z takim obrazkiem wiąże. Pozdrawiam -
album rodzinny
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na zebra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pograłbym tu więcej wersyfikacją. Np tak jakoś, aby bardziej widoczna i uderzająca była gra słów: kura -> kurwa domowa Może tak: leży przygnieciona śródstopiem matka modelowa domowa kurwa W warsztacie zauważyłem zarzut jednostronności i nie zgadzam się. Wielostronny opis, rzetelny i obiektywny winien się znajdować w publicystyce i reportażu, a to jest wiersz, zatem subiektywizm wielce wskazany. Pozdrawiam -
Będę bardzo wdzięczny
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Wydaje mi się, że jeżeli próby "silnej woli" nie przyniosły skutku, to jedynym wyjściem jest skorzystanie z metod terapii awersyjnej. Polega to na warunkowaniu organizmu tak, aby kojarzył papierosy z wybitnie negatywnymi bodźcami. Lekarze podają np. środki, które w połączeniu z nikotyną wywołują wymioty. To działa podobnie do słynnego "zaszycia się". Można też próbować wywoływać takie efekty na własną rękę. Mam taki pomysł. Zaprosić do siebie jakąś osobę dla bezpieczeństwa, następnie palić papierosy, jeden po drugim, do czasu aż Pan zemdleje. Osoba towarzysząca Pana ocuci, względnie zawezwie pogotowie. Podejrzewam, że istnieje duża szansa, że nigdy więcej Pan nie zapali.:) Pozdrawiam -
Rzeczpospolita Krakowska
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ja oglądałem z zapartym tchem Magdę M. Ale tę Majewskiego. -
Czy mnie się wydaje, że przed paru laty Pan tu był i pisał bardzo eleganckie rymowane wiersze?
-
Rzeczpospolita Krakowska
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Proszę Pana, Pan jednak nie zrozumiał. W swojej wypowiedzi napisałem właśnie coś przeciwnego i pewnie by Pan to pojął, gdyby sam nie był zajęty tworzeniem biało-czarnego obrazu świata. To Pan tworzy obraz: Serb dobry, Albańczyk zły. Ja nie uważam ani Serbów za takich dobrych, ani Albańczyków za takich złych. Mam za to sporo zastrzeżeń do zachowania władz serbskich. Jakim nastawieniem? Jeżeli chodzi Panu o moje niezrozumienie dla żądzy krwi, to fakt, nie porozumiemy się, nie zmieni to faktu jednak, że będę protestował. Zatem jest to spisek NATO przeciwko Serbom? Proszę się nie ośmieszać. Ten spisek musi w takiej sytuacji trwać od początku lat 90-tych. Twierdzi Pan w takim układzie, że nieprawdą jest, że władze serbskie dążyły do ograniczenia autonomii Kosowa? Twierdzi Pan, że nieprawdą jest, że rozpoczęły akcję usuwania Albańczyków z jednostek urzędowych oraz naukowych? że zlikwidowano nauczanie języka albańskiego? Że te doniesienia to wynik spisku antyserbskiego mediów z całego świata? Serbowie naprawdę rozsiewają takie rewelacje? To znaczy, że prezentują osobliwą megalomanię. Może Pan poda źródła, z których Pan się na ten temat informuje, mam nadzieję, że to nie będzie strona serbskich faszystów. Niech Pan napisze, jak? I jaka jest ta prawda? Bardzo chętnie się dowiem, gdzie i w jaki sposób media manipulowały przeciwko Serbom. Ba, Pana obowiązkiem jest to ujawnić! Pan chyba żartuje. Ale wypadałoby zaprezentować tę wersję historii konfliktów etnicznych w byłej Jugosławii. Bardzo chętnie ją przeczytam wraz ze źródłami. I to też Pan przytacza jako argument na korzyść istnienia spisku antyserbskiego? A tak nawiasem to jeśli Pan się informuje głównie w Google, to ja się nie dziwię, że dochodzi do nieporozumień. Niech Pan najpierw sprawdzi, jak ta wyszukiwarka działa, to się dowie, że wystarczy odpowiednia kwota, by pożądane treści znalazły się na pierwszym miejscu... Nie zgadzam się na nadużycia, których Pan dokonał. Napiszę w punktach, bo w jednolitej wypowiedzi chyba coś Panu umyka. 1) Nigdzie nie napisałem, że jedynie Serbowie dokonywali mordów. Napisałem, że ich powrót do Kosowa tym zaowocuje. Albańczycy nie podkulą ogona pod siebie nagle i niespodziewanie, ale chwycą za broń i prawdopodobnie będzie to wojna dopóki jeden drugiego nie wykończy, lub ktoś z zewnątrz nie zainterweniuje. 2) Pańskie bezkrytyczne poparcie dla Serbów implikuje jednoznacznie poparcie dla rozlewu krwi na wielką skalę. 3) Nigdzie nie skonfrontowałem stron konfliktu na zasadzie Serb zły, Albańczyk dobry. Dawałem odpór idealizowaniu Serbów, które Pan prezentował. 