-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Luka, bardzo dziękuję za przychylną opinię. Cieszę się, że wiersz Ci się podoba i zapraszam do zapowiedzianych przemyśleń - cichych lub zapisywanych tu, na zielonej stronie. Marek, Tobie również dziękuję za dobre słowo i za obronę wiersza. Miło mi. A które rymy byś zmienił? I gdzie są zgrzyty (choćby niewielkie)? Jacek, dzięki za pochwałę warsztatu - to duży komplement, bo w końcu to jest najważniejsze w literaturze artystycznej. Messa jest świetny i jedyny w swoim rodzaju, i - tak jak napisałam już do niego - nie ośmieliłabym się stawać do konkurencji z nim. Jego "bajdy" są inne, a moje - inne (ja też piszę bajki i balladki, ale raczej satyryczne). Moje wiersze "przyrodnicze" to raczej nastrojowce - wyrażanie uczuć, emocji oraz spostrzeżeń różnych zjawisk (lub raczej ich aspektów). Dlatego są "realistyczne", jak je nazwałeś (o ile liryka może być "realistyczna" w swoich metaforach). Gdybym z mojego wiersza "wywaliła" pierwszą część, to straciłby sens, bo przestałby być nastrojowym opisem zjawiska przyrodniczo-emocjonalnego, dziejącego się tak samo w ludziach, jak i poza nimi (przestałby być wierszem o jedności całej przyrody); straciłby też kontrast, na którym oparty jest żart w końcówce. Jacku, Twoje wiersze o przyrodzie też są długie, niektóre znacznie dłuższe niż moje - i właśnie Ty zarzucasz mi "przegadanie"? ;-))) Pozdrawiam Was serdecznie i słonecznie! :-)
-
Luka, po co wkleiłaś swój komentarz aż 13 razy??? Po co zabierasz miejsce pod wierszem? Wszystko kosztuje! Jeśli przez pomyłkę, to możesz łatwo wykasować niepotrzebne egzemplarze, naciskając pod każdym napis w prawym dolnym rogu: "usuń". A poza tym piszesz nie po polsku, z ogromną ilością literówek i z błędami językowymi, które uniemożliwiają zrozumienie, o co Ci chodzi. Nawiasem: "Luka" to chyba męskie imię? Zdaje się, że nie ma żeńskiej odmiany Łukasza? Specjalnie dobrałaś sobie męski nick? To ma coś symbolizować? Pozdrawiam serdecznie. :-)
-
Seks po pięćdziesiątce
Oxyvia odpowiedział(a) na Tancerka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tancerko, jesteś po pięćdziesiątce? I masz już kłopoty z uniesieniami seksualnymi? I wydje Ci się, że to normalne w tym wieku? No i te Twoje "pomarszczone piersi"... Współczuję. Pomianowskiej też. Bardzo. -
Ładny wiersz, prosty, jasny, zrozumiały, bezpretensjonalny, napisany potocznym językiem, bez udziwnień i zagadkowości, bez komplikowania i spiętrzania mowy. Od razu wiadomo, o co chodzi i jak wygląda życie pedantycznego peela z chaotyczną partnerką. Ten tekst nie męczy. Popieram taki styl pisania.
-
Zapadlisko
Oxyvia odpowiedział(a) na Roman Kręplewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No właśnie, ja też nie widzę tu legendy. Bo to, że jakiś kościół obrócił się w pył - to jeszcze nie legenda, to się często zdarzało w historii architektury. -
I co z tego? Uważasz, że jeśli jakiś Peiper już ubliżał kobietom wcześniej, to Ty też możesz i nie ma w tym nic złego? Naprawdę musisz jeszcze sporo dorosnąć! Tak? Może zróbmy doświadczenie: skopiuję Twój tekst, przerobiony na "mężczyzn" (zarówno tę "dowcipną" złotą myśl, jak i to, co napisałeś później o kobietach), i wkleję go np. w jakimś blogu lub na forum dyskusyjnym w portalu elektroników, sportowców, biznesmenów czy gdziekolwiek. Zobaczymy. Prześlę Ci komentarze pod tekstem (o ile wcześniej mnie nie zbanują). Jeśli Ty nie obraziłbyś się o coś takiego, to jesteś doprawdy dziwny.
