Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gosława

Użytkownicy
  • Postów

    517
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Gosława

  1. @Gosława dziękuję za serducha 🙂
  2. @beta_b Beatko piękny jest Twój wiersz Wzruszył mnie Dziękuję za podzielenie się nim Przytulam😘
  3. dziś sen nie chce przyjść jak ty jeszcze wczoraj na odległość ramion gładziłeś miękkość ust podziwiając kolor i kształt powtarzałam sobie z każdym westchnieniem mój echem odbitym od ścian każdym rozwarstwieniem odsłaniałam duszę to tylko rozstępy kochany głębokie bruzdy zawiłym szlakiem biegnące od brzucha po wewnętrzną krawędź ud stygłam w ciszy która nie miała siły wyjść roznieść się po ścianach jak wtedy kiedy pierwszy raz poczułam smak twojej s... śliny
  4. @Gerber 🙂 Ja się na wsi wychowałam więc stąd wiem 🙂 @Alicja_Wysocka dziękuję za tak długi i mądry komentarz My kobiety bardzo często musimy udawać kogoś kim nie jesteśmy aby zadowolić osoby bliskie bądź te które nieustannie czegoś od nas oczekują Bardzo męczące jest to na dłuższą metę Pozdrawiam serdecznie 🙂 @Natuskaa to prawda Myślę że w każdej kobiece można znaleźć chociaż odrobinę tych nie zdecydowanym Ani Pozdrawiam i dziękuję za komentarz 🙂
  5. @Gerber akurat o fajery chodzi takie żelazne obręcze ktore leżały na kuchni kaflowej i im większa średnica garnka tym większą fajerę się zdejmowało Taki wynalazek🙂 @wierszyki ja właśnie moim dziewczymom skończyłam piec placki na zsiadłym mleku 🙂 Dziękuję pięknie za czytanie 🙂
  6. Ile kobiet w tobie krzyczy te wszystkie babki odziane w zapaski krzątające się przy fajerach uwijające z obiadem rychło bo przecież za chwilę zgłodniały tabun mężczyzn przekroczy próg ile kobiet w tobie śpiewa jak matka na chórze psalm po psalmie rozkładając każdą cząstkę pieśni na mniejsze nic nie znaczące słowo bo to duże ważne nie chce przejść przez gardło zastało się w grdyce w bezgłośnym Kocham ile kobiet w tobie płacze małych dziewczynek z przekrzywionymi warkoczami za które co rusz ktoś pociąga mierzwiąc gładko zaczesane myśli kołtuniąc spokojną niegdyś przestrzeń
  7. @wierszyki również pozdrawiam dziękuję za czytanie 🙂
  8. Anna zrywa kłos za kłosem wybiera te najbardziej pękate w których ziarna napuchły od słońca mówią ilu ludzi tyle nieszczęść wiją się one niczym bluszcz między zbożem i tylko patrzeć pod nogi aby nie upaść przez witki dziś Matki Boskiej Siewnej krawężniki bieleją od wapna zewsząd nadciągają wozy przystrojone kolorowymi wstęgami panny jednakowo ubrane niosą w darze ukwiecone daliami proporczyki na ofiarę zapach mięty i ziół unosi się nad głowami zaorane zagony niebawem pokryje nasienie na urodzaj i łaskę pospołu w modlitwach ludzi jednoczysprawa Maryjka podpiera dłonią twarz w najświętszym obrazie wklejona w sielski krajobraz
  9. @Wochen dziękuję 🙂 @piąteprzezdziesiąte nie wiem jaki obraz widziałaś Różalski stworzył cykl "Bukowych" przestrzeni Ja skupiłam się na tym co za sobą ta postać niesie zimno i niepokój Proszę zbyt dosłowne nie interpretować to takie moje niepokoje przelane na papier Dziękuję piękne za czytanie 🙂 @Wochen dziękuję 🙂
  10. stare chaty majaczą na horyzoncie furkając strzechową powłoką trzask iskier tak że tylko duszącą mgłą spowite niebo trop w trop stadem jeleni dowodzi najsilniejszy kopytem rozgarniając śniegową czapę drży ziemia bestia u wrót świdruje wzrokiem przysiółek wieś obok zasnęła snem sprawiedliwego bez krzyku i lamentu głowa przy głowie z torsem wepchniętym pod siennik czerwone dłonie tak lekko zwisają po sobie tam za nim mały Buka konfident a mówili nie ufaj bo zginiesz wiersz inspirowany obrazem Różalskiego
  11. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję 🙂 Również pozdrawiam
