Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    12 181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Ewelina Możliwe, ale nie każda oj nie każda kobieta tak uważa co do mężczyzn :)
  2. @marekg Ekstra !!
  3. @Ewelina Od jakiegoś czasu coś tam owszem wiem, ale jakby to ująć mocno teoretycznie :)
  4. @Ewelina Oj kobieca natura nie wymaga od kobiet usprawiedliwień :)) Ale co ja tam wiem. @Ewelina Poza tym Poetkom to zdaje się nawet więcej wolno :)
  5. @Ewelina Robisz hałas dobrym wierszem prosząc o wieczną ciszę :)) Dla mnie to nieco przewrotne :)
  6. @MIROSŁAW C. O takie też chodzi przecież, dzięki :) @jan_komułzykant Fajnie, cieszę się, również pozdrawiam. @violetta No nie ma innego wyjścia :) Szefowie mają wzięcie :)
  7. Trzeba pracować, bo trzeba, nawet nie da się nie pracować, choć przecież bardzo chciałoby się tego nie robić, nad: dwoma najważniejszymi z ważnych domniemaniami: zdrowia i niewinności, bo nas zjedzą w tej coraz samotniejszej wieży, bo nam nakażą jednak nieco przy dużo strzelać, a i tak dużo już strzelamy, bardzo dużo i być może nawet za dużo, choć – cóż – z drugiej strony wprawiać się trzeba i nawet na najbardziej wszelki z wszelkich wypadków. Zaraz idę na piwo, a tu robić trzeba na zapas. Łeh. Ech. Łeh. Warszawa – Stegny, 17.10.2025r.
  8. @Berenika97 Ja też :)
  9. @Berenika97 Bardzo mi jest pozytywnie że tak wspaniale odbierasz moje wiersze :))
  10. @Alicja_Wysocka Tak, jutro i ja nadrobię nieco lekturę, choć mam co czytać :)
  11. @Annna2 No coś takiego, najłatwiej do zorganizowania pizza gdzieś na osiedlu i nawet hawajska, choć wolę pepperoni, gdzieś nacechowana marzeniami o palmach :) @Marek.zak1 Marek z Tobą zawsze chętnie się spotkam :) I niekoniecznie na pizzę, niekoniecznie na piwo, zwykła kawa też ma smak :)
  12. Marzy mi się duża pizza hawajska na Spółę z Marzeną w Honolulu. Marzy mi się również kilka innych nieco mniej wymiernych spraw, choć trzeba dodać, że równie nieosiągalnych. Ktoś mnie kiedyś poprosił, abym mierzył wysoko, słusznie nawet, ale moje zamiary chyba za wysoko się wzniosły, więc - cóż - poniosło. W związku z powyższym najwyższym poleciałem z tym tekstem, którego nie da się już odnienapisać. Wyszedł mi niedolot. Warszawa – Stegny, 16.10.2025r.
  13. @Wochen Udane :)
  14. @Alicja_Wysocka Jest mi bardzo miło przeczytać taki komplement :) Bo to ekstra sprawa jak ktoś również po Twoim jakoś tak fajnie sobie śpi :)
  15. @Berenika97 No tak, w skrócie o tym :)
  16. @Alicja_Wysocka Alicjo mi tego nie obiecuj :) Pisz do woli, zwłaszcza gdy wychodzi :) Ja już też nie lubię porannego wstawania, to takie wyczerpujące, a w połączeniu z jakimś totalnie za nudnym korpo układem to aż odechciewa się żyć czasem :// To ja już w wolę jak poetka mnie w wierszu oględnie mówiąc nie doceni :)
  17. @Alicja_Wysocka Alicjo rozumiem zastrzeżenie, że piszę jak nakręcony. Bez wątpliwości tak jest i dzieje się tak niemalże bez przerwy od prawie 5 lat. Różne mam motywacje, ale jedną z nich jest też fakt, że lubię po prostu i że mam czas. Ale inna sprawa, że akurat Ty Alicjo no nie aż tak powinnaś mi to wyrzucać, bo ostatnio Ciebie tutaj jest też pełno, co ja akurat można powiedzieć wręcz prognozowałem, bo dostrzegłem w końcu niezaprzeczalny dar umiejętności Twoich wierszy. Budzik, dobra rzecz, ale ja akurat lubię czasem sobie pospać :)) I nie ukrywam lubię Arty, nawet jeśli to bardziej arty są niż Arty :))
