-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
tyle przeszedłeś – mówi stary Cygan tyle przeszedłeś i tyle przeszło przez ciebie albo tuż obok i tak szybko to idzie jeszcze przedwczoraj dreptało się za matką a cały ten kwiecisty świat okazał się jej spódnicą której później już nigdzie nie było za szybko a głupie serce i tak goni do przodu: spieszmy się kochać drogę! byle szybciej byle dalej byle od wiosny do wiosny i znów na szlaki w nieznane, ech! a później zaczynasz wracać do najbarwniejszych, kwiecistych miejsc prowadzić dzieci i wnuki snuć im swoją drogę siebie na tamtych ścieżkach coraz częściej wracasz a w nieznane i na manowce łazisz coraz rzadziej aż kiedyś zaczynasz rozumieć że się żegnasz bo nigdy nie wiesz wędrując do kwiecistych miejsc czy to kolejne powitanie czy to pożegnanie kolejne, lecz ostateczne
-
O, to tak samo jak ja - przez lata tu nie zaglądałam i nagle dostałam to zaproszenie. :) No i małe, ale miłe wyróżnienie.
-
Ha ha ha! To znaczy, że nie mam żadnych zarzutów co do Twojej fraszki. :) Dzięki i pozdrawiam równie słonecznie. :)
-
Jacek P., gratuluję III miejsca! :)
-
Dyziek, gratuluję I miejsca! :)
-
Samm, gratuluję II miejsca! :)
-
Słuszna sentencja. :)
-
konkurs - fraszka SOR
Oxyvia odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajna fraszka. :) Widzę, że cały czas trzymasz poziom, Anno R. Cieszę się, że Cię tu zastałam. Witaj po latach. :) -
Stary kogut dobrze wie, czego szuka, czego chce. Zjadł sałatę, lubczyk, seler, ale mu nie minął feler... Tyle, że na lata stare przyśnił mu się wielki harem.
-
Hiobowa miłość matki
Oxyvia odpowiedział(a) na rakam keraD utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgadzam się z obydwoma Przedmówcami. Z tym, że - zgodnie z moim rozumieniem procesu tworzenia świata :) - Stwórca zaprogramował w naszych mózgach zdolność do cierpienia po to, żeby ono zmuszało do walki i obrony (zarówno siebie samego, jak i bliskich, a także np. słabszych czy sprzymierzeńców). To jest warunkiem przetrwania jednostek i całych gatunków. Ale też dlatego właśnie, że cierpienie jest motorem walki, wielu ludzi nadmiernie cierpiących staje się w końcu agresywnymi potworami. Za to innych rzeczywiście cierpienie uszlachetnia: powoduje zdolność zrozumienia i współczucia dla innych, empatii, niesienia pomocy potrzebującym, altruizm itd. Jednak owo uszlachetnienie oczywiście nie jest procesem automatycznym (w przeciwieństwie do spotworzania się). Uszlachetnienia trzeba się świadomie uczyć i doskonalić je w sobie. To właściwie nie tyle cierpienie uszlachetnia, ile człowiek uszlachetnia się przez cierpienie - o ile sam chce tego. -
Hiobowa miłość matki
Oxyvia odpowiedział(a) na rakam keraD utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale akurat macierzyństwo dla mnie jest czymś najpiękniejszym, nie ma nic wspanialszego w życiu. -
Miłość to przeczucie
Oxyvia odpowiedział(a) na Kolos94 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgrabnie napisana fraszka. Podobno miłość i śmierć to dwie siostry. ;) Podobno też tylko o miłości i o śmierci warto pisać. A Ty masz tu dwa w jednym. :) -
Korniszon
Oxyvia odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajna fraszka, uśmiechnęła mnie. :) -
I z zasadami poprawności języka polskiego przede wszystkim.
-
Za kurtyną dziwnych wspomnień nieznajoma prawda dawno gnije.
Oxyvia odpowiedział(a) na KacZycia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest literówka w słowie "wyRzekniesz się". Nie można wyrzec się siebie ani przez całe życie się okłamywać - prawda wyjdzie na jaw choćby w chwili śmierci. W moim odczuciu dobrze napisany "thriller" wierszowy. :) -
Bardzo dobry wiersz. Szkoda, że nie ma imiennej dedykacji - to by podniosło jego atrakcyjność. :)
-
Świetna pointa: niezwykłe wiersze, niezwykłe katedry, niezwykłe modlitwy, wszystko wzniosłe i niedostępne - po to tylko, żeby wznosić błagania do zwykłego nieba. Tak to właśnie wygląda. Cudne.
-
Ładnie i trochę baśniowo, jak to u Ciebie, Alicjo. Miło znowu Cię czytać. :)
-
Czyli nie warto pomagać Ci komentarzami. No cóż.... Więcej nie będę sobie tym głowy zawracać. Ani Tobie.
-
Poza tym w kwestii językowo-formalnej: przed "bądź" nie stawia się przecinka. A w ostatnim wersie niepotrzebne jest słowo "też", bo nic nie znaczy ani nie uzupełnia rytmu. Pozdrawiam ciepło.
-
Marianno, ja nie chcę Cię urazić, broń Boże. Ale w pierwszych dwóch wersach jest mowa wyłącznie o wylewaniu łez i pisaniu na korze (jak się domyślam - imienia wybranka czy wybranej, która nie odwzajemnia uczuć lub za którą się tęskni, skoro przy tej czynności wylewa się łzy). Nie widzę tu nic o marnotrawieniu potencjału uczuciowego... Chyba żeby marnotrawieniem nazwać tęsknotę lub uczucie nieodwzajemnione, lub inną przyczynę tych łez. A końcowe wersy przypominają czytelnikowi, że "miłość niejedno ma imię", tzn. że jest wiele odmian miłości i właściwie każdy człowiek odczuwa ją i przeżywa inaczej. Nadal nie widzę związku: nie należy wylewać łez, bo każda miłość jest inna? Nie łączy mi się to logicznie. Przepraszam, Marianno, naprawdę nie chcę być niemiła. Może chodzi o to, że po nieszczęśliwym uczuciu przyjdzie następne, które może być dobre? Ale to nie wynika z fraszki, nie jest w niej zawarte.
-
Fraszka miała się odnosić do innego cytatu... Poza tym, szczerze mówiąc, nie widzę logicznego związku między wylewaniem łez a pamiętaniem, że "miłość niejedno ma imię". Po prostu nie rozumiem przesłania fraszki, Marianno.
-
Acha. U mnie nie słychać melodii, mam komputer bez nagłośnienia.
-
Już nie. Kiedyś tak było, ale podobno od kiedy mężczyźni pracują na równi z kobietami (w domu i w wychowaniu dzieci), zaś kobiety palą i piją na równi z mężczyznami, to długość życia się wyrównała. :)
-
A co to za takie pesymizmy jakieś? :(