Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

m1234

Użytkownicy
  • Postów

    382
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez m1234

  1. @Domysły Monika ...dostrzega "cień wojny" w upalny beztroski dzień... Tu dotykasz sedna. Myślę, że to jest to, do czego może dążyć każda pisząca osoba. Niewielu się to udaje.
  2. tak, potrafi sponiewierać ;)
  3. @Domysły Monika Nie powiem. Żartuję ;) Nie lubię siebie interpretować, więc podpowiem tylko, że to raczej utwór "narracyjny". Tak więc nie ma tu jakiejś wewnętrznej dyskusji ze sobą, jest obserwacja i tak, jest pierwiastek bezpośredniego doświadczenia, ale właśnie raczej jako uczestnik, a nie bohater zdarzeń. Stąd wyniknął bodziec.
  4. @Domysły Monika mam pewien cykl tematów ciężkich. Ten utwór, to rzeczywiście jeden z mocniejszych, jednak paradoksalnie nie dotyczy wprost wojny, chociaż efekt czasami przypomina "mentalne i fizyczne zmielenie". Masz rację, że tytuł i zastosowanie tej "organiczności" może prowadzić "do wojny", ale nie. Dobrze, że wiersz otwiera się na różne interpretacje. Tak myślę. Dziękuję za reakcję i komentarz. :)
  5. @mariusz ziółkowski wyszło bardzo dobrze.
  6. @Domysły Monika celnie podsumowujesz. Nic niewłaściwego. Po prostu dobrze się czyta twoje komentarze.
  7. Kurcze. Już któryś Twój komentarz i zamykasz klamrą. Poważnie! Zacznę czytać Twoje komentarze i wtedy drugi raz wiersz. Będzie mi łatwiej :)
  8. @mariusz ziółkowski podpinam się nieco pod @Jacek_Suchowicz, no może bez tych niecnych paraleli, bo jednak jakieś dostrzegł - chociaż, jak to ktoś kiedyś powiedział "nie idźcie tą drogą!" ;) - tak więc też umocowania jakiegoś odnaleźć nie mogę. Zdradzisz? Podprowadzisz nieco? Wiem, wiem, autor nie powinien psuć zabawy i odkrywać kart, ale może jakąś małą podpowiedź, bo wiersz intrygujący i czuję swędzenie ;)
  9. @piąteprzezdziesiąte Cześć. Nie usuwam, bo brak reakcji - to nie jest dla mnie problemem :) Nie chcę, żeby zabrzmiało to niegrzecznie, ale po prostu nie zależy mi na budowaniu jakiejś cyfrowej tożsamości. Już dyskutowałem na ten temat w innym komentarzu – można powiedzieć, że to takie przyzwyczajenie, nie tylko na tym forum. Co do utworu, o którym wspominasz, ciężko mi teraz przypomnieć sobie, o który chodzi. Natomiast przez jakiś czas będę wrzucał jakieś wiersze (przynajmniej do kolejnego przewietrzenia ;)), więc może jeszcze się pojawi. Dziękuję za zainteresowanie! Pozdrawiam.
  10. Trudno polubić taką prawdę, tylko podziękuję. Co nie zmienia faktu, że świetną dałeś kontrę Jacku! Sprowadzasz narrację na właściwe tory :)
  11. Teraz to widzę i wydaje mi się, że konkluzja jest ta sama.
  12. Medal ma dwie strony, jak zawsze zresztą, jednak tu pokazujesz tę, która jest ważniejsza i jest prawdziwa. Dobrze napisane, czuć tutaj szczerość.
