Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    11 450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. Był sobie pewien ktoś. I zdaje się, co ustalono, miał pewne talenty predystynacji. Wypowiedzi się sprawdzały, co miało nastać nastawało, gdzieś patrzył w przyszłość igrając z tu i teraz. Jedni uważali, że był medium, drudzy, że prorokiem, a trzeci, że ot tak oszustem. Podział był mniej więcej równy, bo po trzydzieści trzy procent z hakiem. I na tym historię można by skończyć, ale to nie koniec. Ustalono, że wierzył w magię człowieczą, a jego dar nie pochodził jakoś tak szczególnie wprost od boga, notabene żadnej z obowiązujących religii, co ustalono, no bo się generalnie nie modlił, a muzyka i poezja i proza były jego religią, a w każdym razie tak uważał, skądinąd nie wiadomo, czy słusznie. Powstało więc pytanie, czy jest człowiekiem sztuki, czy religii, ale i ono nie jest ostatnim z zadanych pytań. Podział, no cóż jak to w Polsce ostatnimi czasy, był w tej kwestii fifty fifty. Trochę doświadczał życia, bywał tu i tam, zdarzały się przyjemne historie i były historie, o których naprawdę jest lepiej zapomnieć. Swoją twórczość opatrzył imieniem Daniel, a zatem doszukiwano się w tej historii losów proroka Daniela, choć czynili tak tylko niektórzy, o czym jest mowa powyżej. Albowiem ta historia wykazywała szereg najróżniejszych odrębności, choćby taką, że w tych czasach o lwy jest jakoś trochę trudniej, ale faktycznie poszczuć można. Zadano jednak jeszcze jedno pytanie, bo przecież podobno fakty świadczyły o jego potędze duchowej. Zapytano bowiem, czy to co niebawem nastało zrobił, czy tylko przewidział. I samo zaistnienie tego pytania było naprawdę dużą okolicznością, a także przerodziło się w szereg najróżniejszych konsekwencji. Również doprawdy niebezpiecznych. Oczywiście na pytanie odpowiadano i tak i tak, zatem znów zdania były podzielone fifty fifty. Wśród osób sądzących, że raczej przewidział nie miał ów ktoś większych wrogów. Zdarzały się nawet osoby mu wdzięczne. Bywa, że docenia się tutaj postawy sygnalistyczne. Natomiast ci, co wywodzili szereg tez, że zrobił no no podejmowali szereg niecnych działań w stosunku do tego ktosia, albowiem - być może całkiem słusznie - mieli szereg najróżniejszych pretensji w świecie, w których wielu spraw po prostu być nie powinno. A były i są i nawet będą, no ale to już historia na inną opowieść. Najbardziej śmiali się ci, którzy po prostu uważali, że to oszust i nawet szukali jakiś dowodów na okoliczność, ale nie bardzo umieli je znaleźć, aczkolwiek mógł być ich cały szereg, tyle że ukrytych. Nic więc dziwnego, że ciągle próbowali tak uczynić. Po czasie wystąpiła jeszcze jedna, bardzo interesująca historia, która również warta jest odnotowania. Albowiem autor niniejszego – jakby to ująć w słowa? No w pewien sposób został ukrzyżowany, oczywiście nowoczesnymi metodami. Cała ta historia udowodniła jednak coś ważnego, albowiem pokazała, że chyba wszyscy żyjemy już w nienormalnych czasach gdzie o ślady i świadectwa jest niebywale łatwiej niż kiedyś. Innymi słowy real owemu komuś bardzo dopomagał, bo relatywnie jest łatwiej o prezentowanie najróżniejszych treści i o zrobienie zamieszania wśród całkiem niejednoznacznych odpowiedzi. Warszawa – Stegny, 18.09.2024r.
  2. @Łukasz Jasiński słuchaj zajrzę do Cebie i Twojej sagi, choć sagi to na ogół długie teksty są... @Hiala No ale pytanie czy dobrze że ślad zostawił, czy źle całkiem?
  3. @hauser Dobre !!!!
  4. @Duch7millenium Kolega trafił z tematem, bo u nas na osiedlu właśnie widziałem jak lali beton z betoniarki, z użyciem zresztą dźwigu pod fundamenty 3 etapu pobliskiej inwestycji mieszkaniowej... Bez betonu ani rusz tutaj... Takie czasy :)
  5. @MIROSŁAW C. Podoba mi się ten wiersz. Jest dobrze napisany i fajnie zobrazowany.
  6. @Nicość674 współczuję, trzeba wierzyć że lepiej być może...
