Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Weronika Helena

Użytkownicy
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Weronika Helena

  1. Ależ Ewo nie zrozum mnie źle :). Nie chodziło mi o zawziętość jakąś specjalną. Powiedziałam to raczej w półżarcie... :). Cenie Wasze wskazówki bardzo i cieszę się z komentarzy. Bardziej niż możecie przypuszczać. :). Pozdrawiam i dziękuje W.
  2. Moi Drodzy :). Tak wyszło, że ten wiersz jest krótką ulotną chwilą mojego życia, jedną myślą, krótkim westchnieniem w domu pełnym zmartwień zwykłej nastolatki... tak nie o tym chciałam, ale... Dokonam kilku zmian, żeby rzeczywiście nie wyglądał aż tak źle, ale nie wydaję mi się, żeby i tak miał wnieść coś szczególnego w życie kogoś innego. Bo choć poeazja zawsze coś w nosi czasem trzeba zrobić sboie przerwe na krótki banał, by potem móc rozumieć różnicę między tym co niezwykłe a tym co zwykłe. Dziękuję Wam bardzo za Waszą zawziętość, zaraz zobacze co z tym zrobie i możecie znów obadać wiersz :). Dzięki Weronika :)
  3. Taaa... powótrzeń dużo. Jak nei szlachetność, to aromatyczność... No, tak. Masz rację Coolt, trochę odleciałam za bardzo do świata... Następnym razem walne coś bardziej twórczego. :) Dziękuje za komentarz. Pozdrawiam również Weronika
  4. A ja już myślałam, że mi się wszystko z psychiatrią kojarzy... :). Pozdrawiam. Weronika :)
  5. :). Tak dziwne... Ciekawe od czego to zależy, czy wiersz się chce komentować czy nie... Nie ma się czym martwić ja po prostu Twojego wcześniej nie zauważyłam. Już się biorę za kilka słów. Podoba mi się. Nie mam już dziś siły na jakoś trzymającą się kupy interpretacje... Podoba mi się druga strofa, taka trochę opisująca moje uczucia, ja bym napisała to inaczej i pewnie dlateog mi się tak bardzo podoba :). Nie wiem zbytnio co miałas na myśli w "4" strofie "..." No i taki jeszcze mały... Nie wiem czy ja dobrze rozumiem ale w 5 strofie (przedostatniej w razie niedosłowności) miała ukazać się szczerość, która według mnie powinna znaleść się w otoczeniu większym niż pokój, by bardziej kontrastowało to z 6 strofą gdzie z kolei chciałaś odbiorcowi pokazać nieszczerość... No ale to tak tylko margines... Moje własne skromne zdanie. :) kilka słów... gaduła ze mnie. Weronika
  6. Nie wiem, co tam poprzendik przede mną mówił, bo nic nie zrozumiałam z przesłania jakie niósł, no ale nie ważne teraz. Wiersz, mnie się nie podobał. Może to przez te rymy... Nie jestem super przeciwnikiem rymów, gdy są one jakoś ładnie dobrane, i gdy wersy są dłuższe, bo wtedy to brzmi jakoś, a nie jak jakiś hip-hop'ujący kawałek... Wybacz za szczerość... Może kiedy indziej, moja szczerość będzie kiedyś bardziej łagodna. Weronika Pozdrawiam.
