Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Manek

Użytkownicy
  • Postów

    584
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Manek

  1. dzięki. piękna odpowiedź. podoba mi się :-)) też Ci się tak zdarza? :-))
  2. Moja droga, to nie jest wiersz o tematyce religijnej. Za uznanie dziękuję bardzo :-))
  3. Ciężar porannego wstawania Leżę wygodnie w pościeli, Nade mną sufit się bieli, Rozmyślam o próżni w kosmosie, I dłubię palcem w swym nosie. Ta mucha brzęczy przy oknie, Przeszkadza w myśleniu okropnie, Przegonić by ją się przydało, Gdyby się wstać tylko chciało. Niechaj ją słońce wysuszy, Naciskam poduszkę na uszy, Pogrążam się znowu w zmęczeniu, Jak dobrze, że leżę w ścian cieniu. Rozciągam me ciało z mozołem, Obciążam materac swym czołem, Poranek przechodzi w południe, Pod kołdrą leżeć jest cudnie. Marek Thomanek 2022
  4. @Rafael Marius Jestem właściwie optymistą, ale także i realistą. Dlatego stawiam niestety na tak. Różnice były, są i będą. Jeżeli by się coś miało zmienić w tym kierunku, to może za tysiąc lat, ale nie za naszego życia. A to dlatego, że każdy człowiek jest skorumpowany i sobie samemu najbliższy.
  5. Sprawiedliwy podział świata Jednych liżą po ich rękach, innych gryzą psy Czasem piękny, szczery uśmiech to drugiego łzy Tutaj biały, święty anioł a tam dziki zwierz Złote pawie na murawie, tam ciernisty kierz Błyszczy pierścień swym klejnotem, czerstwy chleba kęs Czarna sadza na policzku, tusz do brwi i rzęs Z zapinkami pantofelki, tupot bosych stóp Luksusowa niedosytość, zaropiały strup Szaty modnej wykwint srogi, brudnej szmaty strzęp Nad padliną taniej biedy krąży zbytku sęp Tutaj bogacz, tam żebraczy, niepozorny byt Słodki piernik, lukrowany, ciężkich kajdan zgrzyt W imię boga i mamona kiepskich doktryn moc Jeszcze dzień się nie rozpalił, znów zapada noc Marek Thomanek 2022
  6. Rozumiem. To po pierwsze dlatego, że już jestem odrobinkę starszy, a po drugie nie mieszkam w kraju już od wielu lat. Dlatego nie znam waszego młodzieżowego języka. :-) Ale chętnie się poduczę. Jakby co, to zwracaj mi uwagi na ten temat. Chociaż muszę tutaj zaznaczyć, że używam często w moich wierszach bardzo starych archaizmów, których się nawet za moich czasów nie używało.
  7. Dziękuję za uznanie. Ale wytłumacz mi proszę ten archaizm. Chodzi Ci tutaj o budowę wiersza czy o język jakim piszę?
  8. Marzenie Ach gdyby tak Choć nie wiem jak Się podnieść i pokonać Ten bytu trud Tak pełen złud Nim bóg mi każe konać I gdyby tak Jak piękny ptak W dal wzlecieć i nie wrócić Nie patrzeć w tył Ciężarem trosk I nigdy się nie smucić Ogarnąć świat Ramieniem swym Zaśpiewać pieśń radosną W żywocie mym Być kwiatem tym Kwitnącym wczesną wiosną Marek Thomanek 2022
  9. Spotkanie Niebieskie niebo, szumiały lasy, Czekałem ja na lepsze czasy, Wiatr w polu nosił żółtawy kurz, I świeża wiosna była tuż tuż. Cicho przysiadła sobie na miedzy Ja nie patrzyłem, w mojej niewiedzy Tak właśnie było, drogi mój bracie, Siedziałem sobie w ciepłej mej chacie. Te gibkie ciało, ruchy kocurze, Kroczyła żwawo poprzez podwórze. Rozkołysana, w krwistym uśmiechu Mnie zapraszała do tańca w grzechu. Była przy progu, do drzwi kołatała, Pragnęła duszy i mego ciała. W pląsach zalotnych, ach niespokojna, W pół uchwyciła. Jej imię wojna. Marek Thomanek 2022
  10. Bardzo tajemniczo. Nie zawsze chce mi się przeczytać wiersz po raz drugi. Ten przeczytałem wielokrotnie
  11. Manek

    Wstań

    Wiersz Edwarda Stachury „Nie rozdziobią nas kruki” zainspirował mnie do napisania tej piosenki Wstań Życie jest trochę za krótkie By w jednym miejscu stać Trzeba iść szlakiem przed siebie Po śmierci można spać Ja pieśń tą wznoszę do ciebie Tobie na skrzypcach gram Gwiazdy zostaną na niebie Słońce nie zgaśnie nam Nie daj się szujom i hienom Na fałsz ich słowa spluń Wzleć nad ciemnotę do góry Na własnych skrzydłach fruń. Ja pieśń tą wznoszę do ciebie Tobie na skrzypcach gram Gwiazdy zostaną na niebie Słońce nie zgaśnie nam I wyrwij zęby obłudzie W rany syp słoną sól Niechaj poznają ciebie Im pokaż prawdy ból Ja pieśń tą wznoszę do ciebie Tobie na skrzypcach gram Gwiazdy zostaną na niebie Słońce nie zgaśnie nam Marek Thomanek lato 2022
  12. @violetta a tego nie rozumiem. Co znaczy "piwny wierszyk" ???
  13. Dziękuję. Pomyślałem sobie, że rozpocznę moją obecność tutaj czymś pozytywnym :-))
  14. Wędrowiec Po zachmurzonym niebie leciały czarne ptaki, Polami kroczył człowiek, swój los miał byle jaki. Wiatr kurz mu w oczy ciskał, kamieni pełna droga, Trzy dziury w dwojgu butach, kulawa jedna noga. Po bokach owej drogi kolczasty głóg, pokrzywy – Kuśtykał człowiek wolno, lecz naprzód, bo był żywy. Tam w dali światło widział, niewiele więc się smucił, Z nadzieją w swoim sercu pieśń błogą sobie nucił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...