-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
olch sponiewieranej baji w oranżu
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A, no to wszystko w porządalu! To ja już dalej o nic nie pytam i nie wnikam! A co na to Nagietka??? ;-))) -
To odpowiedź na Pana zniżaenie: porównywanie mnie do Leppera, do g... zawiniętego w folię, do żołnierza puszczającego gazy otworami fizjologicznymi. Zniżam się do Pana poczucia elegancji w rozmowach z kobietami. Nie rozumie Pan? Jakie odruchy? Nie, nie przyszło mi do głowy. Gdyby ktoś mnie nazwał Autorytetem i ucieszyłby się, że popieram jego zdanie, na pewno byłoby mi bardzo miło. Takie odruchy budzi cudze uznanie we mnie. Rozumiem, że nie w każdym, bo ludzie są różni; ale że mój wyraz uznania obudzi w kimś potok agresji - to mi nie przyszło do głowy. Raczej za mało Pan wymaga od siebie. Równie słoneczne uśmiechy - "pralinka".
-
olch sponiewieranej baji w oranżu
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Almare, Nagietka to facet! Czy na pewno o niego Ci chodzi w tym wołaniu? ;-) -
olch sponiewieranej baji w oranżu
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Teraz trochę zaczyna mi się rozjaśniać... No, a ten "chłopak", co go każesz zasiać? ;-) -
olch sponiewieranej baji w oranżu
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Messalinie, wiersz jak zwykle świetny, język oryginalny i niepowtarzalny, humor też swoisty i tylko Twój. Ale - jeśli mam byc szczera - nie rozumiem zakończenia: "by w pomarańczu zielski ród się maił, zasiej pomiędzy lekarstwo – chłopaka, a nuż ci w olsze z ostrza życie zamrze wtedy z nagietka, zasłoń się oranżem". Nie rozumiem - i już. Możesz mi to łopatologiznie wytłumaczyć? Bo ta zieleń i pomarańcz to mi się jakoś tak gupio kojarzy z firmą "Orange", a to przecie nie ma być reklama dla nich?! ;-))) -
Proszę Pana, ja nie tyję od czekoladek. Nie zrozumiał Pan prostej metafory. Nie wiem, jaką ma Pan fizyczną tuszę i nie interesuje mnie to. Co do "gazów z otworów fizjologicznych" - dowcip i kultura się Panu wyostrza. Nie umie Pan grzecznie i miło? Naprawdę? To kalectwo. Zwłaszcza kiedy się pretenduje do miana nauczyciela języka polskiego. PS. A właściwie po co/dlaczego znowu mnie Pan zaatakował? Po co mnie Pan prowokuje do nowej kłótnii? Widocznie robię na Panu ogromne wrażenie. Tymi "czekoladkami i pralinkami"? Tak Pana drażni uprzejmość? Nie musi się Pan nimi częstować, może Pan się delektować wyłącznie własnymi smrodami, a mnie proszę wreszcie zostawić w spokoju, Wielki Maczo. Nie imponuje mi prostactwo i dla mnie ono nie jest oznaką męskości, tylko wprost przeciwnie. (Teraz widzę, że jednak tam, pod wierszem Trampa, to nie było moje przewrażliwienie, tylko nowy Pana atak na mnie. A potem, tutaj, znów atak - za moją postawę przepraszającą. I za wdzięczność. Nie było warto Pana przepraszać ani dziękować i więcej tego nie zrobię - żadnych czekoladek dla Pana - faktycznie w tym wypadku szkodzą. Ale też więcej nie zniżę się do Pana poziomu, niech Pan sobie smrodzi sam i chełpi się przed sobą własnymi wyzwiskami wobec kobiet, choć to naprawdę żadna sztuka). Stehr, ja nigdy nie mówiłam, że Michał nie ma racji w tym, [u]co[/u] pisze. Twierdzę, że [u]czasami[/u] nie ma racji w tym, [u]jak[/u] o tym pisze. Obowiązuje nas elementarna kultura komentarzy i dyskusji. Szczególnie polonistów (choć nie tylko, rzecz jasna). Ale z Michałem już się dogadaliśmy - i zawsze tak się kończy ostatecznie.