4) Od początku stoję na stanowisku, że w tym konflikcie nie ma dobrych, ani złych. Są wzajemnie nienawidzące się strony, podsycane przez chorych ludzi na szczytach władzy i w jej otoczeniu. Konflikt etniczny bardzo łatwo podsycić właśnie taką argumentacją, jaką Pan prezentuję i między innymi dlatego nigdy jej nie przyjmę. 5) Kto zagwarantuje, że Serbowie nie przypomną sobie, że w 1346 roku Duszan został koronowany w Skopje na cara Serbów, Greków i Bułgarów i nie zapragną włączenia Macedonii (czyli "Serbii Południowej") do macierzy? Takie argumenty możemy włożyć między bajki. 6) Powojenny porządek europejski zakładał autonomię dla społeczności albańskiej w ramach Jugosławii i Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Serbii. To administracja Milosevica zakwestionowała ten porządek cofając autonomię Kosowa. Fakt jest taki, że to Serbowie zaczęli. A tak na koniec zastanawiam się, czy Pan, jako zwolennik teorii spisków, nie zauważył, że Serbowie to wielcy przyjaciele Rosjan? Czy Pan myśli, że rosyjskie służby specjalne w Polsce śpią? Tym bardziej po tym jak polskie służby zostały skompromitowane i zniszczone? Czy Pana nie zastanawia to, że z dużymi trudnościami przedostają się do naszych mediów doniesienia na temat rewelacji Litwinienki? Jak na przykład te o sfabrykowanych przez KGB atakach terrorystycznych, które miały być przypisywane Czeczeńcom. Dlaczego Pan się powołuje na spisek amerykański, a nie widzi ewidentnych działań rosyjskich? Czy Pan nie uważa, że Rosjanom jest bardzo na rękę, by lansować tezy kompromitujące NATO i Amerykanów? Kije mają dwa końce, proszę Pana. A Pan głosząc prawdę i gromiąc manipulację i kłamstwo wpada w pułapki drugiej strony. Szykuje nam się kolejna "Zimna Wojna", nie widzi Pan tego? -
Rzeczpospolita Krakowska
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Fakt. Bo właściwie można całkiem zignorować to, co Pani napisała w tym wątku. I tak bym zrobił, gdyby Pani nie uznała za stosowne przyczepić się do tego, że wyrażam swoje zdanie na forum dyskusyjnym. Ja uszanowałem Pani prawo do rozkosznego szczebiotu o niczym. Proszę uszanować moje do wyrażania swojej opinii, nawet w sposób rozbudowany, na temat spraw międzynarodowych. -
[rozwiesiłaś białe prześcieradła]
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na Spiro utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam uwagę do tego samotnego wersu. Pozornie ten zabieg ma uwypuklić frazę, ale tak naprawdę rwie wiersz. To maniera. -
Szminka na kocim futrze
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na Tancerka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podstawowy błąd atrybucji. Na jakiej podstawie Pani twierdzi, że Pani krytyk nie zna się tak samo jak Pani? Na takiej, że Panią krytykuje? Ten dział został stworzony dla takich, którzy raczej się znają, w swojej twórczości są bliscy, lub realizują poezję w pełni świadomą. Jeżeli Pani chce zobaczyć świadome żarty poetyckie, które nie są grafomanią, to proszę zerknąć na teksty Wstrentnego w warsztacie. Jeżeli ktoś tutaj coś wyśmiewa to tupet, jakim bez wątpienia jest nazywanie takiego tekstu, jaki Pani wyprodukowała, poezją współczesną. Jeżeli Pani kwestionuje krytykę to może się Pani przenieść na inny portal, na przykład na e-poezję, gdzie nikomu nie leży na wątrobie poziom zamieszczanych tekstów, a i limitów chyba nie ma. Jeśli ktoś uprawia partactwo w jakiejkolwiek dziedzinie, musi się liczyć z tym, że ktoś mu to wytknie. W poezji też. -
głos w sprawie aborcji
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taka uwaga - z życzliwości. Gdyby mniej się Pan zgrywał, a bardziej skupiał na poezji, pisałby Pan bardzo dobre wiersze. Potrafi Pan nakreślić sytuację liryczną, budować i stopniować nastrój prostymi środkami, ale nienachalnie i niebanalnie. I rujnuje Pan wszystko dla celów prowokacyjno-humorystycznych. Szkoda. -
Może i Pani ma tę logikę, jednak jakoś jej nie widać w wypowiedzi. Ale to nie świadczy o poetyckości, raczej o nieumiejętności wyrażania się na piśmie. A mówienie o dystyngowanych ludziach i obrona prymitywnych ataków na osobę komentatora to zaiste sprzeczność postawy. I tyle.
