HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
Moro wtopi Iwo, kraj i jeż. Leje... i sieje - lżej (i jarkowi) i potworom.
-
y... no i lim wór, a wot - wór. A cele i w Galilei mieli, lag wiele, carów, towarów... miliony.
-
i pot utop (ile chce) i niech Celi pot utopi. Noe, Lila pije... hej i pali Leon
-
Zagrania kota rażą nas w oczki: Odkąd tradycję posłał do piachu Czasem się tylko puszczą zajączki Gdzieś na rozgrzanym blaszanym dachu ;) Pozdrawiam. puszcza się wiara na lewo i prawo - dzięki za wierszyk Don Kebabbo :) Pozdrawiam.
-
Jeż się zjeżył gdy usłyszał to co rzekł mu ten ów giez i przez zęby długo cedził oby cię wy … pies. Giez zaś z tonu nic nie spuścił tylko mocniej w koński zad wgryzł się aby krwi utoczyć a gdy krzepła to ją jadł. Nasyciwszy się do syta, objedzony i opity postanowił, że na deser coś tam uszczknie z rudej kity. Pozdrawiam :) Dzięki Heniu za wiersz :)) miła niespodzianka. Wpadłem tylko na chwilę i dzisiaj niestety nic nie zrymam, bom z podróży znużon wielce, ale zapsa kciuki trzymam, ruda może się przy-śni. ;) Pozdrawiam.
-
dawno też gryzmoliłem, bo ostatnio brakuje mi czasu Bohemian - ta, klasyka już. Dzięki, pozdrawiam.
-
no właśnie, na waleta. A te bez kolców też trochę kłują - bajerancko weszłaś Jolu (o i też na waleta? ;)) Dzięki, pozdrawiam. ano bajerancko, na waleta - zgodnie z upodobaniem oczywiście autora ;) zgodnie :)
-
Ani wakat, ani mgła. Kino mam, z Mamoni - kał. Gmina taka. Wina!
-
Mili... potopione. Na pokazik wał. - E.. i porwało? - Wyłamały woła, w ropie ławki zakopane. - No i po to pilim?
-
najciemniej pod latarnią - stąd dziewczynki z zapałkami ;)) Fajne opowiadanie Jolu, ino cuś z interpunkcją zrób, bo w pierwszej wcale jej nie ma, w drugiej gdzieniegdzie a dalej znowu nic. :) Ciut mało wiersza w tym tekście, ale czyta się nieźle. Pozdrawiam.
-
czysto foremnie obrastający bielmem nawis na belce
-
krew w butonierce z miłości przez chusteczkę przesiąka serce
-
gorąca para wzdłuż na peronie - w poprzek parzące się psy
-
romans w tabletce spam o niebieskich barwach - w twoich mailach
-
no właśnie, na waleta. A te bez kolców też trochę kłują - bajerancko weszłaś Jolu (o i też na waleta? ;)) Dzięki, pozdrawiam.
-
Dziękuję Oxyvio za zagląd :) Pozdrawiam.
-
Chyba móch Zbyszku do much to tylko hał pasuje ;) a zresztą wsio ryba. Sorry nie czepiam się. Dzięki za wizytę, pozdrawiam.
-
a mnie się bardzo podoba Twoje „haikowo-bayqowe” określenie :) Dziękuję bardzo Pielgrzymie, pozdrawiam.
-
A mi takie "narzecze nadwiślańskie" czy też "wiosenne roztrzepanie" kojarzy się tak ;) wiosenne disco - co rusz świece po kraksie zalane w trupa "świece po kraksie zalane w trupa" - świetne, ale czemu disco? Aha, w sensie, że powroty? Miło Cię widzieć. :) Pozdrawiam.
-
Koło miejscowości Zgierz, pyka sobie jointa jeż. Szydzą zeń turkawki: ŻE TY, WARTY TRAWKI? O… I KWARTY TRAWY TEŻ.
-
Port przeznaczenia
HAYQ odpowiedział(a) na Joanna_Janina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niezłe ;)) a zwłaszcza ten rodzynek: żagle wytrwałości i przebija(jące) pokład niezachwianej ideologii Brrrr... Pozdrawiam. -
***[mówią że sowa...]
HAYQ odpowiedział(a) na Aleksandra Głuszkowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak dla mnie, trochę za dużo tych ozdobników: "o słodki książę, kochany książę, mój śliczny książę", jakby książę (którego nie było) pełnił rolę wypełniacza. :) lubię teatr, ale zbyt tu teatralnie, jednak. Może następnym razem. Pozdrawiam. -
znaczy gafa? :) Dzięki, pozdrawiam.
-
Together we stand, divided we fall ? - Hey you…* nie jest za późno, d-uszy (do góry) nie oddaje się tak łatwo. :) świetny cytat, dzięki za przypomnienie Floydów. Pozdrawiam. *Pink Floryd PS ale skoro „show must”, to i tutaj jest trochę: Empty spaces - what are we living for abandoned places - I guess we know the score on and on, does anybody know what we are looking for another hero, another mindless crime behind the curtain, in the pantomime (…) Whatever happens, I'll leave it all to chance** **Queen
-
kiedy w Rossmanie byłem wczoraj, stał Kraków, Poznań, nawet Lwów! Dziś hurtem bierze Łódź, Biłgoraj - krem w beczkach dają, po pięć stów. ;) Oj, przypomniałaś stare czasy ;)))) Dobreee. Pozdrawiam.