-
(gołuchowski) św. Gwalbert z Gołuchowa
Oxyvia odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, nieźle, nieźle! Oj, działo się tam, działo! ;-D A wiersz bardzo dobry, według mnie, choć nie byłam w Gołuchowie. I trzyma styl. Bardzo dobrze też, że upowszechniasz postać św. Jana Gwalberta, o którym - nie wiadomo, dlaczego - prawie zapomniano, a to co najmniej niesprawiedliwe. -
Tak - ze skrajności w skrajność, ze zgorszenia i wieszania psów - w ekshibicjonizm. Można by takich skrajności obyczajowych znaleźć więcej (także w literaturze). Dobry wiersz.
-
Srebrne nici półmroku
Oxyvia odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładny wiersz, Joanno. Lubię Twoją poezję. Choć jeszcze lepiej by było, gdybyś do tych starych form dodawała zawsze coś współczesnego i własnego, niepowtarzalnego - tak, jak niektórzy artyści (np. wzornicy sprzętów, wnętrz, dekoracji itp.) projektują coś niby starego, ale widać, że to jest współczesne i oryginalne, bo z elementami wymyślonymi przez konkretnego, dzisiejszego artystę. I jeszcze mała uwaga: skoro stosujesz interpunkcję (jak przestało na zabytkową formę), to stosuj ją konsekwentnie w całym wierszu, tutaj też: "Cóżeś ty najlepszego uczynił[color=#FF0000],[/color] poeto[color=#FF0000]:[/color] pokazałeś kierunek, a mapy nie dałeś." "Po co było uwodzić i motać słowami to[color=#FF0000],[/color] co miało być proste[color=#FF0000],[/color] nieskomplikowane." Pozdrawiam. -
Domysły co do prababki
Oxyvia odpowiedział(a) na Michał_Bębenek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Błąd gramatyczny. I co ma pies do zdjęcia prababki nad wózkiem peela? Tu nie widzę żadnego związku, więc proszę o nakierowanie mnie. Poza tym wiersz mi się podoba. Lubię wspomnienia liryczne. Prababka musiała być ciekawą kobietą. -
O, właśnie! To je pomyślunek! No popacz, a ja tyle czasu sama nie rozumiałam, po co się tu niektórym poetom podlizuję! Ale czułam, że cóś mogę na tym zyskać! Na pewno poetycką młodzieżówkę męską ściągnę sobie na wyspy pieniędzmi! (Bo niepoetycką da się przyciągnąć bez forsy i wysp, ale to nieciekawe). Tera sobie postanowiłam: tylko chwalić! Dzięki, pa pa! ;-D
-
Przyjmuję rozejm! Podobuje mnie się ten pomysł! Buźka na ten tydzień :-* a potem się zobaczy. ;-))) PS. Ale pod wierszem Nataszy już Ci trochę odparowałam... No, nie tak bardzo - też jak Braciszkowi. ;-)))
-
Łapać za słówka? Przecież ja sobie zażartowałam jak z kumplem! Co znów Cię ugryzło? Myślisz, że ja myślę, że Ty naprawdę przechwalasz się brakiem matury? I że ja myśłę, że naprawdę jej nie pisałeś? Tak sądzisz??? Przyjąłeś, że ja z tego powodu sobie drwię z Ciebie??? No gorzej niż dziecko! W imię swoich racji? Co w imię swoich racji? W imię moich racji śmieję się, że nie jesteś wyjątkiem bez matury? (Wiedząc w dodatku, że to żart i z Twojej, i z mojej strony?) Te żarty to wg Ciebie argumenty, które mogą obronić moje racje??? Jakie racje??? A literóweczki - owszem, są łapliwe, kiedy ktoś zarzuca Autorowi wiersza błędy, a sam w tymże poście robi własne. To co najmniej nie wypada, nawet jeśli się nie ma matury (że już nie wspomnę o wykształceniu polonistycznym oraz o zarzucaniu innym braku fachowości). :-) Po pierwsze, Michał: przestań być nadęty i wypuść powietrze. Zacznij przyjmować siebie i innych bardziej na luzie. Od razu się lepiej poczujesz. Inni z Tobą również.
-
Dokładnie tak. Niektórzy ludzie na tym Forum czepiają się wszelkich metafor - raz za "oklepaność", a raz za oryginalność i niekonwencjonalność skojarzeń czy połączeń wyrazowych. (Chociaż chyba akurat nie Messalin? - ale zjawisko słusznie zauważyłeś, Stehr).