  13. @Somalija zgadzam się ze @Stary_Kredens ale bym nie usuwał. Przeczytałem kilka razy - paradoksalnie zmusiło mnie do tego - intencjonalne bądź nie - użycie trzech bardzo organicznych słów: język, warg, ud, i wiesz co? oszukałaś mnie, sprytnie zmanipulowałaś ); Bo to nie jest erotyk, to swoisty akt! surrealistyczna scena rodem z fotografii arakiego. Poczułem się jak wciągnięty do tej dziwnej sytuacji. Jakbym tam był - zimna stopklatka, reszta słów i fraz to tylko zasłony w tym pokoju „o brzasku”. Czy to żle. W żadnym wypadku. Wiersz intryguje. PS. Nobuyoshi Araki, jego prace, może z tych łagodniejszych. Bez głębszych analiz to było moje pierwsze wrażenie.
  14. To oczywiste, oprócz tej „samooceny” lub Cię nie zrozumiałem. Inaczej mówiąc- jeżeli rozważamy kwestię tego, że kogoś samoocena zmienia się pod wpływem twórczości - to w takim wypadku twórczość przeradza się w swoistą autoterapię. Czy to dobrze? Być może, z pewnych względów tak. Mnie natomiast do tego daleko, a bliżej do obserwacji tego co wokół i czerpania tematów, a że uważam iż warto dotykać tych trudnych, to tak piszę - teraz. Tutaj zatem to nastrój wyznacza wektor, nie ma natomiast sprzężenia zwrotnego :) Pewnie przyjdzie też czas na kwiatki, wiosny i księżyce w pełni. Jak to w życiu. Na razie wolę przejechać prętem po kratach ;)
  15. no właśnie ja też!
  16. przeczytałem „fikołkami” wiosna idzie!
  17. @Magdalena czad! Forma jest ok, czytam to co prawda po swojemu: ja jestem kanciasta i bez ogłady ślepa „gestów delikatnych ludzi co powietrzu siadły" na tacy głodna nie do nadrobienia pośród waszych znaczeń żarłoczna pierwsza na liście tak wiele i tak nie do znaczenia Ale to drobiazg. Wrzucaj na gotowe - świetne, gratuluję!
  18. Nie. A usuwanie kontentu to u mnie stały element. Nie tylko tutaj. Tak sobie przyjąłem dawno temu i powtarzam, bo nie interesuje mnie budowanie wirtualnej tożsamości, a są też aspekty praktyczne, czyli fakt, że administratorzy nie umożliwiają wyłączenia indeksacji zawartości publikowanej na forum. Tak więc mamy błyskawiczną konsumpcję wszystkiego przez wyszukiwarki, a tym samym przez modele sztucznej inteligencji. Kończy się to permanentnym pożeraniem nas, naszych utworów, komentarzy, naszej tożsamości, którą w bajecznie prosty sposób można określić algorytmami. Powiało filozofią ;) ale kwestia jest poważna - świadomość ludzka nie nadąża za rzeczywistością. To źle, bo takie fora jak to, z treścią tworzoną przez ludzi, powinny radykalnie chronić się przed technologiczny wykorzystaniem. Konsekwencje zaniechań dotkną nas wszystkich już niebawem. Ale mniejsza z tym. Wróćmy do komentarza - masz rację, nie odczytałem literalnie. Mój błąd. Pozdrawiam.
  19. To ciekawe spostrzeżenie. Fajnie, że podchodzisz tak wieloznaczeniowo i nieszablonowo - to otwiera zaskakujące przestrzenie dyskusji, czy analizy.
  20. Na Ciebie zawsze można liczyć ;) Żart! Generalnie jestem pogodnego usposobienia, ale tu masz rację - od jakiegoś czasu mam taki przypodłogowy nastrój, aż się boję dalej publikować ;) Dziękuję za komentarz i reakcję. PS. Ten wiersz to odprysk pewnej lektury. Sudan południowy.
  21. ciężko się komentuje zmieniające się komentarze, ale niech tam... przyjmuję jak jest :) Występuje, ale chyba oboje wiemy, że nie to chodziło w Twoim komentarzu. Może się mylę , jednak tak myślę. Zostawmy to. Pozdrawiam.
  22. Życia jak mem, mem jak życie. Takie czasy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...