Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    12 225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Cor-et-anima W temacie odsyłam do Straconych złudzeń - nowy francuski film powiedzmy, że o Balzacu :) Tam to wszystko pięknie, choć może trochę złośliwie jest przedstawione :)
  2. @Wielebor świetny wiersz, bardzo zgrabnie napisany i wbrew pozorom optymistyczny, że ta sprawa potrwa tylko do 2024 roku. Oby, oby, mocno trzymam kciuki!!
  3. @Kapistrat Niewiadomski A może to tylko marzenie senne było, piękne przewidzenie, zarys tęsknoty ? :))
  4. @Kapistrat Niewiadomski Z dużym podobaniem, jakkolwiek temat można byłoby bardziej rozwinąć dodając przygód i przykrych opowieści na Twój temat to udało się. Całkiem ciekawy kawałek prozy :))
  5. @Kapistrat Niewiadomski Tak, faktycznie. Ja czasem lubię kostropate i na przekór myśli, przekonują mnie. Inna sprawa, że jest mi trudniej takie rzeczy pisać, ale staram się. Czyściutkie rzeczy też lubię. Różną sztukę w sumie lubię.
  6. @Kapistrat Niewiadomski Tak, ja jestem właśnie z tych najgorszych drani, kłopot tylko w tym, że się tego nie wstydzę, a nawet do tego się przyznaje. Mnie serce nie pęknie, bo już nie mam czegoś takiego.
  7. Aż strach czasem coś powiedzieć, czy napisać w świecie, który nie ocenia sztuki, a wartościuje bez przerwy poprawność i najróżniejsze prawidłowości myślenia. Plastikowych correct tez szukaj bardzo proszę u kogoś innego. Warszawa – Stegny, 25.08.2022r.
  8. @duszka Jasne, że można. W gruncie rzeczy przeważająca większość tak właśnie żyje. @violetta błyszczyk raczej :)
  9. Leszczym

    Dobry w łóżku

    @Franek K Ekstra :))) No ogień w łóżku po prostu :)
  10. Nawet jeśli dzisiaj błysnę albo zabłysnę spodniami, uśmiechem, czy myślą pojutrze mnie nigdzie nie będzie jakby nieprzesadnie przenigdy nie było. Warszawa – Stegny, 24.08.2022r.
  11. Siadam cichutko jak mysz kościelna pod miotłą. Rzucam kośćmi losu i znowu wypada za niski wynik. Czepiam się słów, aczkolwiek na nie nie warczę, aby wydawały się głośnymi. Po co? Nawet sąsiad z góry, zza podłogi lub sufitu (jak kto woli) nie może się nadziwić czemu tam tak cicho. Mój samochód jeździł przecież całkiem głośno. Nawet brak dzieci niewiele tutaj wyjaśnia. Cicho piszę, a jeszcze ciszej czytam. Chyba tylko wzdycham najgłośniej. Żadnego z komentarzy nie dam na głos i czterdziestoletnio postarzały wcale nie muszę krzyczeć co myślę. Jakąś zacną pochwałę mogę szepnąć cicho na ucho, a krytykę pominąć. Słowem osobliwy świat zbywam milczeniem i nie mówcie mi wcale, że tak nie można. Że to niezdrowe. Że takie jakieś nie takie. Od dawna ja z tych co pretensjonują się w białych rękawiczkach. Tylko myślę głośno, a najgłośniej obawiam się, że dzisiaj znów nic nie wymyślę. Od naprawiania świata są krzykacze w telewizji. Mnie się nawet sprzątać po nich nie chce. Jeśli kiedy krytyk niniejsze przeczyta krzyknie cokolwiek i będzie po krzyku. Warszawa – Stegny, 24.08.2022r.
  12. @Kapistrat Niewiadomski Też prawda, zresztą i same witaminy bywają szkodliwe ;) @duszka Taka tam zabawa słowem, mi chodziło o określenie, że nie wiadomo co do nie wiadomo czego dorzucam ;)) @Dag Jeśli dobry koktajl bardzo się cieszę ;)
  13. @WiechuJK O tym wiem jeszcze mniej niż o sercu i duszy ;))
  14. @Corleone 11 Drogi Autorze, to mini jest. Taka króciutka formuła. Na opowiadaniu z wyobrażeniami o Avalonie wyłożyłbym się na bank. Myślałem nad tym, miałem kilka pomysłów, ale uznałem, że za mało religijny jestem żeby ten temat potraktować poważnie :) Ostatnie pytanie jest celne, jakoś tak mi się napisało, bez większego zastanowienia. Pomyślę czy by nie poprawić, bo faktycznie raczej chyba powinna być w obu przypadkach liczba mnoga :)) Pozdrawiam również :)
  15. Do najzdrowszych wcale nie należę. Czasem poczuję się jeszcze gorzej i wówczas pomyślę – czas na witaminy. Natenczas zapuszczam witaminki C i D. Faktycznie fantastyczna mieszanka. Nagle lepszy muzycznie nakręcam sobie któryś z filmów i idę do kina. A potem chcę już prawie tylko jednego, a mianowicie czymś do czegoś się dorzucić. Warszawa – Stegny, 24.08.2022r.
  16. @Rolek Dziękować, cieszę się, pozdrawiam ;) @WiechuJK O pożyczce ze zdrowia i szczęścia też śmiało możnaby napisać ;))
  17. @Rolek Oj chciałbym pomnożyć, nie wiem zwielokrotnić, ale to nie jest takie proste ://
  18. @[email protected] żadnej :)) Szacunek, "wymieniłam" ?
  19. @[email protected] i zostaniemy królami z Królewskim w ręce. To są Grzesiu raczej żarty, ale ja z tych co sobie pójdą czasem na piwo. Mnie to odpręża. Relaksuje. Tak już mam i się tego nie wstydzę ;)) A na kawy czy herbaty nie mam z kim chodzić co mnie jednocześnie smuci i cieszy ;) :(
  20. @Konrad Koper wiesz lokowanie produktu, te sprawy...
  21. Jutro wybieram się na piwo Ż, bo mnie te bolączki obecnego świata całego zjedzą Żywcem. Warszawa – Stegny, 23.08.2022r.
  22. @Wielebor A skąd ta pewność? Spotkałem się z zupełnie przeciwnymi poglądami...
  23. @duszka Duszko jakkolwiek zgadzam się z Twoim dobrotliwym tonem wypowiedzi, to jednak wydaje mi się, że od czasu do czasu gryźć trzeba i chyba po to by jakoś możliwie funkcjonować, bo inaczej Cię zjedzą, normalnie zjedzą żywcem :))
  24. @Wielebor Dla mnie kapitalny wiersz. Mam wrażenie nawet, że jeden z Twoich lepszych. Tylko czekać, aż to wszystko pierdolnie :))
  25. @Starzec Tak się składa, że tak, ale jasne, że ten tekst ma coś z przesady ;)) @Jacek_K Super, pomysł o pożyczce od Cb ;) @A-typowa-b Czyli udało się ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...