Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    3 017
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. Szanowna Pani Anno, wiersz przeczytałem i to nie raz, bo dobry, ładny, bo prosty, zrozumiały, acz nadto jasny. Mój Nauczyciel Pan Bogdan Zdanowicz - poeta z Krakowa, jeden z bieglejszych na tut. portalu onegdaj, podkreślał w swoich komentarzach, żeby szukać w wierszu co można skrócić i wyrzucić. Stosuję tę zasadę i dobrze to wychodzi moim wierszom. Tutaj jest Pani wiersz i Broń Boże, abym sugerował jego zmianę. Jednak chcę pokazać jak może wyglądać ten sam wiersz, w lapidarnej oprawie - bo w tytule jest jesień, więc w wersach powinna przebijać się pod inną postacią. Oto taki wiersz: Odcienie jesieni Oczarował mnie dziś dywan, utkany z wielobarwnych liści. Mglisty dzień rozświetliły brązy, żółcie, złoto; rozgrzały mi duszę skostniałą w drodze na cmentarz. Życząc dalszej owocnej weny dziękuję i pozdrawiam
  2. Marlettko Kochana, tę modlitwę czytałem już czterokroć - ładna, tylko zlikwiduj - proszę - ten pleonazm: każesz zawracać z powrotem wystarczy - każesz zawracać Pozdrawiam serdecznie Wiktor PS. Widzę przy wierszu cyferkę "3". Co trzeba zrobić, by dodać swój grosz i zamienić tę trójkę na 4 ? W ogóle nie wiem czy jestem do takiej czynności uprawniony.
  3. Sympatyczna miniatura, którą lepiej mi się czyta w takim zapisie: Oniemiałam gdy pojęłam że strach nie jest moim rodzicem a tylko prawnym opiekunem kiedy osiągam dojrzałość on traci kontrolę _______________________________________________ Trochę mniej zgłosek, stąd lepiej. Zastanawiałem się nad dojrzałością, w wierszu ukazaną jako coś trwającego w czasie i tak może być, owoc też dojrzewa z czasem. Bo np. w życiu, przychodzi moment ukończenia np. 18 lat i dojrzałość.... już od razu jest:) Pozdrawiam
  4. Marlettko, jesteś niesamowita. DZIĘKUJĘ, a właściwie Bóg Zapłać. Przytoczę Ci przed chwilą otrzymany e-mailem od znajomej, sędziwej polonistki komentarz do tego wiersza: Wiersz jak mgiełka, chmurka, żadnego taniego sentymentalizmu , ogromne wyczucie uczuć, bez nachalnego włażenia w sytuację życiową. Autorka nie tylko utalentowana, ale wrażliwa i empatyczna. Od siebie dodam, że chyba dodam ten wiersz do już wcześniej zamieszczonego na początku nowego tomiku, tym razem nie pytając Ciebie o zgodę :) Aha, bym zapomniał; a wers - aż cisza wyrwała się z ciszy sednem wszystkiego. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie Wiktor
  5. W tym tekście widzę takie nieścisłości; na twojej ciepłej skórze Człowiek nawet kilka godzin po zgonie jest ciepły. Jeśli to jest erotyk, to ta skóra nie jest ciepła, ona jest rozpalona, rozogniona, rozedrgana, na pewno gorąca. Znamiona - jak wyżej zauważyły szanowne czytelniczki - kojarzą się niespecjalnie dobrze; wszelkie znamiona raczej są niemile widziane na skórze, jest tyle pięknych synonimów określających te erogenne czułki:) No i przyimek jak; uczono mnie w zamierzchłych czasach na tut. org.pl żeby unikać go jak ognia. poza tym już po wszystkim, a pl w dalszym ciągu patrzy niecierpliwie, Ale to kwestia wytrzymałości i potęgi organizmu:) W moim warsztacie ten tekst otrzymałby inny tytuł - na pewno nie erotyk - bo to musi wynikać z treści, no i zabrzmiałby tak: już po wszystkim cisza przejmująca pąki jeszcze nabrzmiałe patrzę na nie wciąż chciwie na te jeżyny czarne od słońca Pozdrawiam
