Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M.A.R.G.O.T

Użytkownicy
  • Postów

    620
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez M.A.R.G.O.T

  1. @Luule ale to nie komentarz autora wiersza powinien mówić o wierszu, lecz sam wiersz. W wierszu ewidentnie matka kojarzona jest ze śmiercią, czyli z czymś najgorszym. Mało tego, jest wierna jak pies, czyli matka jako śmierć, jako pies... zdemoralizowana, bez żadnych wartości... Nawet tytuł o tym świadczy.
  2. @Luule z treści wynika, że wiersz jest o matce, którą peel porównuje do psa i do śmierci. Jak peel chce napisać wiersz o śmierci to niech to uczyni. Pozdrawiam.
  3. @opal wiesz ja wiem, że to wiersz... ale tu patologię ukazuje się jako normę postępowania, która wzbudza strach ale i śmiech, ból ale i przyjemność. Owszem wspomnienia cały czas tkwią w psychice i mają ogromny wpływ w dorosłym życiu. Czasem do końca życia człowiek nie potrafi przyjąć wartości akceptowanych przez społeczeństwo. Zbyt trudne mając zakodowany wzór z dzieciństwa. Jednak pisząc wiersz jako poeta powinno się zaakcentować swój stosunek do takiego postępowania. Raczej nie należy pochwalać patologii i poniżać wartość każdej rodziny. Taki wzorzec przedstawiony w tym wierszu nie jest dobrym wzorcem do naśladowania. Czego uczy? ... Co przekazuje ?...
  4. @opal ach no ja nigdy np. nie porównałabym matki do psa, a mamę zawsze kojarzę z miłością, a nie śmiercią itd. Dziwny w tym wierszu stosunek matki i syna, a traktowanie ojca jeszcze dziwniejsze. Być może tak mają niektóre dzieci, ale to raczej powinno boleć, a nie wzbudzać zachwyt. @opal hm... chyba Ty też straciłeś jakieś czucie ;) no raczej to nie Covid ?
  5. @Czarek Płatak matka "wierna jak pies", a zwykle syn "głupi jak osioł". Ach obraz miłości matki i syna jest tu przekrzywiony. Hm... Wiersz niczym mnie nie zachwyca. Czuję niesmak. Hm... pierwszy obiaw covid he he ;) Pozdrawiam.
  6. @Natuskaa podoba mi się. Ach te ludziki z kasztanów. Ciekawe porównanie. Pozdrawiam.
  7. @Waldemar_Talar_Talar jest super. Usunęłabym ostatnią strofę. Pozdrawiam serdecznie.
  8. @Pan Ropuch bo ona z puszką farby, a on z futrem z lisów. Nie ma białej prawdy Wywróżyć ją z fusów? Kto sztuczny kto żywy. Milord z kością słonia tak jakby strachliwy On w dziupli się schował? Wiersz w swój specyficzny sposób intrygujący. Pozdrawiam.
  9. @duszka ładnie. Pozdrawiam.
  10. @WarszawiAnka bardzo ładnie. Pozdrawiam.
  11. @lena2_ ładnie. Pozdrawiam.
  12. @Silver ślicznie. Pozdrawiam.
  13. @Gabrys ładnie. Pozdrawiam.
  14. @Dekaos Dondi śliczny...Ach... Pozdrawiam.
  15. @>Marianna< pewnie kotek był bardzo bardzo głodny :) Pozdrawiam :)
  16. @Waldemar_Talar_Talar musisz bardziej dbać o różę :) Pozdrawiam.
  17. @w kropki bordo he he Sens to bezsensowność i wszystko się zgadza. Następnym razem Margot wyrazy poprzewraca ;) Miłych snów Ci życzę :)
  18. @w kropki bordo A ja myślałam, że lubisz zwierzątka ;) Pozdrawiam.
  19. @PuszKin och jak się siłowałam PuszKinie by rymy poprawiły Ci minę :) Pozdrawiam :)
  20. @[email protected] Na werandzie zoo i w domu też. W ogrodzie kwitnie niejeden krzew :) Pozdrawiam cieplutko i mile.
  21. W splątanych cieniach szarości mruga rozbudzona chwila, jakby uniosła swym światłem skrzydła nocnego motyla. I każdym złotym oddechem karmiła jego istnienie. Widzisz jak w szklistych źrenicach przegląda się wielkie pragnienie? Z nieokiełznanych szlaków snu wyfrunął szept milionów gwiazd. Każdy ślad ukrytych spojrzeń wkoło poszerza swoim blaskiem świat. W poszukiwaniu pokarmu strach swój okiełznać próbuje. Z otchłani wyłania się jeż, ma kolce chociaż nimi nie kłuje. Czarny kot też na werandzie szuka swojego kącika. Nie przeszkadza mu że szybko z jego miski karma znika. Może jednak zapoluje na jakiś przysmak w zaroślach. Poszedł a za nim kolczatek, już myszka zgrabnie się pląsa.
  22. @Waldemar_Talar_Talar pozdrawiam serdecznie :)
  23. @>Marianna< dziękuję :)
  24. @Trzygracje Na polanie albo w lesie to było. A może to Trzygracji się śniło? ;) Ładny wiersz. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...