Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roman Bezet

Użytkownicy
  • Postów

    3 035
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Roman Bezet

  1. Pani Kasiu ;) jak tak można?! Wie Pani, że nawet komunistyczna cenzura tak daleko się nie posuwała? (ostatecznie wolno było czytać Mitologię i Biblię) ;))) Zaniżasz Pani (wiem, wiem - przed osiemnastką ;) samoocenę? To powinno się bujać zamiast / obok / wspólnie z pania Dorotą ;D "ureusz" - symbol władzy staroż. królów, zwł. egipskich - raczej nie biblijny (ale kłócił się nie będę - wyszperałem to w "Słowniku mitów i tradycji kultury" Kopalińskiego). "Zdrady" nie odpuszczę, zdrada po dwakroć: nie! Bardzo ładny wiersz. pzdr. b
  2. No i umiesz ładnie pisać (chyba chodzi o ten nerw ;) ew. mogę społecznie wyprowadzać Cię z równowagi co kilkadni ;D Ale dociskaj ten "prawy Alt" (Pięknie). pzdr. b PS. po drobnych skrótach można to śmiało dać wyżej (tak sądzę, ale ja się zasadniczo nie znam na współczesnej - tylko Mickiewicz ;)
  3. Jako bezpośrednia przyczyna powstania tego utwora (a co? ja, ja, ja ;) stwierdzam, że jest lepszy od tamtego, i jeśli tak dalej pójdzie, to ca. za trzy miesiące możesz (moje drogie 17-letnie dziecko:) pisać jak stary wyga (jak Wojaczek, gdyby...). Bo mnie już tylko ten Mickiwicz został, no może w momentach Norwid. Tylko proszę nie płacz już nad jajeczkiem i mleczkiem, bo jeszcze gotów żem się zakochać (abo co ;))) Proponuję zawiesić dąsy na gwoździu i normalnie popracować nad tekstami. pzdr.b
  4. Dziwne wrażenie: przy czytaniu z każdej zwrotki wyskakiwał mi jeden wers (powtarzający sens już zapisany, niszczący w zasadzie dynamizm liryki). Gdyby je usunąć? oddech wstrzymany - zaciera klarowność i dynamikę "myśli w korkociągu", nie wnosi żadnych nowych, ważnych emocji. punkty odniesienia to wynika, bo ląd, mapy. hiperbolę doznań - nie czytam tej metafory, nie podoba mi się, jest za dynamiczna, a opozycja opisana zaraz po niej jest ważniejsza (choć stonowana) bez pożegnania - można domniemywać z całości wiersza, że "zostawiłeś" bez pożegnań, a taka pointa chyba za bardzo roztkliwia? ("zostawiłeś ręce moje otwarte" - możnaby i tę inwersję odwrócić, ale to wg Pani woli ;) pzdr. b
  5. Żadna pointa dopełnia całości ;( " zdominowały kule ziemską" - prosty błąd "kulę" Nadmiar słów, zwłaszcza zaimków (mnie, moje), w pewnym momencie zaimek zwrotny "się" zaciera tożsamość: nie wiadomo kto i co? (mrówki - peel) opalają się wraz ze mną, a gdy się kąpię Szkoda pomysłu i poczucia humoru, ale niestety: spieprzone ;) pzdr. b
  6. Innym się też nie spodobało. Gdy się sprzedaje buty, zegarek i czapkę - to potem już człowieka nic nie dziwi - nawet brak życia (no i Bóg "wzdycha" ;)))) pzdr. b
  7. Podoba mi się bardzo: "w okolicy jak siekiera' Coś nie tak: "co by żaden tam" (nawet jeśli gwarowate ;) pzdr. b
  8. Wolałbym to w wersji sms-a (do 160 zn.) - może wtedy bym strawił (no i bez meeeee ) pzdr. b
  9. Natali ;) a jak, jak, jak już głębiej? :)))) Zabawny rytm (ale pomysły typowo Twoje ;) pzdr. b
  10. O la, la - Seniorita, drugi z kolei wiersz podrymowany! Ostatnie podskoki karnawalizmu? ;) A rymy są pienkne, niektóre tak w rytm zapięte, że dech. sen staje na głowie czarni aniołowie stróże dusz z paleolitu w sędziowskich togach skazują intruzów na strach ja najbardziej lubię takie "żółtawe" (wg definicji J. Kleyfa) skrzydlate myszy kameleony na wyłączność czerni w oczodołach ziemi Nie wiem dlaczego nikt ich nie dostrzega, a dla mnie brzmią? :( żywe sople do snu ułożone przewrotnie Coś wierszu? - napisany w formie wariacji, ale że sen i ta mysza fruwająca - to słodko i lirycznie (wbrew konstrukcyjnej technice tworzenia ;) pzdr. b
  11. Komentarz :) Teraz można czytać ;) Serio: ja bym skrócił, a już zakończenie obowiązkowo. "Mów mów" - to już jest potok słów. Słońce na różowo zaciąga się w noc. Przetrwasz to tylko wiatr szumi w tobie. tyle bym zostawił z końcówki. Ogólnie: ciekawa opowieść. pzdr. b
  12. Poprawiam z polskimi, proszę sobie przekopiować i w edycji wstawić do wiersza
  13. Roman Bezet

    czo...echo...

