mariusz ziółkowski

@Deonix_ oczywiście. Odpowiedź dotyczy treści, nie autora komentarza. 😉

@Deonix_ tak też jest, trochę odwagi i wiary w siebie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. @Wiesław J.K. tak, własny świat jest zawsze wart ochrony. Pozdrawiam.

@Rafael Marius zapraszam w Bory Tucholskie. Co chwilę mamy przygody z różnymi zwierzętami. Ostatnio jeleń odprowadzał mnie na rehabilitację.

@Rafael Marius jeszcze miesiąc temu, żona zrobiła zdjęcie jednemu, jakieś 200 metrów od domu. Dzięki za czytanie i komentarz. Pozdrawiam.

@andreas zdecydowanie, z prądem łatwiej. Pozdrawiam i dziękuję za słowo.

@Roma Dziękuję za miłe słowa pod tekstem. Pozostaje mi tylko jeszcze pozdrowić, więc czynię to z przyjemnością.

Jest jednym z głównych założeń w moim pisaniu. Dziękuję za wartościowy komentarz. Pozdrawiam.

chronimy się w tle tak jest bezpieczniej wzrok niepokorny omija przeszkody czasem zdobywa trofea w bajkowym lesie nie ma już wilków zostali jedynie myśliwi nie pytaj którędy i tak ci pokażą najbliższą drogę do baru dachy nad słońcem plotkują drzewa w znoszonych liściach milczą ze wstydu wiem że czekasz jak ja na nowe historie musimy tylko przesunąć nas pędzlem na pierwszy plan

@Domysły Monika Właściwie zadane pytanie jest prawie odpowiedzią. Bardzo ciekawie. Pozdrawiam.

@andreas mają, mają coś te brzozy, a jak się palą w kominku uuuu... . Dziękuję za wierszyk i odwiedziny. Pozdrawiam.

@m1234 Podoba mi się ten obraz, bez dopowiedzeń i z charakterem. Pozdrawiam.

@Roma @Alicja_Wysocka Cieszę się, że przypadło do gustu, miało być delikatnie. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. @Jacek_Suchowicz Dziękuję za komentarz z uśmiechem, a swoją drogą przy oczach trzeba delikatnie, łatwo uszkodzić. Pozdrawiam.

z nadzieją cichutko bo już późno szukam cienia pod twoją powieką nie zapomniałem jak kryształ oczu maluje odbiciem poranek słowa powrotem melodii cieszą się szeptem pod jedną z zapomnianych brzóz znów pachnie zielenią biel zawstydzona chowa się w górach do słońca mam dalej a fiołki dzwonią na maj

@Rafael Marius tak, to prawda i niekoniecznie musi to być wojna.

@andreas Zgadzam się w stu procentach. Pozdrawiam. @Domysły Monika Kiedy płonie całe pudełko, sytuacja jest trochę inna. Pozdrawiam.

@Bożena De-Tre wiele pytań na myśl przychodzi odpowiedź jest jedna treścią jest słowo a słowem jest treść Pozdrawiam serdecznie.

@Roma Z przyjemnością czytam, bo to ciekawa poetyka z nutką psychologii, zapewne oparta na uważnej obserwacji. Pozdrawiam.

@Jacek_Suchowicz ...a ona może zamienić się w oliwę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

w pudełku zapałek sądzą po łebkach ostrożnie bo strach tymczasem pod nie jednym światem zapalniczka podkłada ogień tylko słowo nie płonie wciąż to samo póki żyjemy

@andreas stokrotki przeważnie " puszczają " do mnie oko, więc trudno zauważyć. Dziękuję za zaglądnięcie i pozdrawiam.

@Jacek_Suchowicz dobrze, że jeszcze wystarcza na bilety. Dziękuję za piękny komentarz i pozdrawiam.

@Domysły Monika Tak, ten sam. Jest noc, rok 1985. W tle muzyka Tangerine Dream, Genesis, Dire Straits, a Piotr Kaczkowski czyta: " … nadzieja jest stokroć mądrzejsza niż się o niej mówi, stanowi ona oparcie nawet w największym bezsensie, a dla spadających jest skrzydłami, które może kiedyś pozwolą im wzlecieć. … noce w jeziorach giną, a mędrzec powiada iż życie jest kroplą rosy na liściu lotosu". Tak to zapamiętał nastoletni marzyciel i schował do kieszeni na resztę życia jak drabinę do gwiazd.

to ja ten sam z drabiną w kieszeni schody do nieba są dla leniwych przyspieszonym przez dworzec mijam parę chmur i szczęśliwy jestem widząc je gdy wracam w największej kawiarni świata zawsze są wolne miejsca zalane księżycową mgłą jest lampka wina którą dopijesz gdy się spotkamy w twoich oczach nie siebie chcę widzieć lecz odbicie gwiazd bo też są błękitne

@andreas Każdy tak by chciał. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.

@andreas Po Twoim komentarzu natomiast, do mojej głowy wpadł pomysł na kolejną dolegliwość : zwichnięcie powieki. Kto wie, czy się nie doczekasz przy takich myślach ...? Pozdrawiam z uśmiechem..