  7. Bardzo dobry wiersz. Według mnie. Dynamika skryta za metaforami, łądnie. Nie podoba mi się jednak zgrubienie "agrafa" ;/ Za to duży plus za " skowycze księżyc gdzieś na dachówce, " :). Moje uznanie Adamie. Weronika
  8. Ależ Drogi Adamie... Wcale nie uważam żebyś był gburem :). Szanuje zdanie innych obojętnie co by mi powiedzieli (no może nie koniecznie...) :). Właśnie wstałam z łóżka czytam Twój komentarz, wyglądam za okno w celu ujrzenia słońca... ale za moim oknem pada śnieg... Powoli opadające wielkie płatki śniegu. Cytrynka wpadła mi do głowy, bo jestem chora od kilku dni i szpikuje się witaminą C... Pisząc ten wiersz, nie odpowiadałam sobie na pytania... Niestety nie umiem czytać własnych wierszy dlatego ten serwis mi pomoga. Bowiem Autor który czyta własny wiersz, widzi w nim to co chciał napisać, a nie to co rzeczywiście czyta... Przynamniej ja... W czym sęk? 3 pierwsze pytania, to były pytania retoryczne... Coś w stylu oskrażenia gdy się na kogoś denerwujemy i zaczynamy krzyczeć "dlaczego mi to zrobiles?" itp. Potem jest opis sytuacji, który również, często wtrącamy do kłótni. No a potem odniesienie do ludzi... I tu od noszę się także Julii... W wierszu wcale nie napisałam- a przynajmniej nie miałam takie zamiaru, że cytryna znika, czy też traci swe wartości. Chciałam pokazać po prostu, że człowiek, który chce być indywidualistą, nie może wpaść w codzienność bo stanie się tym czym są inni. Tym miał być wiersz... Metafora... No, ale oczywiście Wasze interpretacje, dlaczego nie... :). W końcu, mówią,że poezja :). Wiersz podziele na strofy, mam jeszcze nadzieje na jakieś komentarze nie koniecznie pozytywne. Bo krytyki się nie boje. Weronika ps. sie rozpisałam (ps. Adamie wystarczy Weroniko) [sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 28-02-2004 08:09.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 28-02-2004 08:11.[/sub]
  9. Eeeee... Moja głupota nie sięga dziś żadnych realnych granic. Wybacz.... Ale głupio... Cała ja... Sorry... Weronika
  10. I na co Twoja delikatność? Ta duma? Niby koronna aromatyczność? Wpłynnęłaś niby szlachetną krwią Do herbacianego kubka A on znieważył królewski ród Zapachem banalności Ironicznym śmiechem Zielonym ciepłym śniegiem I choć chciałaś być indywidualistką W herbacianym świecie marzeń Nie zostałaś bo takie są prawa niesprawiedliwości że zostaje się życiem i światem W wirze zmagań codzienności. Pozdrawiam. Weronika [sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 28-02-2004 08:12.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 28-02-2004 14:09.[/sub]
  11. Mnie się nie pdooba z dwóch powodów. 1. brzmi jak wierszyk do pamiętnika dziecka 2. zbyt egoistyczne, rozkazujące... 3. banalne? Nigdy nie byłam dobra z matematyki... Wybacz za szczerość jeżeli Cie uraziłam... Weronika
  12. Wiersz dobry aczkolwiek nie rozumiem zbyt funkcji myśników w czwartym wersie pierwszej strofy. Będę wdzięczna za wytłumaczenie. Weronika
  13. :0). Mario... Ładnie, krótko, rzeczowo, nie banalnie. Podoba mi się. Może nie jest to przeboj nad przebojami, ale moje uznanie ma :). Pozdrawiam Bardzo Serdecznie Weronika [sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 27-02-2004 20:11.[/sub]
  14. Powiem tak. Dwie pierwsze strofy, są dla mnie mało znaczące po prostu, nie podobają mi się, nie są oryginalne. Jednak trzecia jest według mnie świetna. Wcale nie zinterpretowałabym tego wiersza tak apokaliptycznie jak poprzednik (oczywiście interpretacji jest wiele)... Pierwsza strofa według mnie symbol grzechu Adama i Ewy, wtedy już druga strofa sama się tłumaczy (dlatego tu się wkradło troszkę prostoty). Trzecia strofa (ulubiona)... "skryli się pod krzyżem"(wtrące tutaj trochę poprawności i logiki) wydaję mi się, że lepiej by było napisać "za krzyżem" pod krzyżem trochę trudno, chyba, że autorka chciała nam na naszych oczach pochować jego bohaterów :) "rdzawym od krwi jak zbawczy lęk" cóż to już jest bardziej zastanawiające być może chodziło o śmierć Jezusa, która była rzecz jasna wybawieniem, ale także lękiem, to by się nawet zgadzało. "Ziemia rodziła Pana." - zmartwychstanie? "Strach spowił sklonowaną wiarę." tutaj strach ludzi, którzy wierzyli, bo tak zostali nauczeni i tym najbardziej podbiłaś moje uznanie. Ogółem, cieszę się, że zakończenie nie było tak rozczarowywujące, jak myślałam czytając początek. Nie wymagam od Ciebie byś go zmieniła, ale przemyśl to . Weronika ps. Moja interpretacja może trochę odbiegać od normalności, ale ja juz tak mam :P [sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 27-02-2004 22:25.[/sub]
  15. Mi to ta mityczna postać bardziej przeszkadzała, w ogóle jej nie widziałam, przebrnała tylko słownym galobem w kapturze po jakiejś knajpie.... Nic więcej. Wiersz nie trafia do mnie... Mityczność to dla mnie zupełnie co innego.
