-
Postów
445 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kamil Olszówka
-
Karol Nawrocki Prezydentem Polski!!!
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta Lepszego prezydenta nie mogliśmy sobie wymarzyć!!! Pozdrawiam Najserdeczniej! -
Karol Nawrocki Prezydentem Polski!!!
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Z tysięcy gardeł niesie się krzyk, W cieniu roznieconych wielkich emocji, Przyobleczonych niekiedy w szczęścia łzy... Już policzono ostatnie głosy, Padły oficjalne komunikaty, Wszystko dopięte na ostatni guzik, Pozostaje nam tylko się cieszyć! Nieopisana radość niezmierna, Zagościła we wszystkich Polski zakątkach, W wielkich miast dzielnicach i małych wioskach, W blokowiskach, domach i na plebaniach… I na przepełnionych szpitalnych oddziałach, Rozsypały Anioły okruchy szczęścia, W sercach milionów Polaków zagościła Nadzieja, Wielki triumf odniosła patriotów armia! Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Gdy padły oficjalne wyniki, Ziściły się marzenia milionów ludzi, Skryte dotąd w serc głębi. Ziściło się i moje wielkie marzenie, Skryte me modlitwy zostały wysłuchane, Przeszczęśliwym jestem człowiekiem, A szczęściem swym chcę podzielić się z całym światem! Wkrótce wybitny historyk, Gdy upłyną kolejne przepełnione szczęściem dni, Zasiądzie niebawem w Pałacu Prezydenckim, Biorąc w swe dłonie ster Ojczyzny, A znając chlubne naszej historii karty, Wierny niewzruszenie przodków tradycji, Piastując przez lata ten urząd szczególny, Powiedzie nas ku wspaniałej przyszłości... Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Takim na jakiego wszyscy czekaliśmy, Takim o jakiego mrużąc do snu powieki Zanosiliśmy do Boga ciche modlitwy, Królowej wszystkich nauk Historii Oddany jej latami wierny syn, O pochówki ofiar Wołynia się zatroszczy, O pomordowanych na kresach przenigdy nie zapomni! Wielkich bohaterów Kampanii Wrześniowej Z biegiem lat kolejnych upamiętni godnie A odsłaniając tablice im poświęcone, Wygłosi niejedną chwytającą za serca przemowę… Bohaterskich Żołnierzy Wyklętych, Odsłoni na polskiej ziemi kolejne pomniki, Za to że nigdy nie złożyli broni, Podziękuje im w słowach wyszukanych… Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Zaufały mu miliony ludzi, Na nic zdały się kłamstw potoki, Oszczerstwa pełne manipulacji, Jak cała Polska długa i szeroka, Od Półwyspu Helskiego aż po szczyty Tatr, Każdy z nas w głębi swego serca, Kryjąc jej wyidealizowany obraz, Bez wahania szedł zagłosować, Wiedziony wewnętrznym głosem sumienia, Nie zniechęciła go medialna nagonka, Uporczywe próby ciągłego zohydzania, Bo dnia tego nad urną wyborczą, Każdy liczył się głos, Krzyżyk pewną zakreślony ręką, Symbolicznym był zadatkiem na lepsze jutro… Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Wiwatują wniebogłosy rozradowane tłumy, Chaotyczne relacje kolejnych dziennikarzy, Przeplatają się z płynącymi z całego świata gratulacjami. I wszędzie ta wspaniała podniosła atmosfera, Której to mimowolnym świadkiem była Niejedna uroniona ukradkiem łza Nim w powietrzu się rozpłynęła. I ciągłe wzajemne gratulacje, Przeszczęśliwych ludzi uśmiechy serdeczne, A wszystko to niczym przepiękny sen, Z którego nikt z nas obudzić się nie chce. I ciągle nie możemy uwierzyć, Że ten cudny sen patriotów się ziścił, Warto było czekać tyle miesięcy, tygodni, By tak nagrodzone były nasze wysiłki!... -
Zatańczą znów dumni Lechici
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Corleone 11 Stokrotne dzięki za tak oryginalny komentarz! Bardzo Przepraszam za spóźnioną odpowiedź ale ostatnio w życiu prywatnym nazbierało się masę spraw bez reszty pochłaniających uwagę... Pozdrawiam! @Naram-sin Ale prawdę mówiąc i tak go skróciłem bo miał być dwa razy dłuższy... Pozdrawiam! -
