-
Postów
360 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez m1234
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
@Rafał Hille A niechżeby ta dwójka dała sobie kiedyś parę minut swobody przed odjazdem - nawet kosztem obniżenia poziomu mikroelementów w wyniku inhalacji nałogu, skutkującego tymże obniżeniem oraz – oczywiście! – czerwoną obwiednią, która w obrazku zawsze budzi spore napięcie ;) A tak? Wszystko na ostatnią chwilę, jak te nieszczęsne króliki, ubezwłasnowolnione regularnością przebiegów kolejowego taboru. Dobrze, że – jak rozumiem – jednak zdążyli, wsiedli, a punkt zamienił się w rozmazaną falę. Bo to przecież względne, co i w którym kierunku rozmywa się w ruchu i na osi czasu. Obrazek ciekawy, a jeśli odczytuję go dobrze – jest jeszcze babcia, a tak naprawdę kolejna inkarnacja Heisenberga, która złośliwie wprowadza tutaj swoją nieoznaczoność. Bo jak inaczej ocenić nietrywialność jej stanu w obliczu tylu niewiadomych… Wiersz mi się podoba.
-
@Leszczym Ja tu odnajduję poczucie niepewności, lekkiej podejrzliwości, może nawet bezradności... Oczywiście nic nie sugeruję! ;) Trzy wersy, a ile możliwości :)
-
@Czarek Płatak Dziedzictwo, już tylko na pół, ale jednak nie do zapomnienia, i te otwarte usta krzyczą do środka, nie wiedzieć dlaczego… Tak to odbieram. Mocne, dobre. Chciałoby się powiedzieć samo słodkie, ale to raczej mięso. I dobrze!
-
Bez zapowiedzi
m1234 odpowiedział(a) na Aleksander Mazur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze napisane. Jest w tym jednak jakiś paradoks - ujęte w przemyślane, dobrze ułożone zdania tematu, który ze swej natury jest przygnębiający, pragnie pozostać w cieniu. Złapałeś mnie w pułapkę! Czytając wyszedłem kompletnie poza wiersz, albo raczej on sam w rytmie kolejnych fraz wyrzucał mnie poza kontemplację treści i formy. I tak stoję tu obok i widzę samego siebie upajającego się pięknym utworem... o śmierć w ukryciu, w samotności - zostaje ona ogłoszona, wystawiona na pokaz w świetle dobrze ułożonych metafor. Dawno nie trafiłem na wiersz, który wywołał u mnie takie emocje. -
Fajne. Bardzo mi odpowiada krótka forma, do ...dookoła. Resztę sobie wyobraziłem, a sporo tego w tym całym grajdole :)
-
@Laura Alszer a chociaż pozmywa? pewnie nie, zapomni przez to wszystko... łobuz! ;)
-
Jaskółki tuż nad głową? Będzie deszcz albo w trakcie, sądząc po tęczy :) Ależ fajny, pozytywny kadr. Wprowadziłaś kolory, elementy geometryczne i jakoś tak od razu widzę obraz, może jakiś Paul Klee albo (zaszalejmy!) Kandinsky...? Masz oko do słowa! Świetne!
-
widok z pociągu
m1234 odpowiedział(a) na pokojnaodwrot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@pokojnaodwrot Bóg raczej nie operuje linijką, a jeżeli, to w skali niedostępnej dla oka. Dlatego tak ujmują Jego starania, by nas zachwyciło wszystko to, co pomiędzy ludzkim bałaganem ;) -
Orkiestra dr. Zęba
m1234 odpowiedział(a) na Zawierucha7 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię taki rytm. Fajne, odświeżające. -
@tetu Świetne. Wpasowałem się w klimat daremnego (być może) szukania nowych światów... Interstellar.
-
Poruszający, dobrze ujęty temat. Otworzył mnie na dawno nieczytany, znakomity utwór Dylana Thomasa "Do not go gentle into that good night" - zwłaszcza jedna zwrotka mi współgra: "Though wise men at their end know dark is right, Because their words had forked no lightning they Do not go gentle into that good night" I tu i tu mamy nieuchronne, jednak buntujmy się! Do not go gentle into that good night "Trzeba wreszcie wyrzucić demona" :)
-
Super. Zgrzyta mi tu minimalnie łączenie sensu z miłością, zwłaszcza do piłki nożnej - to bez sensu, szukanie takiego sensu, zwłaszcza Polaków! ;)
-
oj tam... jeszcze napędza postęp, a ten tworzy nowe problemy... i tak to się toczy... ;)
-
W punkt, każde słowo na swoim miejscu, powściągliwie, ale jakiż bogaty obrazek, ile odczuć. Oddycham.
