Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Yavanna

Użytkownicy
  • Postów

    243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yavanna

  1. Strach przed śmiercią Czy strach przed życiem Co Cię trzyma w kajdanach Sama się wsadzasz Do więzienia o ścianach Z własnych lęków i ograniczeń
  2. Gdy mango smakuje przemango Winogron słodzi jak lukier Pestki granatu zgrzytają głośniej A orzech chrupie bardziej gorzkawo Życie nasycone jest mocniej Miłością, tęsknotą, radością i smutkiem Milczenie wybrzmiewa swą ciszą Wskazówki tupią sekundami czasu
  3. @Konrad Koper 😀
  4. Słońce wyszło nad rzeką Pod czujnym okiem czapli Oswajam kij
  5. Wschodzącym słońcem Pisane Duszy obrazy Zapadają W pamięci zachwytów Płynąc nurtem poranka Wzdłuż papilarnych linii Złotych miłorzębów Blask latarni odbijam W Twych źrenicach Lustrem rzeki I mojego spojrzenia Zachodzącym słońcem Dzielisz się Okruchami czasu Złapanymi W obiektywie dnia Dzień dobra noc
  6. @Rafael Marius I jakie na to jest lekarstwo? Pozdrawiam
  7. Męskie przebranie W męskim świecie Chroni przed szorstkością Zbroją miękkość otula W środku czuła dziewczyna Schowana cichutka malutka Zapomniana wkurwiona gorzknieje Nadzieję na uwolnienie straciła To tam źródło życia wysycha To tam energii zasilanie padło To tam słone jezioro jałowieje Coraz rzadziej gejzerem wybucha Bezpieczne rewiry bytu Pułapką dla duszy się stały W płaszczu profesjonalizmu Lodowe barykady stawiam Czy zdążymy jeszcze zatańczyć
  8. @Dagmara Gądek @Marek.zak1 @egzegeta @violetta Dziękuję i pozdrawiam
  9. Wtargnij czule W mój ogród Zroszony Głodem Twych palców W płatki się zatop Kwiatów rozkwitłych Pod dotykiem Twych ust odległych Dzielącymi nas ulicami
  10. Tabletka na samotność Na stan nieistnienia Rozumie to kotka Co wybiera wejście Do strefy wroga
  11. Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej Dlaczego nadzieja Umrzeć nie chce W obliczu codzienności Co tak naprawdę Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
  12. Dzikości serca Chaosu ostępy Wymknęły się Leserowej logice Zimnego rozumu
  13. Tak niespodzianie czasem Kroki zmieniają Swój tor kolei rzeczy Jak kot, powiadasz Chcę i nie chcę Trudno to wytłumaczyć Dziękuję, że wróciłeś Przyjacielu Choć wiem Aż nazbyt dobrze Że to nie jest łatwe
  14. @Rafael Marius Prawda, wszystkim tyka równo.
  15. Zamiast euforii Naga pustka Serca nie otwierasz Swoje trzymam w kagańcu Pomiędzy tęsknotą za miłością A lękiem przed obojętnością Nie wysyłamy walentynek Niebo patrzy na nas Waży swoją odpowiedź Zegar tyka sekundami przeznaczenia
  16. Ściany domu Wygodnie znane Świecą pustką Duszy
  17. Wygasłe wulkany Gniewu powszedniego Nie grzeją Oddechem oparów Euforii blaski Odległe mrokiem czasu Nie nęcą Boskości ułudą Wody i ognia Ziemi i nieba Wystarczy dotknąć W przestrzeni Cudu istnienia
  18. W krainie jak z bajki Wśród setek Czerwonych kapeluszy Krasnali wypatrywałam Sosny nam szeptały Jesienną mżawką Że pora już wracać Chlebem z innego czasu Na leśnej ścieżce Złotem liści obsypanej Nam pachniało
  19. Zobaczyłeś Skrywany głęboko W mych oczach Smutek Co czasami Gejzerem łez Wybucha Mimo uśmiechu O poranku Co słodycz Półnagą i zalotną Miał Ci zesłać Zobaczyłeś
  20. Zawieszona w oczekiwaniu Na może tak, na może nie Jak w lustrze się przeglądam Gdy nie odbieram telefonu Mówiąc milcząco Że nie chce mi się gadać I nie oddzwaniam Z zamierzenia Z zaniechania Z zapomnienia Gdy zwlekam z odpowiedzią W niezdecydowaniu Trzymam w niepewności Zostawiając sobie furtkę Na możliwe opcje Na inne priorytety Na swoje nastroje Poddaję w wątpliwość Tę swoją wolność Dane sobie prawo Nie znam odpowiedzi
  21. @Rafael Marius @Konrad Koper Sama się dziwię, jak z tego urodził się erotyk. P.s. Polecam wersję koncertową: Kora+ Steczkowska
  22. Nie rozumiem Tego co między nami Jest i nie ma Nie rozumiem Tej tęsknoty Tego w bliskości oddalenia Nie rozumiem Tego być może, co nastanie Kiedyś lub nigdy Nie rozumiem Zawieszenia w oczekiwaniu Na lepszy czas Nie rozumiem Im większego przyciągania Tym szybszych ucieczek Nie rozumiem Dlaczego serce ciągle Nadzieją się karmi Nie rozumiem Dlaczego nie może Poranek nas zastać Nie rozumiem Jakby nic między nami Nie było Nie rozumiem
  23. Wśród nocnej ciszy Głos się rozchodził A potem była zmiana I pani pieściła pana Planety oszalały Po latach z nas się śmiały
  24. Jesteś i Cię nie ma Przeciwne połączenie W pustość istnienia Pełni w nieobecności Tak soczyście żywotny A milcząco odległy jesteś Nasze ścieżki się skrzyżowały Ale zapleść się nie mogą Z daleka obserwuję Twe orbitowanie Mijamy się ciągle I sama już nie wiem Czekać czy zapomnieć
  25. @Rafael Marius Wyjść trzeba, wyjść, a chować się tylko na moment, na czas huraganu. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...