Za swoich kolegów namową
Franek chciał umówić się z białogłową-
blondynką bardzo typową,
choć na osiedlu całkiem nową...
Niestety, spotkał się z odmową.
Franek przeżyć nie mógł tego,
powybijał zęby kolegom,
że go wykorzystali biednego
i w sumie nie wskórał niczego,
bo ona uznala, że woli... większego.