-
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, cieszę się, że lubisz nasze zespoły! Ja lubię nieco innych wykonawców, ale też zachowujących ducha Wawy, np. Muńka Staszczyka. A z krakowskich - Wały Jagiellońskie (wszystkie, nie tylko Rudiego Szuberta). ;-))) -
Amerrozzo, cieszę się, że się dogadaliśmy. :-) Sokratexie, a to - to co?: "Granatowo pulsują pomruki echem w góry, [u]wieżowce i bruki[/u]", "brak odporności na stres i ból zębów, [u]podenerwowanie w pobliżu urzędów[/u]". Ale masz rację z tym brakiem rozbuchania tej części świata, którą stworzył (czy tylko przetworzył) człowiek - gdybym to pokazała w wierszu, jego wymowa byłaby bardziej jasna. Nie przyszło mi to do głowy. Dziękuję serdecznie - kiedyś na pewno się przyda. Pomysł z rowerem wodnym zerwanym z łańcucha jest genialny! Pozdrawiam miłych Rozmówców. :-)
-
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Michale, powyższy wierszyk - ten Twój - jest bardzo dobry! I miły według mnie! A co do naszej rozmowy na tematy ludowo-apaszowskie, to oczywiście masz rację: balladka Krzysztofa nie jest apaszowska z pewnością. Napisałam tylko, że mi ona [u]przypomina[/u] piosenki robotniczej przedwojennej Warszawy - swoją prostotą, stylem, tematyką (bieda, zdrada, bezdomność itd.). Pewnie, że ludowe (ludyczne?) ballady starej Wawy są genialne! Ale to dlatego, że nie znamy ich niewykształconych autorów, pochodzących ze slumsów i nie umiejących pisać ni czytać. A Krzysztof Korczak? Umie pisać. I pisuje lepsze wiersze. Ten - jak na Korczaka - nie jest genialny. Niestety. -
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też prawda. Jest "ludyczna" ballada o tym, w jaki sposób można zostać bezdomnym. Napisana w podobnym stylu jak to: "Gdy Stach dowiedział się, że Hanka go zdradziła, / to w ręku błysnął mu długi ostry nóż" i te de. Zaś tu peel "tylko" postradał zmysły - ot i cała różnica. :-) Problem ludowości/ludyczności miejskiej wart jest rozpracowania na spokojnie i powoli, popieram. -
Nadal wypowiadasz chamskie sądy pod adresem kobiet (dziewczyn). Po co i dlaczego nas obrażasz? Naprawdę mam Cię zgłosić do Admina? Teraz pod słowa: "kobieta", "dziewczyna" w swoim poście podstaw sobie wyrazy: "chłopak", "facet". "mężczyzna", "chłop" czy jak tam pasuje do kontekstu. Jest jakaś różnica? Tylko taka, że tekst staje się teraz równie obraźliwy dla mężczyzn. Co byś poczuł, gdyby jakaś dziewucha ni stąd ni zowąd opublikowała ten tekst pod swoim wierszem? Naprawdę zastanów się, co piszesz! A także - w jakim towarzystwie się obracasz, bo to, co napisałeś o swoich znajomych, nie najlepiej o Tobie świadczy.
-
Dobrze, że na ekranie kina, bo gdyby ten facet był w realu, to trzeba by było zawiadomić szpital psychiatryczny. Bartek Bartek, czy Ty wyrażasz może pogląd, iż za kalectwo ociemniałości należy dziękować? Komu? Bogu? Pokrzywdził innych wzrokiem? No to się sam oślep, skoro to takie dobre!
