-
Postów
1 234 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Poezja to życie
-
Jedno ciało (To my!) Razem połączeni I tacy doświadczeni Falami miłości W chłodną noc Która trwa Aż po wieki I nie skończy się Ten cały cholerny świat Bo my się nie skończymy Trwając razem W mocnym uścisku Aż po kres? I gdy wypalą się Wszystkie gwiazdy To nawet wtedy Nie będzie końca Naszej pięknej historii...
-
Zamiast radości Okropny smutek Zamiast uśmiechu Tylko płacz i łzy Zamiast miłości Tylko prywatne interesy I czy to Bóg stworzył Naprawdę kobietę? A potem zaczęły się Te wszystkie problemy...
-
Pozwólmy By nasze sny Płynęły jak fale I nie mówmy "ale" Bo żyjemy Tu i teraz Starając się Dotknąć dłońmi nieba I myśląc o tym Co przyniesie jutro Gdy nieznane Stanie się poznanym Już wkrótce...
-
Chłód dnia Gorące pocałunki Słońce za oknem Brzydota nocy Jej ostatni papieros Śmierć już puka do drzwi
-
Miesiąc wrzesień Pełen uniesień I jej rozpalone uda Istny żar tropików Ogród miłości Ogród namiętności (I jeszcze tylko jedno) Zbereźne myśli poety Kolejny raz niestety...
-
Łzy i sny To co mi zostało Po tobie I trochę delikatnego chłodu Z twojej strony Czy jestem już stracony? W twoich oczach Ale żyje i wciąż trwam Mimo tego że jestem sam Bo przecież ból Tak szybko mija (W mgnieniu oka) I dusza już nie płaczę Bo wiem ile tak naprawdę znaczę (Dla samego siebie!) Wyruszam na nowe łowy...
-
Oprawcy w garniturach W swoich wypasionych furach Mówią ci jak masz myśleć Kim masz być Jak masz żyć "Nie kwestionuj autorytetów!" "Bądź posłuszny!" Masz tego dość! Czas wyrwać się z matrixa! Sztucznie wykreowany Stan świadomości A ludzie zagubieni I pogrążeni w ciemności Bo oprawcy w garniturach W swoich wypasionych furach Mówią ci jak masz myśleć Kim masz być Jak masz żyć Dość tego! Czas zaprowadzić porządek! Bunt to jedyne rozwiązanie Bo więcej nie jesteś znieść w stanie! Więc zrobimy porządki I wyrwiemy wszystkie chwasty Pewnego pięknego Słonecznego dnia...
-
2
-
Twoje słowa Pogrzebały prawdę I moją duszę Więc już się Więcej nie wzruszę Nad twoim płaczem Bo nie ma nad czym Ale gdy śmierć Zapuka do moich drzwi Wezmę ciepłą Kołdrę i poduszkę Bo tam po drugiej stronie Jest tak zimno Wręcz lodowato A ja nie lubię chłodu
-
1
-
Jeżdżę sobie Hulajnogą Tam gdzie inni nie mogą I czuję wolność (wiatr we włosach) Wiem że mogę wszystko A wyrzut endorfin Jest już tak blisko I jeszcze tylko Kilka kilometrów Po swój kawałek Szczęścia na ziemi Bo przecież nikt Wyprzedzić mnie Się nie ośmieli Już zbliżam się Powoli do celu A potem znowu powrót Wracam już do domu (Z sercem na dłoni)
-
Prawda boli Tak jak dotyk Lodowatych rąk A słodkie słowa O miłości I namiętności Odbijają się Echem pośród Czterech ścian Trafiają w próżnię A po drugiej stronie Jest tylko nicość Żegnam okrutny świat!
-
Gdy kładziemy się Późno spać Obejmujemy Piękno nocy W swoje ramiona Potem wstaje Nowy dzień Miłość, gorycz i cień A co jeszcze Dla nas zostało? Z okruchów tablicy życia...
-
Kobieta (istota z innego wymiaru)
Poezja to życie opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękne ciało Morze wspomnień Ostatni pocałunek Chłód jesieni Jej nagie piersi Prezent od Boga -
Demony Czają się w ciemnościach I nocą wychodzą Na żer w poszukiwaniu Nowych ofiar A ty biegniesz Uciekasz przed nimi Bo gdy cię dopadną To będzie bieda To będzie strach I będziesz gryźć piach I ciach! Wbiegasz do klatki Dziesięciopiętrowego bloku Wbiegasz na samą górę Twoje przyśpieszone tętno Czujesz serce wali Jak szalone I słyszysz kroki za tobą Już masz zamiar Żegnać się ze swoim życiem Patrzysz! To tylko twoja dziewczyna Zrobiła ci taki kawał! "Kochanie nie znasz się na żartach?" (Wiersz inspirowany utworem "Psychoza" grupy Kaliber 44)
-
Sierpień Cierpień I chłód W twoim sercu Oddala mnie Tak łatwo od ciebie I już nawet nie liczę Wszystkich gwiazd na niebie Bo bez ciebie Tak bardzo sensu brak I miłości brak Bo ten okręt Już dawno zatonął A czas zabił i pogrzebał Wszystkie wspomnienia I marzenia...
-
Chłód w sierpniu A twoje słowa ulotne Trafiają w próżnię W takie "nic" Nazwane między nami
-
Jestem Oceanem wspomnień Zaklętym w twoje łono Jestem Spazmami rozkoszy Które wychodzą z twoich ust Jestem Wielkim krzykiem Który nie da ci spokoju Jestem Nocą która nie zamieni się W dzień na twoje zawołanie
-
2
-
Sny i wspomnienia Zostawiają nas Z niedosytem w sercu Tak jak marzenia O lepszym świecie W którym nie dane Nam było żyć I zostanie z nas Tylko proch A wieczność już czeka...
-
(Życie ma smak) I wartość upojnych chwil Spędzonych z tobą Znaczy dla mnie tak wiele I wciąż przesuwam Kostkami lodu Po twoim ciele Niech ta noc Nie kończy się Ani teraz ani nigdy...
-
Nie słyszę nic Nie czuję nic (Jestem sam) A na ścianie w pokoju Pełno krwawych plam Czy to prawda? Czy tylko sen na jawie? Mniejsza z tym Bo już się tu więcej nie pojawię!
-
2
-
Chłód nocy Odeszłaś zbyt szybko Promienie słońca Twój czas się skończył Biegnę powoli Miałaś wszystko Miłość to kłamstwo Jesteś przeszłością Życie to ciągły ból Mieszkasz w moich wspomnieniach
-
1
-
Światło dnia Tak szybko gaśnie A potem pojawia się zmrok Chłód na cmentarzu I zapalone znicze Śmierć zawsze przychodzi Tak niespodziewanie...
-
1
-
Płyną sny i marzenia (Panta rhei) A słowa i czyny Są tylko zabawką W rękach gorszego Boga
-
1
-
(Nie sądzę, że błądzę) Myślami po ulicach I czuję to co inni czują W tych okolicach Gdzie radość miesza się Z dojmującym smutkiem A miłość zamienia się Tak szybko w nienawiść Raz, dwa, trzy! Chyba budzę się (Z tego dziwnego snu) Czar prysł!
-
Cały świat patrzy I tak bardzo podziwia Plastikowe gwiazdy Bo sukces to teraz Jak największa kontrowersja A pieniądz łatwo zarobiony To powód do dumy I ich nowy "Bóg" Wydrukowany Na banknocie 100 PLN
-
Nie mów tak Nie mów nie Wyrzuć z głowy Rzeczy złe Nim świat spłonie I pochłonie cię Całym sobą