Jest ciemna noc, świat
pogrążony we śnie.
Na niebie świecą tysiące gwiazd.
Ja stoję pośród nich,
szukam siebie.
Nie wiem kim jestem.
Może Winkerlidem?
Pierś za świat nadstawiłem,
10 strzał mnie dosięgło.
Bitwę wygrałem.
Nadchodzi dzień,
nad łąką unosi się mgła.
Dziewczyna tańczy we mgle.
Ona tańczy dla mnie.
Jest tak lekka,
że nie dotyka ziemi.
Wtem słychać dźwięk muzyki,
zatańczmy do rytmu.
Zatańczmy nie dotykając trawy,
aby nie obudzić rosy ze snu.
Nagle mgła opadła,
dziewczyna znikła
a z nią zamilkła muzyka.
Budzi się świat ze snu.
Zasypiają marzenia do kolejnej nocy
czy też na wieki?
Zasnę z nimi i ja.