    Czomolungma ;) Czou En-laj ;D Czo (tu) robić??? -------------------- Pięknieć! pzdr. b
  14. Miś, czemuś mi to uczynił?!!! Jak można na podstawie jednego godzinnego spotkania "oko w oko" tak oceniać człowieka? No i mam przcież tylko -1,5! ;D pzdr. b PS. Chyba za dużo zabawy słowami (tak dookoła - w niektórych fragmentach), ale historia czytelna.
  15. 98,9 FM - to gorączka mierzona w Fahrenheitach Momentalnych? ;D Strasznie zimno! pzdr. b PS. Nieważne czy zaczynasz wieczorem, czy rano, ważne żeby czo było myśli bramą.
  16. Roman Bezet

    ****

    Messa, kobiety Ciebie całowały po rękach - ja bucham czołem do stóp ;) pzdr. b
  17. Messa, to jest 2 w 1 ;) (czo - podsłuchane) - pamiętasz jeszcze? ;D pzdr. b
  18. :) 1. Za Romka gotów jestem zabić! Asher stworzył tego potwora, a ja muszę cierpieć (jestem bezet ;) 2. Skoro autorka wytrzymała widok wiersza po operacji - znaczy nie jest najgorzej (dzięki za poczucie humoru ;) 3. Tu czy gdzieś indziej - wiwersze zawsze się czyta jednako. pzdr. b
  19. Roman Bezet

    ****

    Natali ;) Bardzo!
  20. czo szło czczo wstęgi przez źrenice sparowane pozornie z oddechu ciaśniej krok zastało nieodbite nic w czekanie z nudy sen obcięcia rąk tory pętlą wokół punkt centrum ja polubownie w zielonym przejechał ulgowo odwołanie rewizja czo szło po
  21. Witam SzPanie TDK, Bit - w znaczeniu "muzy" (rytm i trochę melodia)? Dla mnie za dużo słów - to się da zapisać krócej i prościej. "meteor myśli" - można czytać jako 'myślący meteor'. Pan zdaje się jest b. energetyczny (jak wspominam niegdysiejsze teksty ;), a tu nawet "rozgrzana tęsknota" (czyli przypomniana, obudzona?). Mam wątpliwości z odczytaniem do końca tego w miarę prostego początku wiersza - jak widzi Pan, nie udaję, staram się tylko zrozumieć każde słowo. Dlatego im mniej ich - tym bardziej autor może nad znaczeniami panować. Rażą mnie bardzo: łzami skażone blade policzki wołają o pomoc wijący smutek zaplątał się między słowami odgłosy ciszy ranią poszarpane od smutku ciało "hymn o miłości" choć piękny, nie jest Pana autorstwa ;) Nadmiar ekspresji w końcówce (!?), której niestety nie rozumiem. Ogólnie: pomysł Pan ma. proszę spróbować skracać i unikać w/w określeń. Emocje są Pana wyłączną sprawą, ale można zrobić eksperyment i nie pozwolić sobie na 'szaleństwo' w trakcie pisania jednego wiersza. Idę o zakład, że da efekty ;) pzdr. b
  22. Witam, Pani Kucharko ;) - czasem ilość (składników) nie przechodzi w jakość (smakową). Na przykładzie powyższego zdania: bez nawiasów też czytelne ;) Poezja jest skrótem, kondensacją - rozpychanie jej słowami, zwłaszcza przy opisywaniu uczuć - powoduje odruch ... (przeciwieństwo głodu ;). Można np. tak: czuję się martwa jak kartograficzne morze potykam o tęsknotę posmak twoich ust zza kulis przyzwolenia nawet róże pąsowieją w swojej przeciętności wędruję dotykiem wydarta z zamyśleń krążę pragnę Wiem, ze odarłem te chwile z wszystkiego (etc.) - ale chodziło mi tylko o wierszyk ;) pzdr. b PS. Tytuł też proszę zmienić ;)
  23. Witam, wiersz jak drzewko rozgałęzia się, rozrasta - a temat rozległy i szczupły zarazem ;) Gdyby traktować metaforykę pionowo, od 'podłoża', przez 'pejzaże' do 'bumerangu' - to 'sznurowany bezmiar' nie chce się wpasować, no i końcowy ogień (chyba, żeby był piorunem ;). Troche przydałoby sie uporządkować (wg mnie "odchudzić"), bo 'kolokwialność' i 'prozaiczność' zahaczają się znaczeniowo. "zwoje myśli" - brzmi jakoś bardzo anatomicznie, 'mózgowo' - można prosić o inne danie? ;D pzdr. b
  24. Solówkę to mogę - ale tylko na 'organie', nie wiem jak wyjdzie i w ogóle ;) A wracając do wiersza: "nagle" niech zostanie ;) pzdr. b
  25. Witam, pierwsze dwie zwrotki na tak. W trzeciej: bez 'jak grobowa płyta' - szkoda łez czytelników (ze śmiechu ;);. Czwarta: 'nie będę czekała' - i dość. Albo jakaś inna zwięzła pointa. pzdr. b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...