Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sława_zaczek

Użytkownicy
  • Postów

    653
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sława_zaczek

  1. bardzo smutny, tęskny -taką wzruszającą tęsknoty osoby osamotnionej, jak dla mnie to może spływać wyzej! pozdrawiam ciepło ES
  2. pomyślmy obok spokojnie wiesz wydaje mi się czasem że jestem berberysem trochę kłuję złocisty purpurowy-----nawet dosć mocno! poczekaj jeszcze sięgasz po czerwone owoce nie jestem oblepiony kwiatkami jak migdałek--------------a pachniesz choć? tak dotykaj tu napinasz jak sąsiadka wiśnia zamieniasz w bukszpana rozchyl różę nie kłuje - leczy--- he he zależy co! poczekaj jeszcze czmielina bywa złocista i zielona--- trzmielina? klon urośnie wszędzie jak wajgela kwitniesz----- ta na długiej nodze? Stefan, Wybacz ale tak mi się pogmerało w twoim wierszu, wprowadził mnie w dobry humor, i to jego zaleta!piewco kwiecisty! pozdrawiam ciepło ES
  3. szanowny panie stefanie, za siódmą górą mieszkający, piekne wiersze piszący, a były tam za górą jakoweś na miotle? bo jesli nie, to trza je na złot zaprosić- he he! pozdrawiam ciepło ES
  4. lemalko , tychowo jest też koło sławna namnozyło się tego, ale kamień jest tylko w jednym buziolki!
  5. Tomku, a coś ty taki oficjalny?pozdrawiam ciepło ES
  6. kiedy mnie już nie będzie ślij mi kwiaty do nieba będę tęsknić jak zwykle twojego ciepła mi trzeba ślij mi najpierw goździki kiedy smutek ogarnie sam przyszyjesz guziki zupę gotujesz marnie wyślij też płatki róży ucałuj każdy z osobna twój czas będzie się dłużył ---- tutaj myślę że trochę trzeba zmienić ze mną to niepodobna bardzo romantycznie, i nareszcie dajesz sie poznać jako kochająca żona- pa, lemalko!Sz
  7. takie słowa z ust lemalki czy to aby nie przechwałki zresztą - he he niech już tak zostanie miło brzmią te słowa- dziękuję ci za nie!
  8. najgorzej ubierać obserwowane a nie najlepiej? łatki najlepiej przyszywać komuś kogo się obserwuje lub nakładać mu nowe "odzienie" pozdrawiam ciepło SZ
  9. cóż takiego złego zrobił peel, iz pamięć dla niego- piekłem? jednak uważam że wiersz jest przegadany, za bardzo rozwodzisz się nad skutkiem, a przyczyna jedna - wyrzuty sumienia. z całego wiersza podoba mi sie kilka fragmentów i z tymi bym popracowała znowu zmieniłeś kolor na taki, którego nie widzę retrospekcja tygodnia przyniosła niepożądane skutki ta zwrotka niezła okazało się, iż jam katem--- to nie bardzo stałem tam, koło gilotyny starałem się nie patrzeć w oczy pamięć stała się piekłem twarze bielą jaśniały a oczy przekrwione emanowały żądzą ekscytacji---- do zmiany wpatrują się we mnie świst przeciął nieruchome powietrze jak jastrząb, gdy poluje emocje opadły kolejne piętno na duchu-- czy lepiej duszy brzdęknęła napięta cięciwa----tam gilotyna, tu cięciwa? podmuch poderwał chustę jakieś odległe krzyki utonęły w czerwieni nicości
  10. Żak pieszczoty miał za mało więc na żaczka się zwidziało bodaj w nazwie pieszczotliwej żaczuś, żaczek, czy nie tkliwiej brzmią te słowa? więc nick nowy mam od nowa. Stanisława Sława Stani myslę że to nie do bani?
  11. Michale, pamiętam kiedyś pijało się "patykiem pisane"
  12. peelak miała wielkie trudności, przezwycieżyła je ale nikt jej nie wynagrodzioł trudów, nie zaprosił do odpoczynku w cieniu ukochanych lip(przezemnie też) jest nienasycona ,pragnie "marchewki"- he he, jeśli nie dadzą zawróci, choć jej cieżko będzie! pozdrawiam ciepło, podoba mi sie ten wiersz w mojej interpretacji, hi hi
  13. ee tam, sosno zejdz na ziemię, "nie drap nieba gałęziami" pozdrawiam ciepło >SZ
  14. peelka zjada karty jak rodzina bandich metki - wiadomo, pieniedzy nigdy dość, ale od czego dostęp do ściany płaczu, gdy i tego za mało, zostaje jeszcze nieszczęsna karta. potem również nieszczęsna peelka o zachodzie słońca wraca spod ściany płaczu, i chowa sie w swoim domku- betonowcu, tu jest szczęsliwa i bezpieczna, nie wie naiwna ze długie zęby kart kredytowych i tu ją znajdą, wyssają i zostanie z niej tylko 1 kilogram zywca cha, cha, taka moja ..pretacja pozdr, ES
  15. uważam, że za dużo czygdy, pozdrawiam ciepło ES
  16. Joasiu, zastanawiam się jak? bo żeby napisać to za długie, a ja tylko kr.tkie wiersze lubię, moze ci opowiem na zlocie w Lesie Ksieżnej, jak dobrze pójdzie a może po kawałku napiszę na warsztacie? a może jednak listem do ciebie? = wybierz, pa
  17. Martynko, nie zmienię póki co, może z 1 wytnę czerwień, bo się powtarza, PA bużka!
  18. O kurde, spadłem z krzesła:))) (choć w istocie temat byłby to baaardzo smutny). Co do wiersza, to nic tylko usiąść miękko na ławeczkach, humor se poprawić z deczka. Kurde blaszka! Gdzie szklaneczka? Pozdrawiam czerwcowo i dziękuję za ten uroczy wierszyk! :) he he całkiem niezła Bartoszu riposta, do świetnego wierszyka, nastrój ogniskowy, pozdrawiam ciepło Es
  19. czy to pierwsza część tego z warsztatu, szykuje się trylogia, czy cosik wiecej podobnej treści? pozdrawiam ciepło misiem Weroniko!
  20. w morde jeża! panie Fei- bardzo dobrze!- pozdr, ES
  21. u mnie też sezon, w lipcu, tylko bezemnie. i nawet nie zaśpiewam i jeszcze jeden..... modliszki chwytają.... pozdrawiam misiem pa! ES
  22. kiedyś zaczytywałam się Mayem, lubiłam Indian, nienawidziłam białych,ect.wiersz zaskoczył mnie, bo poczatek wydawał się "gwiezdny"- ale dalej -same wspomnienia orlich pióropuszy, pozdrawiam plusem Es
  23. gdybyś ją nie raz po raz ale spokojnie powoli z czułością nie miałbyś kłopotu z taką miłością
×
×
  • Dodaj nową pozycję...