-
Rzeczpospolita Krakowska
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
A co takiego dobrego wynikło z Pani dopisków? Nie wiem, czy co dobrego wynikło z moich słów. Lecz z zamieszczanych tutaj wpisów wynika niezbicie, że należy uświadamiać ludziom, że takie sprawy nie polegają na jednoznacznym określeniu Albańczyków jako "wichrzycieli" a Serbów jako "ofiar spisku NATO" ani jakimkolwiek jednostronnym i skrótowym kwitowaniu problemu. Ten problem nie kończy się na serbskich politykach, którzy histeryzują z mównic, ani na faszystowskich bojówkach, które "w geście protestu" uznają za stosowne demolować ambasady, samochody, witryny sklepów. Za tym problemem stoją ludzie z krwi kości, którzy mieszkają w Kosowie. I to oni są ofiarami. Ten problem nie kończy się na tym, że niektóre kraje boją się uznawania dążeń narodowowyzwoleńczych. Problemem jest to, że jedynym sposobem, jaki stosują, jest twarde "nie". Twarde i całkiem niekonstruktywne, bo bez żadnej alternatywy. Parę lat temu miałem okazję poznać dwóch Bośniaków. Tak się złożyło, że spędziliśmy razem cały wieczór sylwestrowy (1999/2000). Dużo rozmawialiśmy o sytuacji na Bałkanach, a ja byłem pod wielkim wrażeniem tego, co mówili ci chłopcy. Przeżyli straszną wojnę i byli przekonani, że gdyby nie interwencja zewnętrzna, muzułmańscy Bośniacy zostaliby wycięci w pień. Widzieli takie rzeczy, o których większości z nas się nie śniło. Mówili też, że Europa ma dług wobec Bałkanów, które przez długie lata były jedynie kartą przetargową w rozgrywkach między mocarstwami. Ten dług oczywiście musieli spłacać Amerykanie biorąc na siebie przewodnictwo w tej kwestii. Mnie się wydaje, że dobrze jest rozumieć szersze konteksty zjawisk, jeżeli Pani twierdzi, że to jest bez znaczenia, albo że to burzy wewnętrzny spokój, to proszę to napisać wprost. Gdyby nie było dyskusji, po dziś dzień mielibyśmy średniowiecze. -
Rzeczpospolita Krakowska
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Panie Piaście, ja doskonale rozumiem, co Pan pisze. Czego nie rozumiem, to to, jak bardzo można naginać sytuacje, by stawały się przystającymi argumentami. Jeśli Serbowie wrócą do Kosowa, to będą się działy tragedie i pewnie Pan się będzie z tego cieszył jak dziecko i z lubością oglądał doniesienia telewizyjne, reportaże, zdjęcia dokumentujące masakrujących się ludzi, lub pielgrzymki bezdomnych. Nie mogę wysnuć innego wniosku z Pańskiej postawy. Dla mnie to byłaby największa hańba z możliwych dla wszystkich rządów tego świata. Pan pisze o hańbie rządu polskiego używając argumentów, które są nieadekwatne. Pisze Pan o rozbiorach - rozbiory Polski nie wynikły z nawarstwionych problemów narodowościowych i raczej nie dochodziło do zorganizowanego ludobójstwa. Ustawia Pan zdarzenia historyczne jako analogiczne, lecz nie tłumaczy, na czym analogia polega; widać uznaje Pan to za oczywiste, a ja Panu mówię, że oczywistym nie jest. Ja uważam, że rząd mojego kraju nie powinien w imię jakiejś niezrozumiałej solidarności z Serbami dopuszczać do rozlewu krwi na masową skalę, a w ciągu ostatnich 17 lat ci Pańscy ukochani Serbowie sporo krwi mieli na sumieniu. I tu nie chodzi o bojowników, ale o masakry bezbronnych ludzi. Wtedy pewnie też Pan im kibicował i radowało się Pańskie serce na widok i wieści o kolejnych wyrżniętych "wrogach Wielkiej Serbii". -
Rzeczpospolita Krakowska
zdzisław dyrman odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Najgorsza. Ale ironia działająca w pojedynkę jest mało konstruktywna, czyż nie? Niestety nie jestem w stanie podać linka, ani cytatu, ale zdarzyło mi się zobaczyć w Pana wykonaniu długą tyradę przeciwko ironii, jako o wyrazie bezdusznej bezsilności. To tak nawiasem, tym bardziej, że cytowany przez Pana fragment odnosił się raczej do reakcji międzynarodowej niż użytkowników forum.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10