Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    2 980
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. co bym dał by znów usłyszeć muzykę Twego głosu lekką beztroską kochaną podczas pieszczot i pocałunków pianissimo graną co bym dał żebyś mogła iść ze mną gdziekolwiek razem przed siebie trzymając mnie mocno za rękę a ja Ciebie co bym dał byś kołnierzyk chciała mi poprawić o czystej chusteczce przypomnieć a ja patrząc Ci w oczy o wszystkim zapomnieć chciałbym abyś biegała na plaży śmiejąca się oblepiona piaskiem a mewy zazdrosne mieszały szum morza z wrzaskiem chciałbym wyjść Ci naprzeciw i podać rękę gdy wracasz do domu a Ty powiedziałabyś to czego jeszcze dziś nie mówiłaś nikomu teraz niestety widzę Twoją niemoc poddanie przeznaczeniu cichość to co kiedyś niezwykłe a odeszło w nicość zachód słońca barwy złocistej bywa nam przypadł szary wygasają życia wigory pozostała więź i wspomnień żywsze kolory
  2. w trzech miejscach poprawiłem, na więcej mnie nie stać;-( Ale Dziekuję Wam serdecznie, bo to pierwsze krytyczne uwagi do mojej leciwej "twórczości". Pozdrawiam
  3. nie powiem nic odnośnie do strony "technicznej", bom początkujący ale treść mnie ujęła; bardzo mi się podoba, choć wydźwięk smutny pozdrawiam serdecznie
  4. Jaro Sław, dzięki serdeczne " ...ma iść jak lekki taniec, bez potknięć, porywać do czytania następnej strofy (jak w ostatniej zwrotce) jak to zrozumiesz, będą z ciebie ludzie." Ta uwaga/nauka jest dla mnie najcenniejsza. Dzieki stokrotne, ale chyba w tej materii - poezji - już ludzi ze mnie nie bedzie:-( Za późno, bo wiosna już dawno odeszła i młodość bez skrupułów zabrała. Pozdrawiam serdecznie
  5. zielono kolorowieje powieki przeciera zaspane wydobyta z zimowej zadumy marzenia ukwieca zawirowane ledwie rzuci ogniki feromonami łudzi uczuciom klamrę rozpina rumieńce na oczach budzi sercom dostraja rytmy z pąków wydobywa owoce radość dni utożsamia z nocą w odurzającym każe trwać splocie niestety dobiega jej czas - szkoda że odchodzisz tak wcześnie i zabierasz to wszystko bezpowrotnie, bezlitośnie - /wersja po korekcie/
  6. zastanawia mnie porównanie kobiety z wiatrem - zbyt cudownym zjawiskiem jest kobieta ...chyba że pędziwiatr; o ile klamka od okna /może być od drzwi/ - jasne przesłanie, to te zagary, a oddech? bo gdy kobieta odchodzi cofnij wszystkie zegary nabierz świeżego powietrza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...