-
Postów
249 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez koralinek
-
@Marek.zak1 przewrotnie, kocham deszcz, ale teraz będzie niósł już tylko coraz większe ochłodzenie, co jednoznacznie kojarzy mi się z nadejściem końca czasu letniego
-
@error_erros naprawdę dziękuję 0__o, miło to słyszeć od prawdziwego weterana poezji (często widuję twoje wiersze jako doceniane przez wielu). Tym wierszem wróciłem do pewnego sentymentalno-marzycielskiego tonu, który właściwie rozpoczął moje pisanie i wydaje mi się, że nie najgorzej tak wychodzi. Dzięki za ocenę B))
-
do liści zachodzących brązem: czy to tak słońce was spaliło, że pociągnięte rdzą, mosiądzem spadacie, jakby was omdliło? do słońca, co się szybciej skrywa: od kiedy to tak wiatr ponagla, z wcześniejszych coraz minut zbywa, że prędzej toniesz w nocy żaglach? do wiatru, co inaczej wieje: widoczna zmiana w tobie zaszła – z zefiru w mroźne pędzisz knieje – a czemu właśnie tak cię naszło? a w końcu – do tej nocnej zlewy: dlaczego spływasz prosto w ziemię? zmywając strugą leśne śpiewy ze snu wyrywasz przez zdziwienie by przyśnił się za rok na nowo z właściwym wytchnieniem i mową. 24 VIII 2023
-
człowiek rurka wyposażona w dwa otwory – jeden chłonący drugi porzucający – oblepiona tkanką ścięgnem elektryką działa jak marzenie gdy wyciskać życie zewsząd dla własnego życia rurka umie myśleć rurka umie czuć rurka umie grać na giełdzie i wylatywać w kosmos; ma też przełożonego bez którego byłaby tylko rurką a nie rurką nad rurki to taki wiatr który wieje kędy chce który napawa rurkę rurkowatością pozwala powiedzieć jestem i jestem rurką zamknięty w rurce sięga poza nią wypycha rurkę z samej siebie – wypchnął ją nawet do napisania tego wiersza 23 VIII 2023
-
@Waldemar_Talar_Talar @Rafael Marius dzięki za ocenę B)))
-
zmęczony po pogoni za dobrami złami czasem dziwactwami usiadłem w mrocznej toni najwyraźniej ktoś zgasił światło zostawiając mnie zamyślonego z sennymi marzeniami introspektywnymi barankami w myśli o świecie odpływami – mnie z dziennym światłem zespolonego żaden obowiązek już nie ciąży zajęć koniecznych bardziej lub mniej minęły katusze figlarny Hypnos tylko nade mną krąży a ja ja już nic nie muszę ta noc to czas przeobrażeń gwaru w milczenie manekinów w zastęp duchów i wolnych skojarzeń od westchnięcia w rześkie powietrze na balkonie w cisz bezruchu 00:44, 24 VII 2023
-
Znów powietrze rozpalone gęstą dnia sennością chwil; wraz ze słońcem przebudzone, niebo ściga setki mil. Znów obłoki, dachy, ciała zastygają podczas tchu; w sosie własnym przestrzeń cała drży aż, wyczekując snu. Nie nadchodzi on po zmroku – dusi, mami w noc i w dzień. W mdłym, duszącym trwa wyroku: jawa, sen – ten sam ból tchnień. 16 VII 2023
-
@Giorgio Alani jestem w trakcie oglądania Czarnego Lustra (jakkolwiek flegmatycznie mi to idzie). Do tego odcinka jeszcze nie dotarłem, choć jak teraz o nim myślę, to przypomina mi się (w sposób zupełnie niezwiązany z natchnieniem do wiersza) drugi odcinek pierwszego sezonu. Za zebranie odpowiedniej ilości punktów, dostawało się szansę uczestnictwa w show, które odbywało się w pełnym blasku reflektorów i spojrzeń kompletnie anonimowych, bo ukrytych za awatarami, spojrzeń gawiedzi. Swoją drogą, to mój ulubiony odcinek ;) @Rafael Marius Może być i o tym (wpierw odpowiednio przyłożywszy do historii w wierszu jakiegoś pana x). Nawet ładnie się to może układać.