  12. mówili patrz piękna oczy jak chabry w pełnym rozkwicie skąpane rosą w których szklą się drobinki przezroczystych mgnień ceglaste piegi na zgrabnym nosie krucha istota bez fałszywej tożsamości dla ciebie kieszonkowe niebo dla innych marionetka wisząca na cienkich przęsłach serce niby ulepek wykrztuszony przez kota małe to takie niepozorne nadal drga przenosząc czerwoną ciecz w osamotnione komory pełne usta jak przerysowane węglem dawno nie czuły wilgoci spękane bagno na wyciągnięcie języka ssij
  13. @Roma dziękuję Romeczko bardzo mnie cieszy Twoja obecność pod wierszem 😘
  14. Moje imię to j dna wielka porażka bardzo go nie lubię Dziadek się uparł i została Renata 😉
  15. białosine niebo dziurawi się nad wydłużonymi koronami drzew za stodołą ulęgałka gubi dzieci jedno po drugim wypada z bezpiecznych ramion roztrzaskując głowę deszcz puścił się kłusem ku ziemi pod wiatą szeleści tabaka jędrne niegdyś liście pod wpływem słońca zżółkły niebawem otuli je miękka bibuła równe rzędy śmierdzących falban przyjmują kropla po kropli słyszysz jak stuka damfa tym swoim jednostajnie nieprzerwanym zawodzeniem oddziela ziarno od plew skosztuj rozetrzyj w dłoniach omieć językiem maleńkie grudki nie będzie z tego chleba
  16. @Dagna nadal się uczę panować nad słowami 🙂
  17. @kollektiv bardzo dziękuję 🙂 @Roma dziękuję Romeczko 😘
  18. @Arsis 🙂
  19. pachnące lasem strony przypominają dom ten z bielonymi ścianami i zapieckiem który grzeje brzuchy małych kotów w nim są słowa bliskie i dalekie od dotykania gdybyś wiedział jaka jestem samotna niebo znowu straszy grzmotem przecinającym ciszę szukam jakiegoś znaku potwierdzenia że czujesz nade mną ociężałe chmury i tylko porzucone obrączki w bawarskiej filiżance przyciągają kurz otworzyłam się na czulszy dotyk głębszy oddech co dalej?
  20. @Waldemar_Talar_Talar bardzo dziękuję 🙂 @Wędrowiec.1984 dziękuję poprawię 🙂
  21. dojrzałe papierówki zalewają żółcią sad gdzieniegdzie widać liście chrzanu przez okno wpada ciepłe światło konary drą je na maleńkie smugi twoje myśli unoszą się znad poduszki dłońmi wodzisz tuż nad obojczykiem w zagłębieniu szyi wyczywalna twardość nie opowiadaj mi o łabędziach one tak brzydko śpiewają teraz gdy szeleści wiatr tul mnie tak jakbym chciała wypłakać z siebie wieczne zimno może kiedyś mnie oswoisz
  22. @Dagna bardzo dziękuję A ten wielokropek to taka myśl niedokończona Pozdrawiam @Hiala ja również pozdrawiam 🙂 @wierszyki u mnie zazwyczaj niepokój i mrok Tu akurat taki pół erotyk 🙂 @Roma bo jak już wcześniej wspomniałam to taki erotyk Szeptanka Sama nie wiem jak określić Czuły po prostu 🙂 @Leszczym cześć Michałek Dziękuję pięknie za czytanie 🙂
  23. w twoim uroczysku spokój strzyżyk uwił gniazdo w brzozowym zagajniku wysokie trawy skryły stado kuropatw ledwo opierzone wystawiają wątłe skrzydła po ciepłe promienie słońca między dzikimi jeżynami kępa mchu ostre kolce poszarpały delikatną skórę dłoni pocałuję nie będzie bolało bluszcz oplótł młodą olchę mięsiste listki raz po raz ocierają korę wdzierając się między konary zacieśniając przymierze w poszumie wiatru dzień jeszcze młody w prześwitach południowego słońca szarość tworzy ładny kontrast dla wszędobylskiej zieleni
  24. Dziękuję za serducha 🙂
  25. ludzie zawsze w wędrówce zamieniają się w ptaki ja zagubiona dzika kaczka ciągle czuję zapach z pobliskich kartoflisk czerstwy popiół porwał wiatr unosząc ponad dachami stodół ciepłem światła wsączając się w dzień za lasem dziewczyny w pomiętych sukienkach kręcą się wokół własnej osi smutne jak wyodrębnione cienie na twarzy dodają im lat zielone liście paproci drżą jeszcze w złocie ostrość spojrzenia jak w soczewce skupia natręctwo komarów nie podnoś mnie z kolan tu bliżej do dna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...