-
Postów
284 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez tie-break
-
@Simon Tracy Najbardziej z całego wiersza spodobał mi się grabarz. Właściwie to Grabarz, wielką literą, zwłaszcza że w końcowych częściach urasta niemalże do rangi mistrza ceremonii, ważnej postaci (w literaturze), przez której ręce musi przejść rozwiązanie akcji. Taki bohater istnieje po to, żeby spiąć wątki w sensowne zakończenie. Grabarza wymyśliłeś, jak przypuszczam, żeby połączyć miłość i śmierć - które lubią iść w parze w Sztuce, a przy okazji... tworzysz wyśmienity, groteskowo-wisielczy klimacik. Kompozycyjnie też jest to fajnie pomyślane.
- 8 odpowiedzi
-
0
-
- groza
- proza poetycka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@wierszykiPo przeczytaniu tego wiersza najbardziej ucieszyło mnie to, że jest jeszcze ktoś, kto tyle uwagi poświęca ludziom, nawet przypadkowo widzianym w autobusie, czy na ulicy, czy gdziekolwiek indziej, ale w czasie i świecie rzeczywistym. Dzisiejsza większość szuka kontaktu z innymi poprzez ekran smartfona. Albo właśnie go nie szuka, inni go nie obchodzą, więc w ten ekran po prostu ucieka.
-
@ToyerTak to jest, jak się nie odróżnia zakochania od miłości i myli jedno z drugim. Sądzę, że ten szaleńczy entuzjazm, wrażenie jedności ciał i dusz, porównane do pędzącego pociągu, to właśnie zakochanie. Miłość zaczyna się w momencie, gdy wysiadamy na stacji.
-
No i właśnie tu jest pies pogrzebany. Nie mówimy o naiwnym kopaniu w nieistniejące drzwi, tylko o postawienie sobie pytania - na co się w tym świecie nie zgadzam? I co z tym mogę zrobić? Marzenia wcale nei muszą pozostać tylko marzeniami. Należy przekształcać je w zadania. I tu jest rola starszych, żeby pokazać, jak to zrobić, Wtedy okazuje się, że rzeczywistość wcale nie musi być taka nieugięta.
-
Cała historia jest pisana właśnie przez takie 'niewłaściwe osoby', a jednak turlamy się dalej. A w młodych chyba lepiej wierzyć. Może właśnie świat zszedłby na te przysłowiowe psy, gdyby nie oni. Z wiekiem dostosowujemy się przede wszystkim do złych aspektów naszego otoczenia.
-
Słownikowe prelekcje
tie-break odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc A ja myślę, że wielki poeta sam tworzy i rozwija swój własny, niepodrabialny słownik. -
U schyłku lata
tie-break odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Cieszę się :-) -
@marekg Podoba mi się ten stonowany, synestezyjny wiersz, taki z pogranicza snu i jawy, skoro peel wyznaje, że nie może zasnąć, a jego uwaga błądzi wśród różnych wrażeń, W każdym wersie zmysły miękko przepływają między obrazami, które tłuką się po głowie, a tym, co świadomość rejestruje jeszcze z otaczającego świata.
-
U schyłku lata
tie-break odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_WysockaTak, tak :-) to ten moment, gdy wszystko wydaje się w pełni rozkwitu, ale uważny obserwator dopatrzy się pierwszych zwiastunów przemijania. -
@Iza-bella Do życzeń dla Ewelinki chętnie się dołączę. Dobrych ludzi trzeba dostrzegać i wyciągać do nich dłoń. Napisałaś wiersz bardzo entuzjastyczny i pełen życzliwej aury, choć wyczuwam, że to są początki Twojej poetyckiej wędrówki. Mam rację?
-
Nie uczą opluwać cieni zmęczonych drzew
tie-break odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Bywa tak, że zło jest skutkiem bezmyślności, gdy ktoś nie zastanawia się nad sobą. Chociaż myśli same w sobie nie są ani dobre, ani złe. Ot, coś, co przelatuje przez głowę i nie zawsze jest nawet warte uwagi. Wiesz, tak sobie myślę, że najgorsze rzeczy też rodzą się z myśli. Głupota jest marnym usprawiedliwieniem, ale dla świadomie wyrządzanego, właśnie przemyślanego zła, nie ma chyba żadnego. Cienie zmęczonych drzew ładnie, według mnie, kreują wizję bezbronności. -
U schyłku lata
tie-break odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Dziękuję za sympatyczny wierszowany odzew :-) A w sumie malinowy chruśniak nie byłby taki zły, bo i kojarzy się zmysłowo, i słodkich malinek by można pojeść... -
@Gerber Zaciekawił mnie ten tekst, zaintrygował swoją surowością opisu. Tu nie ma miejsca na roztkliwianie się. Ty codziennie dokonujesz prywatnych rozliczeń ze swoją świadomością, którą kształtuje "bycie poetą", na dodatek całkowicie mimowolne. Codziennie uzmysławiasz sobie, że poezja to przede wszystkim codzienność, a nie wzniosłość. Chleb kojarzy się przecież z czymś powszednim. Peel od samego początku nie czuje się dobrze w swojej skórze poety. Uwiera go, w mojej ocenie, jego własna nadwrażliwość. Umiejętność dostrzegania we wszystkim podskórnej warstwy bywa czasem przekleństwem, a nie darem niebios. Może stąd ten lump, doskonale pomyślany jako personifikacja czegoś, co drażni i przeszkadza. I chyba nie tylko pod sklepem, ale w głębi samego siebie.