-
oto Mesjasz! syn sceny zbawiciel tysiąca spojrzeń nie mających w życiu nic do roboty zostałeś powołany i nie było lepszych! spróbuj zachowywać się naturalnie bądź czujny i módl się; twoje ruchy będą punktowane gesty dostrzegane grzechy nakładane myśli obmyślane czy są dobre czy nie czy myślisz czy nie na kosmicznej estradzie w równie kosmicznym snopie światła jakich wiele na gwieździstym polu miota się rozbiegany wzrok oceniający i oceniany ten sam w bańce spojrzenia obłąkany 11 VII 2023
-
Jung mistrzu B)))))) intro power jak widać xd
-
@Rafael Marius Cóż, prawdopodobnie za sprawą szklanego sufitu (bądź raczej − bańki) introwersji nigdy nie zrozumiem ekstrawertyka xd. Ten podział jednak wydaje mi się jednak dosyć stygmatyzujący, bo gdy np. spojrzeć na teorię funkcji kognitywnych w osobowości (funkcji odpowiadających za percepcję i decyzyjność w odmianie intro bądź ekstra), to w niektórych układach ekstra wcale nie musi oznaczać ciągoty do ludzi, a bardziej rzeczy czy czegokolwiek uzewnętrzniającego. Zresztą w tym temacie polecam teksty o tej teorii osobowości, bo też rzecz jasna sam mogłem coś przekręcić xd. W każdym razie według mnie lepiej ludzi różnicować i poznać ich indywidualne podejścia do ludzi, samotności czy odpoczynku, bo i zawsze jest ciekawiej o tym posłuchać.
-
@Rafael Marius Ostatecznie myślę, że każdy, czy to "intro" czy "ekstra" potrzebuje swojej "małej katedry". W różnym stopniu, ale nadal z racji powracającego pragnienia odetchnięcia od świata czy posiadania swojego małego kącika. @Leszczym Uwielbiam w nim tę interdyscyplinarność. To "artysta totalny" podobny takiemu Witkacemu (co nawet potęguje fakt, że się znali i lubili). Śmieszne jest jednak to, że przekładu "Procesu" dokonała jego narzeczona, w wydaniu, które czytam, dodane są jedynie (czy raczej − aż) jego ilustracje xd.
-
Więc teraz Katedra. Olbrzymia, wspaniała. Wychodzisz ze śluzy biosfery i widzisz ją – Katedrę – przed/ponad sobą: poszarpany cień na tle gwiazd. Trzeba światła, żeby docenić jej architekturę, a światła właśnie brak […] Jacek Dukaj „Katedra” Gdy miesiąc rzuca zza mrocznych bałwanów srebrzystą poświatę Gdy za oknem miasto we snach już brodzi A lichtarz na prąd skąpe na kawałek drewna rzuca światełko Zebrało się tysiąc natchnionych myśli Echo ich sunie po ścianach Żyworosłych wzbijających się w rytmie Rozkosznych chorałów zdobieniach Wzburza się pod gwieździstym niebem przemienia I opada na ołtarz Niby ofiara całodniowa za przymierze Wewnętrznego piekiełka z wymarzonym niebem Acheiropoieta ukazująca się na uskrzydlonym skrawku papieru To wyśniona przestrzeń gdzie Szyję i wyplatam jedna po drugiej Ewangelie nigdy nie wypowiedziane I równie nieodgadnione To moja pustelnia wśród świata Moja katedra 9 VI 2023 *** tu podrzucam zdjęcie ilustracji Brunona Schulza do "Procesu", a konkretniej do rozdziału IX "W katedrze", tłumaczenia jego autorstwa
-
@duszka "czucie" odgrywa tu chyba rolę zasadniczą – ta surrealistyczna, dziwna aura miejsca wyłączonego z życia jest wręcz nie do opisania. @Rafael Marius któż inny miałby się bawić – korzystać z czasu, który nie wymaga jeszcze wejścia w system wyrabiania i pochłaniania ;)
-
@lucyn dzięki maciek!