  6. Dzień dobry Każdy piszący wiersze ma swoje zasady, swój styl; ja hołduję awangardzistom krakowskim - minimum słów, maksimum treści oraz staram się uwzględniać co nieco z Dekalogu L. Żulińskiego, zatem proszę nie oczekiwać ode mnie ani opinii, tudzież wskazówek, po prostu ten wiersz widzę tak: Nie wierzę świętemu Pawłowi, Tetmajerowi Szymborskiej, nie wierzę Szekspirowi, Jasnorzewskiej i Asnykowi; za nic mam opowieści Homera. Nie wierzę. Ale gdy myślę o Tobie, to muszę cichutko przyznać: - Petrarka miał jednak rację. PS. Wyrzuciłem dwukrotne "swoje", usunąłem rym w dwóch ostatnich wersach myślę rację no i jak piszemy o miłości, to słowo MIŁOŚĆ powinna być wyrażona metaforą, synonimem, paralelą, etc. Poza tym zastanowiłbym się czy nie zostawić tylko św. Pawła, Petrarkę i Homera, gdyż oprócz w/w o miłości pisało 100, a na pewno 100 000 poetów. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w kruszeniu betonu:)
  7. Dzień dobry. Jako zakochany i kochający na przemian od 54 lat stanowczo protestuję na taki zapis formuły zakochania. Organizm kobiety produkuje 10-krotnie mniejszą ilość testosteronu niż mężczyzna, zatem kobieta zawsze byłaby 10x mniej zakochana od mężczyzny; mężczyzna na maxa, a dziewczyna tylko w 10% jego uczucia. A przecież wiadomo, że kobieta potrafi zakochać się do zatracenia. Natomiast endorfiny działają z podobną siłą u obojga płci. Te hormony dają nam się we znaki podczas zakochania. Jest jeszcze takie coś jak fenyloetyloamina, ale się na tym nie znam.:) Pozdrawiam Autorkę BARDZO serdecznie i gratuluję wiersza, który winien stanowić wzór dla innych twórców jak należy pisać w dziale dla wprawnych. W. PS. Marlettko Kochana, gdzie te czasy, kiedy to dział dla zaawansowanych/wprawnych był ucztą dla czytających i wzorem dla początkujących jak należy pisać
  8. Przepraszam, że nie do wiersza - choć po trosze też, ale do komentarza wyżej; bogactwo języka polskiego jest nieogarnione, Mistrz również tak sobie pozwalał: Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy
  9. @Marlett Może w Twoim wierszu Marlettko ograbiony nie ma przywileju ale w zasadzie ograbiony, oszukany, sponiewierany nie zawsze, ale często ma przywilej choćby do współczucia, do ekwiwalentnego zadośćuczynienia przez los; np. Hiob, ograbiony ze zdrowia, majątku, naznaczony trądem doświadczył wyjątkowo niespodziewanej nagrody. Pozdrawiam jak zawsze serdecznie W.
  10. @Anna_M. Przepiękna jest strofa: mam aspiracje być melodią modlitwy słowem tańczącym na twoich ustach zapachem powietrza skoro świt odnośnie do całości; jeśli można, usunąłbym pierwszy wers (tytuł wystarczy) i ostatni. Druga - trochę "zakręcona" strofa kursywą - wyraźnie odstaje od prostego, ładnego języka całości. No i w 3. wersie zostawiłbym tylko - weryfikują. Ładny wiersz, z przyjemnością przeczytałem. Pozdrawiam
  11. @Alicja_Wysocka Z przyjemnością przeczytałem co kryje się w myślach zakochanej Peelki, zakochanej i zatroskanej, i chciałbym aby dotarła do Niej banalna prawda, że miłość jest - a przynajmniej powinna być - najpiękniejszym doświadczeniem w życiu każdego człowieka. Ale nie ma nic za nic; niejaki K. Bradford Brown (już nie żyje) twierdzi cyt: "Chcieć kochać i nie doznawać cierpienia, to jakby chcieć latać nie odrywając się od ziemi". I tyle w temacie:) Pozdrowionka dla zacnej Autorki
  12. @maria_bard Kochana, to wąchanie, wąskie tunele i wszelkiej maści lepkości - to zbyt powszednie clou, w końcowej się delektuję:) takie kobiece kontrasty; - i doświadczona i naiwna na pewno mądra, ale i głupia etc. a wszystko przez te podniety. Mój wiersz? A może coś tam zamieszczę niebawem. Pozdrawiam W. PS. Przepraszam, że pod Twoim wierszem walnąłem błąd, który teraz dopiero zauważyłem: było "przyjemnościom" :( a to wszystko przez b. prezydenta:)
  13. Witaj Mario-Bard, nie mogłem się nie zalogować. Z przyjemnością odczytuję wyznanie peelki odnośnie do 50% części życia. Lepiej mi brzmi ten wiersz bez 2. strofy, no a Jestem ledwie zaimkiem ...hmmm...jest taki odłam zwierząt, który tak uważa:) Peelka jest prawdziwą kobietą. Pozdrawiam W.
