Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Weronika Helena

Użytkownicy
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Weronika Helena

  1. Sama szczerze nie wiem co myśleć o tym wierszu... Zdania wydają się rzucane w jednym podtekście nie mając jednak ze sobą więcej wspólnego. Trochę to chaotyczne... Jednak sens trochę widnieje zza chmur...
  2. Apokalipsy tysiącami nachodzą ludzi... Po za tym, nie wydaję mi się żeby to miało związek z apokalipsą. Sam wiersz raczej miał przekazać koniec i początek odnosłam się do czytelnika w tej sprawie pisząc " spalając cmentarze nienawiści". A co do tytułu to nie... Uważam, że jest oddany moim myślą bowiem ja widzę istotną różnicę między Płomieniem Lucyfera, a Lucyferskim Płomieniem... Jaką? Chociażby taką, że diabeł, jak sam od dziecka zawsze w bajkach wpajany jest jako król ciemności i ognia... Gdyby napisać Płomień Lucyfera mogło by to oznaczać,że to raczej płomień nad nim panuje... a tego nie chciałam... Piszę i czesto zwracam uwagę co robię, wiem, że jeżeli wiersz nie wpadnie łatwo w ucho, można szybko zaniechać jakiejkolwiek interpetacji... Jednak czasem nie można odgonić swoich myśli i zostaje to co powinno. Jestem Ci jednak wdzięczna za Twoje uwagi :) Będę je przyjmować z chęcią :) A co do następnych... oczekuj :)
  3. Drży niebo i ziemia Aniołowie ciskają kamieniami które jak proch Ulatują przeszłości Słońce spada Z bezkresu wodnej iluzji Księżyc zatacza się Lustrzanką piór anielskich Ogień pochłania nienawiść Gardząc harmonią i światem Dobroć łzawiąc rzekami spływa Do serc nie ludzkich Koniec- Lucyferski ogień Spala cmentarze nienawiści On też chce być kochany Mój szalony przyjaciel... ...zwiastun śmierci
×
×
  • Dodaj nową pozycję...