Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nefretete

Użytkownicy
  • Postów

    1 714
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Nefretete

  1.  

     

    Będzie to początek jako wstęp,
    do którego nie ma żaden sęp!
    Kiedy jesteś zerem w płodzie.

    On myśli o wątrobie na górze;
    bezpieczny się czuj w Świecie,
    gdzie ogień iskrą z Kaukaz ma
    Akasza — nie rzuciwszy cienia,
    wątpliwości w sercu poddała
    widok przeszłości oczom próbą.

    Gdy zobaczysz : Matka wciąż gra;
    wiersze zapisuje na fortepianie
    Starsza — wyciągając fragment
    fotografiami. Wszystko zobacz!
    Boski atrament (poezji nie urąga)

    Całość dziedzictw też podpowie,
    że hodować należy gołębie — bo
    szponami migrujące treści
    łapią z dłoni poetów i na górze
    to podpisywane śliną róż reklamy

    Czasy, o jakich nie każdy marzy;
    wzory galaktyk kosmosu i klucze
    zostały zwinięte jak ślady pępków!!
    __________________________
    /cdn./
    Kodem zapieczętowany dostęp
    do wspomnień innych ma Ashtar;
    źródłem pępowin odwzorowany
    pokład niewidzialnego atawizmu
    — 'SERCE' wciąż wysyła sygnały


    (Zostałem wyrzucony przez Strażników,
    ale trajektorię drogi zapamiętałem)
    ______________________________________
    Do drugiej części:
    https://www.youtube.com/watch?v=7D78XzqREaM&ab_channel=ErosArtVideos

  2. 13 godzin temu, Rolek napisał(a):

    Dziękuję. Mógłbyś konkretnie napisać jak poprawić?

    Zróbmy tak!

    Stworzę legendę na postawie twojego utworu, ok?

    _ _  — to stopy

    I —  to akcenty

    _______________________________________________________

     

    Pewien lama w świątyni Kaduka,                      (10 + trzy akcenty[ jednego brak] )
    Dość się wkręcił mocno w fejsbuka.                 ( 9 + jedna brakująca do 10)
    Zamiast śpiewać głośno oooom,                       ( 7)
    Myślał gdzie znajomi som.                                 ( 7 )
    Zabrać mu sieć, to jak w banku nastuka.         (11! )

     _ I / _ _ / I _ _ / _ _ _ ( pierwszy wers)
     I _ / I _ / _ _ / I _ _    ( drugi wers)
    _ I / I _ / I _  _           ( trzeci wers)
    _ I / _ / _ _ _ _           ( czwarty)wers)
    _ I _ / _ _ / _ _ I / _ I _ ( piąty wers)

     

    Rolku! Bardzo cię przepraszam, ale wiesz? Dlaczego jestem zajęty!

    Limeryki nie są takie proste, jak mi się wydawało.

    Według tego ,co dostatecznie długo obserwowałem, do jednego wniosku mnie doprawadziło, że limeryki to opowieść podzielona przedziałkiem zeszytu;  jego lewa strona to jedna historia a kontynuacją jest prawa strona!

     

    Pozdrowionka!

     

     

     

  3. @Rolek

    Treść mi się podoba,

    ale jest coś ,co pragnę ci zostawić pod treścią;

    metrum wiersza odbiega zasadniczo od norm przyjętych w limerykach-:)

    Nie dopieściłeś dostatecznie akardów, jakie w limery(ach) ku są ważne!

    Czy ma to jakieś znaczenie? Dla mnie ma, nie gniewaj się, ok?

    Akcent poboczny jest dopuszczalny, lecz skład sylab akcentowanych i nieakcentowanych psuje całość-:)

     

     

    Pozdrowienia ślę!

     

     

     

  4. /Nie publikowałem tego nigdzie..., zabrałem jedynie doświadczenie/

     

    A teraz? Mili Państwo!
    Bo zasady pamiętam,
    Co z tą głową zostały;
    Doświadczeniem stały
    Elementarz przez życie
    Fedrował ukryty skarb
    Goniący ósmą wiosną
    Helikopter z historią —
    Imał się różnych partii
    Już nieżyjących królów.
    Kiedy rozum to badał;
    Lekki wiatr moją dłonią
    Misternie ruchy każde
    Na szachownicy kradał
    Oświadczeniem miłości
    Po łąkach biało-czarne.
    Rozszczepił światłocieni
    Smakiem kolorów tęczy;
    Tenże dokończony Świat
    Utkwił do dziś w pamięci —
    Wystąpił w miejscowości
    Ymuiden: serią świeżych
    Zwycięstw pokonały mnie
    Żal i smutek po śmierci
    Źrenice szersze... Kawą!

    _____________________

    Ostatnia runda, która trwała podczas partii szachowej, zakończyła się wygraną i zawałem przeciwnika;
    zmarł na miejscu, a pieniądze (1500 euro) w kopercie
    niezwłocznie oddałem i powiedziałem rodzinie;
    przepraszam! To moja wina.
    Z zapisu partii odtwarzałem wszystkie
    ruchy od początku do końca, tym samym z szachami
    kończąc raz na zawsze

     

    __________________________

     

    https://www.youtube.com/watch?v=nCvciGNpiPY &ab_channel=Nahbeuk

    autor
  5. @Rafael Marius Hej!