-
momentologia
Oxyvia odpowiedział(a) na Lucyna Juchniewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy peel jest samobójcą, któy wzbogacił florę koryta rzecznego? ;-) Przepraszam za wygłupy, wiersz mi się dość podoba, chociaż nie do końca go rozumiem. "Molo jednokierunkowe i" - chyba jasne, co może być dalej. Pragnienie szczęścia, któe jest zawsze "momentologiczne"; pragnienie wysp szczęśliwych, kiedy dookoła są tylko "zwiędnięte". Wszystko dotąd układa się logicznie. Ale ta różnorodność flory - to mnie zbija nieco z pantałyku, że tak się wyrażę. -
słoneczne ratio do nikąd prowadzone
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Messa, piękne, świetne, zabawne! No właśnie: mnóstwo mamy ostatnio "sieczki", moralizatorstwa, "koszenia", zamiast dobrej poezji, dobrych wzorów, przesłań, przemyśleń (a wszystko to się tyczy zarówno wierszy, jak i komentarzy, no nie?). Sądzisz, że to "ustawienia genetyczne"? Wiesz, że i ja tak zaczynam podejrzewać? Przerażające! Znaczy się, naród głupieje z każdym rocznikiem z powodu wrodzonego defektu? No to niezłe perspektywy! :-\ Ale na szczęście znam jeszcze Mistrzów poezji z muzyką! :-) -
Dlaczego "też"? Jakoś tak przyjęłam, że skoro piszesz wierszyk z uśmiechem na temat jakiejś hipotezy, to w tę hipotezę niezupełnie wierzysz. Ja nie do końca jestem przekonana co do tego "efektu". Motylek ruszy skrzydełkiem w Chinach - i mamy po pewnym czasie huragany na Florydzie. Nie, jakoś to nie przemawia do mnie. ;-) Oczywiście, że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków żadnego zdarzenia, a mogą one przejść wszelkie ludzkie oczekiwania. Z tym się zgodzę. Fizyka nie jest nauką ścisłą, to już wiadomo od dość dawna. Ale ten "efekt motyla" - to dla mnie brzmi nieco przesadnie i nawet kabaretowo. :-) Cały ten wywód oczywiście nie ma nic wspólnego z wierszem.
-
Odpaliłabym, że faceci ch...mi nie są, tylko bardzo rzadkim gatunkiem; ale nie chcę obrażać dorosłych Mężczyzn. Stehr, smarkaczu, panuj nad sobą!!! Powyższa Twoja sentencja kwalifikuje się do zgłoszenia do Admina i do zbanowania Cię, a nie skarżę tylko dlatego, żeś jest gówniarzem jeszcze. Zresztą ten Twój "wyjazd" o idiotach też Cię kwalifikuje do banu. Uważaj, co piszesz, bo przeginasz! A myślałam, że jesteś sympatycznym, dobrze wychowanym dzieciakiem. Jak to się można pomylić...
-
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nierytmiczny - to prawda. Podobieństwo do folkloru widzę raczej w treści i słownictwie, czy może w sposobie wysławiania się. Głównie w treści. Co do znaczenia wyrazów: "folklor" i "ludowość" - dla mnie są one bliskoznaczne. Ale może się mylę. Mówi się o miejskim folklorze, o miejskich zabawach ludycznych (rzadziej o ludowych, to prawda). Mówi się też: "lud robotniczy". Jaka jest więc różnica? Czy "ludowość" może być tylko wiejska, a "ludyczność" tylko miejska? Dlaczego? (Bo naprawde nie wiem; może to tylko kwestia uzusu językowego). -
