Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wielebor

Użytkownicy
  • Postów

    677
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wielebor

  1. Ach, to sam Karel Gott, "Słowikiem z Pragi" zwany... :D
  2. Piłka wleciała do kosza Po raz osiemdziesiąty siódmy W tym momencie arbiter zagwizdał Mecz dobiegł końca Nasi przeciwnicy ulegli nam Nie podołali naszej mocy Roznieśliśmy w pył Ich kozacką gromadę. Graliśmy Niesieni przez boski wiatr Ze skrzydłami u ramion Jak współcześni husarze. Warszawa, 11 IX 2022
  3. @Leszczym osz Ty zawsze ściągasz ze mnie, weź poszukaj inspiracji u kogo innego. Ja nie jestem Twoim służącym.
  4. @Leszczym czyżbyś mówił o sobie i swoich, pożal się Boże, "wierszach"? Które raczej nazwałbym "wierszydłami":-) @Marianna_ :) Znam lepsze utwory niż to (...) ale rozumiem, że są ludzie, którzy są wiernymi fanami Golec uOrkiestry. Ja akurat do nich nie należę. Akurat tu zmilczę o ich "muzyce" i "twórczości".
  5. @Leszczym Oczywiście - mimo trudów życia, do grobu mi się nie spieszy. Pozdrawiam.
  6. Słucham Bolera Ravela Zaczyna się spokojnie – piano Werbel podaje rytm Dołącza się flet, grając spokojną melodię. Odpowiada mu klarnet, dźwięki tkają pajęczynę, Skrzypce grają pizzicato wyznaczając takt, Stopniowo dołączają inne instrumenty, Dźwięk narasta fortior et fortior. Przymykam oczy, dając się ponieść melodii Jak spienionej rzece, wzburzonej wełnistą falą, Co niesie mnie hen daleko, do światła, W blasku, co wzrasta wciąż bardziej i bardziej. Dźwięk wciąż narasta, przybiera na sile, W mej wyobraźni maszerują legiony, Formują kohorty i manipuły, Maszerują wytrwale przez pustynię. Porwany przez potęgę utworu, Zaczynam weń wsiąkać, fortior et fortior, Jak w rwącej kipieli dźwięków się nurzam, Siłą bezwładu ciśnięty na rafy. Zatracam się w potędze muzyki, Wszystko dokoła eksploduje W oślepiającym błysku wybuchu Nadchodzi finałowe crescendo. Warszawa – Praga II, 9 IX 2022 Dnia 9 września 2022 10:27 tygrysela <[email protected]> napisał(a):
  7. Nie rozpędzaj się, Nie popadaj w euforię, Niech Cię nie zaślepią Początkowe sukcesy. Powstrzymaj swoje konie, Wszak przed Tobą przepaść, Nie przesadzisz jej, Spadniesz i rozbijesz się. A gdyś konia powstrzymał, Wziął rozbieg z oddali, I popędził raz jeszcze... Jest szansa, że kark ocalisz! Warszawa, 8 IX 2022
  8. @[email protected] nie rozumiem, co jest złego w stosowaniu neologizmów? Pozdrawiam i dzięki za ocenę mojego średniej wartości wiersza.
  9. @Waldemar_Talar_Talar Sęk ju! :)
  10. @Ana też pozdrawiam:)
  11. Po ulicach deszczem spłakanych i w mdłym blasku latarni, Krążą szare ćmy, szukając otuchy w świetle sztucznych lamp, Spocząć im nie sposób, muszą wciąż latać, tu-tam-siam-owam, Po mokrym od deszczu asfalcie, pośród wiatrowych wiuwań. Same, w zimnie, na pustych ulicach i w domach zagasłych, Błąkają się, wieczne, spadłe z raju, zagubione dusze, Szukając swojej drugiej połowy, na dobre i na złe, Wraz z upływem czasu coraz bardziej zwiędłe i samotne. Tulą się w swoich ramionach będąc na poły już martwe, Próbują się ogrzać chociażby tą drobniutką iskierką, Dusze, choć poranione przez życie i nieufne ździebko, Lecz, pomimo wszystko i na przekór wierzące - iż warto. Niespodzianie spływa na nie z góry jakiś blask magiczny, Obejmując w swoje drapieżne posiadanie cały świat, Ów blask wypala nam dusze, przenika na wskroś ciała, We współczesne Pompeje zmienia cały świat dookolny. A to jest światło, co niesie w sobie, na przekór wszystkiemu, Zarówno zagładę, jak też zalążek dobrej nadziei, Jedno musi umrzeć, aby narodzić się mogło nowe, I nie ma na to rady, gdyż tak to już jest urządzone. Warszawa, 6 IX 2022