  7. @CiotkaDroll Cóż zabrzmiało optymistycznie :)
  8. @Dagmara Gądek W pełni podzielam zdanie przedmówczyni... jest tendencja przycinania ząbków nieprzejednanym, zawsze była, ale nety tę tendencję potęgują dużymi możliwościami... I niestety, ale źle że się tak dzieje... Bo paradoksalnie nieprzejednani pomagają nawet te systemy budować, bo próbują ich od innej strony. To tak jak hakerzy potrafią przydać się bezpieczeństwu...
  9. @marekg Mnie też bardzo bardzo... :)
  10. @Czarek Płatak urzekła mnie puenta - no jak duchy marzną to nie jest najlepiej...
  11. @T.O No ja wiem, masło maślane trochę, ale mam wrażenie choć trochę oddaje pisarskie usiłowania nad opisem z wypisu ;))
  12. @Dominika Moon Wiedziałem :))
  13. Dopisał się, czy się wypisał? Przypuszczam, że nawet Ernest Hemingway, siedzący za swoim ulubionym biurkiem, miałby kłopot z pisemną odpowiedzią na tak zadane pytanie. Warszawa – Stegny, 18.09.2024r.
  14. Dograła się, czy się doigrała? Oto jest pytanie, na które nawet Edith Piaf miała kłopot z odpowiedzią podczas prywatnych rozmów z lustrem. Warszawa – Stegny, 18.09.2024r.
  15. @Hiala Może jasna, w każdym razie trochę bardziej dałoby się zrobić. Naprawdę dało by się. Ale wygląda na to, że wola wyższej inżynierii społecznej na ten moment jest wprost odwrotna...
  16. @Hiala O dobre pytanie... Wiesz mi tutaj chodziło o mosty międzyludzkie na ziemi. Nie miałem tutaj intencji poruszania spraw drugiego brzegu tamtego świata...
  17. Naprawdę, trzeba wprowadzić promocję na mosty. Dać duże w tym zniżki, minimum pięćdziesiąt procent. Trzeba sięgnąć po zapasy. Bo inaczej zła krew nas wszystkich bez wyjątku zaleje (to nie jest odniesienie do powodzi, albowiem i nią przejmuję się za bardzo, choć nie oglądam i na ogół nie czytam relacji). Bo inaczej już nie będzie żadnych przejść przez przeliczne rzeki, a nawiasem mówiąc większość z nich sami wykopaliśmy, bo tak kiedyś chcieliśmy; w tym ja oczywiście. Tak rozumiem Black Friday przyszłości. Warszawa – Stegny, 16.09.2024r.
  18. @Rafael Marius no ja akurat wygody bym bronił ;)
  19. @Dagmara Gądek @Dagmara Gądek Dagmaro - powiem Ci szczerze. Nie bardzo jestem zadowolony autorsko z tego tekstu. Dotyka oczywiście ważnych kwestii, zawsze godnych przypomnienia. I myślę, że jest mega prawdziwy. Jeżeli w ogóle jest coś takiego jak prawda, to ta myśl serio góruje. To jest jak najbardziej znak każdych czasów. W wielu tak zwanych podobno małych i z drugiej strony tych uznawanych za wielkich ta myśl nieprawdopodobnie była przewodnia. Przykładów jest więcej niż mnóstwo. Same dowody. Absolutnie nie przeczę, sam tak uważam. Ale wiesz jak dla mnie tekst jest trochę za mało kosmaty... To takie hasełko jak mantra, myśl pozytywnie etc. Ale to moja akurat prywatna jest opinia. Czasem takie rzeczy też napiszę. I nawet więcej, bo zaraz się okazuje, że te akurat myśli kolokwialnie mówiąc najwyżej tutaj chodzą. I to też potwierdza tą teorię Że małe jest wielkie i wielkie małe.. No tak już jest po prostu... @befana_di_campi Tak, właśnie to. W rzeczy samej :D
  20. @Konrad Koper Ot taka prawda życiowa... Kiepski trochę przepis na ten świat...
  21. @Ewelina na tym forum każda i każdy... sprawdzone info :) Wiem, bo czasem czytam :)
  22. @Ewelina Albo właściciel ma kota, tyle że w głowie :)
  23. @Ewelina A co masz bo nie pamiętam? Opowieści poboczne czy No jasne... A może chcesz drugi?
  24. @Ewelina Świetnie, brawo Ty :) Ja na przykład może chciałbym nawet wymagać, ale u mnie i tak zawsze myszy harcują :)
  25. @Ewelina akurat ja czasem wracam do Twoich wierszy i to z przyjemnością. I widzę w nich duży postęp i coraz większą głębię, a chyba znam pierwszy tomik...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...