Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gosława

Użytkownicy
  • Postów

    388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Gosława

  1. ciągle mam w uszach trzepot ubrań spracowanych ludzi dziwny szelest który nagle przechodzi w drżenie w szalonym pośpiechu stłumione głosy układają się łagodnie jak miękki len na nic wiara w optykę dźwięku wyszumioną przez wiatr który gnie drzewa w pokłonie mocy czucia płytkie i głębokie są jak chwile uchwycone emocją w ruchu tu słońce siada na rzęsach skryta w winorośli łapczywie obizuję palce cierpkie i kwaśne coraz niżej pochylam głowę gubiąc instynkt pozwól mi Panie odnaleźć odpowiedź
  2. @Leszczym akurat 😜
  3. @Jacek_Suchowicz nie wszystkie są święte Niektóre dawno polubiły aureole Ale przecież nie można być pamiętliwym Dziękuję pięknie za czytanie 🙂
  4. @Leszczym Michał skąd w ogóle pomysł że to o mojej mamie wiersz? Takich wiecznych Magdalen jest sporo 😉
  5. @Domysły Monika nie chciałam Cię urazić broń Boże 🙂 Miło że czytasz Jeszcze raz dziękuję 🙂
  6. @Leszczym 🙂
  7. @Domysły Monika cudna jest ta Twoja analiza emocjonalna wiersza Wiesz czasami relacja matki z córką jest trudna I tylko od dojrzałości jednej ze stron zależy czy w ogóle będzie możliwe jakiekolwiek pojednanie Najgorzej jest wtedy kiedy zachowanie matki zaczyna powielać dziecko i przenosić takie patologiczne stany na swoją nową rodzinę Ten wiersz jest właśnie o tym
  8. @Leszczym o widzisz to jest myśl 😉
  9. @Leszczym no przecież wiem że się cieszysz 🙂 Nie mogę sobie miejsca znaleźć w tej przestrzeni internetowej od prawie roku A wiesz co prawo jazdy zaczęłam robić na stare lata i to mi q.. wa sen z powiek spędza Też mi się zachciało!
  10. Nie znam się na poezji i trudno jest mi oceniać czyjeś wiersze W Twoim czuć jakąś autentyczność Myślę że świetnie odnalazłabyś się w miniaturach Pozdrawiam serdecznie
  11. Ja lubię takie tkliwe wiersze 🙂 Pozdrawiam Sisuś
  12. Dobra muszę się skupić Michaś bo ni cholery nie ogarniam 🙂 Ty w końcu daj się usidlić jakiejś pannie bo się cały romantyczny arsenał marnuje 😉
  13. @Natuskaa Wilki to bardzo piękne zwierzęta Myślę że Annę zachwycił by ich widok 🙂 Dziękuję pięknie za czytanie 🙂
  14. tam gdzie skraplała się rosa na polnych dzwonkach wśród szumu młodych brzóz pokrytych mleczną korą stał mój dom a w nim ty mamo na wyciągnięcia dłoni z burzą czarnych loków konwaliami porósł kobierzec ukrywając odciski stóp gdy grzęzłam w torfowym zagonie nie raz wyciągałam dłonie by chwycić rąbek spódnicy wieczna Magdaleno miotana wewnętrzną sprzecznością stań w prawdzie grzechu zaniechania a ja ci wszystko wybaczę
  15. @Gerber cześć Gerber 🙂 Dziękuję bardzo
  16. @Domysły Monika bardzo dziękuję Miło że moje wiersze czasami Kogoś zatrzymują To bardzo miłe 🙂
  17. żar leje się z nieba ostre promienie niczym języki wściekłych psów liżą Annę po karku w rozchełstanej koszuli jakby zachęcała glaszcz ino po mału zniszczonymi dłońmi zagarnia naręcz wrotyczu żółte kulki drażnią napęczniałe piersi odużona zapachem dziurawca i mięty przystaje powoli przeżuwa listeczki bylicy rozgniatając językiem delikatną strukturę gorąc może w cieniu starej ulęgałki znajdzie ukojenie tenten racic obwieszcza przybycie gości dwie sarny spłoszone puściły się polem depczą kolby kukurydzy to nic to życie
  18. @wierszyki dziękuję Pozdrawiam
  19. @Deonix_ no właśnie nie wiem jak się to poprawnie pisze 🙂 Dziękuję Deoś 😘 Ja wszystkie wspomnienia przechowuję i te dobre i te złe Później przelewam na papier 😉
  20. @jaś a wiesz że nie lubię ciętych kwiatów Niech sobie rosną Dziękuję 🙂
  21. U mnie na wsi cały maj odbywały się przy figurze modlitwy Szczególnie dzieci w nich uczestniczyły Pamiętam
  22. @jaś ja tylko smutne wiersze piszę Taka już moja natura chyba samotnika
  23. Gosława

    ??

    Lubię 🙂
  24. w czasie powodzi woda wylewa się z koryt przemieszcza między dopływami na dnie osiada wilgotną gliną pełną grud i nierówności Anna najstarsza z sióstr dzieli chlebem jak hostią z namaszczeniem kładąc na językach małe kawałeczki brzegiem dłoni strąca okruszki spójrz w powietrzu tyle skrzydeł łomoczą o zielone gałązki leszczyny złamane na pół życie niczym sczerstwiała piętka w rejkach przegniłe ziemniaki zbyt mocno odsłonięte przed zimnem słomkowym paltem otulone młode pędy tylko wypalony krąg ogniska świadczy o tym że iskrzyło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...