  14. Rzadko tu bywam, ale jak widzę, że wraca stara dobra poezja - choć wiersz zapewne nowy - to aż chce się zalogować i skomentować; dobry wiersz, można czytać i czytać, i za każdym razem z innym rozumieniem. Witam Fanaberkę i serdecznie pozdrawiam :)
  15. takaja żizń thanks i pozdrawiam
  16. tkwił często przy oknie w małym pokoju późnym wieczorem na zimnej podłodze - kwiat z rodziny wiecznieuśmiechniętych cudowny w dotyku wymagający - ciepło spokój harmonia pewnego dnia - w drugi dzień wiosny smukłe dłonie delikatnie przytulając skierowały go do słońca i wtedy A Thousand Kisses Deep Cohen śpiewał radośniej z łąk - tych za miastem - powiało chabrami noce rozedrgane w subtelnościach mijały lata w pejzażu spienione morze barometr dotąd stabilny wyżowy wolno zmieniał front coraz wilgotniej zwłaszcza wieczorami wilgoć na każdym kroku wilgoć od morza też i obcy głos z daleka - nie ty będziesz mnie osądzać! smukła dłoń wskazując - hen tam na słoneczny początek opadła fale huczały z bezradności i ten szum uporczywy szum
  17. Na wesoło może być :) Ja natomiast z beczki obok, bo kobiecość to chyba prawie jak piękna kobieta, i dlatego przytoczę panią Liv Ullmann: "Kobiecość to nie ładna twarz, płaski brzuch czy piękna skóra. Kobiecość to jest piękne wnętrze. Czułość, ciepło, wyrozumiałość. Umiejętność bycia blisko". Liv Ullmann Pozdrawiam serdecznie niestrudzoną w rymowaniu Alicję :)
  18. ... i to się nazywa siła kobiecości, a skoro siła, to nie zgadza mi się malutkie zwątpienie; - czy dam radę - To ja ośmielę się dopowiedzieć: - Na pewno da radę :) Znaczy się peelka, albo - chyba lepiej - siła kobiecości; ...ale jest taka zwiewność - nic wspanialszego nie znam - co rodzi się na skrzydłach gołębia świat bogatszy od innych światów moce niemierzalne napełni żagiel choć nie będzie wiatru konia w galopie zawróci gdy zechce spokoju nie da aż zauroczy... Pozdrawiam :)
  19. Krok do kroku pomiędzy wypełniamy ciałem, ciepło rozchodzi się po szynach palców, wypala na plecach niewidzialne blizny Zaczarowane usta przenoszą nas gdzie szyja nie znika pod wyciętym materiałem powoli zanurza się w niepewnych objęciach kroki schodzą się do środka, w przestrzeń wypełnioną nami, a małe usta roznerwione sobą wyłapują czerwone powietrze. pozwoliłem sobie na taką wersję, choć oryginał jest interesujący.
  20. potkniesz się. O jazz. i jako żywo potknąłem się o Franciszka Lehara w aranżacji Mistrza. www.youtube.com/watch?v=iH9IYykZX1U pozdrawiając życzę miłego odbioru
  21. LadyC pomyśl nad tym, aby w miejsce drugiego "jazz" wstawić to: http://www.youtube.com/watch?v=tfQ8Gj1T_Jo i wtedy będzie chyba lepiej :)) Pozdrawiam muzycznie
  22. Nagrodę Orfeusza za najlepszy tom roku 2012 otrzymał Jan Polkowski za tom poetycki "Głosy"- Biblioteka Toposu, Orfeusza mazurskiego - za najlepszy tom 2012 roku napisany przez autora z Polski północno-wschodniej - otrzymał Kazimierz Brakoniecki za tom poetycki "Chiazma" - Biblioteka Toposu. Nagrodzonym autorom gratulujemy i TOPOSOWI też :)
  23. Ha, chciałoby się, chyba już tylko w formie zdematerializowanej; - za mało czasu pozostało do wędrowania, zwłaszcza na drugi kraniec ojczystego padołu. To już kolejne zaproszenie za które BARDZO dziękuję. Duchem jestem i będę z Wami :)
  24. Z przyjemnością podaję link do wierszy poetki Joanny Lewandowskiej, które zamieścił kwartalnik literacko-artystyczny sZAFA: http://szafa.kwartalnik.eu/47/htm/poezja/lewandowska.html Gratuluję i pozdrawiam
  25. Gratulacje i pozdrowienia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...