Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

joanna53

Użytkownicy
  • Postów

    714
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joanna53

  1. trzeba przyjąć życie takim jakim ono jest, pozdrawiam serdecznie:)
  2. Powoli się obraz wynurza stare zamczysko wśród skał gdzie wicher oplata trzy wzgórza początek historii tej dał A kiedyś tu było pustkowie i tylko wiatr hulał i grał aż markiz postawił tutaj sobie zamek pośrodku tych skał Choć złotem nęciły komnaty i wino się lało co dnia nikt go nie wolał od chaty mówiono siedlisko to zła Markiz hulaszcze wiódł życie a świt co kładł go do snu widział jak mroczne jest życie jak człowiek zatraca się tu Któregoś pięknego poranka gdy gwiazdy poszły już spać zrozumiał że taka sielanka nie może tak dłużej trwać Kiedyś pogubił się w życiu i drogi zmylił swej szlak a troski utopić chciał w piciu lecz czuł że coś jest nie tak W życiu ważniejsze są cele i nieraz może i trud choć dróg prowadzi tak wiele nie można zawsze na skrót
  3. lepsza jest gorzka prawda niż słodkie kłamstwo, pozdrawiam serdecznie:)
  4. Wędruję tak od młodych lat i nigdy nie przestaję gdy sił mi brak niesie mnie wiatr i dni wypełnia majem Nie patrzę wstecz nie mogę biec powrócić do przeszłości bo tamten czas utracił blask już w sercu nie zagości Przede mną dni i nowe sny dziś inne nie te same a gdzieś jest brzeg co kończy bieg lecz miejsce mi nieznane
  5. tu jego rola się skończyła, pozdrawiam:)
  6. wymagająca ta Kasia, pozdrawiam gorąco:)
  7. nie wystarczą same słowa, gdy w parze nie idą czyny, pozdrawiam serdecznie:)
  8. dziękuję za życzenia i pozdrawiam gorąco:)
  9. @Gabrys dobrze mieć optymistyczne nastawienie do życia, pozdrawiam serdecznie:)
  10. Pamiętam pierwsze spotkanie ten spacer pośród zieleni twoje oplatało mnie ramię byliśmy tacy szczęśliwi Zbierałeś mi chabry na łące a miłość rosła i rosła dwa serca biły gorące bo w nich budziła się wiosna Ten dzień już dawno za nami zamknęłam go szczelnie w pamięci chodzimy różnymi ścieżkami dziś świat inaczej się kręci A kiedy spotkamy się znowu przypomnisz mi wtedy o wiośnie a wszystko nabierze koloru i będzie jak dawniej radośnie
  11. Jeden świat mało wart i niepokój niesie wszędzie spędza z powiek słodki sen czarne myśli przędzie Wlewa w serce gorzki jad po kawałku zżera nie udziela dobrych rad ale zło popiera Drugi świat niczym brat pomoże pocieszy i nie liczy nigdy strat gdy z pomocą spieszy Nie wie co to znaczy gniew nienawiść obłuda a miłości rzuca siew czasem czyni cuda Każdy swój wybiera świat według woli ja i Ty mimo braków mimo wad człowiek nie jest z gruntu zły
  12. nikt nam nie odbierze wspomnień, miłego wieczoru:)
  13. Płynie woda po kamieniach strumyk szemrze mowę swą pozostałeś w mych wspomnieniach chociaż obraz zaszedł mgłą Tak nam dobrze było razem szczęście jednak krótko trwa w życiu pełno różnych zdarzeń nieraz spływa gorzka łza Czas przede mną wciąż ucieka nie ma ciebie przy mnie już twoje serce jednak czeka na mnie gdzie tysiące róż
  14. Idą drogą dwie dziewczyny z prawej strony stoi bór może do niego wejdziemy uzbieramy grzybów wór W ciemnym borze głucho wszędzie może wilki zjedzą nas nie bądź śmieszna źle nie będzie pobiegnijmy dalej w las Popatrz Aniu biała zjawa ach to tylko mleczna mgła Krysia wiary jej nie dała i w głąb boru dalej szła Przestraszyły się dziewczęta kiedy się przerzedził bór czyżby była to przynęta na polanie dziewcząt sznur Każda wianek ma na głowie i zielony z drzewa liść czarownica w kotle miesza którą upiec może dziś Ania z Krysią uciec chciały drogę zastąpiła mgła me przestrogi nic nie dały jedna z drugą dalej szła Jestem duchem tego lasu i już nie ocalę was chciałem ostrzec was zawczasu ale skończył mi się czas Mam talizman po swej mamie pokonamy Krysiu zło nic nam złego się nie stanie tylko spróbuj dotknąć go Uwolnimy stąd dziewczęta spaść im musi z wianku liść aby każda nim dotknięta mogła w swoją stronę iść Czarownicę zamienimy w twardy i potężny głaz bądź ją w kotle usmażymy do roboty nadszedł czas Chociaż bajka się skończyła to nienawiść dalej trwa i jedynie w wierze siła by uwolnić się od zła
  15. a jeśli żona nie ma racji? Pozdrawiam serdecznie:)
  16. właśnie w którą stronę? Pozdrawiam:)
  17. wena ma to do siebie, że pojawia się czasem w najmniej oczekiwanym momencie, miłego wieczoru:)
  18. joanna53

    POD KABLAMI

    niektórzy tak mają, na szczęście nie wszyscy, pozdrawiam:)
  19. Miałem niegdyś Ojczyznę miałem niegdyś swój dom gdzie wiatr obiegał mieliznę a ranek okryty był mgłą Gdzie fala rozbita o skały i mewy unosił się krzyk a ślimak w skorupie ospały głowę wychylał na styk W piasku zbierałem bursztyny a słońce rzucało swój blask ten obraz kochany jedyny dawno w mych oczach już zgasł A trawa nadmorska pachniała i nieraz szarpał nią wiatr tam moja chata została kolebka mych marzeń z tych lat Tęsknota za słońcem i niebem do końca będzie już trwać za domem rodzinnym i chlebem któż szczęście może mi dać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...