Zatańczą znów dumni Lechici
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Choć ciemne burzowe chmury, Przecinane skrzącymi błyskawicami, Nasze małe ojczyzny zasnuły, Zwiastunem będąc nieszczęść rozlicznych I wrogich najazdów znakiem złowróżebnym… Tląca się w nas lechicka duma, Nie pozwala nam zasnąć po nocach, Kiedy dotkliwa na Honorze ujma, Jak robak w duszę się wwierca Każąc nam krzyczeć na cały świat… O wielkich bitwach naszego oręża, Dziś już zapomnianych przez czas, O wielkiej przeszłości chwalebnych kartach, Zapisanych w całego świata kronikach, By i dziś otuchy nam dodać… Zatańczą znów dumni Lechici, W sercu rozległych puszcz nieprzystępnych, Sami podobni nieujarzmionym siłom przyrody, Gwałtownym huraganom i wichrom porywistym, Bowiem przez długie wieki Licznych starć z okrutnymi Germanami, Niszczycielskie były niczym huragany, Chrobrych lechickich plemion najazdy… Zatańczą znów dumni Lechici, Rozświetlając swe oblicza gorejącymi pochodniami, Sami podobni piorunom skrzącym, Ci niepokorni synowie nocy, Zaś ich troskliwa matka noc, Przyglądając się czule pogańskim ich tańcom, Ofiaruje chmurne swe oczy szczęścia łzom, Tak podobnym spadającym gwiazdom… Gdy historia świata znów się zapętli, A kolejne cudne szczęśliwe dni, Podążą nieśpiesznie w objęcia kolejnych nocy, By szeptem tylko przez anioły dosłyszanym, Szczęściem swym z nimi się podzielić, My dumni z dziada pradziada Lechici, Na straży naszej historii staniemy, Wiernie strzegąc kart jej chlubnych, O których całemu światu opowiemy, Nie szczędząc szczegółów najdrobniejszych, O wrogich krajów łupieżczych najazdach, Chrobrych wojów pobitych drużynach, Bólu i cierpienia niezliczonych łzach I o Nadziei co w sercach się tliła Nie pozwalając w zwątpienie popaść… Zatańczą znów dumni Lechici, Swój żywiołowy taniec pogański, Będący hołdem dla wielowiekowych tradycji, Czapkujący odwiecznym prawom natury, By to co zamierzchłe i dzisiejsze, Świętym praojców tańcem uświęcone, Tej magicznej nocy splotło się razem, Przenikając się z sobą wzajemnie… Zatańczą znów dumni Lechici, Trzymając się za ręce w kole wielkim, Zamierzchłych pradziejów wierni strażnicy, Zarazem cisi stróże przyszłości, Tajemniczym, dzikim, żywiołowym tańcem, Wykrzykując całemu światu swe emocje, Wplatając tradycję w losy kolejnych pokoleń, Pielęgnując przodków swych pamięć… Choć wielkiego świata zakłamani możni, Niezliczonych przestróg historii niepomni, Chełpiąc się swą pogardą dla przeszłości, Tak bardzo butni i pyszni, Zamierzchłe pradzieje mają dziś za nic, My pośród stołów suto zastawionych, Miodem, piwem i jadłem wszelakim, Wsłuchując się w siwowłosych starców gawędy, Zachwyceni opowieściami z czasów minionych, Marzymy o czynach przodków swych godnych, By gdy księżyc wzejdzie już w pełni, Pośród śpiewów głośnych i hucznych Wchodząc na wielkie drewniane stoły, Jak i przed wiekami przodkowie nasi, Za pomyślność dni przyszłych wznosimy toasty… Zatańczą znów dumni Lechici, Wymachując w powietrzu żelaznymi mieczami, W srebrzystego księżyca blasku tajemniczym, Tańczącym także na krawędziach ich ostrzy, By tak jak ten księżyca blask, Odmalowany na tafli jeziora, Na ich twarzach odmalowała się duma Z przeszłości kurzem zapomnienia pokrytej przez czas… Zatańczą znów dumni Lechici, Podrzucając ku niebu swe żelazne toporki, Pośród śmiechów radosnych i głośnych, W dzikim tańcu przekomarzań wzajemnych, By padając tańcem zmęczeni W cieniu prastarych drzew rozłożystych, O pełnych legend czasach zamierzchłych, Snuć wciąż długie swe opowieści… Gdy załgane światowe elity, Mamiąc nas przebiegłymi obietnicami, Znów zapragną chytrze nas przekupić Byśmy tradycji ojców się wyrzekli… My zuchwale im