    Tak sobie czytałem i między wersami mieszałem całość wiersza, żeby poznać treść-:)

    I wychodzi na to, że nasz Kraj jako rajskie miejsce jest idealny dla wczasowiczów ( w tym wypadku chodzi o dzieci), którzy czerpią magię spokoju i nie wnikajmy w sprawy edukacyjne. Bo nie wiem, co aktualnie się dzieje w kraju?

    Na pewno jest duży problem, który nam jako Polakom doskwiera i doskwierać będzie, że z jednej strony to dobrze i druga zła zaczną ze sobą w pełni współpracować, bo chodzi o środek!

     

    Treść bardzo refleksyjna i na czasie

    Pozdrowienia!

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

  6. /Proza poetyczna/

    Nie porzucaj swojej rodziny gwiazd,
    gdy trauma otwiera furtkę diabłowi
    do duszy zdesperowanej na Ziemi,
    której kontaktu szuka tak niewinna;
    serca delikatność wspólna środkiem
    oka patrzy — kiedy coś się dostało,
    trzeba oddać to w zamian za niebo
    i idąc naprzód, krok wstecz wykonać

    Dla sparowanej torem przed oczyma
    lot bez przeszkód scedował 'Mój Świat';
    z wiatrem przyspiesz i lądu nie blokuj,
    procesem będzie udrożnianie dróg,
    by każde słowo poznał jeden wróg
    i wtedy miłość powie — precz, precz!
    Zło opuści mur, dostęp pełny da do

    Amen!

    *Ktoś dopowie: kiedy byłeś dzieckiem;
    piaski ze wspólnych kuwet świadomie
    naświetlały psem i kotem piaskownice,

    dzieci rozpoznały księżyc i słońce,
    z gwiazd budują podwórka na plaży dla
    gniazd — tak przejeżdżało hulajnogą

    Nieświadomych ludzi opętane zło
    tkwi i tkwiło w garnku — co zostało?

    Przestrzeń prawdy kosmicznego wiatru,

    co wyrasta dwulicowością pudła,
    bębnić dorosłość będzie jedną racją;
    jawnie rozkopany laur nie spocznie,
    debetonizacją wyśle część muru
    do ciebie we śnie, sygnałem na jawie!

    Miejsce zwalnia na operę w teatrze
    pośrednik Absolutu — twoja MTJ(emtej)

     

     



    ___________________________________________________________

    *— dzieci tracą zdolności atawistyczne osiągania OOBE,
    gdy ich faza rozwojowa dostosowywuje się do Świata jawy.
    Nielicznym jednak udaje się zatrzymać 'kurtynę'.
    Ona wam daje podpowiedź!

    *********************************************
    Wiersz, który czytacie, jest nie tylko poziomem kauzalnym w treści, ale przekroczeniem granicy z MTJ(emtej), dzięki której mogę wszystko przelać do jawy! Zdradzam wam cały zamysł samego cyklu, wykluczając z niego wiersze polityczne, jakie w nim się znalazły...

    Miłego czytania

    Świątecznie wszystkich pozdrawiam z Nowym, nadchodzącym Rokiem 2024.
    Bez odbioru do odwołania!
    Bawcie się dobrze
    Pzdr!

  7. @Corleone 11 szkoda, że nie ma tytułu, ale to mój problem nie autora-:)

    A całość

    W dniu 18.12.2023 o 00:14, Corleone 11 napisał(a):

    obejrzyj się:

    minione godziny, dnie i noce pokazują wartość Dystansu

    a ławeczki przy grobach całego [świata 

    Dystans! Tak, to zrozumiałe dla każdego człowieka, który pojmuje jego istotę.

    Natomiast Świat i Wszechświat nie mają żadnego dystansu i względem każdego człowieka jest jego szersze poznanie.

    Dystans się rozciąga!

     

    Bardzo ciekawie u ciebie.

     

    Świątecznie pozdrawiam!

  8. @Corleone 11

    W dniu 7.12.2023 o 20:39, Corleone 11 napisał(a):

    Mm, Bardzo podoba mi się Twój Wiersz. Pointę - śmiało, tak! - mogę nazwać tyleż Prawdziwą, ileż Znakomitą 🙂

       Widocznym jest wpływ Jasnej Strony Mocy na umysł Autora 🙂 ...

       Serdeczne pozdrowienia. 

    Dopowiem tylko , że pojedyńcze wiersze to nie są; tworzą cały cykl

    i nie przeczę, że mota się świat w puzlach całej układanki-:)
    Dzisiaj wstawię coś, co dopełni całość!

    /gotowy komentarz z innego portalu/

     

    Bardzo się cieszę, że treść się spodobała i zostawiony komentarz pod treścią napawa mnie do dalszego działania w tym kierunku. Chodzi o stan 'Bardo' (pomiędzy), który już opanowałem; szczegóły ze snu ulataniają się wraz z przebudzeniem, co jest normalną rzeczą. Ale, jest ale!

