sława_zaczek

własnie tak jest i tylko szklane oczy w których nawet wiatr łzy nie ma siły wykrzesać :))) pozdrawiam ciepło!! Jacku, kłaniam się!! Ale myślę, że nie jest aż tak zle, jeszcze - odpukać- nic mi się takiego nie przydarzyło, i oby nie!!!!

Elko, dzięki za wnikliwość, oczywiście poprawię z ukłonami w twoją stronę:)))

Dokładnie tak samo odczytałam, więc nie mam nic do dodania. Piękny wiersz. To po co tam jeździsz, Żaczko Droga? Daruj już sobie nareszcie! I przyjedź w końcu do Wawki. :-))) Buziaki. :) oXY, JEŻDŻĘ DO DZIECI, ZWIEDZAM, SPRAWDZAM MENU W RÓŻNYCH RESTAURACJACH, WYBIERAM NAJSMACZNIEJSZĄ:)))ROZMAWIAM Z POLAKAMI, WSPÓLCZUJĘ IM, A TO CO PISZĘ TO TYLKO TAKIE TAM SMUTECZKI, PRZEMYŚLENIA NA OBCZYZNIE:))) ściskam cię kochana, a do Wawki zajadę a jakże!!! mam tam siostrzeńca 3 miesiecznego i trzeba odwiedzić .

tym bardziej ja, pretensjami niech piekło się martwi :))) pozdrawiam serdecznie:)

a mnie właśnie się tak podoba, trochę rymu trochę białego, taki miszmasz, jest ciekawy! podoba sie Grażynko!!

i ja się cieszę, Babo z Izby!!! wiersz świetny, a dylemat zostanie!!!!:))) pozdrawiam i ściskam mooocnoz przytupem!!

hehehe, to samo pomyślałam, świetnie opisana relacja-kobieta- mężczyzna, dziecko pozdrawiam cezarku!!!

podoba mi się :)))

Magduś, takietam filozoficzne podchody:) ściskam cię kochana:))

własnie tak jest i tylko szklane oczy w których nawet wiatr łzy nie ma siły wykrzesać :))) pozdrawiam ciepło!!

podoba mi się, plusuję ci LadyC!!!!

jasne, wszak to DZIDZIA, a gdy dzidzia dojrzeje, wiersze jej też:)) pozdrawiam serdecznie:)))

Anno, wszystkie chwyty dozwolone, ale najbardziej przypadła mi płenta:))) ściskam!!

nie widziałeś wyrzutów na plaży? pełno ich tam!!! Właśnie tam najwięcej i to rozebranych :))) Tomku bardzo przypadł mi . Pozdrawiam serdecznie!!!

stanę w kolejce:)żeby zobaczyć to kiwanie:)))) z pozdrowieniami

pięknie tereso, zaczynam żałować, że nie było mnie w Polsce na Środę Popielcową, to taka piękna sprawa:))

Jacku, i tu jest pogrzebany pies!, chować czy grzebać, ustawiać, czy wkopać:p ale z humorem pieprzysz, z humorem!!! pozdrawiam serdecznie!!!

Obrazy - londyńska mgła nad Tamizą, niemrawe, spokojne nawet wtedy gdy wiatr na palcach cicho płosząc - podchodzi na fali. Rozkrzyczane ptactwo czeka na jałmużnę. Nie ma nic do powiedzenia, wpatruje się w ołówek, biurowiec odległy szarością. Odleciała do rodziny - złoczyńca przeszukuje szuflady w nieodkurzanym umyśle. Czuje się jak tygrys za fladrami migocących reklam. Nie rzuca się jednak z braku słów o znanej treści. Twarz na skraju zapomnienia o tym co najważniejsze, w pustej kieszeni bilet w jedną stronę. Drąży go, rzeźbi. Bez odcienia przyszłych. Twarz kruszy w latach i rzuca mewom nad głową - nic po niej. [B]i tradycyjnie już wersja.2 [/B] Obrazy jak mgła nad Tamizą ,spokojnie niemrawe, wiatr na palcach podchodzi, by spłoszyć rozkrzyczane ptactwo wyczekuje kęsów. Nie ma nic . Wpatruje się w odległy ołówek - biurowiec zaciągnięty szarością. Milczy. Niepewność jutra dławi jej poczucie godności. Czuje się jak tygrys w pułapce świateł migocących reklam. Nie rzuca się jednak z braku słów o znanej treści. W pustej kieszeni znalazła bilet w jedną stronę. Drąży go, rzeźbi, bawi się jego strukturą. Bez odcienia przyszłych wiosen.Twarz kruszy w latach i rzuca mewom kołującym nad głową. Nic tu po niej.

ona z dużymi oczami myśli o przeszłości.. ale co do palić, zgadzam się to jest bardziej logiczne, pozdrawiam cię, nie szaryiniebury:))

Hajku, mój ty miły czytelniku, ta ręka z trudem przesuwa furke, bo ją łamie reumatyzm... po prostu rdzewieją zawiasy jak w furtce :p...stąd ta furtka... no ale czytelnik ma prawo a ja skłaniam sie do czytelnika pozdrawiam ciepło

prawda, z przyjemnością posłodziłam plusem Anno!!!

pozdrawiam Beatko!!!

dzięki, dzięki to zaszczyt!!!:))

.'pozbawione sensu' musi być. bez tego wiersz nie miałby sensu, dzięki Anno, kłaniam się :))

i w sercu tkwi jak zadra.. dzięki Grażynuś:)))