-
Świetny pomysł! Trza go poddać Adminowi! Jak Tyś na to wpadł, Kumie? A, wiem: chciałbyś kontrolować, co inni myślą i zezwalać na wklejanie tylko tych komentów, które są po Twojej myśli. Cwane! Ja bym na to nie wpadła! ;-))) Ooo, potrafię! Nie zauważył Pan, Panie Bogdanie Bezecie?! Dziwne, doprawdy; może niektórym trza przez okno granat, żeby... a i wtedy może nie zauważą, że to nie czekoladki? Ale ja wiem, że dla Pana to niezdrowe, bo Pan łatwo od nich tyje i rośnie, więc nie nadużywam ich wobec Pana, spoko-spoko. ;-) Ja także pozdrawiam Was Oboje, Nasze Wy Ostoje! PS. Mam dziwne wrażenie, iż wszystkiech nas troje cóś łączy jakby... I pewnie stąd te swary. W każdym razie teraz tom się Waszymi ripostami ubawiła setnie! ;-D
-
Zgadzam się z tym, że niezwykłość i cudowność świata tkwi w małych rzeczach, w przyziemności - nie tylko w "głębokich wodach". Bardzo dobry wiersz.
-
Nie przechwalaj się, nie jesteś wyjątkiem. ;-))) A co do interpunkcji - akurat zgadzam się z Tobą. :-) Autorzu, po co te kropki razem z przecinkami? To jakaś nowomoda?
-
Nauczyciel
Oxyvia odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze, nie chciałam Cię urazić. O Jehowych wspomniałam po raz drugi, abstrahując już od treści wiersza, bo napisałeś mi, że nie wyraża on idei wyznawanych przez Świadków Jehowy, a ja przyjęłam to do wiadonmości. Naiwny obraz tej grupy społecznej, choć w większej części zgadzasz się z nim... Hmmm. A dlaczego naiwny? (Ale to wszystko poza wierszem). Zaś co do wiersza: napisałam, jakie wrażenie on na mnie robi. Nie twierdzę, że to właśnie chciałeś wyrazić, tylko - że tak to wyszło. A wyszło jak żalenie się peela na niewyuczalność ludzi, których on próbuje pouczać zgodnie z nauką jakiegoś tam swojego autorytetu. Tak to wygląda, choć niekoniecznie zgodnie z Twoim zamierzeniem - o czym także pisałam poprzednio. Wcale nie twierdzę, że nie wolno pisać o Nim (kimkolwiek by On nie był). Nie ma tematów, o których nie wolno byłoby pisać. Dlaczego tak to przyjąłeś? Oczywiście, że mam swoje autorytety (a ściślej: miałam, kiedy byłam młodsza). Ale nigdy nie starałam się narzucać ich innym ludziom. Natomiast bardzo lubię dyskutować, słuchać innych, uczyć się od nich, poznawać ich punkty widzenia, broniąc swojego zdania (bez roszczeń, aby dyskutant koniecznie je przyjął). Ja wierzę ludziom - każdy widzi świat naprawdę inaczej. :-) PS. Być może Twój wiersz jest o pisaniu wierszy (już przy pierwszym czytaniu wpadł mi do głowy taki pomysł). Jeśli tak, to mylące są frazy: "Mów prostym językiem Byś nie został odrzucony Przez Ludzi" - to sprawia wrażenie, jakby peel sądził, że ludzie są za głupi na język np. poetycki czy naukowy; "Jedno jest Światło Prawdziwe Co płonie dla wszystkich Tak samo" - to z kolei daje wrażenie, jakby peel uważał się za znawcę jakiejś obiektywnej, jedynie słusznej Prawdy, której głupi ludzie nie dostrzegają i trzeba ich oświecić; potwierdza to następna fraza: "Mów prostym językiem O tym co nie odkryte Dla Ludzi" - czyli pokazuj im to, czego te prostaczki nie widzą - tak można to odczytać; "Ciężarem dla mnie są Jego słowa, Trudna jest Jego nauka, Jak mówić mam o tym Czego nie widzę, nie słyszę, Nie czuję i nie dotykam?" - peel dostał więc bardzo trudną misję uświadamiania ludzi o czymś, co jego samego przerasta - można by pomyśleć, że chodzi tu o Absolut religijny (lub inny); no i pointa: "Jak mówić mam o tym do Ludzi? Przecież człowiekiem