-
Postów
360 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez m1234
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Nic wielkiego, zdecydowanie może pozostać jak jest, bo jest rytm, jednak jakoś intuicyjnie czytam: "Kotku, znajomość ta jest pobieżna" W sumie bez znaczenia.
-
Uśmiechnąłem się :) Dobre. Chyba drobna literówka?
-
Podejście organiczne: od początku sporo zabiegów surowych, wręcz "cielesnych": deszcze, przeziębienie, trzasnąć, fundamenty.. to mnie od razu postawiło do pionu. Jest też swoista przerzutnia na warstwę mentalną - bo mamy "miękkie" elementy: np. niewidoczne warstwy. To jest ok, bo "zmiękcza" nieco ten pierwszy plan. Potem nagle mamy ciężar, oj dzieje się mocno! "pozbawić życia" - to nie są przelewki - słowa mają moc, wpływają na czytelnika, muszą być użyte intencjonalnie. U ciebie się nie wypowiem, być może jest uzasadnienie, okey, po prostu tu mnie trochę przytkało i tyle. Dalej jest: frustracja, fatalne zakończenie - osobiście nie przepadam za podawaniem "na-wprost" takich emocji. To ma swoja wagę. To jak stawianie kropki, ale tej jednej, na końcu. A przecież jesteśmy w trakcie wiersza :) W sumie sam często popadam w taki zabieg i jak potem czytam, to mi słabo ;) Dalsza część pozwala odetchnąć - migawka z momentu na osi czasu, obrazek ładnie opisany, taka troszkę wyliczanka, ale zdecydowanie nie uwiera. Końcówka - to już potwierdzenie. Nie żebym miał na "wszystko wyjebane" ;) ale sam wiesz, atmosfera końcówki została w mi w głowie ;) Co mi się podoba: - organiczne podejście: ta swoista surowość o której pisałem wyżej, lekko rozbita miękkimi sformułowaniami. - rytm: to bardzo mocny element: czytam i czuję, jak sylaby budują kadencję Co mi się nie podoba: - nie wyczułem niektórych metafor, ale to subiektywne (taka osobnicza skaza w moim wydaniu); - zbyt szybko mnie "zastopowałeś" - to odniesienie do tych mocnych słów/sformułowań. Jak dla mnie za szybko, za mocno. Generalnie. Świetny rytm, dobrze się czyta. Co do znaczenia, to w utworach nacechowanych akcentami emocjonalnymi, takim na wprost, nie lubię się wypowiadać na wprost :) PS. Ech rozgadałem się. Narka!
-
Zgrabnie to wyszło, ale kłują mnie te "lekko" zużyte metafory na początku, może dlatego, że sam się często łapię, jak po nie sięgam. A tutaj? Po prostu pierwsze trzy wersy zrujnowały mi nastrój - bo jakże to: znowu księżyc? ten blask? i ćmy! są i ćmy! Jakżeby inaczej - giną! Oczywiście w blasku ognia! Przecież to wszystko można zdekomponować do trzech, dwóch chwytów, schemat jest prawie zawsze taki sam: światło ulicznej lampy wabi zbudzone ćmy każdej nocy światło lampy wabi ćmy nocą światło wabi samotność I bum! Mamy to! Tysiąc pięćset milionowy księżyc wredny typ pożera ćmy i ogóle w ogniu... a tak poza tym tu jest lampa! Ale co to ma za znacznie - równie wyeksploatowana rzecz pożerająca wszystko na swej drodze ;) Niestety użycie "typowych" metafor musi być cholernie uzasadnione. Inaczej wchodzimy na pole minowe. Tak uważam. PS. Sorki, może przesadzam, reszta poszła potem bardzo fajnie. Poza tym, wiem, to nie warsztat, ale sobie pozwolę, bo uważam, że od Ciebie można wymagać więcej :) Jeden z Twoich ostatnich utworów wbił mnie w fotel i to pewnie dlatego. Czuwaj!
-
Szła dziewczyna bulwarem
m1234 odpowiedział(a) na zielarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to coś ten Młodochwat nie rozpoznał Pięknozgrabnej Wyfruwajki, a może to jakieś Smutnoocze było, a on tak brutalnie ją potraktował... ech Smutnowąs jeden, pokpilił tensprawę... Ps. Z tymi neologizmami to taka niebezpieczna sprawa ;)- 9 odpowiedzi
-
1
-
- milosc
- zakochanie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na gołębie trzeba uważać! Zwłaszcza na te wyrobione, nobliwie stąpające w poszukiwaniu okruszków rozsypanych wokół parkowych ławek. To nie gołębie są, a szczwane lisy!
