
Roman Bezet
Użytkownicy-
Postów
3 035 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Roman Bezet
-
jasne strony? - no, jasne że...
Roman Bezet odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witam, szereg ciekawych wynalazków ;) niektóre wzruszające, inne pomysłowe, kolejne odkrywają sens ukryty w słowach, wiele pracy - tylko czy warto dla tak 'nieważnego' przesłania? (wszystko płynie, a ja żyję w 1/2?) ;). Wiersz zaczyna się jak usypianka, 2 zwrotki w zasadzie nią są, nagle w trzeciej: bach, znaczy: kukułka. Można było to poprowadzić w różne strony - nie wiem, czy wybrala pani najlepszą? Może warto podumać? Pointa jest nijaka (nawet to z gwizdkiem nieudane w porównaniu z "oczeniem"). pzdr. b -
Piękna i bestia
Roman Bezet odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witaj, powiem tak ogólnie (w ramach popierania K! ;) - pomysł może i był niezły. Wiersz chyba za szybko wyskoczył - brakuje jakiegoś sensownie zaskakującego zakończenia; "..." nie robią dobrej roboty - na pewno. Wiersz jest przeplatanką wątków; pierwszy, o Niej, zapisany kiczowato (śliczna, czysty anioł) - nie wiem czy do końca świadomie z dystansem?; drugi to Peel - oparty na wymyślnych neologizmach, które - poza "permanentnie baśniuję" - są sensowne. Gdybym ja miał wybierać - zdecydowalbym się na Peela (bez żadnych skojarzeń, proszę ;). "cegła" ma tu kluczowe znaczenie, a ja niestety nie wiem z pewnością która... pzdr. b -
Pomimo wszystko
Roman Bezet odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro wszyscy na TAK, to może podmienić je miejscami? ;) pzdr. b -
No to "pewność", czy "być może"? :-D Bardzo się podoba :-) Fan :-) Bo w tym właśnie jest ambaras... ;) Mieć i nie mieć - i więcej nie trzeba niczego. Czyż nie - znikająca Pani? dyg b
-
wiersz dla A
Roman Bezet odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba w trzeciej można inaczej zapisać to "ani" (wrócić wyżej z nim). Końcówka najgorsza - sorry, tania prowokacja. Stać Cię na więcej! ;P A masz! dyg b -
A gdyby tak Pani Artystko? ;) Upieram się, a to... boli ;) Cholernie nie lubię tych, tych, tych - kropek, ale odpuszczam, a niech. dyg b
-
Pomimo wszystko
Roman Bezet odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę zgadnąć, który mi się podoba bardziej i dlaczego? ;) pzdr. b -
Odliczyć ciemność
Roman Bezet odpowiedział(a) na hewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak sobie przypomnę coś sprzed roku ponad, to... ;) Znaczy widać jak się pokomplikowała Ci poetyka, szukasz, pracujesz - to widać. Nie analizowałem po szczególach (brak czasu - sorry), ale widzę przy czytaniu takie 'na siłę' wydlużanie frazy przez dolepianie fragmentów wypowiedzi; gdy nie ma po temu uzasadnienia (np. budujesz dwuznaczność, zaskoczenie w przerzutni), to po co? nie lepiej poddać się naturalnemu tokowi mowy? więc po co naruszać zenit (mamy takie rodzinne powiedzenie o 'naruszaniu' tematu ;) czułe punkty rozbierają się same - gdybyż one naprawdę tak czasem mialy? ;) dyg b -
Pani Dorota ze zmęczenia
Roman Bezet odpowiedział(a) na Janusz Ronaldinho utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do 'wspanialości' mu jeszcze brakuje, niestety. Nie chodzi o nawiązania - chodzi o litanię (w języku - 'hiperpotworny wysysa łzy, krew i nadzieję'). Były już: krew, pot i łzy. Ale skoro Pan nie widzi nierówności poziomu w wierszu - to nic tu po mnie, Pa, pa. Ukłonu dla Doroty dyg b -
Moje średniowiecze
Roman Bezet odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dobry, bo dobry. Końcówka za łatwa (chyba?). Najbardziej podobają mi się "większe moce przerobowe" - chciałbym to kiedyś zobaczyć ;))) dyg, dyg b. -