  18. @Marek.zak1 Dzięki Marek, u mnie masz jak w banku, że będę polecał Twoje książki, bo mega są, choć znam zaledwie 2 z 7 zdaje się :) @Migrena Bardzo dziękuję za porównanie :)) Też bardzo lubię akurat Stachurę. Coś w rodzaju kłopotu poetyckiego Stachury polegało na tym, że kobiety widziały w Nim poetę, a nie męża, czy kochanka :)) Nie ukrywam, że w tym zakresie nieco go przypominam. Natomiast trzeba powiedzieć, że ogólnie to lata świetlne różnicy, ale Bardzo Ci dziękuję Rusłan, bo ja również lubię Twoje pisanie. Widzę w nim z kolei bardzo oryginalną silną emocjonalność. Coś jakby wybuchowego. Coś namacalnego i do wyobrażenia. Coś czasem jakby z pogranicza krańców emocji :))
  19. @Corleone 11 Dodam, że dopiero teraz, ale jednak tak, z zainteresowaniem czytam Inne Spojrzenie tom 2 i widzę jak bardzo się różni od Tomu 1. To jest jeszcze zupełnie inne spojrzenie :). Nie żartuję o tyle, że rzeczywiście jest inne. Za zwłokę przepraszam, ale zrobiłem kolejkę w książkach, którą przestałem ogarniać ://
  20. @Ewelina No ba, jedne z najczęstszych chyba :)) Również pozdrawiam :))
  21. @Amber O Magda, fajnie że zajrzałaś. A tak coś mi się napisało :))
  22. Dostałem od niej mojej A kilka nietęgich wierszy. Były bardzo dobre, choć może nie umiałem aż tak ocenić, co prowadzi do wniosku, że tym bardziej jak należy docenić. Chwaliłem A, owszem chwaliłem, wiele ścian jest mi w tym świadkiem, choć może nieco za mało i zbyt nieprzekonująco. A być może nie zdawała sobie sprawy, że mi może czasem chodziło o coś nieco bardziej prozaicznego, że tak to ujmę, niż te jej wyśmienicie najlepsze i najpiękniejsze wiersze. Choć z drugiej strony A mogła wiedzieć swoje i to doskonale, bo poetki mają ogólnie wysoki poziom w zdawaniu sobie sprawy. Niniejszym nie narzekam, a skarżę się tylko trochę z czegoś co było przecież niezaprzeczalną przygodą. Zresztą jakby się zastanowić to czego chciałem od A było równie, a może nawet jeszcze bardziej wcale nieprozaiczne, podobnie jak te jej wściekle dobre wiersze. Gdy była na mnie zła nawet jeszcze lepsze wiersze jej wychodziły, ale to inna historia, aczkolwiek mimo powyższej świadomości starałem się jej nie prowokować. To co oczekiwałem od A mogło być wręcz równie niewykonalne jak powtórzenie jej najlepszego i mi najbliższego wiersza o arcymistrzowsko autorskiej wymowie. Jakieś to niesamowite, że chcesz mieć A, a dostajesz jej wiersz, w dodatku tobie adresowany i piękniejszy niż niejedno dzieło sztuki epistolarnej, więc ponad miarę rozwlekłej. Siadasz więc skruszony w kafejce, gdzieś nieco odarty z wrażliwości i doprawdy już nie wiesz, które począć z tym artystycznym faktem fantem. Czujesz się jak uczestnik loterii, która niekiedy mylona jest z za wesołą karuzelą w centrum twojego miasta, której nawiasem mówiąc sporo jeszcze brakuje do Disneylandu. Sytuacja ciebie nieco dziwi, ale przecież życie jest dziwne, więc właściwie to nic dziwnego, że jesteś zdziwiony. Marzysz czasem o skoku na bank, a wychodzi ci co najwyżej skok na banji. Lajf taki. Potem sobie myślisz, raz niechętnie, innym razem w niekłamany sposób, doceniając ten niebanalny stan rzeczy, że właściwie tkwisz w kłopocie rangi poetyckiej, czyli w czymś o relatywnie dużym oddziaływaniu i o odpowiedniej sile rażenia. Ponadto szybko się reflektujesz, że gdy tylko za dużo piśniesz możesz wylądować w dużej rangi nieprzychylnym wierszu jako ten przysłowiowy zły i to pan w dodatku. Już sam nie wiesz, czy czekasz na kolejny wiersz, czy pragniesz by A przestała w końcu pisać, choćby na jakąś dłuższą chwilę wspomagającą nieco zastanowienie, zresztą was obojga. Warszawa – Stegny, 14.10.2025r.
  23. @Sylwester_Lasota Słuchaj, no bardzo mi się podoba :))
  24. @Emilie Eve Stahl Ładne !!!
  25. @Sylwester_Lasota :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...