Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. może nie tym nazwaniem mnie zaskoczyłaś (sam ją też od rożnych wyzywałem ;) ale tym nagłym zwrotem na sam koniec - wydawałoby się spokojnego "lyrycznego" - wierszydła, ja się okazuje ;)) Jednem słowem opadła mie koPara. I tyle :)
  2. Gdybym był nauczycielem postawiłbym 6-kę dla 3, piątkę dla 2 i czwórkę dla 1, czyli w tej samej kolejności co Autorka umieściła tutaj. Na 6, 6, 5 też właściwie zasługuje, z jedną uwagą. Być może wersyfikacja, to przeżytek, jednak mnie jakoś lepiej się czyta w tej konserwatywnej formie. Mimo to świetny tekst. Pozdrawiam.
  3. Zakończenie wiersza jest dla mnie dość zaskakujące, niezrozumiałe nawet. Może dlatego, że spodziewałem się czegoś zupełnie innego, a może dlatego, że kobieta zmienną jest, a faceci bez-nadziejnie przewidywalni ;) (o, zaParowały mi okulary;) Pozdrawiam.
  4. jedynak z dystansem wobec siebie, to dużo oboje zmieniłbym na obydwaj (zgodnie z tytułem) A wiersz - posłuchałbym Doroty :) Pozdrawiam.
  5. już myślałem, że o Kierdziołku będzie, a tu taki poważny wiersz i do tego mądrze gadający. Tytuł niby nie pasuje, ale z drugiej strony nacechowany jest właściwym podejściem do zagadnienia. Pozdrawiam edycja: ps Dopiero teraz zerknąłem, kto napisał :) Witaj Ewo, dawno tu chyba nie zaglądałaś, tym bardziej miło, że z dobrym wierszem
  6. Rzeczywiście - "rzadko" poruszany to temat, ale... najciekawsze jest, że ta historia zdarzyła mi się naprawdę. I to w znanej uzdrowiskowej miejscowości zwanej Polanicą Zdrój. Będziesz - sprawdź, może "Malachit" jeszcze istnieje. Niestety, znowu jest małe ale - zapłaciłem, niestety, zawsze płacę. A zresztą, kibel był czysty, rozśmieszył mnie jedynie ten napis na szybie. ;)) Płacąc, zażartowałem nawet, że oszukują klientów, bo malachitu to w tym WC ani grama. Pani chyba nie skumała, bo pewnie dotarło tylko, że "oszukują" i zaczęła coś tłumaczyć, dlaczego 2 złote (ech, ci turyści) ;))
  7. WC w MALACHICIE na szybie przeczytałem wielkimi literami było napisane bezwstydnie tylko 2 złote wchodzę nieprawda kafle zwykłe ohydne obszczany kibel jakiś syf w umywalce nie zapłaciłem - patrzyli jakby z mafii byli albo chcieli zabić gdy się odwróciłem dojrzałem szyld z napisem MALACHIT
  8. żyjąc nie grzeszyć się nie da jesteśmy na nie skazani wiersz z retorycznym przesłaniem jak nie spisana encyklopedia Bardzo ciekawy, do przemyśleń. Duży plus. Pozdrawiam
  9. ... rytm, sens nie chcę Cię zniechęcać, ale niezbyt dopracowany ten Twój wiersz. To poniżej, to tak na szybko, więc też nie za bardzo jestem pewny wyniku. Trzeba po prostu trochę przy nim posiedzieć i może być całkiem nieźle :) Pozdrawiam. Proboszcz rzekł do wikarego: - Wpadłbyś do mnie dziś po sumie i w twarz patrząc podwładnego - swój jest chłop - myśli. Zrozumie. Ledwie się skończyła suma, swój już puka w drzwi plebana - niby nic, a jednak kuma, jaka płyta będzie grana. Proboszcz prosi na pokera, nie zapomniał też o wójcie i gosposia tylko gdera - Boga Wy się wszyscy bójcie. W zgodzie i w pokoju ducha wnet pokera rozpoczęli, już wikary w karty dmucha to tasuje, bije, dzieli. Duża już urosła pula ciągle się podnosi stawka, proboszcz pewny, z racji fulla, wójta łapie raptem czkawka. Asy ma wikary - cztery kręci się, kuli, blefuje, proboszcz nadal całkiem szczery z dumą fulla pokazuje. Wójt odpada, ma dwie pary. Proboszcz pewny jest swojego, lecz karetę ma wikary - cała pula będzie jego. Na stół lecą cztery asy, gratka przecież niebanalna. Na to proboszcz: - Nie rusz kasy! To ofiara parafialna. Złość chwyciła wikarego, krzyczy: - Zaraz co jest grane?! Na to proboszcz: - Stop kolego, to na sumie pozbierane. To, co dali parafianie, to broń Boże i zachowaj, więc w parafii pozostanie, stówkę... proszę, sobie schowaj. Oddał biedak, więc gotówkę i spuściwszy nisko głowę, do sakiewki schował stówkę nic nie odrzekł, ani słowem.
  10. HAYQ,u - w tym oto miejscu, ja i wszystkie moje pchły, oświadczamy Ci się z naszym ajlafjuu, wy-krze-sałeś nam taką soczewkę, że wreszcie uzyskałyśmy właściwą optykę, nasza wdzięczność będzie Cię prześladować :)) oj, imć Zagłoba aże i ze pchłami swojemi pewnie by mi pozazdrościł takiego ajlofa, chociaż (wiem to z własnej eksperiencji, że zbytnia stałość w amorach tylko zgryzot przyczynia. ;)) - dalibóg, nie godnym atencji owej i wysoka to dla mnie amicycja - jednakowoż... miast o soczewce po próżnicy gadać - soczewicą Aśćka poczęstujesz, o miodzie nie wspominając, to i prześladowaniom poddam się wszelakim. :) Kłaniam się Waszmości, siły delicyj życząc.
  11. no dobra, przepiękna to była LEKRAMA - pryszcz przebieg, gwarancje... minusem jest mama ;) Pozdrawiam.
  12. www.youtube.com/watch?v=DrwCjNPNrC0& ... r_embedded www.joemonster.org/filmy/3594/Supermenka
  13. www.youtube.com/watch?v=A43JOxLa5MM&feature=player_embedded
  14. trzaskający mróz przy płonących szczapach lud topi w ogniu strach
  15. tak prosto z mostu widno kręgiem lśni księżyc w krzemieni się noc
  16. INspirowane :) po krze mu nie dali pobiegać dali kuwetę Pozdrawiam.
  17. ładne rymy i myślę, że nie tylko dla dzieci Pozdrawiam.
  18. To tak jak z tym Rosjaninem. Wszyscy już "puścili farbę (bez urazy) a on biedak (wszyscy myśleli, że taki twardziel) nie mógł sobie przypomnieć. ;)) Może i nie odkrywcze, ale mnie się podoba, pozdrawiam.
  19. HAYQ

