Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    3 017
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. Ten festiwal prawdopodobnie przebije wszystkie podobne imprezy:) www.topos.com.pl/topos/index.php?option=com_content&view=article&id=186:vi-festiwal-poezji-w-sopocie&catid=1:najnowsze-wiadomoci&Itemid=1
  2. czytam bez zachwytu od razu nasunął mi się wiersz hillarowej Dopiero późną nocą przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości pozdrawiam
  3. Przeczytałem, sympatycznie musiało być, kilka razy byłem w ciechanowskiem, lubię te strony. Pozdrawiam
  4. "Kobieta – cud ewolucji W swojej ostatniej książce znany angielski zoolog Desmond Morris spojrzał na kobietę, jak gdyby chodziło o samicę jakiegokolwiek innego gatunku Ale właśnie tą metodą badawczą doszedł do konkluzji: w naturze nic wspanialszego nie występuje." Pozdrawiam
  5. Kasiu, to nie podpowiedzi, tylko moja wizja Twoich wersów. Zastanawiały mnie kołyszące się struny ale jakoś wyobraźnia mi nie pomogła:)
  6. nie chce się odchodzić gdzie błękit styka się z zielenią wszystko żyje swoim rytmem - czapla szuka pożywienia pałki kołyszą się na wietrze niewiadoma struna drga to przypomina obraz moneta który mówi harmonią zapatrzenia Bóg wie gdzie postawił człowieka ---------------------------------- pozdrawiam
  7. Na początku 2006 roku, gdy zarejestrowałem się na tym forum sądziłem, że umieszczanie swoich wierszy w dziale poezja współczesna – to przywilej, który nadaje ktoś /administrator forum lub może jakieś ciało kolegialne/. Myliłem się wówczas. Dziś – bazując na tamtym przekonaniu- proponuję, aby możliwość zaistnienia wśród wprawnych poetów była wynikiem decyzji – powiedzmy kapituły orgu. Kapituła po wystarczającym zaznajomieniu się z twórczością Pani/Pana X postanawia przyznać prawo umieszczania wierszy w poezji współczesnej. Z powołaniem kapituły nie powinno być problemu - są na forum niekwestionowani poeci. Jeszcze tytułem dygresji – sporo lat temu, gdy szukałem znaczenia słowo „ban” – w słowniku nie znalazłem, ale znalazłem regulamin forum tenisistów i mile zostałem zaskoczony komentarzami na tym forum – nie tylko poprawna polszczyzna, ale pełna kultura w dyskutowaniu o problemach. Coś tam napisałem - ale nie na forum, bo tam obowiązywał login, tylko do admina - chwaląc piękny język wypowiedzi, odpisano mi wtedy coś w takim stylu: - Jako uprawiający piękny sport jakim jest tenis chcemy, aby i język którym rozmawiamy też był piękny. Wracając do naszego orgu – czyż my poeci przyszli, niedoszli, a może już tacy co doszli:) nie powinniśmy świecić przykładem pięknej polszczyzny. Dlatego Panie Michale, rób Pan co w Pana mocy, aby plewy na tej grządce nie miały racji bytu. PS. Jeszcze przykład z Waszego krakowskiego podwórka - cyt; "Akademię Wina w Krakowie stanowi przede wszystkim Klub Akademii Wina. Klub ten ma charakter elitarny. Obecnie skupia około 80 osób - znakomitości świata kultury i nauki. Przyjęcie do Klubu AW wymaga wprowadzenia przez co najmniej dwóch członków." A niech dział poezji współczesnej będzie działem elitarnym :)) i JUŻ!!!! Pozdrawiam serdecznie Wiktor Mazurkiewicz
  8. Naturalną formą człowieka jest kobiecość, czy to się komuś podoba czy nie i wszyscy byliśmy na samym początku dziewczynkami. Moja trywialna maksyma, że kobieta to najwspanialsza istota na tym padole znajduje wyraz w tym wierszu; peelka zna swoją wartość i jej nie kamufluje, zna swoje potrzeby i ich nie kryje. Pani wszystkiego, Wielka Pani. Wiersz zatrzymał mnie na nieco dłużej, nawet wczoraj w kuchni, gdy przygotowywałem warzywa do żuru staropolskiego na naturalnym zakwasie- cały czas myślałem o tym wierszu. Gratuluję peelce śmiałego wyznania, a Autorce odwagi za jego ubranie w wersy i zamieszczenie tutaj:) Pozdrawiam