odpowiemy! Dumnym synom i córom Lecha, Nie potrzeba fałszywego w świecie uznania, Srebrem ni złotem nie można nas zjednać, Brzękiem mamony kupić naszego poszanowania, Bo cenniejszą nad wszystko nam nasza duma! Choć świat na przestrogi z przeszłości głuchy, Zaślepiony ułudą nowoczesności, Zdaje się na złamanie karku pędzić, My wielkich przodków swych sławy, Przenigdy się nie wyrzekniemy! Zatańczą znów dumni Lechici, Na światowej scenie globalnej polityki, Przypominając o krzywdach swych dawnych, O historii ranach niezabliźnionych, A pogański taniec Lechitów dumnych, Możnym tego świata o sercach parszywych, W czasach przełomowych zda się być Przestrogą wykrzyczaną niewidzialnemu wrogowi… Zatańczą znów dumni Lechici, Jakby zawieszeni w czasie i przestrzeni, Między przeszłością tlącą się w pamięci, A przyszłością biegnącą w kolejne dni, By ta sama duma i tradycja, Kształtująca przez wieki kolejne pokolenia, Gdy w przyszłe stulecia podąży czas, Tym co po nas, bezcennym skarbem była… Lestek drugi książę Polan z dynastii Piastów Rozlokowanie osób mówiących językami lechickimi w X wieku na planie współczesnych granic. -
Przerażone czekały na śmierć...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Corleone 11 Swego czasu planowano nakręcić taki właśnie serial, ale z nieznanych mi powodów porzucono ten projekt... Pozdrawiam Najserdeczniej! -
Przerażone czekały na śmierć...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam! @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam! -
Holiszów
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński Szkoda że jako jedyni na tym portalu dotknęliśmy tej chlubnej karty polskiej historii językiem poezji... -
Motyw męki Chrystusa w muzyce słowackiej
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
@Łukasz Jasiński Co prawda po tym jak mi pan ostatnio naubliżał obiecałem sobie pana ignorować, ale... Każdy kto pisze o chlubnych kartach polskiej historii zasługuje na szacunek! -
Polne krzyże zachodniej Słowiańszczyzny
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
@ireneo Widzę że nie starczyło ci odwagi żeby zamieścić tutaj w swoim profilu ten sam avatar co na Opowi.pl... Cha cha! -
Przerażone czekały na śmierć...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Corleone 11 Najserdeczniej Ci dziękuję!... Ta historia jest dogłębnie poruszająca na wielu poziomach... Ponad 200 żydowskich więźniarek miało zostać żywcem spalonych przez bezlitosnych SS-manów ale bohaterscy partyzanci z Brygady Świętokrzyskiej NSZ w ostatniej chwili cudem je ocalili przypuszczając bohaterski szturm na obóz koncentracyjny! Tak bardzo marzy mi się kilkunastoodcinkowy serial o Brygadzie Świętokrzyskiej! Taka megaprodukcja z widowiskowymi scenami batalistycznymi!... Nakręcony z rozmachem serial, którego nie musielibyśmy się wstydzić za granicą!... Serial, który okazałby się międzynarodowym przebojem polskiej kinematografii trwale zapisując się w historii światowego kina wojennego!… Pozdrawiam! @Jacek_Suchowicz Ogromnie ale to ogromnie mi miło... Niestety obecnie przeciętny Polak nie potrafi skutecznie uargumentować wyjątkowości epopei Brygady Świętokrzyskiej NSZ na tle równolegle z nią toczącej się historii serbskich Czetników czy powstania majowego ludu czeskiego (od 1 do 11 maja 1945 roku). @Marek.zak1 Dziękuję po tysiąckroć! Zawsze do usług! @jaś Bardzo ale to bardzo Ci dziękuję!... Historia świata jest moją wielką życiową pasją!... -
Przerażone czekały na śmierć...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy wyzwolenia przez oddziały Brygady Świętokrzyskiej NSZ niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet w Holýšovie w Czechach w dniu 5 maja 1945 roku. -
Przerażone czekały na śmierć...