  12. Otul się wierszem jak ciepłym płaszczem Schroń się przed chłodem świata Pod tą pierzyną ciepło ci będzie Dotrwasz tu choćby do lata. Pozwól, że zajmę miejsce tuż obok, Dotrzymam ci towarzystwa, Żebyś nie była tu sama jedna, Żebyś nie zmarzła wobec łgarstwa. Warszawa, 30 VIII 2022
  13. @Olgierd Jaksztas i bardzo dobrze, Tobie też. Idź do wróżki, koleżko.
  14. @Olgierd Jaksztas no i dobrze, bo mój nick był pierwszy, jeszcze przed Twoim "Weleborem".
  15. @Olgierd Jaksztas to przypadek, jak mi Swaróg miły!
  16. Ja, potomek malarzy, Maluję z zapałem godnym lepszej sprawy, Na chwałę panów da Montefeltro, Moich mecenasów i opiekunów sztuki. Moim idolem jest Perugino, Obrazy me pełne symboliki, Słońce i księżyc, czas i wieczność, Oto motywy moich dzieł. Pojechałem do Florencji, na dwór medycejski, Wprost do pracowni mistrza Leonarda, Nieraz przechodziłem przez Ponte Vecchio, By dotrzeć na miejsce o czasie. Savonarola dawno już spłonął, Jego ideał runął już w gruzy, Florentyńczycy zwrócili się na powrót Ku ideałom starożytności. Stosy próżności odeszły w niepamięć, Choć liczne dzieła sztuki padły pastwą furii Bogobojnych piagnoni Na powrót wolno się cieszyć życiem. Wyjechałem potem do Rzymu, Na dwór papieski, realizuję dziwaczne mrzonki, Sen o wielkości, manię jego wielkości, Furiata Juliusza II della Rovere. Następcą papieża został Leon X Syn wielkiego Lorenza, zachwycony mymi dziełami, Sypnąl groszem, zamawiając projekt Rozległej sali do Watykanu. Boli mnie, gdy słyszę, Jak Anglosasi wymawiają nasze piękne nazwy, W swojej pysze narzucając reszcie Świata swoją ohydną wymowę. Warszawa, 27 VIII 2022 (insp. „Rafael – książę sztuki”)
  17. @Leszczym no widzisz, wydaje mi się jednak, że może to potrwać dłużej, nawet do 2030 r. Cały czas jednak wierze, że potrwa to do 2024 - bo w to, że w 2023 uda się skończyć, już nie uwierzę.
  18. @violetta Wyobraź sobie, że ja też:)
  19. Na zgliszczach i gruzach martwego miasta, Odbędzie się proces wieńczący tę wojnę, Kiedy Historia powie twardo – basta! I kiedy czasy nastaną spokojne. Na ziemi zatrutej krwią tysięcy ofiar Staną namiory sędziów przysięgłych, Osądzą Tupina, Gejszu i Niedźwiedzia, Z twarzami katów, krwią nabiegłych. Za wszystkie mordy skażą ich na śmierć Przez rozstrzelanie; pluton egzekucyjny Wykona wyrok – odwet za wet Wszystkich powali strzał precyzyjny. Warszawa, 24 VIII 2022
  20. @Waldemar_Talar_Talar Tak... Ja, niby taki stary koń, a zastanawiam się, co będzie, gdy mamy zabraknie. Na szczęście jeszcze oboje rodzice żyją.
  21. @Leszczym Tak, jestem
  22. @Leszczym Bułka ptakom szkodzi.
  23. Zapłakało niebo miliardem kropel Szu-szu-szurum-burum Zakrzyknęły kwiaty miliardem głosów Ach-ach-pro futurum. I nadleciał pocisk z dali dalekiej Wziuut-wziut-wziuut-wziut I rozerwał się wśród kwiatów Budziszsz-je(?!*)ut. Warszawa, 19 VIII 2022
  24. W połowie życia robię rekapitulum Zysków i strat, punktów i uniesień Bilans wypada na jeden ko:ma trzy A więc nie jest źle Odniesienia, uniesienia, prze- niesienia Liczne przeszkody pokonane Nerwy trochę poszargane Ale wciąż żyję Na pohybel smutkom i dołom Wciąż się śmieję Bez szydery We mnie nie ma cynizmu Małostkowości, zawiści Być może trochę ironii I politowania dla ludzi Którym się zdaje Że są lepsi ode mnie. Warszawa, 19 VIII 2022
×
×
  • Dodaj nową pozycję...