  9. Stasieńko, aaaaaa to wtedy zmienia postać rzeczy :) zatem sugerowałbym miast słonych wstawić słodkich i będzie wporzo:) Pozdrawiam pst. zapomniałbym; skoro w tytule - kochanka, to już wiadomo o co biega, dlatego w ostatnim wersie - Dlatego wiążę cię kochana, brzmi wcale nie tak czule, a raczej slangowo/służbowo np. w relacji szef-podwładna: O kochana, na premię trzeba sobie zasłużyć. Tym o to brzęczącym akcentem wycofuję się na tylne pozycje.:))
  10. A jeżeli jesteś słońcem, pragnę być deszczem. Obmywać lekkie stopy, zlepione piaskiem. Spływać kaskadą drobnych kropel po policzkach. Zawieszać się na podbródku, delikatnie schodząc między piersi. Zamknę nam oczy, żebyśmy mogły napawać się chwilą oddechu. To ciepło. Ten blask bijący z nagiej skóry. Bursztynowy snop światła, za którym jesteś schowana – kokon mojej miłości. Odlana tymi rękami, które nie mogą cię wypuścić. Boję się, że ludzkie spojrzenia zadepczą to piękno, brutalną zazdrością. Dlatego wiążę cię w brylancie łez. --------------------------------------- Gdyby taka wersja, to jestem za. A propos - nie ma słodkich łez, one zawsze są słone, no chyba że kwaśne :) Pozdrawiam
  11. Nic nie powiem, nic nie sądzę, w tym temacie zwykle błądzę :) PS. Zapraszam do sygnaturki:)
  12. Wiem, że za bardzo nie lubisz jak ktoś Ci miesza, ale skoro warsztat, to może tak - bo to serce na końcu zbyt ckliwe, żeby było zjadliwe:) jeszcze mieści mi się między paznokciem a łokciem, nawet nie wie, że się uśmiecha, a już rozpycha świat różowymi półkulkami. jeszcze szarooka, patrzy głęboko we mnie ---------------------------- to byłoby na tyle :) pozdrawiam z życzeniami zdrówka najlepszego
  13. Z reguły nie zaglądam do wierszy entozgłoskowych- wyrosłem z tego - z uwagi na twarde ramy matematyczno-muzyczne, ale ten zaciekawił. Zgłoski owszem, ale średniówka:(( Chciałoby się zmienić katatonię, lecz nic zgrabniejszego nie wpada, trzecia strofa bombiasta:) druga zresztą też niczego sobie:) Jeśli miałbym cuś:) zasugerować, to może jednak te średniówki. Pozdrawiam
  14. Czytałem i namieszałbym, oj namieszałbym, ale za późna pora, no bo na przykład: Piąta rano noc zapętla się nad głową. rano i noc - obok siebie jakoś mi nie pasi zacząłbym: Już piąta noc zapętla się nad głową wiadomo, że piąta, to nie siedemnasta:) Pozdrowionka
  15. odchodził w cieniu liści szemrał coś o aniołach które przylatują w nocy trzymał się jej dłoni cały czas była przy nim tak było lżej ale wciąż czekał na syna który odprowadzi go do Ojca --------------------------- Leszku przepraszam, ale jest tu już kilka wersji więc ja dorzucam swoją, bez uwag; tzn. uwagi wynikają z mojej wersji. Pozdrawiam
  16. myślę, że lepiej będzie - ich habe kein geld pozdrowieństwa :)
  17. Tylko adwersarzom proponujesz? a inni dyskutanci? Oj, nieładnie, a nawet b.niegrzecznie:(
  18. Są wersy jedwabne, na przekór rzeczywistości. Dziękuję Egzegeto:) Też pozdrawiam:) O Pani Biało! Popełniłaś tę samą literówkę co ja - winno być wersy takie Jedwabne i wtedy - czy temat chropowaty czy jedwabny - to już indywidualna kwestia. :)
  19. nawet kombinowałem co by tu, ale spasowałem, taki on dopracowany. Zatem nie powiem złego słowa:) Pozdrawiam
  20. dobry wiersz, wersy takie jedwabne pozdrawiam Panią Białą :)
  21. Don Kebabbo, o nieeeee nie będziesz sam pił do siebie, obyś dalej rozkwitał w poezji; Twoje ZDRóWKO i następnych 75. :) Pozdrawiam
  22. Panie Stefanie, proponowałbym objaśnić ten skrót organizacyjno/zlotowy :) starzy orgowicze - to i owszem, ale młodym to nic nie mówi, chyba że ktoś interesuje się historią II. połowy XX wieku, to odczyt będzie prawie jednoznaczny - zakładamy na orgu podstawową organizację poetycką:)) Pozdrawiam
  23. Cukiernia i muchy jakoś mi się:) a może psy chciałyby uganiać się za osami ? albo pszczółkami :) Pozdrawiam
  24. Witam stary dobry nick:) a wiersz? konsekwentny w grze; superaśny zwłaszcza w ostatnich/ostatniej strofie. Pozdrawiam
  25. Aaaaaa.... tak nieśmiało śmiałem przypuszczać :) Miło poznać zacnego orgowicza. Dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...