Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. www.joemonster.org/mg/97051,search,Parafrazujac_JFK ;))
  2. Ale właśnie o to chodzi Nato, żeby "nieskładna" gadka była prawdziwsza, wywoływała uśmiech z zaskoczenia. Gdybym zrobił tak, jak proponujesz, to ten tekst byłby normalny, gładki i właściwie nic z charakteru peela by nie zostało. Poprawność tylko zaszkodzi. Ta mowa jest celowo zniekształcona, dzięki czemu tekst (mam przynajmniej taką nadzieję) ma właśnie tę "prowincjonalną" nutkę. To samo jest dalej z "grabieniem - co popadnie", a więc nie o przyrząd z ząbkami tu chodzi ;) Dzięki za wnikliwość, Nato, ale nie da rady - musi tak zostać. Serdecznie pozdrawiam.
  3. każdy odwiedzany hotel będzie kiedyś ostatnim który zapamiętamy bilbord płonące neony reklamy chwilę po wyjściu na świat pojawią się bloki w nich wszystko co człowiek stworzył a przyroda zasklepi rany na księżycu klatka po klatce coraz gęściej skazani na dożywotnią wolność znika jak obumierające komórki każdy basen pobierze wodę do oczyszczenia z wód zanieczyszczonych psy zdechłe zjedzą koty z nadmiaru tajemnic ostatnim dniem i nocą będą mogli podzielić się homoseksualiści a księżyc zacznie się goić aż nie będzie widać kraterów bo przecież nie jest niczemu winny ostatni karnawał szaleje catering coraz głośniejszy i bardziej widoczny paradą wolności po radość talibów najada się do syta i tam już zostaje martwy wieloryb otwiera i zamyka książki sensacje niezrozumiałe puenty wiatr nie ma siły oddychać po tym wszystkim błotniste zgliszcza pod oczami i na języku zlepione w jeden próg brak odczuwania bodźców łaskocze łaskotać nas zaledwie zaczyna i na wet nam się to podoba Witaj, Tomku. Ciężko u Ciebie cokolwiek wyciąć, ale spróbowałem ;) Głównie to, co mi się nie podobało m.in. zabieg z "zanieczyszczeniami" (jakoś nie czuję potrzeby szeleszczenia w tym miejscu;) Teraz mi się czyta, ogólnie wiersz ok. A na końcu mały żarcik, mam nadzieję, że nie odbierzesz jako "wet za wet" ;) Pozdrowienia. Edycja: Aha, miałem mały problem z "bo przecież jest niczemu winny" i właściwie nie wiem, czy to zgubione "nie", czy celowy zabieg. Druga ewentualność wprowadza jednak chaos. Myślę jednak, że jeśli nawet celowo (właściwie pasuje do przekazu), to taki sposób "namieszania" niezbyt dobrze "robi" dla całości. Ale to tylko mój pogląd.
  4. to o zakonnicach? ;)) więc tak sobie czytam: nerwowym czułym altem glissando stąpa płynnie daremnie kryjąc w biodrach wiolonczel kołysanie gorąca melodyka roznieca wyobraźnię wygasła lekkomyślność w płonącym zaniechaniu Pozdrawiam.
  5. chyba nie wycisnę żadnej dziś esencji Wenie coś odbiło i zmieniła płeć Wen od rana bluzga coś o impotencji przedtem wystarczyło tylko mocno przeć nie popuszczaj swojej pamiętaj - na krok nima jak we dwoje bo we dwóch to szok Pozdrowienia. :)
  6. Fajne Jagoda. Właściwie chyba wszystko już wymienione, więc z piwka nici. Ale... wydaje mi się, że panie inżynierze było (przynajmniej dla mnie) bardziej znamienne w "Polskich drogach", bo tam, zamiast "żenującego dowcipu" niejaki Niwiński odrzekł niejakiemu Kurasiowi: "Nie jestem k..wa żaden inżynier" ;) Ciekawie poprowadzony tekst. Pozdrawiam.
  7. a tak sie piknie zacynało tak piknie zarło i zdechło krwi kciołek krwi a mie tu kaj kołek ze pospsontane a niech to ;) Oxy, no niestety, przychylam się do bacy, pointa ikry nimo za gros. Pozdrawiam
  8. Bardzo dobry wiersz, świetne metafory - "obwarzanek" majstersztyk :) Jedna drobna uwaga do ostatniego wersu, dotycząca składni. Moim zdaniem czytelniej byłoby: oddaję Bogu na powrót to wszystko, co mi powierzył pod żywota zastaw. ewentualnie, zostawiając poprzednią wersję, zamiast 'pod' zastosować "za", ale tu wypadałoby dołożyć jeszcze "w". oddaję Bogu na powrót to wszystko, co za żywota powierzył mi w zastaw Obecna forma wprowadza (przynajmniej u mnie) wrażenie, że coś tu nie gra, właśnie ze składnią. Ale to drobiazg przy całej reszcie. :) Pozdrawiam.