-
heh... admin nie kuma, że na tej planecie 24 to dla niektórych pewnie z kilka ładnych miesięcy ;)
-
Fajna miniaturka. Taka w punkt :)
-
Niestety, nawet się nie zorientujesz zanurzona w idealnie skrojonej, wielowymiarowej banieczce... tylko Twojej! Ten portal, ze swoją bazą realnych treści, ludzkich prawd i pomyłek, jest kopalnią złota dla obecnych modeli. Szkoda, że już został zeżarty. W niedalekiej przyszłości, jak najszybciej, takie samotne wyspy z unikaną, realną treścią tworzoną przez ludzi, powinny być technicznie chronione przed konsumpcją w ramach ewolucji kolejnych inkarnacji AI, zaś ich wykorzystanie powinno być szczególnie nadzorowane, jako wzorcowe dane walidacyjne w procesie treningu. Tylko tak da się uchronić przed kompletną degradacją AI bazującą już teraz głównie na danych syntetycznych (bo realnych już brak). Ludzie zaś, zaangażowani w tworzenie takich realnych treści powinni móc je chronić i pielęgnować.
-
Byłam książką w twoich rękach
m1234 odpowiedział(a) na Laura Alszer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To raczej kwestia połączenia charakterystycznego zapachu papieru z wonią farby drukarskiej, zwłaszcza przy dawnych wydaniach, do tego efekt starzenia się... Nie znam się, ale współczesny druk nie ma już chyba tego bądź co bądź ważnego dla niektórych atrybutu, jakim jest zapach. Zatem co? Pozostaje jeszcze dotyk :) -
Byłam książką w twoich rękach
m1234 odpowiedział(a) na Laura Alszer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale nie powąchasz... ;) -
Byłam książką w twoich rękach
m1234 odpowiedział(a) na Laura Alszer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trzymałem cię kiedyś w dłoniach muskałem chaotycznymi palcami śpiesznym oddechem trącałem miękkie celulozowe włoski kąsałem białe powierzchnie falujące łamanym rytmem strząsałem łzy liter spływające po delikatnych drżących stronach wnętrza pseudo-twardych okładek wiedziony obietnicą księgi tej rozkoszy cudnej opowieści przeklętej dzikości rozdziałów wzdychałem do bezwstydnie krągłych zdań ciała cudownych metafor duszy by umrzeć i zmartwychwstać tak zamknięty w cyklu poznania u szczytu syzyfowej góry w ostatnim akcie "Grande Finale!" gdy nieszczęśnik domyka dzieła zapadłem gwałtownie porzucony w nieodgadniony zimny koniec - pozbawiony ostatecznej puenty spojrzałem tęsknie na niedostępną już półkę… ____ Bez urazy. Taki żarcik :) -
Byłam książką w twoich rękach
m1234 odpowiedział(a) na Laura Alszer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne i bardzo inspirujące! Aż mam ochotę opisać perspektywę drugiej strony. -
Musi. Taka kolej rzeczy, zresztą pokutuje chyba niesłuszne rozumienie rozwoju, bo rozwija się zawsze, w tę albo inną stronę, szybciej albo wolniej, produktywnie albo nie ;)
-
a gdzie produktywność Panie! gdzie produktywność?! Jakże ją śrubować, wejść ostro w rytm dnia, budować bojowe nastawienie...? Jak to zrobić, kiedy poranek traktuje cię jak przesłodkiego bobasa... ;)
-
Skomplikowane, nieco zawiłe, trochę "incepcyjne" ;) - to atmosfera, którą rozumiem, acz niekoniecznie "dźwigam" w całości. Ale jest, i tyle z tego dla mnie, że jak nie z tej strony, to może ogarnę istotę utworu... I tu się przyznam - jestem trochę zagubiony, pomiędzy unoszącymi się duszami zmarłych (tej masy, co jeszcze nie w niebie, ale w drodze i na poziomie chmur), a niekoniecznie zdrowymi na ciele i umyśle białkowym bytami przyspawanymi do tej złej ziemi. Obie frakcje chyba walczą ze sobą i niestety są ślepe - daremny ich trud powstrzymania tego, co nieuniknione, bo żadna aktywność, żaden energetyczny wkład i forma nie powstrzyma entropicznej sprawiedliwości... Zatem, czy strach ma rację bytu, kiedy prawdopodobieństwo wykonuje i tak swoje zadania, młyny mielą, przyczynowość jest nie do zatrzymania? To pytanie w domyśle, bo narrator stwierdza krótko - "bać się można"... ja pytam - a może nawet trzeba? PS. A może jebać to? Za to przepraszam, to się samo wczytało podczas kontemplacji końcówki ;) Rozpisałem się :) Czasami tak mam jak jakaś fraza wpadnie w oko. Tu kilka takich znalazłem. Dziękuję.
-
Powtórzone i poparte
m1234 odpowiedział(a) na Julian K utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne. Bardzo lubię krótkie, esencjonalne formy, chyba dlatego, że sam mam z nimi problem :) Tutaj niby krótko, ale jakoś tak pojemnie - w tych kilku zdaniach czuję pewną mentalną, zamkniętą przestrzeń w której znajduje się podmiot. Ciekawe.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7