
Roman Bezet
Użytkownicy-
Postów
3 035 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Roman Bezet
-
Za 20 minut premiera, w której gram rolę Drwala :)))) No pięknie, Ana-purno! W tym kodze jest metoda. Dla mnie o jedną zbitkę metaforyczną za wiele (mchem rozważań albo brzeszczot trosk), zwłaszcza, że lezą jedna za drugą. Jak widzisz, wszyscy potrafią być czasami mili ;) pzdr. b. ps. nie mam teraz nerwów na głębszą analizę, muszę się już koncentrować - za 17 minut... ps.2 uff... już po... (przerąbane ;)
-
Jeszcze będzie przepięknie
Roman Bezet odpowiedział(a) na Gosia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy Pani wie, co Pani chciała zapisać? Umieram czy chcę żyć? No i do "ostatnich CHWIL życia" - tak się odmienia. Miało być tragicznie - wyszło śmiesznie (z powodu nieumiejętności autora). Niestety - nie będzie przepięknie ;) pzdr. b -
Za dużo enterów, które psują rytm 'myśli'. Poza tym - ciekawie. pzdr. b
-
Cynik prawdziwy
Roman Bezet odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No tak :) Jakaś moda na maleństwa? I to wdzięczne w dodatku :)))) Pominąłbym: nieprzemijalne (za blisko w związku od creda, a i czas potem sam się zjawia, więc można wycztać wstecznie). I pointa: ani z wody, ani z czasu - Absolut? (mnie sie skojarzyło wpierw z Zimorowicem? "Słoneczko - oko dnia jasnego") - sielanki? ;))) pzdr. b -
III Łódzka Noc Poetów
Roman Bezet odpowiedział(a) na Adam_Szadkowski utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Po-po + tup-tup + uhmmm... Musimy się zggadać (w końcu!) pzdr. b -
O...! a jednak maluszek?... :) To raczej "zwidzenie". Wibruje żywą materią?- hm... ciekawe. Podniebienie + perełka = wyśmienicie! Łaskocze - o rety ;) Tylko ta historia kulkuletnia wszystko psuje. Oj, oj - w maju to wyobraźnia poetek ma widzenia ;))) pzdr. b PS. Maluszek, ale porządnie ładny (po Mamusi ma?:D
-
nie chcę
Roman Bezet odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...bo to dla facetów wiersz, ale zareagowałaś Kocico ;) to wiele wyjaśnia ;D Wiesz Miś, się zastanawiam, czy to 'grasz', czy jesteś tak 'męsko' ,'szowinistycznie' szczery do bólu? ;) Jak dla mnie pointa za elegancka (za mądra, za górnolotna - nie nie mogę znaleźć odpowiedniego słowa) w stosunku do wywodu. I tak jakoś brzmi, jakby nie od peela, a raczej odautorsko (punkt widzenia też się chyba przeniósł). Mocne 'hedonistyczne' z 'chorobliwie czystym' brzmi trochę "czytankowo" ;). Nie są to Twoje szczyty - ale całość do mnie przemówiła. pzdr. b -
sąsiedzka interpelacja
Roman Bezet odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znowu napisać, że rymy są w białym wierszu? I że "?" na końcu niekoniecznie? "małżowiny ścian"? - tego nie czuję; płasko - przestrzenne? ;) ostatni wers koniecznie do kosza, błagam ;) pzdr. b ps. nie przejmuj się - Ana-purno Empatii - nie dla wszystkich piszemy, niestety ;) -
Erotyk według Szekspira
Roman Bezet odpowiedział(a) na Agnieszka Lisak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli kobiety nie znalazły tu 'erotyki' - to co ja mam zobaczyć? Pomysł - perspektywa; neutralizująca emocjonalnie to, co już się odbyło. "zbeszczeszczony zielnik lata" brzmi jak niedzielne gromy na kazaniu ;), a rym "lata" - "świata" zabija cały efekt pointy. pzdr. b -
Rozumiem przesłanie, buntowniczość i smaganie 'świętości', ale jeśli to ma być p_r_a_w_d_z_i_w_e, to jest zbyt 'literackie' (można i tak - skacząc po motywach, ale można i inaczej). pzdr. b
-
Niekiedy to się nawet udaje w tym wieku :D (służę bezecim - byłym maleństwem - przykładem ;) pzdr. b
-
A nie mówiłem ;) Poeta napisał był "Co było - nie wróci i szaty rozdzierać by próżno". "śmiech czysty" - cholera, nawet zapomniałem jak to brzmi ;( pzdr. b ps. Oczywiście wdzięczne maleństwo (z aluzją do Norwidowego "się bywa"?)