jestem, A Oni takim nie wierzą." - ludzie nie wierzą człowiekowi, że posiadł uniwersalną, jedynie słuszną, Boską Prawdę (nie wierzyli w to Jezusowi ani żadnemu innemu Prorokowi, bo Oni byli ludźmi). Tak można rozumieć ten wiersz. Te frazy wprowadzają w błąd. (Jeśli rzeczywiście wiersz nie jest żaleniem się peela-Proroka na ludzką tępotę). :-) Mam nadzieję, że wyjaśniłam przyczyny mojej interpretacji wiersza i jego negatywnej oceny. Naprawdę nie chcę być złośliwa ani zrobić Ci przykrości. Po prostu jestem szczera i staram się uzasadnić swoje zdanie. A jako Człowieka - lubię Cię i cenię. Pozdrawiam. :-) -
O, właśnie! O to chodzi! Cieszy mnie, że nie jestem tu sama ze swoim zdaniem, że podobnie myśli Ktoś, Kto na tym Forum jest uważany za Autorytet. Dziękuję za obronę w imieniu własnym i Autorki. :-)
-
Marku, dziękuję za przeczytanie i skomentowanie. Jednak chyba jakieś tam wrażenie zrobił, bo się wypowiedziałeś pod nim, i to dość obszernie. Cieszy mnie to, bo źle jest tylko wtedy, gdy wiersz przejdzie niezauważony i niekomentowany prawie przez nikogo. Oczywiście, że jest to lekki wierszyk, rozrywkowy, i nie miał być inny. A dlaczego dziewczęcy (babski)? Bo "Wsiąść do pociągu byle jakiego" śpiewała Rodowicz, a napisała Osiecka? Dlatego taka tematyka (ucieczki) na zawsze pozostanie już postrzegana jako babska? ;-))) A które zwrotki naciągnięte? I co to znaczy? Pozdrawiam majowo i wyjazdowo!
-
Nie jestes naga
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajny. Z poczuciem humoru, dowcipny. Rzeczywiście budzi skojarzenia z anoreksją - chudzi ludzie są znacznie bardziej "nadzy" niż nie-chudzi. :-))) To prześmiewka z mody na hiper szczupłość, lansowanej przez firmy typu Wellness za pośrednictwem mediów. Dobrze, że się uśmiechnąłeś wreszcie, miły Krzysztofie. :-) Pozdrawiam. -
ze spaceru po lesie gołuchowskim
Oxyvia odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pokusa połączona z rozumem jest w sam raz, owszem, ale chodzi po ludziach według mnie, a nie po świecie. A sama mądrość jest jak głupota, w rzeczy samej, i łamie jak... reumatyzm albo lumbago, powodując niepełnosprawność (wiatry może też). Taaa, no i dlaczego tak mało jest tych pożytecznych istot, co drzewo znajdują w lesie? Dlaczego najrzadziej dostrzegamy oczywistości? Podoba mi się. Bardzo. Tym bardziej, że nie byłam w Gołuchowie. :-((( Pozdrawiam. -
Mnie się strasznie podoba! :-D Przeczytałam kilka razy! Wyśmienite poczucie humoru! Subtelnie, a komicznie! Fraza: "z myśli ku niebiosom" jest doskonałą parodią patetyzmu; aż widzę tę książkową wiedzę, która ucieka z myśli uczniów ku niebiosom i już nie zamierza wrócić, bo niebiosa nie są poruszone losem "nieniewiniątek". :-D Egzaminy "niedojrzałości" zdajemy co rusz przez całe życie, toteż wiersz bynajmniej nie jest okolicznościowy i nie dotyczy wyłącznie maturzystów. Jak można nie zauważyć w całym tym wierszu humoru? Co Wyście wszyscy tacy na serio i antyuśmiechowi? Ej, wypuśćcie powietrze! Trochę luzu, Panowie! Maj na dworze! :-))) Pozdrawiam Autora i Wszystkich powyżej. :-)
-
Niezły. W moim odczuciu zabawny, trochę zartobliwy erotyk. Zwłaszcza ta "szczekająca walizka", "potknąłem się o nie-stanie", "leżę bełkotliwie". "Finał nieznanie znany" oraz "wielokrotnie niebanalnie powielony" - dla mnie to jasne i nie przkombinowane - tak to właśnie jest w seksie! ;-) Pozdrawiam.
-
Jak to? A co w takim razie? Przecie nie perkusja!