-
fajny utwór i fajne rozwinięcie, ale ja czytałem już dzisiaj gdzieś na portalu o łakomstwie, ciasteczkach i poezji… i teraz to …tycie… noż ja tu widzę: wspomnienie tycia! Sorki, ja już tego nie odzobaczę ;)
-
heh... świetnie to ująłeś! Samo słodkie :) Ale wiesz co? Czy ja mam się teraz przyznać, że najbardziej lubię bajaderki? Nadzieja w tym, że i te resztki czasem można ulepić w coś poetyckiego ;)
-
neodym, promet czy samar
m1234 odpowiedział(a) na Somalija utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Świetne. -
Powiedz tym i onym, że nadmierny i długotwały wysiłek fizyczny skutkuje wyrzutem kortyzolu, co wprost prowadzi do zaburzeń w trawieniu i regularnie powtarzany ten proces, zdrowiu kompetnie nie służy. Zatem łakomstwem bić wszystkich mądrali po oczach, by czynem tym chwalebnym powstrzymać heretyków przed totalnym zniszczeniem świata! Żart. Dobrze jest się czasami dźwignąć i sobie dźwignąć :) PS. Fajny tekst. Uśmiałem się :)
-
Zakręcone, ale ma swój klimat :) PS. Diabeł Ci się tam chyba w(y)kręcił: Dialog : „ A ja grafomani, szmiry. No chyba, że nie, to sorry! Buch! I spadam w niebyt. Narka!
-
Więcej. Prosimy o więcej!
-
@iwonaroma I pięknie, i prawdziwie, i miło, i nagle te nogi! Co tu się zdarzyło!? Bo jakże, te nogi, może stopy? A może giry nawet!? Podeptały mi te nogi nastrój, jakaś drzazga mi wrasta. Bo przecież złe depczemy i tyle, czy mocno? oczywiście! ale depczemy(!) i basta! PS. Wiem, to nie warsztat. Może tylko tyle, że nastrój mam przypodłogowy, to się czepiłem. Sorki.
-
Światowy Dzień Kota ..
m1234 odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bezwzględny strateg i cichy drapieżca, w milczeniu kontroluje swoje terytorium. Niezauważalny, gdy nie chce być widziany, błyskawiczny, gdy nadchodzi moment ataku. Władca parapetów, dachu i ogrodu, toleruje obecność ludzi, ale nie uznaje nad sobą zwierzchnictwa. Kiciuś! PS. Mam dwa :) Bardzo fajny Twój wiersz! -
Ja? Nie znam kosmosu, żadnych odpowiedzi, a co dopiero pytań! Chciałbym - dobre pytanie lepsze od każdej złotej odpowiedzi. Galaktykę za jakieś dobre pytanie! @Leszczym No dobra. Ten utwór pod którym sobie urządzamy taką swawolę, tym razem do mnie nie trafia, ale duuuży plus za to, że stał się przyczynkiem do takiego zamieszania na podwórku! Szacun! Oddalam się powoli i z godnością osobistą. Sorki ;)
-
@Bożena De-Tre oj tam, ze smakiem dobrane boksnięcie może wywołać ból żeber i to wcale nie od siły ciosu :))))
-
No nie wiem. Bo wtedy to nie poezja, tylko autoterapia. Może lepiej już uchodzić za fachowca ;)
-
@Alicja_Wysocka Na pewno jest tak, jak piszesz, ale błagam, pozostaw mi tę kuszącą przestrzeń, w której jako czytelnik, widz, czy inny odbiorca, jestem święcie przekonany, że mam rację! Żartuję :) Utwór jest świetny, chociażby to, że nie daje się jednoznacznie zinterpretować, stanowi jego siłę. Operujesz interesującym słowem, metaforami, które nie są zużyte, ja mam z tym problem, więc lubię sobie czasami popisać odczytując innych, a jak do tego dochodzi jakaś interakcja, to jest dobrze. Pozdrawiam.