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przerażone czekały na śmierć... W barakach okolonych kolczastym drutem... Choć wielka światowa wojna, Pochłonąwszy miliony niewinnych ofiar, Z wolna dobiegała już końca, A wolnym od nazizmu stawał się świat… Na obrzeżach czeskiego Holýšova, Z dala od teatru wojennych działań, Z dala od osądu cywilizowanego świata, Rozegrać miał się wielki ludzki dramat... Dla setek niewinnych kobiet, Strasznych dni w obozie zwieńczeniem, W okrutnych męczarniach miała być śmierć, Żywcem bez litości miały być spalone... Podług wszechwładnych SS-manów woli, By istnienia obozu zatrzeć ślady, Spopielone bezlitosnego ognia płomieniami, Nazajutrz z życiem pożegnać się miały… Przerażone czekały na śmierć... Utraciwszy już ostatnią, choćby nikłą nadzieję… W obszernych ciemnych baraków czeluście, Przez wrzeszczących wściekle SS-manów zapędzone, W zatęchłym cuchnącym baraku zamknięte, Wkrótce miały pożegnać się z życiem… Gdy zgrzytnęła żelazna zasuwa, Zwierzęcy niewysłowiony strach, W każdej bez wyjątku pojawił się oczach, By na wychudzonej twarzy się odmalować… Wszechobecny zaduch w barakach, Nie pozwalał swobodnie zaczerpnąć powietrza, Gwałtownym bólem przeszyta głowa, Nie pozwalała rozproszonych myśli pozbierać… Gwałtownym bólem przeszyte serce, Każdej z setek bezbronnych kobiet, Łomotało w młodej piersi jak szalone, Każda oblała się zimnym potem… Przerażone czekały na śmierć... Łkając cicho jedna przy drugiej stłoczone... W ostatniej życia już chwili, Z wielkim niewysłowionym żalem wspominały, Jak do piekła wzniesionego ludzkimi rękami, Okradzione z młodości przed laty trafiły… Jak przez niemieckie karne ekspedycje, Przemocą z rodzinnych domów wyrywane, Dręczone przez sadystyczne strażniczki obozowe, Drwin i szykan wkrótce stały się celem… Codziennie bite po twarzy, Przez SS-manów nienawiścią przepełnionych, Doświadczyły nieludzkiej pogardy I zezwierzęcenia ludzkiej natury… Wciąż brutalnie bite i poniżane, Z kobiecej godności bezlitośnie odarte, Odtąd były już tylko numerem W masowej śmierci piekielnej fabryce… Przerażone czekały na śmierć... Pogodzone z swym okrutnym bezlitosnym losem… W zadrutowanych barakach, Z wyczerpania słaniając się na nogach, Wycieńczone padały na twarz, Nie mogąc o własnych siłach ustać… Gdy zapłakanym oczom nie starczało łez, Fizycznie i psychicznie wycieńczone, Czekając na swego życia kres, Strwożone już tylko łkały bezgłośnie… Przeciekające z benzyną kanistry, Ustawione wzdłuż obozowego baraku ściany, Strasznym miały być narzędziem egzekucji, Tylu niewinnych istnień ludzkich… Przez SS-mana rzucona zapałka, Na oblany benzyną obozowy barak, Setki kobiet pozbawić miała życia, W strasznych męczarniach wszystkie miały skonać… Przerażone czekały na śmierć... Gdy cud prawdziwy ocalił ich życie… Ich spływające po policzkach łzy, Dostrzegły z niebios wierne Bogu anioły, A Wszechmocnego Stwórcę zaraz ubłagały, By umrzeć w męczarniach im nie pozwolił… I spoglądając z nieba Bóg miłosierny, Ulitowawszy się nad bezbronnymi kobietami, Natchnął serca partyzantów z lasów dalekich, Bohaterskich żołnierzy Świętokrzyskiej Brygady… I tamtego dnia pamiętnego na czeskiej ziemi, Niezłomni, niepokonani polscy partyzanci, Swe własne życie kładąc na szali, Prawdziwego, wiekopomnego cudu dokonali… Silnie broniony obóz koncentracyjny, Przypuszczając swymi oddziałami szturm zuchwały, Sami bez niczyjej pomocy wyzwolili, Biorąc setki SS-manów do partyzanckiej niewoli… Bohaterski szturm Brygady Świętokrzyskiej... Dla tysięcy kobiet był wolności zarzewiem... Niebiańskiemu hufcowi aniołów podobna, Natarła nieustraszona Świętokrzyska Brygada, By znienawidzonemu wrogowi plany pokrzyżować By wśród hitlerowców paniczny strach zasiać… Tradycji polskiego oręża niewzruszenie oddana, Chlubnym kartom polskiej historii wierna, Natarła nieustraszona Świętokrzyska Brygada, Paniczny