     

    Świątecznie pozdrawiam i dziękuję!

     

    @Leszczym

    Wesołych Świąt życzę  i dziękuję za zainteresowanie.

     

    Pozdrawiam was wszystkich!

  9. @bronmus45

    Szczerze się przyznam, że przyciągnął mnie tytuł wiersza i samo zaskoczenie

    w treści zrobiło miłe wrażenie.

    Trzy zwrotki:

    — wstęp

    — rozszerzenie

    — zakończenie z puentą

    /z podobaniem się czytam/

    Dlatego sądzę, że tekst z pierwszej ręki, czyli surowy warto badać (tak mi się wydaję, a może się mylę);

    i tak:

    ' - zdolna zaskoczyć niespodziewanie

    i dotyk czujesz całym sobą'

    /pierwsza propozycja, z którą sam autor nie musi się zgadzać/

     

    'Wiara w jej wieczność często pryska'

    Owszem, zgadzam się, że wieczność to substancja Boga.

    Do słowa 'pryska' dodałbym coś, np. czar, bańka:

    'Wieczność jak bańka często pryska'

    /można kombinować ze słowem wiara i czar,

    mnóstwo możliwości pozostawiam autorowi wiersza/

    ***************************************************

    Konkludując, napiszę, że tekst się podoba!

    Pozdrawiam

  10. /Slam poetyczny/

    **********************************

    Ciało musiało poczuć skok
    do morza bliżej niż dalej
    świadomie zostawia aport
    i pies do twarzy podbiega 
    po śladach butów na plaży

     

    Wciąż liże i czując mą kość
    szczeka tak do właściciela:
    'hauhau ułłł-yłłł -hauhauhowww?'

     

    Swoim 'orbem' duszy w oku
    miłość tak cielesna morzem
    las cały z fal mórz stworzyła
    myśli zerem jak harmonią
    eter po całościach szklił się; 
    z ciał poczęły już człowieka  
    istotą w kwadransach kilku  
    spoglądając kulą w niego

     

    Nowym narodzeniem leżąc!
    Martwe oczy plus powieka
    w tłum resystutacją swoją 
    dały stacją moją — sercom 
    obraz sytuacji w myślach
    twego dowodu tożsamość
    że istnienie jest powodem;
    napojem wyskokowym wód 
    tkanką mięsną tego ciała
    odzież insomnią stworzyła
    by przezroczystość ta żyła
    nićmi zawieszonej duszy 
    dziecka: kanwą jego splotu 

     

    Nie jesteś tylko kością krwią! 
    Wodą — czajnik wyparował?
    Świat oglądaj za mgłą osią 
    Geografię map jajnik twój 
    iskrzeniem z prąciem umysłu
    wskrzesza oczom Wszechświat;
    kosmosem zobacz renesans — 
    we Włoszech mur Berlina krusz 
    i bez granic poczuj miłość
    które wypełnią każdy brzeg  
    w zakamarkach tożsamością
    ciała — duszy — świadomości

     

    Serca oddech wciąż na plaży!
    Bez karetki — psu — dziewczynce;
    jestem wdzięczny oczom palcom:
    miejscem gdzie był byt wskazały
    kiedy kąpiel on brał w falach  
    ze snu budząc lekcje morza 
    człowiek wrócił już do ciała 
    świadom zakazanych technik
    wie — tak Jezus Chrystus wiedział
    wiedzę tając z gór indyjskich —
    jak mur kruszyć sadów rajskich

    Amen!

    *********************************************************

     

    /wiersz napisałem nad morzem w miejscowości Rockanje;
    jest kontynuacją treści z całego cyklu —wstawiłem drugi, bo pierwszy był wprowadzeniem/
     

  11. 1 godzinę temu, Nata_Kruk napisał(a):
    W dniu 3.12.2023 o 22:42, Corleone 11 napisał(a):

    (...)

    o morski brzeg uderzają kolejne face

    (...)

    Chyba chochlik się wkradł... :) chodzi o fale, prawda.?

    Ładnie o... nieuniknionym przemijaniu... jak napisał Rafael Marius.

    Pozdrawiam.

     

    ps. Mam w swoich coś w temacie... "fala".

    'o morski brzeg uderzają kolejne face' 

    =

    o morski brzeg uderzają kolejne twarz

     

    Czy nie chodzi o pobudkę? Jakiś alarm?

    Pozdr

     

  12. 14 godzin temu, Bożena De-Tre napisał(a):

    Prawda i to jest lekarstwo właśnie.Pisanie pod „ strzechy” i do możnych🙄…środek przetrwa.Pozdr.

    /Nad okapem każdego myślicicela

    jest strych, co nie wiąże myśli i oka/

    (fragment)

     

    Owszem, środek przetrwa, tylko trzeba(tak uważam) wpierw go poznać.

    Moim skromnym zdaniem, prawda staje się/stała się przeterminowana...

    I tak, się nie poddaję.

     

    Pozdr!

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...