-
Romantyczny ślub z incydentem. Rok 2026.
m1234 odpowiedział(a) na UtratabezStraty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@UtratabezStraty Ale pojechałeś ;) Sacrum i profanum - więzienie i ślub, brud i czystość, teraźniejszość i przyszłość. I ten drewniak! Klekot? To raczej odgłos filmowego klapsa (zmieniłbym to "nagrywanie" na streaming live!), tak więc Klaps! (nie klekot ;)) i jedziemy... ... a w dzisiejszym odcinku, proszę Szanowni Widzowie Zamknięci W Tych Cudownych Banieczkach Live, rozpoczniemy od wiwisekcji wszelkich skaz bohaterów, bo nie darmo panna ma SZARĄ ślubną sukienkę, a nieszczęśnik PLAMKĘ na garniturze! Tak! Tak! Już po reklamach dowiecie się o tych wszystkich świństwach i niecnych uczynkach. Małe rzeczy wielkie skazy! W końcu nie na darmo trzymamy w tajemnicy, kto siedzi i za co! Zatem otwieramy usta w niemym zachwycie, poprawiamy pieluchy i grzecznie czekamy... Reklama! PS. Pozwoliłem sobie, bo lubię takie kadry, fajny wyzwalacz dla wyobraźni. Gratuluję! -
@Alicja_Wysocka Ale ten gość nie powiedział, że on nie oczekuje prawdy - to raczej nie jest stadny osobnik, stanowczość też nie jest oznaką niechęci, a tutaj raczej rozpaczliwym wołaniem. Zatem klincz - jedno popada w chmury, drugiego przyciąga ziemia. A róże sobie rosną i rosną i nie wiadomo, czy ktoś je w ogóle zetnie... Świetny wiersz, jestem chłop zero-jedynkowy i otworzył mi się po kilku przebiegach, ale było warto!
-
Dzieciak nie z zapałkami
m1234 odpowiedział(a) na GrimM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@GrimM @Alicja_Wysocka Dla mnie to jest ten moment, w którym powinienem był się obudzić. Los zapisał bajkę bez morału, O dzieciaku co w samotności zdychał pomału. poczułem, że chodzę boso bo żyletkach - i uważam, że tak ma być. Świetny tekst! Gratuluję :) -
Okruchy chleba na stole
m1234 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Ładnie. Słowa "na wprost". Jest w twoich utworach Waldemarze wiele naturalnego porządku. Tu na przykład widzę na stole kromkę chleba ulepioną na powrót z tych niedbale rozrzuconych okruszków. Jest nadzieja! :) PS. Po chwili naszła mnie jeszcze jedna refleksja. Nie wiem, czy intencjonalnie, czy nie, ale użyłeś słowa "szpecą". Ustawiło to moją percepcję w uwierającej perspektywie. Nie chciałbym dopuścić nigdy do momentu, w którym czyjeś łzy i głód będą "szpecić mój świat": rozmowa o łzach i głodzie które niestety świat szpecą Potężny zabieg! -
@Starzec jak do mamony, to nie jest Miłość, to pożądanie. Bo Miłość to autostrada dwukierunkowa pożądanie prowadzi zaś w jedną stronę - ślepą ulicę. :)
-
@Deonix_ Wszelkie gwiazdozbiory i konstelacje kojarzą mi się wyłącznie ze zużytymi metaforami, ale w tej krótkiej formie rozkwita potęga prostoty i zwięzłości. Wszystko więc tu się zgadza – no, może poza mną, bo jako Wodnik (i sądząc po arcyciekawej, wątkowej dyskusji) powinienem raczej gustować w szalonych konstrukcjach. Świetne!
- 12 odpowiedzi
-
1
-
@Bożena De-Tre Pani Bożena De-Tre odpowiada, ale nie mnie. Tak sądzę z kontekstu tego: Proszę Pani i Pana - tam się zawiązał opiniotwórczy @kollektiv ;) Myślę, że stanąłem tutaj jak ta kolejowa rozdzielnia, albo sam wiersz wrzucił mnie na torowisko, gdzie pęd przejeżdżających ekspresowych rzuca jak liśćmi na wietrze. Widzisz Pan Panie @Rafał Hille ileś Pan fermentu narobił? Rzuciłeś klątwę niedowidzącą Babcią - oni tam przecież ciągle jadą, obserwują nasz świat przemijający za oknem jak smuga, Babcia z frustracji i nudy rzuca uroki. Co nas tu jeszcze czeka!? Drzyj forumowa społeczności!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7