-
@Jan Sonet Trochę się pogubiłam przy czytaniu tego wiersza. Może to tak miało być? Świadomie wykreowane błądzenie bez celu? Twoje strofy również sprawiają wrażenie, jakby się zabłąkały w poszukiwaniu puenty. Czy osoba mówiąca w wierszu to kobieta, czy mężczyzna?
-
@Gosława Czuję ten wiersz, jakby zatrzymany w czasie późnego lata, Intensywność bodźców docierających z przyrody opisana została smakowicie i sugestywnie. Podoba mi się też, w jaki sposób oddajesz bliskość z drugą osobą - nie wprost, ale przez odniesienia do zjawisk natury,do jej podskórnego niepokoju i łagodnego trwania, pomimo nieuchronności przemian (rzeka, jak wiadomo, zawsze pachnie Heraklitem).
-
U schyłku lata
tie-break odpowiedział(a) na tie-break utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2Dziękuję, Aniu. Bywają takie lata. Wiesz, nie lubię upałów, a poza tym przy zmiennej aurze jest ciekawiej. Dla wierszy ;) -
Tegoroczne lato umyślnie było takie, że nikt z nas niczego nie rozumiał. Zbryzgane popołudniowym słońcem chaszcze ani razu nie zagadały po ludzku. Szarpaliśmy ciszę za wychudłe gałązki - każda z osobna traciła kolor i jasność. Nie miało wówczas znaczenia, co chcemy naprawdę wiedzieć, gdy nasiona obrastały puchem - - i zapuściły się nasze obcosłowia za daleko o niejedną zieleń. Listowie - obcosłowie - sierpień 2025 r./Tie-break/
-
@Alicja_Wysocka @Marek.zak1 @Berenika97 @Jacek_Suchowicz @infelia Dziękuję :-) Próbuję ostatnio łączyć moje wiersze ze zdjęciami. Fotografią zajmuję się absolutnie amatorsko, ale pociąga mnie, bo czasami wydaje mi się, że słowa tylko profanują to, co jest piękne i czyste bez nich.
-
Czy świat zejdzie na psy z powodu social mediów - oto jest pytanie. Moim skromnym zdaniem - nie. Dotąd nie zeszedł, a przecież każde pokolenie miało być gorsze od poprzedniego :-) Każdy wynalazek jest jedynie środkiem, narzędziem, nośnikiem. Ani lepszym, ani gorszym. Kiedyś literatura (każda) była sposobem komunikowania przekonań i źródłem wiedzy, bo nie istniały inne. Ale czy Internet, z jego wadami i zaletami, i ze znienawidzonymi mediami społecznościowymi, nie służy do tego samego? Do wyrażenia, powiedzenia czegoś a' propos świata?
-
Kiedyś, to były czasy! Często zdarza się tak, że wspomnienia wydają się barwniejsze od teraźniejszości. Choć nie zawsze człowiek lubi do nich wracać, lecz na szczęście Twój wiersz, jak album rodzinny, nie kłamie, nie koloryzuje, ale się uśmiecha.
-
sprawdź czy jestem martwa
tie-break odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo przemawia do mnie opisany w tym wierszu obraz czułego przekraczania granic. Niepewność w finale i potrzeba sprawdzania, jak głęboka i znacząca jest wzajemna więź - ujmuje nieskrępowaną szczerością. Wydaje mi się, że wszystkie środki wyrazu mają za zadanie odzwierciedlać łagodną ufność i gotowość na wzajemne odkrywanie siebie - kobiety i mężczyzny. Przy czym dotyk, fizyczna bliskość, są zaprezentowane jako ważniejsze od słów, które emanują chłodem i bardziej dzielą, niż łączą. Metafora burzy niesie bogatą symbolikę, i, co więcej, silne emocje. Mimo wszystko z każdej linijki promieniuje szlachetny spokój. -
Pięć sekund czasu II
tie-break odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 A dzisiejsza sztuka, w dobie szalonej cyfryzacji, ma marne szanse przetrwać pożogi i kataklizmy. Obawiam się, że dla archeologów przyszłości po naszej epoce i po naszym dorobku zostanie tylko kupa bezużytecznego złomu. -
Dzień dobry, Piszę tutaj, żeby się przywitać. Mam nadzieję miło spędzić z Wami czas. Piszę wiersze, naturalnie, dlatego tu jestem. Interesuję się poza tym fotografią przyrodniczą, i bardzo lubię podróżować, zarówno w rzeczywistości, jak i w wyobraźni. Nie pogardzę ciekawą książką - przede wszystkim interesują mnie wszelkiego rodzaju reportaże, dokumenty, biografie i książki podróżnicze, a także przewodniki krajoznawcze, dzięki którym poznaję różne ciekawe miejsca na całym świecie. Mój nick z kolei wziął się z pasji do sportu, bo sporo kibicuję przede wszystkim naszym siatkarzom i siatkarkom. A, właśnie, i ciągle na coś brakuje mi czasu :-) Hej hej!
-
Gdy Pan odwrócił twarz
tie-break odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena Całe szczęście, że to tylko wiersz. Bardzo skoncentrowany na człowieku, aż za bardzo. Ale tak sobie myślę, że Bóg chyba nie zniszczy świata tylko ze względu na zepsutą, grzeszną ludzkość. Świat, to przecież o wiele więcej, i jest w nim przestrzeń także i na piękno. Poza tym, cóż my wiemy o świecie, skoro dane nam zostało poznać, zasiedlić i zagospodarować tylko jedną maleńką cząsteczkę dryfującą w kosmosie?