Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    11 498
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @aff A gołym można być cały czas :)
  2. Chciałbym pisać w takiej oto konwencji, że wiersz idzie, pisanie dokądś zmierza, a książka wychodzi i nawet się rozchodzi. Warszawa – Stegny, 05.02.2023r.
  3. @Marianna_ Przyznam, że nie rozumiem. O jaki spływ Ci chodzi?
  4. @iwonaroma Ja też miewam ten problem ;)) I hultaj hulajdusza również ;)
  5. @Corleone 11 Dziękuję za uwagi, cenne są to i poprawiłem. Również pozdrawiam :) @sam Chodzi o bez spinania i chodzi o bez rzeczy spinki :)) Fajnie, że do mnie zajrzałeś :)
  6. @Lidia Maria Concertina Nie wiem, ale chyba miewam podobnie ://
  7. @Rafał Hille Fajne, ale zdaje się to już gdzieś było. Słyszałem to kiedyś w jakiejś piosence :))
  8. @violetta Tak, ale na razie to tylko przebłyski :) A ciepła jakoś jednak nie za wiele ://
  9. @violetta fajnie, że zajrzałaś już myślałem, że Cb czymś obraziłem :// W sumie też lubię ale coś mi się na ogół nie składa ;)) Ładna mi wiosna za oknem ;))
  10. @Czarek Płatak Podpisuję się imieniem i nazwiskiem i peselem :)
  11. @sowa Akurat w tym przypadku się z Tobą nie zgadzam :))
  12. @GrumpyElf Ekstra wiersz :) Czy dobrze mi się wydaje, że o Ameryce? Wszędzie jest całkiem podobnie. I tylko na Ukrainie zamiast odrzutowców czołgi ://
  13. Pewnego wieczoru hultaj hulajdusza udał się na miasto hulajnogą. Czyny, spojrzenia, kciuki, plany i marzenia. Było tego i był tam cały kram. I papierosy i drinki i sowite napiwki. Miasto w gruncie rzeczy nie wiedziało, czy gdzieś po drugiej stronie jest piekło, czy go nie ma. Słowem tkwiło w kropce przy życzeniach lub złorzeczeniach. Warszawa -Stegny, 03.02.2023r.
  14. @Konrad Koper A tytuł nawiązuje do którejś z książek Stephena Kinga? :) Fajne !!
  15. @violetta A no chyba że tak - w tle :))
  16. @violetta Fajne, ale bez kwietnego motywu tym razem ;)
  17. Media mają przester, że ho ho. Wszyscy go mamy i wcale a wcale nie omieszkamy go codziennie używać. Bez przesteru tutaj ani rusz. Nie idzie, a byli tacy, którzy próbowali. No ale jako przesterowany poeta w usiłowaniach nie rzucę kamieniem jako pierwszy. Warszawa – Stegny, 02.02.2023r.
  18. Poszedłem bez spinki w miasto, w spotkanie i na spacer. Zapomniałem na kilka chwil o prozie kluczy, portfela, przekonań czy dokonań. Grało coś tak jakoś gdzieś w głębi, a więc gnało mnie w luz. Pojawiły się - zapomniana przeszłość, że była i przyszłość, jakby wcale miała nie nadejść. Byłem mężczyzną, a skoro tak to mogłem się tam od tak pojawić ano właśnie tak bez spinki. Miasto swoje wie, a więc nie trzeba mu specjalnie tłumaczyć, kimże jest tutaj hulajdusza. Miasto lubi takich ancymonów. Tacy smakują miasta. Spiknąłem się z kimś w kawalkadę. Coś tak jakoś nam nawet poszło. Warszawa – Stegny, 02.02.2023r.
  19. @sam Mosiądz o ile wiem to szlachetny materiał. Śniedzieje, mało błyszczy, ale o to wartościowy i interesujący metal. Taka metafora mnie naszła do wiersza, do którego żeby odkryć wartość materiału trzeba trochę dotrzeć. Ciekawostką jest to, że zdaje się kiedyś ktoś mnie chyba posądzał (mogę się mylić) o kradzież barierki z mosiądzu??
  20. @Starzec Ano ano ;) Również pozdrawiam ;)
  21. @iwonaroma Tak, spojrzenie bywa iluzoryczne i często się zmienia ;)
  22. @Ewelina Fajne!!!! @Ewelina Mnie tą myślą zatrzymałaś właśnie ;))
  23. @Czarek Płatak Dzięki :) Tak, jakoś nawet pozwalają zachować dystans :))
  24. @Cor-et-anima Możliwe, możliwe ... ;)) Jak fajne to się cieszę, dążę ku fajności ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...