    skrucha

    Austria - Flachau, Antek wisząc na skale ledwo złapał za teściowej korale. Nie ustała kobita, na łeb spadła. Zabita. - Ma wyrzuty... A ten wrzód? - Ten był stale.
  20. HAYQ

    mnich

    Karmelita z Bogatyni robi świństwa gospodyni. Jeszcze biorąc je za grzeczność celebruje tę wszeteczność i sam sobie dobro czyni.
  21. przekora ;)) no dobra, Twój wiersz
  22. jeden wniosek z tego płynie - gdzie nie stanie (również noga) płódź i przysłuż się rodzinie byś nie miewał w świecie wroga ;) Świetne, do ogniska w sam raz. W trzecim wersie jeno Waść unurzani winno być, wszak unurzeni to ci, których śpik zmorzył. Pozdrawiam.
  23. Nie umiem doradzić, bo właściwie w tej wersji wszystko mi się podoba. No, może trochę wersyfikację bym zmienił (ale to najmniej ważne) i 'chlustanie" - nie za bardzo mi się podoba, ale całość dobra. Pozdrawiam. wiedzieć co gdzie i kiedy skrywając gdyby gdzieś coś z wdziękiem darować co zadrą tkwi w odpowiednim momencie stawić czoło z (suchą) twarzą wyjść wyczuć pismo nosem gdy nie wszystko przepadło żyć bo wyczucie to cholernie długi proces
  24. to do mnie ?? ;) żona zmrożona ością w gardle kochanki głodne kawałki :) nie, no oczywiście, że nie do Ciebie. Tekst zainspirował chyba w dziwnym kierunku ;))) Przepraszam, jeśli tak odebrałaś.
  25. HAYQ

    Kurwiki

    no no, PaNie ZeT :))) ... chapeau bas! Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...