Amerrozzo, Jesteśmy na Pan/Pani? No dobra. Ocena wiersza jest sprawą subiektywną. Myślę, że zdaje Pan sobie sprawę z tego? Każdy ma prawo do oceny wierszy swoich oraz innych zgodnie z własnym gustem i odczuciami. Gdybym uważała się za "niewprawną poetkę", to wklajałabym wiersze do działu P. Skoro tego nie robię, to znaczy, że uważam się za wprawną. Ale nie wymagam, żeby Pan uważał tak samo. Proszę więc nie wymagać ode mnie, żebym z kolei ja uważała podobnie jak Pan. Rzeczywiście, według mnie niepotrzebny jest podział tego Forum na dział P i dział W. Ale może to ułatwia niektórym oswojenie się z tym Orgiem, zwłaszcza, jeśli ktoś jest nieśmiały, niepewny siebie, źle znosi krytykę itd. Natomiast ocenianie, gdzie kto powinien wkleić swój wiersz, jest sprawą jak najbardziej subiektywną i nikt nie ma prawa niczego tu nikomu narzucać. Piszę od kilkudziesięciu lat. Nie twierdzę, że jestem genialna, traktuję to jak zabawę, wyżywam się w tym. Moje wiersze jednym się podobają, innym nie, jedne zdobywają większy aplauz, inne mniejszy, i jest to prawidłowe i naturalne. Ale po kilkudziesięciu latach pisania na pewno nie jestem "Początkująca". Uważam, że skoro Pan ocenia moje wiersze, to ja mam równe prawo oceniać Pana krytyki. Dlaczego uwża Pan, że krytyki nie podlegają ocenie? Z jakiejże przyczyny? Nie zauważyłam, żebym robiła do Pana jakiekolwiek osobiste wycieczki. Jeśli tak Pan coś przyjął, to bardzo proszę mi zacytować, gdzie i kiedy to zrobiłam, bo może po prostu w czymś się nie zrozumieliśmy? Mam nadzieję, że nasza rozmowa trafi na sympatyczniejszy tor, bo ten portal jest ostatecznie po to, żeby się dobrze wspólnie bawić. I może jednak przejdziemy na Ty, jak z większością osób tutaj? :-) Messa, ależ ja nie mam do Ciebie najmniejszej pretensji! Po pierwsze: masz prawo oceniać według własnego gustu i wcale nie musisz się kierować uwagami innych osób, w tym także autora. Po drugie: przecież nawet nie oceniłeś mojego wiersza negatywnie, przynajmniej ja tego tak nie odebrałam; przeciwnie: napisałeś, że idę w kierunku bajdy, czyli gatunku, który Ty uprawiasz po mistrzowsku - toteż wzięłam to za pewien komplement! I zupełnie poważnie napisałam, że nie śmiem stawać do konkurencji z Tobą - to nie ironia! Zresztą ja też pisuję bajdy, jak wspomniałam, ale nieco inne w stylu. Raczej satyryczne, jak ten tekst "Jaskiniowcy" (nie wiem, czy go pamiętasz). Jeśli zaś chodzi o przyrodę, raczej szukam w niej nastroju, emocji, "duszy" wszystkiego, co nas otacza (choć to wcale nie musi być śmiertelnie poważne). W Twoich wierszach też wszystko ma "duszę" - rzeczywiście jest tu pewne podobieństwo naszego patrzenia na przyrodę. :-)
-
Błąd ortograficzny. Z tego wynika, że peelowie usiłują "doznawać Boga" sobie na przekór. Chyba nie o to chodziło Autorowi? Zresztą wydaje mi się, że "doznawać Boga" można znacznie lepiej po śmierci, po tamtej stronie, więc nie to jest celem ludzkiej "gry" tutaj, na tym padole. A co w takim razie z ateistami? Po co i o co oni grają? Ale może nie rozumiem ukrytego sensu filozoficznego tego wiersza? Niestety nie podoba mi się, ani w treści, ani w formie. Życie jako "góra", "gra", "droga" - to wszystko bardzo pospolite i oklepane. Pozdrawiam.
-
Zabawny wierszyk. ;-))) Ja też nie bardzo wierzę w ten efekt motyla.