Tytuł - brzmi jak teza do udowodnienia (łopatologiczmie? ;), bo gdyby było "pewność" to już inna piosenka. "zrodziła strach" - straszny frazes. "wyszeptane" - wyrzuty sumienia :))), one wrzeszczą! "nie znajdę nigdy/ siły, rady ani lekarstwa" - owszem, mówi, ale tak strasznie 'pouczająco'. a koniec, gdyby tak: "mój niepokój głaszczę zamiast ciebie" ? Podoba mi się: "suchy płacz/ boli inaczej" głaskanie (ale w wersji bez inwersji ;) rodzenie nadinterpretacji (trzecie w planach? ;) No i zmieniłbym tytuł na "pewność", bo to chyba jednak o to chodzi. Wydaje mi się, że trzeba tu uciekać od dosłowności dialogowo-monologowej (nawet jeśli taka była prawda życia - to prawda ekranu niech będzie: piękniejsza, szalona, odleciana *) (odpowiednie wybrać). pzdr. b PS. Nawet nie chcę się domyślać o co w tym chodzi ;D
-
Marlene 1991
Roman Bezet odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Podoba ;P Nie sądzisz chyba, że robiłem sobie jaja (tak zimą? ;). Wyczułem połamane frazy i połączyłem - tak mi brzmiało. No to do wiosny ;) pzdr. b -
po: rzecz martwa
Roman Bezet odpowiedział(a) na Julia Valentine utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Julio, wiersz rodem z poetyki noblistki, a więc staraj się pisać naprościej, najzwyklej, bez inwersji, udziwniania skladni i tych obrzydliwych kropek (to taka ponowoczesna maniera, ktorej efekt jest do uzyskania w 'tradycyjnej' interpunkcji, ale jeśli już w to się bawić, to naprawdę w sposób przemyślany!). Trochę poprzestawiałem, powykreślalem, powstawiałem (słów - propozycji), połamałem wersy. Ale to Twój wiersz - do pracy. I skracać, skracać - nie ma nic gorszego niż przegadanie ;) pzdr. b PS. te pochylenie i podkreślenia znaczą tylko miejsca zmian! -
o poezji
Roman Bezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właśnie. Zgłosić trzeba do moderacji, że tu jakieś prywatne interesu Stefan załatwia (jakby nie miał gdzie!) ;) -
Pani Dorota ze zmęczenia
Roman Bezet odpowiedział(a) na Janusz Ronaldinho utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Autor, ustawia obok siebie wersy ważne i nieudane, przypadkowe (?). "sponiewieranych zmęczeń" - chyba przesada, samo zmęczenie wystarczyłoby (wynik nadoglądalności seriali?) "przewęgielny śnieg" - oksymoron przypominający szlachetne, barokowe boje 'z duszą' (ale 'hiperpotworny' obok kojarzy się z gębą Smoka Wawelskiego ;) - dalej zaś zupełnie puszczona fraza: "wysysa łzy, krew i nadzieję". Nie szkoda tych "dobrych" rzeczy dla takiej taniej emocjonalności? nawet jeśli to świadomie skitschowane. "Potępiam" - że zacytuję pewnego owego stąd autora. Chyba jednak do pełni formy trochę treningu brakuje ;) dyg, dyg b -
żal mi pana panie er
Roman Bezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie podoba mi się zamiana "rewiński' na "er" (brzmi raczej bufoniasto). Początek zaciekawia, od powtórzonego warkocza wpadasz w doslowność monologu, czeko egzemplum jest cytata "a jak coś powie to siadać" - jak ten kolokwializm (sylogizm prostacki?) połaczyć np. z "gotowaniem wierszy"? Podobnie brzmi zamknięcie "żal mi pana" - dlaczego? Żeby podkreślić, że "nielekko musi być"? (mam poplakac od razu czy zaczekać? ;). "On" w ten sposób byl dla mnie zupelnie nie do odczytania, mógl być Urzędnikiem Stanu C. Troche chyba się popieprzyło - albo czyścisz tego 'sąsiada' z przegadywania i robisz z jego słów cos nieistniejącego (gotowanie warkocza), albo schodzisz na ziemię (więc On - po co?) i obyczaj dokumentujesz. Wersja: jak powie to uniwersytety i jeszcze On chyba wypity do ślubu panie wszystko w jednym To tylko taka zabawa - przed snem ;) dyg, dyg b -