w obozie wszczynając alarm… Brawurowe ze wschodu natarcie, Zaskoczyło przerażoną niemiecką załogę, Z zdobycznych partyzanckich rkm-ów serie, Głośnym z oddali niosły się echem… By tę jedną z najpiękniejszych kart, W długiej historii polskiego oręża, Zapisała niezłomnych partyzantów odwaga, Krusząc wieloletniej niewoli pęta… Bohaterski szturm Brygady Świętokrzyskiej... Przeraził butnych SS-manów załogę… Odgłosy walki niosące się z oddali, Do uszu udręczonych kobiet dobiegły, W tej strasznej długiej niepewności chwili, Krzesząc w sercach iskierkę nadziei… Na odzyskanie upragnionej wolności, Zrzucenie z siebie pasiaków przeklętych, Wyjście za znienawidzonego obozu bramy, Padnięcie w ramiona wytęsknionym bliskim… Choć nie śmiały wierzyć w ratunek, Ten niespodziewanie naprawdę nadszedł, Wraz z brawurowym polskich partyzantów szturmem, Gorące ich modlitwy zostały wysłuchane… Wnet łomot partyzanckich karabinów kolb, W ryglującą barak zasuwę żelazną, Zaszklił ich oczy niejedną szczęścia łzą, Wyrwały się radosne szepty wyschniętym wargom… Bohaterski szturm Brygady Świętokrzyskiej... Dnia tego zwieńczonym był wielkim sukcesem… Wielkie wrota baraków wyważone, Rozwarły się z przeciągłym łoskotem, Odsłaniając widok budzący grozę, Chwytający za twarde żołnierskie serce… Ich brudne, wycieńczone kobiece twarze, Owiało naraz rześkie powietrze, Nikły zarysowując na nich uśmiech, Dostrzeżony sokolim partyzanckim wzrokiem… I ujrzały swymi załzawionymi oczami Polskich partyzantów niezłomnych, Niepokonanych i strachu nie znających, O sercach anielską dobrocią przepełnionych… Dla setek kobiet przeznaczonych na śmierć, Polscy partyzanci na ziemi czeskiej, Okazali się wyśnionym ratunkiem, Zapisując chlubną w historii świata kartę… - Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy wyzwolenia przez oddziały Brygady Świętokrzyskiej NSZ niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet w Holýšovie w Czechach w dniu 5 maja 1945 roku. Żołnierze Brygady Świętokrzyskiej NSZ i grupa uwolnionych więźniarek z obozu koncentracyjnego w Holýšovie (Źródło fotografii Wikipedia). -
Avatarowy patriotyzm
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Polecam także łaskawej uwadze mój wiersz zatytułowany ,,Patriotyzm naszych pradziadów"... Pozdrawiam! -
majowe
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Przepiękny wiersz... Pozdrawiam! -
Patriotyzm naszych pradziadów
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin Ogromnie szanuję polskich kibiców za patriotyczne oprawy meczów! @Witalisa A ja rok temu wywiesiłem flagę i sama się oderwała I spadła na ziemię... i był obciach przed sąsiadami... Pozdrawiam! @Jacek_Suchowicz Większość moich wierszy ma zabarwienie patriotyczne... Pozdrawiam! -
Patriotyzm naszych pradziadów
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrew Również pozdrawiam Cię najserdeczniej i życzę Ci słodkiego miłego życia! @jaś Najserdeczniej Dziękuję... Ogromnie, ale to ogromnie mi miło!... Dla każdego poety oddany czytelnik, Cenniejszym jest od najkosztowniejszych kamieni, Zdobiących smukłe szyje księżniczek indyjskich, Obsypywanych na kartach powieści czułymi pocałunkami... Dla każdego poety oddany czytelnik, Cenniejszy jest od kufrów złotem wypełnionych, Ukrytych przed światem w jaskiniach niedostępnych, Chłodem wielkiej tajemnicy przez wieki zacienionych… -
Patriotyzm naszych pradziadów