-
Amerrozzo, bardzo dziękuję za tak wnikliwą analizę i długi komentarz. No cóż, nie każdy lubi taki kwiecisty styl, wiem o tym. Teraz jest moda na oszczędność słowa, na lakoniczność, co z kolei mnie się nie zawsze podoba. Rzecz gustu lub mody właśnie. Sztampa? Być może, chociaż jeszcze nie czytałam polskiego wiersza, który byłby próbą pokazania, że w całej przyrodzie ożywają te same uczucia i nastroje, co w ludziach i że często nasze uczucia przejmujemy bezpośrednio od przyrody, której jesteśmy cząstką. Każdy ma prawo do własnego zdania - i Ty, i ja. Ale w związku z tym uważam, ża jedno Twoje zdanie jest niestosowne: "I jeszcze jedno - proszę wklejać do działu niżej, bo ten tekst nie jest tekkstem "wprawnego poety"." To Twoja ocena. Ale dlaczego próbujesz mi rozkazywać i rozstawiać po kątach? Uważasz się za "wprawnego krytyka"? ;-) Stehr, tak jak pisałam poprzednikowi: masz prawo do własnego zdania i gustu, ale nie mów mi, co mam robić i co gdzie umieszczać, bo znacznie przekraczasz swoje kompetencje oraz granice grzeczności. Michale, wiem nie od dziś, że nie lubisz tego typu wierszy. No cóż, nie wymagam tego od nikogo. Dzięki, że jednak przeczytałeś i zaznaczyłeś, że byłeś u mnie w gościnie. Sylwestrze, bardzo dziękuję za przeczytanie i rzeczowe, szczere odniesienie się do tekstu. Cieszę się, że podobają się choćby fragmenty - to jednak więcej niż nic! Czy wiersz jest śmiertelnie poważny? Eee, chyba nie... A które wersy są lepsze od innych i dlaczego? Messa, w świat bajd weszłam dawno, dawno temu - wtedy prawie nic innego nie pisałam. Ale potem jakoś mi się skończyła wena w tym wątku. A teraz Ty jesteś tu Mistrzem bajdy, a ja nie odważyłabym się robić Ci konkurencji. Dlatego mój wiersz nie jest taką dosłownie bajdą, gdzie wszystko ze wszystkim gada. Zresztą ja chciałam zwrócić tu uwagę na pewne rzeczywiste, wcale nie "bajdowe" zjawisko, z którego nie każdy zdaje sobie sprawę: że cała przyroda jest rządzona tymi samymi emocjami, które i my odczuwamy. No, teraz to mi się oberwie od "racjonalistów"! Serdecznie pozdrawiam wszystkich Gości i dziękuję za komentarze. :-)
-
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie, chodzi o lud przedwojenny warszawski, gł. czerniakowski oraz praski. Ten lud układał swoje ludowe, apaszowskie piosneczki. Naprawdę nie słyszałeś nigdy o ludowości miejskiej? O folklorze robotniczym? To jest właśnie to. -
Pardon, byłam bardzo śpiąca. :-D
-
OK, każdy ma prawo do swoich poglądów. Ale wypadałoby, żebyś to jakoś uzasadnił. No nie?
-
Dzisiaj wisi coś złego w powietrzu: elektryczność, napięcie wśród deszczu, falą z mózgu do mózgu gna gniew, chmurna para dziś drga niespokojnie, ludzie myślą zaczepno-obronnie, prąd rozbuchał szpik kostny i krew. Niebo ciska ku ziemi błyskami znak wściekłości, jak my - spojrzeniami, dalej wiatr przekazuje go pniom, i już wrzeszczą na wietrze gałęzie, że dla piskląt litości nie będzie, gdy nienawiść na las rzuci grom. Granatowo pulsują pomruki echem w góry, wieżowce i bruki, nurtem rzek i oddechów do serc. Warczą psy na znak burzy we wnętrzu, grzmoty dają powszechność przekleństwu, iskrzy nim cały świat, każdy nerw. ------------------------------------------ Instytut Meteorologii przewiduje na dziś: zachmurzenie miejscami dość duże, wichury, grady, ulewy i burze, niekorzystne warunki dla meteopatów, alergie na pylone wiatrem pyłki kwiatów, brak odporności na stres i ból zębów, podenerwowanie w pobliżu urzędów, niekomunikatywność, kłótliwość przyrody, awanturę powietrza, ziemi, ognia, wody.