  9. Dawno Cię nie było, witaj Jagoda :) hmm… i co ja mam Ci na to odpowiedzieć? A pod blokiem pograć w golfa próbowałaś ;))) Dzięki. Pozdrowienia
  10. Oczywiście Tomek, czytaj jak chcesz, ale dlaczego akurat pominąłeś „normalnie” i „w poprzek”? Samo „porządnie” nieznacznie tylko „odchudza” wiersz, ale już bardzo mija się z całym przekazem. Założyłem (być może naiwnie), że poza zwykłym stwierdzeniem, które dopiero w dalszej części okazuje się całkiem sensowne, pierwsze dwa wersy nieco przybliżą charakter wykreowanej postaci. Ok., widocznie mi się nie udało, ale z drugiej strony, jeśli coś jest „normalne i porządne”, to czy „w poprzek” jakoś się z tym nie kłóci i do tej konfiguracji pasuje? ;) Jasne, że pasuje, jeśli powyższy podmiot, o prostej jak widać konstrukcji, to w dodatku jeszcze ktoś z poprzedniej epoki, w której niemal wszystko co „w poprzek” było „normą”. I teraz pytanie - trafił, wykazał się rozsądkiem, czy tylko tak sobie palnął, bo zawsze był marudą? A może tamte i dzisiejsze normy są takie same, on tylko jest niezmienny? :) Ale, że Cię wyluzowało - cieszy. Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam.
  11. BINGO! miało... ;))) Dzięki Popsuty, za "dobry kamuflarz" i też gratuluję - "oka". :) A tu masz pierwowzór bohatera (?): www.youtube.com/watch?v=vbF5SkMk7DE - od 02:30 Pozdrawiam. Dopiero "tera" paniała głębię. Nie, z tym deficytem już nic nie da się zdziałać - nasz chłop od trawników zna te dzieje jedynie z babcinych opowiadań. Kongratki tym większe :) deficyt, to trudne słowo, ale zdrowy rozsądek jeszcze działa (po babci) :) Dziękuję Anno
  12. znaczy się podobało się ;) Dzięki Kikus, pozdrowienia
  13. ale co, fuszerkę, rozkradanie, czy czczą gadkę? :) Dzięki Nessa, pozdrawiam
  14. dziwna rzecz, prawda? Na nowoczesnych osiedlach (drogich) myślenie nie boli ;) Dziękuję pathe, pozdrowienia
  15. Zgoda, niekiedy autochton w swoim narzeczu potrafi bardziej „dowalić” niż tzw. intelektualista w swoim. Mądrość ludowa ;) Dzięki Ewo, pozdrawiam. www.youtube.com/watch?v=oYcLk89DREc
  16. może za wąski zrobili? ;)) Dzięki Bolesław, pozdrowienia.
  17. znam, znam dobry jest, z Maklakiem i Himilsbachem oj, to byłoby trio ;) Dzięki Grażyno i za przypomnienie też :) Pozdrawiam.
  18. kaowiec poza talentem - mus tym bardziej ;) www.youtube.com/watch?v=mRl99FAnfa0
  19. HAYQ... przepraszam bardzo , nie zauważyłam Twojego postu. Przykro mi, nie znam tego filmu.. ale potraktuję to, jako zachętę do obejrzenia, kiedyś... tytuł prosty, więc powinnam pamiętać. Dokładnie tak, niby schemacik, ale jest to ..ale.. Każda peelka, czy peel ma swoje drzazgi.. powyżej jest ona, bom kobieta i tak mi wygodniej coś "skrobnąć"... dobrze, że jest coś na okłady, jak piszesz, ale przede wszystkim cudowne jest to, że w ogóle istnieje muzyka.!!! Wiem, że zgodzisz się ze mną. Nawet nie wiesz, jak miłą niespodziankę mi zrobiłeś, wpisując się u mnie po tak dłuuugim czasie. Dziękuję. Pozdrawiam... :) Rzadko wpadam na dłużej, bo właśnie z czasem jest problem. Dzisiaj mam go trochę więcej, ale i tak nie zdążę zajrzeć tam, gdzie bym jeszcze chciał. W moim poście jest literówka, zgubiłem "I". Chodziło o "Amelię" (Jean-Pierre Jeunet). A z muzyką masz rację, często to najlepszy azyl. :) Dzięki za tak miłą odpowiedź, postaram się być częściej. Serdecznie pozdrawiam.
  20. to doradzam wymyślić koncepcję, bo na razie to odczytuję jak tęsknotę za socjalizmem ;) Pozdrawiam.
  21. :) Jak to, tylko dwa? ;)))
  22. Niestety Ela, tylko podpatrzone i trochę "wyjęte" z innego obrazka, ale dzięki za piękny komentarz :) Pozdrawiam. www.youtube.com/watch?v=vbF5SkMk7DE PS Przy okazji, bo o STSie wspomniałaś. Wiesz czym się różni "Miś" od "Rysia"? W obu filmach Tym grał główną rolę. Dla ułatwienia - odpowiedź już padła :)
  23. wolę westchnę niż ziewnę ;)) Dzięki Magda, buziak za buziak :)
  24. Bo pod trawnikiem Oxyvio ;))) Pięknie dziękuję, pozdrowienia.
  25. Dzięki Krysiu, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...