Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    9 664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. We wzmożoności uch, uchów i uszek zaczynasz mieć problem, bo tracisz pewność i rozeznanie komu jeszcze ufać, a komu już nie. I naprawdę jest nieważne, czy to kwestie chorobowe, faktyczne, albo jedne i drugie (choć wtedy najgorzej). Warszawa – Stegny, 18.08.2023r.
  2. @duszka Zrozumiałem Twoją wypowiedź duszko, tylko że obróciłem ją w żart :) @Rafael Marius Ano właśnie, ano właśnie...
  3. Otóż to. Toż to racja inklinacja. Warszawa – Stegny, 17.08.2023r.
  4. @Rafael Marius o na przykład do szczęścia... no ale może kluczy w ogóle nie ma? @sam_i_swoi coś pewnie napiszę jak mnie najdzie ;) @violetta I my Tobie życzymy spełnienia ;)
  5. @violetta nie wuem co to Dal Dalli ale pewnie też .. @Rafael Marius no pewnie i również coś w tym stylu ;)) @sam_i_swoi kwoli sprawiedliwości ja akurat lubię tatuaże, ale gdzieś pobocznym motywem tego opowiadania jest jego przewrotność i złośliwość - taki plan ;))
  6. @violetta Nie o niczym, a o komforcie, który ma znaczenie, co tutaj sugeruję :))
  7. @sam_i_swoi Pomyślę, z fryzury też coś można wykombinować :)
  8. @sam_i_swoi faktycznie fakt włosów pominąłem w tym opowiadaniu :))
  9. XV. Ta wyjątkowa para brała życie bez znieczulenia, a działo się tak dlatego, że uśmiechający się do nich świat nie wymagał od nich żeby akurat oni musieli się znieczulać. Dzięki temu zachowali jeszcze w sobie pokłady czułości, których sobie nie żałowali. Ani jej ani jego nie posądzisz o skąpstwo w tym zakresie. Co to to nie. Zresztą wobec znieczulenia, dajmy na to u dentysty prezentowali dwie odmienne postawy. Ona, wrażliwsza na ból zawsze podczas tych wizyt brała znieczulenie, natomiast on jakby twardszy i mniej wrażliwy obywał się bez znieczulenia, co było również pewnego rodzaju oszczędnością i faktycznie ostatnio jakby większą wobec wzrostu cen. Mogło to również świadczyć o jego męskości. Dentyści nie mieli żadnych większych problemów z ich uzębieniem, o które potrafili świetnie dbać i chwała im za to. Zresztą ta okoliczność była również częścią jej pracy, o czym nie należy zapominać. Sam ich uśmiech był dla narratora bardzo pociągający, a śmiali się często i głównie dlatego, że życie im się układało. Tę parę komfort kołysał i nie ma w tym przesady. Gdy tylko narrator znalazł czas żeby się im przyjrzeć od razu rozpogadzało się jego oblicze. Faktycznie ich uśmiech zarażał, co dla otoczenia było wręcz kojące. I bywało bardzo często, że jak tylko narrator popadał w fatalny humor to zaraz myślami i obserwacjami wybiegał ku tej parze i od razu spływał na niego spokój, pogodzenie z losem, radość i wesołość, a nawet przychodziły mu do głowy szalone pomysły. Niekiedy narrator umierał z ciekawości co też przyniesie następny dzień, tydzień, czy miesiąc tej pary, która wiodła życie w pewien sposób zupełnie niepodręcznikowe i mocno odbiegające od utartych schematów. I faktycznie często bywało, że narrator był podglądaczem w sieci jej influencerskiej działalności, choć tematyka jej działalności była dla niego kompletnie obca i w gruncie rzeczy dalece niezrozumiała, no ale przecież narrator nie musiał wszystkiego rozumieć, bo po co miałby tak czynić. Ot tak od czasu do czasu przyglądał jej się w sieci, a jej działalność, choć w sumie całkiem niszowa, robiła na nim spore wrażenie. Narrator niestety i to też warto odnotować jemu już nie mógł się przyglądać z podobną pieczołowitością, co zresztą z różnych innych względów również można zrozumieć, a nawet wybaczyć. I ciekawa rzecz, że ta para, choć modna w dzisiejszych czasach w ogóle nie miała żadnych tatuaży, co również można uznać za pewnego rodzaju odstępstwo od reguły.
  10. @duszka Dom bez klamek? ;))
  11. @violetta żałuję tego i możliwe że nawet bardziej od Ciebie ;))
  12. @violetta no niestety zupełnie nie moje ://
  13. @duszka Dzięki, też myślę - nieskromnie - że całkiem zgrabne mini :)
  14. @sam_i_swoi Nie chyba jeszcze dalej są kluczyki do Porsche albo Lambo :) @violetta A wiesz, że kiedyś poproszę? To co załóżmy poeta czy poetka (a przecież dobra) to nie może się już troszkę powozić? Otóż z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że też może, bo też człowiek :)
  15. @sam_i_swoi Ty od razu o mieszkaniu, a ja wolę o kluczykach do Porsche ;)))
  16. @sam_i_swoi No możliwe że ktoś tutaj umyślnie i mataczy aby kluczy rzecz jasna nie było. No ale z drugiej strony jak tak robi dobrze i skutecznie a przede wszystkim grupowo (skrzyknięte bandy są najgorsze, sprawdzone info) to i kluczy nie idzie odnaleźć :))) Pozdrawiam :)
  17. Tyle się kluczy wokół kluczy, gdy tymczasem doprawdy nie można wykluczyć, że kluczy nie ma i nigdy nie było, co po prostu musiałem niniejszym odhaczyć. Warszawa – Stegny, 14.08.2023r.
  18. @iwonaroma ano okazuje się że można ;)
  19. @Ewelina Świetnie :) Dzięki i trzymaj się dzielnie ;)
  20. Tam wzrok i spojrzenia potrafią jeszcze człowieka czasem ucieszyć (i chyba o to chodzi). Kształtna feria i niestosowne żarty (takie sprawy są najlepsze). Gdzie indziej stare męskie oczy ogłupiały bo nie chcą albo gorzej bo nie mogą płakać. Stąd w szarości codzienności pękają oczy napuchłe a zatem dużo za duże od łez nie wylanych z kąpielą o czym powyżej. Warszawa – Stegny, 13.08.2023r.
  21. @ernest_kron Puenta jest w tym wszystkim optymistyczna zdaje mi się, na moje rozeznanie wypogadza ten wiersz i jest tutaj ważna :)
  22. @Konrad Koper Tym razem bardzo bardzo...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...