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Patriotyzm naszych pradziadów... Różnił się od tego z piłkarskich stadionów, Nie potrzebował rozwrzeszczanych trybun, A tlił się cichuteńko w szczerym sercu… Nie były ważne nazwy miejscowości, Wypisywane pośpiesznie sprayem czarnym, Na łopoczących flagach biało-czerwonych, Na wielkich stadionach widoczne z oddali, Lecz wypisane w sercach złotymi zgłoskami, Nazwiska wielkich bohaterów narodowych, Nad książką w myślach złożony hołd cichy, Chlubnym kartom polskiej historii… Nie były jego atrybutem głośne wuwuzele, Setkami co rusz odpalane race, Pełne emocji wiwaty głośne, Tysięcy kibiców wzajemne się przekrzykiwanie, Lecz patriotyzmowi ich nadawało sens, Że na każde ukochanej Ojczyzny wezwanie, Bez zawahania za ojców swych ziemię, Gotowi byli poświęcić życie… Patriotyzm naszych pradziadów... Wolnym był od wszelakich służalczości aktów, Umizgiwania się do dwulicowych polityków, Wchodzenia w kieszeń biznesowych magnatów, Błyszcząca u boku szabelka, Liczyła się bardziej niż sowita wypłata, Na pierwszym miejscu zawsze była Ojczyzna, Nie pochłaniała ich praca w zagranicznych korporacjach… Nie był ważny wypchany euro portfel, Liczyło się tylko swym wartościom oddanie, W prawym sercu intencje szczere, Wielowiekowych tradycji czułe pielęgnowanie... Nie była ważna pogoń za sukcesem, Rokroczne przychodów pomnażanie, Dla każdego nadrzędnym było celem, Służenie Polsce w dni codziennych trudzie, Cotygodniowy bilans zysków i strat, Bez reszty nigdy ich nie pochłaniał, Największą wartością była dla nich służba, Codzienna, wytrwała dla Ojczyzny praca… Patriotyzm naszych pradziadów... Nie wyrażał się w potokach zbędnych słów, Lecz pełen był przykładów heroizmu, Gotowości do ponoszenia wszelakich trudów, By gdy nadejdzie godzina próby, Na wezwanie Ojczyzny karnie się stawić, W obronie krewnych i swemu sercu bliskich, Nie zawahać się życia poświęcić… I nie dawać posłuchu wrogiej propagandzie, A kierować się rozumem i sercem, A odebrane w dzieciństwie patriotyzmu lekcje, Przekuć w dorosłości w czyny chwalebne, By gdy wrogich mocarstw dywizje, Bladym świtem przekroczą granicę, Z klejących się powiek spędzając sen, Sięgnąć odruchowo po karabinu kolbę. I niewzruszenie trwając w okopach, Po krótkim pacierzu o świcie się przeżegnać I z karabinu mierzyć we wroga, Bez zawahania oddając strzał… Patriotyzm naszych pradziadów... Ojczyzny swej umiłowanej wiernych stróżów, W oczach znających ludzkie dusze aniołów, Cenniejszym był od najwyszukańszych klejnotów, Każda kropla krwi, Uroniona w obronie ukochanej Ojczyzny, Cenniejsza była od rubinów kosztownych, Skrzących w słońcu dukatów szczerozłotych, Każda odniesiona rana, Na wielkich wojen o Niepodległość frontach, Uznanie wszystkich rodaków zjednywała, Cieszył się szacunkiem każdy polski weteran… Pośród dni pełnych wyrzeczeń i trudów, Pośród niezliczonych wojennych zawieruch, Niczym skrzące iskry pośród zimnych popiołów, Oni niewzruszenie trwali na posterunku, By pomimo upływu kolejnych dziesięcioleci, Pozostać dla nas przykładem niezatartym, Jacy winniśmy być w czasach współczesnych, Jakim winien być nasz patriotyzm… Czym jest nasz dzisiejszy patriotyzm, w porównaniu z dawnym patriotyzmem naszych dziadów i pradziadów? Tamten niewątpliwie był niedościgłym wzorem… Obecnie nie przywiązujemy do patriotyzmu już tak wielkiego oddania, poświęcenia, gotowości do największych wyrzeczeń. Dawnemi czasy Polak dla Polski się rodził, Polsce oddawał każdy swój oddech, dla Polski umierał… Toteż patriotyzm dla dziadów naszych równie był ważny co Wiara w Boga. Kiedyś, kiedyś patriotyzm nie wyrażał się w potoku słów, próżnej gadaninie, lecz w wielkich czynach, o których przez lata zaświadczały blizny weteranów wojennych. Nasi dziadowie i pradziadowie w imię patriotyzmu zdolni byli do czynów tak wielkich, jakich nawet nie byli sobie w stanie wyobrazić ludzie z najodleglejszych zakątków świata!... -
Czy wszechświat uroni łzę
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jaś Tamten płacz dzieci Wołynia… -
Do mrocznych kart historii
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K. Tak! Zdecydowanie warto! -
Czy wszechświat uroni łzę
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Świetny tekst! Opublikuj go jako swój pełnoprawny wiersz... Pozdrawiam! -
Polne krzyże zachodniej Słowiańszczyzny
