Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 933
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Ja już się od ponad 20 lat nie zakochuję. Szybko się postarzałem w tym temacie, Pewnie dlatego, że wcześnie zacząłem. Już urodziłem się zakochany w mamie. A potem od przedszkola, zawsze jakaś panna w objęciach była. Ważna jest ciągłość zatrudnienia, gdy masz przerwę stajesz się podejrzany.
  2. Dźwięcznie ta zwrotka brzmi. Podoba się.
  3. Akurat z bohaterką wiersza to można by pewnie znowu ożywić znajomość. Tyle że my już nie tacy sami po latach. Dziękuję za obecność.
  4. Muszę przyznać, że tym razem to Ty masz znacznie bardziej realistyczne podejście od mojego. Ja chyba próbuję cofać czas.
  5. Jak ktoś jest chory na nieuleczalną chorobę to musi się z tym pogodzić.
  6. Ale to jest relatywne i zmienne. To co dla jednego jest problemem dla drugiego jest zaletą lub dobrą zabawą. Nasze dziecinne kłopoty wydają się teraz śmieszne, wtedy były tragedią. Ja osobiście nie znam satysfakconującej definicji problemu, choć powiedziałbym że najbliżej mi do... to co boli w danej chwili.
  7. To, że tu i teraz to się zgadzam. Jednak w polu wyboru może być ciepło lub zimno. Większość wybiera zimną monetę, a po latach okazuje się, iż to był błąd. I jest już za późno.
  8. @Paryski zegar Dziękuję za przychylność.
  9. @minerva Problemów pewnie jest wiele. Nie ma jednego złotego klucza, który otwiera wszystkie zamki życia.
  10. @Marek.zak1 Wiadomo nie jedną noc nad wierszem trzeba przespać.
  11. Dobra to jutro do Ciebie napiszę na prv.
  12. Nie ujawniam takich informacji na forum. Jak się kiedyś lepiej poznamy to się dowiesz...
  13. Już nie jeden, ale dwa do saskiego dorzucili jeszcze pałac Bryla. Teraz tam trwają prace saperskie, a potem wszystko zniszczą i będą odkopywać piwnice. Władze Warszawy zawsze temu były przeciwne i okoliczni mieszkańcy w tym ja również. To PiS zmilitaryzował ten obszar i mogą sobie robić, co chcą. Demokratycznie wybrane władze Warszawy już nic nie mogą. Ale to nie jest żaden teren wojskowy, tylko moje podwórko na którym stawiałem pierwsze kroki, uczyłem się jeździć na rowerze i zjeżdżałem na sankach z górki. A na tym polega demokracja, że to mieszkańcy decydują, co się dzieje na ich podwórku.
  14. Ano szkoda, szczególnie patrząc z perspektywy czasu. Gdy byliśmy młodzi myśleliśmy, że znajdziemy inne osoby, lepsze, ale tak się nie stało. Warto pielęgnować te stare relacje, gdy się je jeszcze ma. Dziękuję, że zajrzałeś.
  15. Trzeba sobie radzić w życiu. U ciebie są widoki z górki. A u mnie płasko i jeszcze na pl. Piłsudskiego PiS chce budować pałace dla władzy kosztem Ogrodu Saskiego. Chyba jednak pójdę po raz pierwszy w dojrzałym życiu na wybory, żeby im się to nie udało. Też lubię przestrzeń. A inni pójdą za mną.
  16. Na gniazdko pewnie?
  17. Dziękuję za miłe wrażenia. Masz rację do końca nie przeminęło, tylko trzeba głębiej na to spojrzeć. Na pewno ta relacja pozostawiła pewien wzorzec w mojej osobowości, który był i jest punktem odniesienia wobec innych interakcji. Oprócz tego pozostały pozytywne wspomnienia i skojarzenia oraz przekonanie o realnej możliwości tego typu stosunków między ludźmi odmiennej płci. Większość osób uważa, że bliskie przyjacielskie relacje między kobietą i mężczyzną, we wszystkich wymiarach osobowości są niemożliwe, a ja wiem, że są.
  18. Dziękuję za uznanie. Wiersz faktycznie z dobrego życia wzięty. Właśnie tak. Chciałem, żeby był zwyczajny, tak jak ta relacja. Ja to o sobie w wierszach raczej nie piszę, co innego w komentarzach
  19. Niestety marzący ludzie się starzeją. Lecz piękno, gdy pielęgnowane może pozostać, choć rzadki to obrazek.
  20. Fakt faktem mają, a im starsi tym gorsze. Ale w tym wieku, co myśmy wtedy byli, to jeszcze wszystko było w porządku. Zatem sama przyjemność i można się było pocieszyć, po niepowodzeniach życiowych, a nastolatkom ich nie brakuje. Taki wiek, gdy nadwrażliwość sprawia, że każda błahostka urasta do rozmiarów wielkiej góry. A w ramionach przychylnej osoby ginie szybko we mgle zapomnienia.
  21. @Marek.zak1 Dziękuję za serduszko.
  22. A jak on się nazywa? Bo u nas nikt nie wie. Zawsze tu był. Owszem kolor bardzo ładny. Ta była koleżanka. Fakt, że bliska, taka do której można się było przytulić. Wiesz jak się kogoś tyle lat zna to bardziej traktuje się jak rodzinę. Ona miała swoich chłopaków, a ja dziewczyny. Opowiadaliśmy sobie. Taka osoba w nastoletnim wieku to prawdziwy skarb. A ciekaw jestem, czy też byłaś dziewczyną z sąsiedztwa? A może postawisz serduszko zamiast pucharka, bo pucharków system nie liczy, czyli jakby go nie było. Dzięki.
  23. Przeprowadzka była jej. Ja zostałem. Mnie na pewno na dobre nie wyszła i jej chyba też. Ale to była aż koleżanka. I dlatego strata większa. Dzięki za miły odbiór.
  24. Dlatego, że większość się na to godzi i prawie nikt się buntuje. Ja akurat jestem ekonomistą i miałbym na ten temat wiele do powiedzenia. Gdyby moje pokolenie też tylko patrzyło, jak się w życiu ustawić, to komunizm trwałby do dziś, a myśmy rzucali pokruszonym brukiem w zomowców, po to by było inaczej. A karą w przypadku złapania nie było mieszkania z rodzicami tylko więzienie. I wilczy bilet na całe życie. Przestać się bać, to wiedza się znajdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...