  16. Zastanawiałam się czemu nikt nie skomentował Twojej Ody, ale jak przeczytałam sama stwierdziłam, że braknie mi słów. I nie z zachwytu raczej...Nie podoba mi się... Pomysł mnie nie zachwycił, nie wydał mi się oryginalny. nie zrozumiałam nawet kilku wyrażeń np. :"Ty nad poziomy wylatuj!" "przymiocie ducha"... Twój tekst, nie zrobił na mnie wrażenia w żadną stronę... Czekam na coś innego, być może (mam nadzieje) lepszego. Weronika
  17. Mnie się nie podoba. Tym razem nie za budowe, rmy, czy też dobrane słownictwo, a za uczucia w nim przedstawione. Dusza raczej we mnie się gotłowała niż miała by być pod wpływem wiersza. A wszystko tylko przez amł kawałek "być poetą mieć świat za nic..." Jeżeli, wiersz we mnie miał wzudzić chęć walki gratulue udało się +, jeżeli nie... to sam wiesz... Weronika
  18. Sądze, że jest wielu takich ludzi. Nie wiem co prawda, co miało to wspólnego z tekstem... Weronika
  19. Nerwowość wplątana między Twoje słowa chyba jest zbędna. Bowiem nikt Ci tu nie powiedział, że człowiek jest ideałem i że nikt nie popełnia tu błędów. Jednak my tutaj zwracamy sobie uwage, by każdy z nas mógł się doskonalić. Nie zwracamy tu nikomu uwagi żeby zrobić komuś na złość i żeby powiedzieć "jesteś gorszy"... A jeżeli chciałaś usłyszeć same miłe słowa, to cóż nie na tym opiera się życie... Weronika.
  20. Ach Wacławie... Słowo "umię" nie istnieje. Ja umiem Ty umiesz ona/ono/on umie my umiemy wy umiecie Tyczy się to także 4 wersu. Hmmm... Staraj się unikać takich błędów, gdy już Ci nowicjustwo minie. No, ale cóż niektórzy (np ja) lubią ą i ę likwidować z języka polskiego, a nie któzy nadużywać. Weronika.
  21. Bezlitością zawiało ku nowicjuszowi, dobrze, czy nie dobrze, racji trochę masz Danielu. Weronika
  22. Ja skromnie poproszę, by bez tej "pani", bo to tak luźniej, ja wrodzoną mam spouchwalnośc i odrazu przechodzę... Mam nadzieję, że to nie przeszkadza. Miło mi będzie po prsotu jak do mnie zwracać się bedziesz po imieniu :). Weronika :]
  23. Umię? Nie wiem, ale czy przez przypadek "umie" ? Umiem chyba nawet... To zależy co chciałeś napisać. Wiersz, nie banalny, ale trochę mało ciekawy. Przynajmniej mnie nie przyciąga. Moje skromne zdanie. Weronika
  24. I zburzone zostały moje wyobrażenia przyjaźni :) to dobrze :). No, ciekawie napisane... Ale chyba nic nadto ;/ Pozdrawiam. Weronika.
  25. No widzę, że pierwszy wersz, tak żeby można Cię było poznać lepiej, dajesz nam w angielskiej wersji. Nie jestem żadnym przeciwnikiem języków obcych (nawet się ich ucze:), ale trochę żałuję, że mojej nauki kilka(naście) godzin jeszcze musi minąć żeby zrozumieć Twój wiersz. Co nie znaczy oczywiście, że nic nie zrozumiałam. :] See you later ;) Weronika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...