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
@jaś Najserdeczniej Dziękuję... Ogromnie ale to ogromnie mi miło... Pozdrawiam! -
Czy wszechświat uroni łzę
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K. Też próbowałem zmierzyć się z tym niezwykle bolesnym tematem za pomocą języka poezji... -
Gdzie przydrożne kapliczki bestialsko zniszczone...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K. Jest we wszechświecie pewna planeta, Niczym niewielki pyłek i maleńka kruszynka, Zdać by się mogło całkowicie bezbronna, Wobec ogromu otaczającego ją niepojętego wszechświata, Lecz na przestrzeni miliardów lat, Otoczona troskliwą pieczą Wszechmocnego Boga, By podług kosmosu odwiecznych praw, Poddana im trwale mogła się formować, By gdy dopełni się jej czas, A przez tysiąclecia ukształtuje stabilny klimat, Mogła przyjąć na siebie najcudowniejszy dar, Istnienie stworzonego na obraz Boży człowieka… Posłusznie przeto wpisała się w Boży Plan, Ta maleńka we wszechświecie kruszynka, Przyjmując na siebie wszelakiego życia dar, Towarzyszący jej odtąd przez kolejne tysiąclecia… -
Polne krzyże zachodniej Słowiańszczyzny
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
@Wiesław J.K. Najserdeczniej Dziękuję... Bardzo ciekawy dla mnie komentarz. Aż zdrukowałem go sobie do archiwum... Nie mam nic do ateistów ale prawdziwym problemem dla Polski są ,,wojujący ateiści" chcący usuwać przedmioty kultu religijnego z miejsc publicznych a nawet celowo skrycie je niszczący... Do nich nie mam szacunku! Pozdrawiam! @Mitylene No niestety z tym jest teraz w Polsce potężny problem na co najlepszym dowodem jest ten mój poniższy tekst... -
(Józef Chełmoński - Krzyż w zadymce, 1907 r.) Od wieków stoją w milczeniu zasłuchane w odwieczny szmer Wisły, Morawy, Wagu… Od wieków stoją w milczeniu owiewane odwiecznym chłodem mazowieckich kniei i puszcz… Od wieków stojąc samotnie na rozstajach dróg zdają się strzec wielkich tajemnic prastarych wielkopolskich lasów i borów… Od wieków stoją na świętokrzyskich rozdrożach przypominając podróżnym o ofierze, jaką złożył Chrystus, aby zapewnić im wieczne zbawienie… Od wieków stoją samotnie pośród rozległych porośniętych bujną trawą łąk Małopolski, skąd przed laty dobiegał głośny śmiech dzieci z wielodzietnych chłopskich rodzin … Od niepamiętnych czasów zarysowują się bladym świtem na tle polskich i słowackich Tatr… Od niepamiętnych czasów stojąc przy wjazdach do morawskich wsi zdają się witać przyjezdnych… Czasem w wyludnionych wsiach zapomniane i porośnięte chaszczami… Częściej w gwarnych miejscowościach czczone z wielką nabożnością i rokrocznie dekorowane najpiękniejszymi kwiatami… Niekiedy zwalone przez wichurę zdają się czekać aż ktoś litościwie je podniesie… Niekiedy co pokolenie pieczołowicie odnawiane z wykorzystaniem wielobarwnych farb... Polne krzyże zachodniej Słowiańszczyzny… Choć polne krzyże we wszystkich bez wyjątku krajach zachodniej Słowiańszczyzny od wieków cieszą oczy swym tajemniczym pięknem, ogromnie cieszy dziś fakt że to właśnie w XXI wieku tak wielu polskich, czeskich i słowackich artystów pochyliło się nad ich tajemnicą mówiąc o ich ponadczasowym pięknie językiem muzyki… Ogromnie cieszy fakt że motyw polnego krzyża tak często pojawia się dziś w muzyce polskiej, czeskiej i słowackiej, a spośród dużej liczby utworów o tej tematyce wcale nie jest łatwo wybrać te najpiękniejsze… Ja jednak biorąc na siebie to niełatwe zadanie specjalnie na potrzeby tego tekstu wybrałem te, które przez lata najbardziej mnie poruszyły i najgłębiej utkwiły mi w pamięci… Przyjrzyjmy się zatem sporządzonej przeze mnie liście… Motyw polnego krzyża w współczesnej muzyce polskiej: Czerwone Gitary - Biały krzyż Bożena i Lech Makowieccy - Przydrożne kapliczki, krzyże na rozstajach Motyw polnego krzyża w współczesnej muzyce czeskiej: VONIČKA V-BAND - Kříž v poli Motyw polnego krzyża w współczesnej