-
Postów
3 017 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
Beenie znam Twoje inne wiersze, dlatego mi tu coś nie tak. Myślę, że temat rzeka nie należy do łatwych Moja młodość płynęła bardzo blisko rzeki Brdy ale odważyłem się tylko jeden wers jej poświęcić w moim jednym wierszu: Brda co moczarkę czesze w jedną stronę Twój pierwszy wers dla mnie najmniej ciekawy nie stoi w miejscu i tak jest dobrze Pozdrawiam:)
-
zgadza się i zastanawiałem się nad miniaturką Pozdrowionka dla Was obojga;)
-
Może tak? Przyznam się, że nie słyszałem muzyki Satrianiego, więc jakbym chciał posłuchać to którą płytę polecasz? Pozdrawiam dzięki Tomaszu za Twoją wersję odnośnie do muzyki, to jeśli nie jesteś miłośnikiem rocka,bluesa, to będziesz zawiedzion, bo zdecydowana większość jego twórczości raczej kręci się wokół tego rodzaju muzyki i to głównie instrumentalnej. I ja w tym też nie gustuję. Z tym, że wszystko kręci się blisko wirtuozerii gitarowej. Te utwory , które mnie ruszają to głównie kompozycje nastrojowe a wśród nich godne polecenia "tears in the rain", "Love thing",dość znany "Always with me", no i bomba dla mnie, którą dostałem kilka m-cy temu od pewnej przesympatycznej Pani - "A Love Eternal" - . Pytasz o płytę, tego Ci nie powiem, bo mnie interesują tylko wybrane utworki. Ten ostatni utworek jest na Super Colossal. pozdrawiam
-
Stefan żąda słownika myślę, że po komentarzach wiadomo o co idzie - uczulenie na muzykę świetnego gitarzysty Joe Satrianiego zwłaszcza w jego wykonaniu flażolety - subtelne dźwięki wydobywane trącaniem strun są niesamowite. Ale napiszcie co wyrzucić, bo to co jest, mi nie leży powód? upały orzeźwiające Dałem na warsztat z nadzieją na lepszą przyszłość ;) Dziękuję Wam i pozdrawiam
-
zabłąkane endorfiny dziwne zagubienie rozdygotany puls ciśnienie rano było w normie chwileczkę szepty flażoletów glissando biegnące gdzieś wysoko jak powój oplata i wraca z powrotem tak to on na pewno alergen Satrianiego na to nie ma lekarstwa 14.06.2007
-
to jeszcze raz ja tym razem w sprawie tytułu jakie znów przebudzenie tak jakby ktoś/coś spało kurcze jakieś takie erotyczne a tu przecie o zupełnie co innego chodzi INko popracuj nad innym tytułem:))) aha i w czwartym wersie coś bym zmienił ale niech tam - jak Ty wiesz lepiej, to już niech tak zostanie tym razem Pozdrawiam i to wyjątkowo chłodno, żeby było przyjemniej:)
-
no nie myślałem, że Inka tak to finezyjnie widzi tylko to drżenie jakieś dziwne... drżenie???? kurcze ...jakiś parkinson chyba A Ty Stasiu znów architektonicznie... no ja nie mogę :) co za widzenie świata INko jesteś superaśna że o wierszu nie wspomnę;))) i tym razem nie pozdrawiam za gorąco:)
-
Historia pewnego romansu
egzegeta odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja cofnąłbym tego ministra na delegacji i ponownie wysłał tak, żeby był w delegacji ;) tylko wtedy jedna zgłoska bierze w łeb pozdrawiam -
na odludziu
egzegeta odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Stefanie gdyby nie te "rzeczy" to nawet to odludzie pasuje mi wraz z ludźmi swoimi a wiersz dlatego konwersuje ze mną na różne sposoby bo ja - aż wstyd się przyznać - mizantrop z rodowodem:( Jak czytam o "odludziu", to zaraz lżej oddycham. A wie Pan kiedy najbardziej ucieszył mnie komentarz pod moim wierszem - otóż wtedy, gdy mi napisano krótko:- "I to jest dobry wiersz!" żeby nie powielać sztampy napiszę Panu tak, choć nie mam papierów do takiego stwierdzenia: - Dobra poezja. Pozdrawiam serdecznie PS. i więcej takiej:) -
to i ja wrzucę coś z lat bardzo dawnych; Synek nasz miał wtedy ca 3 lat, a ja nie powiem - dość zapamiętale - wycałowywałem moją Bożenkę. W pewnym momencie było mu to widocznie za długo, bo zniecierpliwionym głosem powiedział: - No już odklejcie się ! ------------------------------------------------------------------------ Gdy chciałem podać synkowi posiłek, a ten wiercił się, powiedziałem: - Adasiu, przede wszystkim oprzyj się wygodnie. A on: - Już jestem oprzyty Wypowiedzi dokładne, bo mam je zapisane w pamiętniku;)
-
Kochani 12 zgłoskowiec to nie wszystko jak już - to konsekwentnie i średniówke też proszę uszanować a tu bylejakość wszędobylska czyli średniówka skacząca. Ale na temat średniówki to tylko mój amatorski wtręt :)) są mądrzejsze ode mnie:)
-
no teraz to mnie zaskoczyłaś. Nic nie dostałaś? i nawet nie wiem czy się podoba :( ale niech tam
-
a słowo ciałem się stało wirtualnym:)
-
ha, nie ma sprawy jeśli wiersz "dojrzeje" to ten obraz jako ilustracja pojawi się na mojej stronce - obok wiersza:)) Od autora obrazu już mam przyzwolenie i zdjątko w jpg.:)) Pozdrawiam
-
dziękuję Wam za odwiedziny a może by tak coś zmienić bardziej upodobnić do wiersza? :) końcówka mi nie leży i próbka tego wiersza też nie. Bo inspiracja "wyszła" z obrazu /namalowanego w ubiegłym miesiącu- olej/ na którym dwóch starców stoi na schodach, a te schody cholernie wysokie, kręte i stopni do pokonania niezliczona ilość. Gest ręką jednego z nich zdaje się wskazywać, że chyba nie dojdą ....do celu. Rozmawiałem z autorem tego obrazu, aby coś szepnął o sensie tego przekazu/przesłania odpowiedział uśmiechając się: - interpretacja należy do ciebie;) bądź mądry i pisz wiersze i żem napisał j.w. ;)) Pozdrawiam
-
gdyby musiał do piekła wybrałby kręte okrężne najdłuższe do nieba proste bez poręczy najkrótsze niestety jest odwrotnie 6 czerwca 2007
-
jakimś cudem...