Tak, Ewo, ufaj takim wierszokletom, którzy od podniecania zaczynają, popiwszy Adacha padają przed kobietą na kolana, płacząc sierocym zwyczajem. Na rewijki - jest zawsze pora. Potem sił nie ma - dla Amora. :P
-
Magia
Roman Bezet odpowiedział(a) na Julia Valentine utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gorzej ;)))) dla mnie - gorzej, tracisz fajny schodek z "ty", znowu końcówka zyskala (to calowanie chryzantem ;), ale wersyfikacja w obu jest z innej bajki, możesz spróbować połaczyć, może, może - powo ;) pzdr. b -
Marlene 1991
Roman Bezet odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlene 1991 cisza: niebieski rulon wewnątrz - zwoje odległych celuloidowych rojeń albo ów litościwie zarzucony scenariusz partytura z odrzutu strzęp głupawej recenzji a może to raczej darowany poemat czy nawet wciąż nietknięta wiadomość jak to tam jest naprawdę co jest naprawdę i czy jest - rozwiniesz lub nie czyjś głos: szklane nożyce Jak widać - przedostatni wers do poprawienia ;) To taka 'e-picka' opowieść, aż się prosiła w taką formę. Moim zdaniem wszystkie zawahania lepiej widać na 'szerokim tle', a tu nie potrzeba 'dynamiki' enterowej. Ten wers (przed i przedostatni - to 3 pytania /?/ - nie za dużo?). Tak na bardzo:"niebieski rulon", no i te "szklane nożyce" (dla mnie jednak niskie, przepite tony bardziej w inny materiał wpadają ;) pzdr. b -
Tym razem tekst trochę szerzej pociągnięty, więc można się 'domyślać', ale - jak poprzednio - kilka przecinków ;) Pierwsze zdanie jest zbudowane niepoprawnie. "Kłaniać się" - "to jak siedzieć"; "Kłanianie się" - "to jak siedzenie". nb. Jaki ono ma sens? Czy 'purpura' od 'purpurata' (ważna osoba)?, bo jeśli tak, to jest logiczna sprzeczność. Inna 'purpura' może pochodzić od np. krwi, ale jaki to ma związek? Przecinki: po 'reprezentują", po "Mówić możesz" (albo: myślnik), po "nastawieni". Jak poprzednio: kondensacja myśli (i emocji, bo to strasznie 'buntowniczo' brzmi ;) sklaniają mnie do sugestii - może jednak to w wiersz? pzdr. b
-
o poezji
Roman Bezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Obie czynności są karalne kastracją ;) tzn. podglądactwo nieletnich - oczywiście, że kastracja; grafomaństwo - też kastracja (tekstów - do szuflady). :))) "Kiedy narodzisz" - pozwól mu podrosnąć, zobacz z boku, bo kto w gorącej kąpieli kąpany, często wylewa dziecko z kipielą. :D dyg, dyg b -
postkrakingowe refleksje
Roman Bezet odpowiedział(a) na vacker_flickan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Dodałem zjęcia, ale... nie mogę znaleźć dobrego programu do robienia galerii (free ;), więc jest, jak jest. Może poprawię kiedyś, dodam podpisy - na razie tlumaczcie sobie ;) Może ktoś mi przyśle podpisy w pliku? Wszystkich cmokam (i z powodów rodzinnych znikam trochę) pzdr. b -
postkrakingowe refleksje
Roman Bezet odpowiedział(a) na vacker_flickan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
48 fotek (min.) zawiśnie najwcześniej jutro(mały obsuw). pzdr. b -
postkrakingowe refleksje
Roman Bezet odpowiedział(a) na vacker_flickan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
co to za wybrakowana lista obecności?! a ja? a Regina?! sorry natali (i ty regino) - mea culpa, poprawię ;) b -
postkrakingowe refleksje
Roman Bezet odpowiedział(a) na vacker_flickan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Strona nt. Orgii słowa w Krakowie http://republika.pl/orgiaslowa/index.html (na razie bez fotek ;) pzdr. b