-
gołe półki bez drepczącego w miejscu konsumenta obdarty z zabawy plac dla zabieganych dzieci stacja bez kursów i niecierpliwych pasażerów nieprzebudzone formy jeszcze bez treści osnute cieniem splątane martwą ciszą czekające w półśnie na tknięcie palcem ludzkim miejsce zawieszone w czasie − między przeszłością je ustanawiajacą a przyszłością nienadeszłą wieczne teraz miejsce bez historii − duszy − celu którego istnienie przychodzi wraz z kupującym przedszkolakiem pasażerem nie-miejsce 6 VI 2023
-
@Giorgio Alani samo życie B))))))
-
@Rafael Marius myślę że to oznaka braku odpowiedzialności za siebie samego i swoje prawdziwe uczucia
-
@Nata_Kruk też lubię B) moje miasto miejscami wygląda jak ona I dzięki za ocenę B)
-
uszyjcie mi uśmiech bym uraczył szczęśliwością spragnione normy i formy oczęta postronnych mojego wyścigu z masą uszyjcie mi grymas bym równie oburzoną minką podparł mur współ-irytacji − stosownej reakcji na nieobyczajności wstrętne i niecne występki pojedynczych uszyjcie mi klapkę na oczy bym nie musiał spoglądać na rzeczy których nie pragnę zrozumieć łamiące ramy rozbójnicze idee sytuacje ludzie uszyjcie mi również wdzianko by się nadto nie wyróżniać − może coś z mody najnowszej konformistyczny mundur czy ksenofobiczny gorset zapłacę duszą reszty nie trzeba bo i z pustego Salomon nie naleje 3 VI 2023
-
Wsi spokojna, wsi wesoła! Który głos twej chwale zdoła? Wsi spokojna, wsi wesoła (póki wojna tknąć ją zdoła, albo jakie inne diabły – mszyce, stonki, Czupakabry)... Na wsi cisza i sielanka, chociaż już z samego ranka chłop swą pracę rozpoczyna – tęgie karki (w tym Boryna) w pocie, w słońcu, w psiej pogodzie orzą, sieją, klną w niezgodzie kłócąc się o miedzę strasznie (taki płot już wszczyna waśnie). Po czym wraca do chałupy, a tam kielich, garnek zupy – za to jak to miło spojrzeć tam, za okno – piękno dojrzeć w orce, w smaku ciężkiej pracy; "już skończone, już jest cacy". Tak wygląda ta sielanka, że przez pracę co do garnka włożyć można, by się wzmocnić – siłę, krzepę unaocznić i po bożym dniu, w spokoju, z cnotliwego zasnąć znoju. 1 VI 2023
-
Żadne byle co tego nie zmieni
koralinek odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Waldemar_Talar_Talar z początku utwór wydawał mi się miałki z racji naiwnego optymizmu i postawy "wystarczy cieszyć się życiem" - przemówiły do mnie jednak ostatnie strofy które pokazały, iż szczęście ma charakter głęboko indywidualny i nie sposób zrozumieć do końca, co kogo czyni szczęśliwym. Być może nawet taka błaha pogoda czy stojące od wiek wieka gwiazdy na niebie. W każdym razie to, co czyni szczęście sferą intymną i odporną na nieszczęście innych. -
słowa słowa słowa słowa drepczą grają w ciemnej głowie teraz w ustach się wypowie mowa mowa mowa mowa liter sterty męczy głowa od brodzenia w znaków rowie teraz sam coś skreślę w słowie czarno-białym niczym krowa taki żywot oczo-pióra mażącego to co wchłonie byleby ta nędzna dziura pustka cisza mętne tonie zaskoczone daniem nura "nihil novi" rzekły w zgonie 21 V 2023
-
Forma bez treści
koralinek odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafael Marius U mnie też matura miała (a raczej - że nadal ma) wymiar symboliczny. Czysto biurokratyczna furtka do dalszej edukacji, choć u większości i tak wiązało się to z nieustannym napięciem - ciągłymi pytaniami "co będzie pewniakiem??" "jaki motyw??". To mi się trochę udzieliło, przez co stresowałem się bardziej, niż powinienem. Ciekawi mnie, jak doświadczenia związane z wszelkiego rodzaju teścikami będą się odnosiły do życia, do którego żaden test ostatecznie nie przygotuje. -
Forma bez treści
koralinek odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Łatwo pewnie znaczenie tytułu przypisać do samej treści (czy może – do jej domniemanego braku) xd. Niemniej warto jednak doczytać do końca, cieszę się, że Ty tak uczyniłeś. Pozdrowienia B)