muzyce słowackiej: Peter Ľuptovčiak - V šírom poli kríž Maguranka - Za mna i za teba To oczywiście nie jedyne utwory muzyczne o tej tematyce, ale spośród dużej ich liczby postarałem się wybrać te najlepsze… Jako że słowacystyką i bohemistyką od lat interesuję się w nie mniejszym stopniu niż teologią, od lat dostrzegam dwa sprzeczne ze sobą trendy społeczne… Z jednej strony wielu współczesnych polskich, czeskich i słowackich artystów wciąż dotyka tematu polnych, przydrożnych krzyży mówiąc wciąż językiem muzyki o ich ponadczasowym pięknie, z drugiej zaś strony wielu polskich wojujących ateistów i zagorzałych antyklerykałów wciąż z oślim uporem domaga się ich usuwania z przestrzeni publicznej... Od lat ciągle to samo... Zawsze gdy natrafię w Internecie na jakiś nowy słowacki lub czeski utwór muzyczny dotykający swą tematyką polnych, przydrożnych krzyży (a jest ich naprawdę sporo) zawsze góra kilka tygodni później dowiaduję się przypadkiem z mediów informacyjnych że jakiś polski wojujący antyklerykał domaga się ich usuwania z przestrzeni publicznej… Od lat ciągle to samo... Zawsze gdy jakiś słowacki lub czeski artysta zachwyci mnie swoją wrażliwością w dotknięciu językiem muzyki symboliki Krzyża i chrześcijańskich wartości, zawsze potem jakiś polski wojujący ateista zirytuje mnie do białości swoją pogardą do katolickich tradycji i swoim urojonym poczuciem wyższości nad katolikami… I tak już od wielu, wielu lat... I tak oto nasze zachodniosłowiańskie polne krzyże stały się w naszych czasach w XXI wieku kością niezgody pomiędzy opiewającymi ich piękno artystami, a chcącymi je usuwać wojującymi ateistami… Kością niezgody w odwiecznej walce dobra ze złem... Powróćmy jednak do tych wszystkich utworów muzycznych z sporządzonej przeze mnie powyższej listy… Mnie prywatnie każdy z nich głęboko poruszył i zachwycił… Ale obawiam się że gdyby przymusić do ich wysłuchania jakiegoś polskiego wojującego ateistę, ten co najwyżej parsknąłby śmiechem… Ale z drugiej strony… Po co tracić energię na dyskusje z jakimś polskim nawiedzonym antyklerykałem, gdy w tym samym czasie można zachwycać się przepięknym głosem słowackich i czeskich artystów z najwyższej półki… Chociaż… Czasem myślę sobie że gdyby jakiś polski przeciętny szary zjadacz chleba będący daleko od Boga zobaczył z jaką czcią słowaccy i czescy muzycy odnoszą się do polnych i przydrożnych krzyży w swoich krajach, to może samemu zechciałby odszukać taki w swojej najbliższej okolicy… Choćby tylko po to by się mu przyjrzeć… By dokładnie go obejrzeć… Może z czasem by go docenił... (Stanisław Czajkowski - Krzyż przydrożny, 1929 r.) Bo dopiero gdy uświadomimy sobie jak piękne są te wszystkie polne krzyże od lat stojące na rozstajach dróg i pośród rozległych pól całej Polski, Czech i Słowacji… Dopiero wówczas zrozumiemy jak niedorzeczne i głupie są postulaty ich usuwania z przestrzeni publicznej… Dopiero gdy uświadomimy sobie jak częstym motywem jest polny krzyż w współczesnej muzyce polskiej, czeskiej i słowackiej… Dopiero wówczas zrozumiemy jak żałośni są różni mędrkowie z urojonym poczuciem wyższości otwarcie głoszący tezy o konieczności usuwania ich z miejsc publicznych… Dopiero gdy uświadomimy sobie ile serca włożył niejeden polski, czeski czy słowacki artysta w wykonanie swojego utworu poświęconego polnemu czy przydrożnemu krzyżowi… Dopiero wówczas zrozumiemy jak bezmiernie głupie i niepotrzebne byłoby danie posłuchu wojującym ateistom i usunięcie go z miejsca w którym stał od lat… A zatem zachwyćmy się głębokim, poruszającym przesłaniem płynącym z tych wszystkich polskich, czeskich i słowackich utworów muzycznych dotykających swą tematyką tajemniczego piękna polnych i przydrożnych krzyży zachodniej Słowiańszczyzny… I tym bardziej uświadommy sobie jak głupie i niedorzeczne są głoszone przez wojujących ateistów postulaty usuwania ich z przestrzeni publicznej!