-
Rozbiłbym pierwszą część na mniejsze (tam jest wiele do wytłuszczenia) i usunął "w spokoju". Czasem milczenie służy, głód czyści głos z wszystkiego, co niekonieczne. pzdr. b
-
Powiem Ci tak, misiaist, po znajomości. Poza paroma przecinkami i jakąś uwaloną składnia - nie ma się czego przyczepić (te 'jebusy' na mnie nie działają - wiesz ;). Ideologia to już inna sprawa. Jak wiesz, mogę nie tylko zgadywać, ile w tym fikcji, a ile prawdy. I gdzie leży "logika' tej 'kaczki'. Kiedyś Ci powiedziałem (nie na trzeźwo, co prawda, ale powiedziałem) - nie będę powtarzał. Tylko: nie zapominaj o Maroku (dobrze mówię: Maroko, Algieria czy Tunis? dla mnie wsio ryba, ale nie dla Ciebie ;). Whiskas - kolego to dobra klasa średnia! Mój je wątrobę na surowo. Kaszana, kurczę, chłopie, rozejrzyj sie! Masz (macie) dopiero trzydziestkę! Życzę Ci, żebyś się "tam" odnalazł. Bo od siebie nie ma ucieczki. Stety ;) pzdr. b
-
znicze na polu
Roman Bezet odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Na cholerę ten cudzysłów, nu musiała Ona zespuć cały wiersz?! Usunąłbym 'jego' ;) smutno mi bez Ciebie jakbym nie miała nóg - to najbardziej. pzdr. b ps. szykuję coś a'la (z pamiętnika jurora) - za kilka dni ;) -
Pole życia
Roman Bezet odpowiedział(a) na Donika Kuźniewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no, no, dobrze, że okey tego nie widzi ;) Przykro mi, ale to beznadziejny przypadek poetyzowania 'na siłę'. "Pole życia" - pole ma wiele innych znaczeń, niż kawałek rolniczego gruntu, gdyby metafora próbowała się rozwijać w taką stronę, ale : uprawiajmy własne życie? (jeszcze ten ogrodnik - na polu?). To dwa banały - w sensie 'estetycznym' (motywy zużyte w poezji). Pierwsza zwrotka. Przerabiamy na goraco: Gdy usiądziesz na polu swojego życia - kasujemy, to powinno wyniknąć z wiersza. wśród zeschłych traw i roślin mokra ziemia klei się do ciebie - dlaczego klei? przy siedzeniu? co ma znaczyć ten obraz? żyzność gleby? jej siłę witalną? szkodliwość dla peela? i dlaczego rośliniki tu wyschły? z życia zostały tylko trawy wcześniej były zeschnięte trawy i inne rośliny! więc raczej trawy wcześniej należy usunąć, i raczej: zostały żywe . nie ma kwiatów ani liści - to tylko podkreślenie sensu poprzedniego wersa, nic nie wnosi. tylko jeden mały pąk 'mały pąk' - już jest kontrastem do 'suchych', 'tylko' przejaskrawia, i wyraz już się pojawia chwilę wczesniej. nadzieja na dobro - lepiej by brzmiało 'jak nadzieja na...' Czyli zwrotka mogłaby wyglądać tak: Gdy usiądziesz na polu wśród zeschłych roślin gdzie zostały żywe tylko trawy i jeden mały pąk jak nadzieja na dobro Wyszedł jakiś obrazek. Co dalej? Nie wiem. Od autorki zależy ;) pzdr. b -
Szary duch
Roman Bezet odpowiedział(a) na Donika Kuźniewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie rozumiem. ;/ techniczna uwaga: Proszę sobie przeczytać na głos. Jak Pani brzmią te powtórki: Ty - TY? pzdr. b ps. jedno ty - z małej litery (to coś ma znaczyć?) ;) -
Rozpacz
Roman Bezet odpowiedział(a) na Donika Kuźniewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Rzeczywiście: rozpacz. pzdr. b ps. przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać :) -
Kot nie mauczy ani do, ani od - rzeczy. Wiersz jest dobry, końcówka emocjonalnie czysta, zamyka. Nie wiem czemu się do cholery czepiamy tego tekstu?! Przepraszam. pzdr. b
-
zwłaszcza ten fragment ;) Chociaż ten też walczy. Bezsens czy patos? - co zwycięży? pzdr. b
-
niezborność
Roman Bezet odpowiedział(a) na Maciejka Pomorska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Początek 'niezborny' ;), wiersz jakby się rozkręcał, piersze przerzutnie raczej drażnią, niż zaskakują, potem jest lepiej, coraz lepiej. Bardzo ciekawy, bogaty język (to warto podkreślić). Gdyby usunąć znaki interpunkcyjne - zyskamy płynność i kilka dodatkowych kontekstów znaczeniowych, np: kwity i bilety miesięczne, księżyce "Jesieni" nic nie wnosi - do usunięcia. Kilka pomysłów też zgranych (listy - liście) - można nad tym pomyśleć. Oczuwam takie pomieszanie niezwykłej staranności (słownictwo, budowanie do końca możliwości obrazu [metafory] - "piekielnie wyboiste ścieżki / garnirowane szczerbami kocich łbów") i poruszenia wyobraźni. I raczej to drugie mnie pociąga w tym wierszu. pzdr. b PS. czy muszą być "drogi do Rzymu" (rzymu)? -
choroba
Roman Bezet odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobrze napisane, w warstwie emocji poprowadzone od - do, rozpuszczone pointą. Czytam jakieś sensy, nakłada mi się kilka ciągów, ten jeden najważniejszy od tytułu i zakończenia, ale chyba za dużo 'kodów' - nie mogę się przegryźć (choroba się rozprzestrzenia, w końcu na dom i wiersz, ten wiersz?). Nie przekonuje mnie do końca "ślina" - może za dużo oczekiwałem od "srebrnej kuli"? pzdr. b -
O jedno "się" i jedno "na" tyle ambarasu ;) (zresztą 'na' - jako ramię przerzutni sterczy), ale przyzna Pan, Panie Mirosławie, że niezły wierszyk Kobiecie był wyszedł, no nie? :) pzdr. b ps. I proszę mi nie deptać po piętach w tej kolejce :D
-
alternacja przekonań
Roman Bezet odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zdaje się, że przerasta ;) (znaczy forma nad). I ta kropka! pzdr. b -
no :)