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu czytam i czytam, bo w tym upale pracować nie mogę, ale czytać tak:) korcą mnie te baterie słoneczne aha i w pierwszym wersie te cudaczne wprowadzają dziwaczność, śmieszność a przecież dalej nic z tej śmieszności nie ma od szóstego wersu wszystko stonowane poważne i ładne no i te uda ciągle kojarzę, bo aż 2 x :)) Pozdrawiam -
dla kogo wiersz?
egzegeta odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiersz "wyliczony, wyśredniówkowany" z sympatyczną puentą, tylko tak czytam: wy miejcie baczenie, ...... Czy aby z jakąś weną przeżywa spełnienie wg mnie chyba lepiej czytałoby się wy miejcie baczenie, ........ Czy aby tylko z weną przeżywa spełnienie:) Pozdrawiam -
Taniec i lot z Wampirem!
egzegeta odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
znane lecz inaczej pisane wyrazy nie pozwalają tego czytać swobodnie wybacz - sądziłem że "nademną" to zwykłe sklejenie potem niżej też to samo, a jak doszedłem do "przykówa" "nadzieji" świekotu i imieji, znowo ...:( przy "magi" zatrzymałem się, bo sądziłem, że chodzi o "magia" ale tu chyba o przyprawę kuchenną idzie;) Znaki interpunkcyjne i diakrytyczne też się kłaniają ;) Tomaszu przede wszystkim z uwagi na szacunek dla czytających zanim umieszczę wiersz tu na forum, czytam go kilkakrotnie by wyeliminować wszelkie nieścisłości. Pozdrawiam -
"możesz iść" - to tylko pozorne przyzwolenie bo jak ma peelka iść skoro przejścia nie ma etc. i zastanawiam się nad intencjami dającego to przyzwolenie:) Pozdrawiam
-
ta dolina kapryśnego morza jakoś dołuje tzn. dolina musi być, ale to morze .. a wiersz spoko:) Pozdrawiam
-
Pani Lady nie myślałem, że aż tyle czasu będę tu przy Twoim wierszu no np. dwa pierwsze wersy znowu spaliłam zmęczona wracam na start to jest super, można spojrzeć na to sportowo gdyż tłum cholernie krzyczy ale jeśli nie sportowo to spojrzeć można tylko i wyłącznie dziewczęco-kobieco i żaden facet tak nie może o sobie napisać. A Kalina chyba ma rację, bo fizjologia tu przeważa nad anatomią areny:) taki wiersz to można czytać i czytać ładnie pomyślany:) Pozdrawiam serdecznie
-
http://www.orgiaslowa.republika.pl/
egzegeta odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Oooo NIE! To tutaj mnie nauczono, żeby nie wykładać kawy na ławę a takiemu wytrawnemu poecie jak Pan - Szanowny Bogdanie - tym bardziej NIE;) powtórzyć jedynie mogę - piękny chłodny Błękit:) którego wraz z Panem pozdrawiam:) i nadal zazdroszczę -
http://www.orgiaslowa.republika.pl/
egzegeta odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
bardzo sympatyczna fotorelacja jedno mnie zaskoczyło dokumentnie - chłodny, nawet bardzo chłodny piękny błękit w brunetnej oprawie zazdroszcząc bez żenady Pozdrawiam serdecznie -
Beatuś widzę, że wszystkie komentarze traktujesz z właściwym szacunkiem, bo one zawsze ważne i te ckliwe, niewybredne /vide mój:)) i te krytyczne, wymagające. Tu jawi się konglomerat wiedzy, upodobań i nawet nastroju danej chwili. Ale spójrz proszę na komenty warsztatowe np.Alter Net i Pana Bogdana, którzy raczej do wybrednych należą. Pozdrawiam :)